Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
hej kochane,
ja dziś do d...y
czytałam was, ale tez nie miałam siły na nic !!
do tego wszystkiego noc miałam okropną zasnęłam po2,a obudziłam się o 4,30 i nie spałam do 8 bo.....znowu jestem przeziębiona!!!!!od tygodnia byłam bez kataru do dzisiaj- znowu to samo katar i gardło!! już dwie rolki papieru poszły!! leci, jak z kranu i to gardło, tak się wk...m tantum verde nie pomogło, kupiłam lody!! trudno albo zamrożę , albo rozłożę się
w południe padłam i spałam 4 godzinki a teraz co??
spać się nie chcę
AlicjaMagdalena http://naforum.zapodaj.net/thumbs/1da8f186c57b.jpg
-
jeśli chodzi o ruchy małej to różnie, też są dni , że ciągle bryka, a niekiedy leniuch z niej!!
jeśli strasznie sie wkurzę , zdenerwuję a ostatnio niestety często mi się to zdarza to malutka bardzo się też denerwuję i skaczę
brzuch mi twardnieje trochę mniej odkąd biorę magnez (2x2)
ale ciągle mnie zastanawia to, co powiedziała moja gin ostatnio na wizycie- "szyjka się nie skraca, ale opuszek palca w nią wchodzi".., czyli ja rozumiem , ze jest rozwarta na opuszek???
ponoć to nic groźnego, jakby było to by mnie wysłała do szpitala?! ale ciągle o tym myślę i się martwię!!!AlicjaMagdalena http://naforum.zapodaj.net/thumbs/1da8f186c57b.jpg
-
nick nieaktualnyWitam i ja w tą marcową noc
U nas chorowania ciąg dalszy. Kaszel męczy mokry, trudny do odksztuszenia. Może tylko częstotliwość lekko spadła, albo tak sobie wmawiam żeby mniej sie stresować.
Mała od wczoraj tylko lekko smyra, czasem sie wypnie a na jej akrobatyczne możliwości to bardzo mało. Na szczęście mam ten detektor i czasem ją podsłucham. Tętno od 150-160 wiec ok tak zawsze ma wpisane z USG.
Ogólnie czuje sie lepiej, ale wyczekuje z niecierpliwoscią dnia kiedy wreszcie poczuje ze choróbsko poszło precz.
Kuba tez czuje sie lekko lepiej, zastrzyki działają choć są bardzo bolesne. Gorączka nie przekracza już 38 stopni.
Bartek ok regeneruje sie po antybiotykunarazie tydz posiedzi jeszcze w domu.
Mąż nadal u teściowej, musi zostać przynajmniej do poniedziałku bo nadal mocno osłabiony, obolały i z gorączką. Oczywiście z dnia na dzień lepiej, ale od operacji minęła dopiero 4 doba wiec lepiej nie ryzykować podróżą.
Pewnie smacznie śpiciekolorowych miłych snów.
A i zdrówka dla Was babeczki i dla Waszych rodzin.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2015, 00:33
karolina0522, Sista lubią tę wiadomość
-
Hej...ja od 20 spalam do teraz .... wiec super noc sie zapowiada.wydaje mi sie,ze ruchy nie zależą od naszego humoru bo moj Leon ostatnio ma swoje pory i fika niezależnie od tego co robie czy jaki mam dzien.ale slyszalam ostatnio,ze tak jak kopia tak pozniej beda sie budziły na karmienie..Leoncjo nocny Marek z mama
Zycze Wam spokojnej nocy ,jakby któraś nie mogła spac to tu jestem i pewnie długo bede
-
nick nieaktualny
-
karolina0522 wrote:jeśli chodzi o ruchy małej to różnie, też są dni , że ciągle bryka, a niekiedy leniuch z niej!!
jeśli strasznie sie wkurzę , zdenerwuję a ostatnio niestety często mi się to zdarza to malutka bardzo się też denerwuję i skaczę
brzuch mi twardnieje trochę mniej odkąd biorę magnez (2x2)
ale ciągle mnie zastanawia to, co powiedziała moja gin ostatnio na wizycie- "szyjka się nie skraca, ale opuszek palca w nią wchodzi".., czyli ja rozumiem , ze jest rozwarta na opuszek???
ponoć to nic groźnego, jakby było to by mnie wysłała do szpitala?! ale ciągle o tym myślę i się martwię!!!
Karolinka ruchy zależa od stresu. Ja jak sobie popłaczę to mała za chwilkę tak wariuje, ciągle obiecuje sobie że nie będę jej denerwować ale hormony swoje robią. Wczoraj wieczorem sobie wkręciłam że się nie uda, to tak wariowała że myślałam że z brzucha wyskoczy. Eh te hormony......
chlapnie taka ginka i nerwy. Myślę że jak by to było coś złego to by powiedziała, no w końcu jej obowiązekkarolina0522 lubi tę wiadomość
-
Kasika ja nie leze ale siedze teraz na uczelni na niewygodnym krzesle 15minut i juz mam ochote wyc do ksiezyca... Chyba mi odpadnie ta kosc ogobowa do 16:00 bo wtedy koncze zajecia
Sprobuj roznych pozycji i podkladania poduszek pod pupe, nic wiecej chyba nie.mosesz zrobic... -
Marcia86 wrote:Moja mama mówi to samo tzn cały czas powtarza ze za malo jem i mój M ma mnie pilnować żebym jadła regularnie i zdrowo
takie są mamy
Dzieki Dziewczyny, pocieszyłyście mnie. Wiem, że ciąża to dla organizmu obciążenie i dlatego mam nadzieję, ze to nic złego że kiepsko wyglądam...ale wczoraj naszła mnie myśl,żeby po następnych wynikach krwi i moczu oraz krzywej iść skonsultować się z innym lekarzem niż ten mój prowadzący. Mojemu ufam, ale poczucie pewności jest bezcenne.
Dziękuję Wam za wsparcie, wcinam kaszkę kukurydzianą z dżemem -
kasika8303 wrote:Mam pytanie do dziewczyn leżących, boli Was krzyż? Ja już nie daje rady z tym bólem, pół nocy nie spałam tak mnie męczyło.
Ja ostatnio leżę więcej niż chodzę i powiem CI że plecy bolą strasznie. Najgorzej jest w nocy, bo jak leżę na lewym boku to plecy bolą, jak się kładę choć na chwilę na prawy bok to mała kopie, na plecach jest chwilowa ulga, ale przecież nie można za długo na plecach leżeć.
Poza tym coraz trudniej mi się przekładać z boku na bok, muszę się turlać, bo inaczej napinają mi się mięśnie brzucha i czuję ból. -
Allorenne13 co do twardnien to u mnie jest tak w podbrzuszu w jednym miejscu jest uczucie jakby cos roslo pompowalo sie robi sie twarde kilka sekund i puszcza tak jakby powietrze spuszczac.. Nikt mi nie wytlumaczyl jak to wyglada ale sadze za to to..bo dziecko tak by nie robilo..
Kasika ja dosyc czesto mam bole kregoslupa..ostatnio bol byl taki ze normalnie myslalam ze cos jest nie tak..sa dni gdy boli lub mniej boli..ale kregoslup ma prawo bolec..u mnie moze bardziej bo mam skrzywienie kregoslupa i skolioze..
Ale pogoda dzisiaj..pochmurno i deszcz..
-
Nieukowa wrote:Kasika ja nie leze ale siedze teraz na uczelni na niewygodnym krzesle 15minut i juz mam ochote wyc do ksiezyca... Chyba mi odpadnie ta kosc ogobowa do 16:00 bo wtedy koncze zajecia
Sprobuj roznych pozycji i podkladania poduszek pod pupe, nic wiecej chyba nie.mosesz zrobic...
Dzięki Nieukowa, no dokładnie. Dziś pół nocy nie spałam tak mnie bolał. Brzuszki nam rosną to kręgosłupy dostają po dupcemiłych zajęć na uczelni, i oby do 16.
-
gosi_a wrote:Ja ostatnio leżę więcej niż chodzę i powiem CI że plecy bolą strasznie. Najgorzej jest w nocy, bo jak leżę na lewym boku to plecy bolą, jak się kładę choć na chwilę na prawy bok to mała kopie, na plecach jest chwilowa ulga, ale przecież nie można za długo na plecach leżeć.
Poza tym coraz trudniej mi się przekładać z boku na bok, muszę się turlać, bo inaczej napinają mi się mięśnie brzucha i czuję ból.
Mam to samomusimy dać radę
gosi_a lubi tę wiadomość
-
karolinka85 wrote:Allorenne13 co do twardnien to u mnie jest tak w podbrzuszu w jednym miejscu jest uczucie jakby cos roslo pompowalo sie robi sie twarde kilka sekund i puszcza tak jakby powietrze spuszczac.. Nikt mi nie wytlumaczyl jak to wyglada ale sadze za to to..bo dziecko tak by nie robilo..
Kasika ja dosyc czesto mam bole kregoslupa..ostatnio bol byl taki ze normalnie myslalam ze cos jest nie tak..sa dni gdy boli lub mniej boli..ale kregoslup ma prawo bolec..u mnie moze bardziej bo mam skrzywienie kregoslupa i skolioze..
Ale pogoda dzisiaj..pochmurno i deszcz..
Mnie krzyż bardziej pobolewa niż cały kręgosłup. No nic trzeba to znieść.
-
aghata wrote:Jeju dziewczyny jest niedziela a ja mam tako zły dzień wszystko mnie denerwuje mam ochotę wszystkich ubic...chodzę, płacze, a M najbardziej obrywa bo wytykam mu wszystko. Jakieś lody by się przydaly
Wczoraj to przeżyłam, cały wieczór w łzach zasypiałam zaryczana, Agatko dziś minęło. To te chore hormony!!!! Wkończą nas. Muszę mojego po lody wysłać, smaka mam
-
Witam się z rańca. Mnie na szczęście na razie omijają płacze, ale już się zdarzało że ryczałam bez powodu, urok ciąży
Kręgosłup też mnie boli, a raczej odcinek krzyżowy, ale to nie codziennie. Nie wiem od czego to zależy, ale najgorszy ból jaki miałam do tej pory był kości ogonowej. Żadna zmiana pozycji nie pomagała, nie bolało tylko jak stałam. Na poduszce ciążowej nadal nie sypiam, ale odpoczywam na niej w ciągu dnia i zauważyłam, że rzeczywiście lepiej mi potem.
Co do ruchów to mały ma różne fazy i pory ruszania, ale jak jestem zła albo smutna to faktycznie rusza się słabiej i mniej. Na IP lekarka mi powiedziała, że dziecka mogę w ogóle nie czuć pod wpływem stresu, mimo że wszystko z nim dobrze.
Wczoraj za to zmienił upodobanie i zamiast rano naparzał mnie ostro do 1 w nocy, aż brzuch podskakiwał
Też bym sobie lody zjadła, straszną mam ochotę, ale boję się reakcji męża bo ostatnio przeginam ze słodyczami. Chyba będę musiała jakąś scenę zrobić -
aghata wrote:Jeju dziewczyny jest niedziela a ja mam tako zły dzień wszystko mnie denerwuje mam ochotę wszystkich ubic...chodzę, płacze, a M najbardziej obrywa bo wytykam mu wszystko. Jakieś lody by się przydaly
Oczywiscie wczsnije zjadlam chipsy duszki pizzowe, co chipsow zawsze unikalam.
Co do ruchow to ja tez juz panikowalam ale daje maly znac jak maz wstaje do pracy tak po 4 rano zobaczymy czy tak mu zostanie czy sie zmieni. Dzis tez kopie ale wole to niz cisze. Wiem ze czasem sie tak ulozy ze nic nie czuc tylko takie bulgotanie czasami mega glosne...Marcel 16.06.2015 cc. 3200g 55 cm -
nick nieaktualnyWitam się i ja! Do mnie przyjechali rodzice z prezentami dla maleńkiej, dostałam ubranka, wanienke ze stojakiem bujaczki edukacyjny z fisher prace
dodatkowo pojechaliśmy na zakupy i kupiłam jeszcze trochę ubranek, pościel, prześcieradła, ręczniki
Dla siebie 2 piżamy i szlafrok! Trochę zrobiło mi się słabo i wróciliśmy do domu! Jestem bardzo zadowolona potrzebuje jeszcze kilka rzeczy i wyprawka gotowateraz sobie leżę i zajadam się szarlotka od mamy
Jak zbiore siły to zrobię jakieś zdjęciaWiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2015, 14:54
nenette, Viola, karolinka85, agawera, Scintilla lubią tę wiadomość