Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnywiem scintilla tylko wiesz w moim przypadku teraz boję się o wszystko..bo lekarze straszą,że to ciężki przypadek....do porodu dostanę depresji..glukozę mam dopiero na następną wizytę..jeszcze jak cukrzycę będę miała to już w ogóle..ach..czemu to akurat mnie spotkało..
-
nick nieaktualnynie smęce wam dziewczyny już..bo cieszycie się swoimi maluchami..to co wam będę głowę zawracać..a ja to już sama nie wiem..wszystko szykuje,ciuszków mamy ful..a jak okażą się niepotrzebne..nie chcemy tak myśleć,ale lekarz mówił,że wszystko trzeba brać pod uwagę...
-
nick nieaktualnyLilianka27 wrote:nie smęce wam dziewczyny już..bo cieszycie się swoimi maluchami..to co wam będę głowę zawracać..a ja to już sama nie wiem..wszystko szykuje,ciuszków mamy ful..a jak okażą się niepotrzebne..nie chcemy tak myśleć,ale lekarz mówił,że wszystko trzeba brać pod uwagę...
Sista lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Lilianka dokładnie tak jak pisze Scintilla czy Żyrcia. Wiem, że ciężko powiedzieć weź się w garść, ale właśnie dla tej małej istotki w brzuszku musisz być silna i pokazać, że dasz radę mimo przeciwnościom losu. Małej każ walczyć tak samo i zobaczysz będzie dobrze. Ale Ty sama też musisz w to uwierzyć. Pozytywne nastawienie to połowa sukcesu. A ja wiem, że dasz radę! Trzymam za Was kciuki
-
głupoty .. to co mówią lekarze też trzeba brać lekko z olewką bo oni to zamiast dodać otuchy o straszyć umią ... Kupuj ciuszki , ciesz się ciążą bo mała urodzi się cała i zdrowa i będzie szczęśliwym dzieciątkiem , kochanym przez rodziców .. co to a lekarz co proponuje aborcje ? koszmar.....
-
Lilianka, musicie wierzyć że będzie dobrze! Kochasz już tą Kruszynkę i ona kocha Ciebie! Trzymam za Was bardzo mocno kciuki!!!
Ja wróciłam właśnie od gina i trochę mnie zmartwił - powiedział że mam mocno twardy brzuch, dla niego to to samo co skurcze (ja mam taki brzuch od co najmniej 1 mc), moja szyjka powiedział że ok, twarda, zamknięta i elastyczna ale rzucił że ma 1,5 max 2 cm części zewnętrznej (tej co da się wymacać) - to chyba mało co? Ale szyjkę skomentował że ok... sama nie wiem
I kazał mi iść na zwolnienie, dużo odpoczywać... -
Lilianka27 wrote:a jeszcze teraz doczytałam na skierowaniu do szpitala,że mam jeszcze dopisane hipotrofia płodu:(
Dostałaś od lekarza jakiekolwiek leki ?? -
nick nieaktualnyA1984 wrote:Lilianka, musicie wierzyć że będzie dobrze! Kochasz już tą Kruszynkę i ona kocha Ciebie! Trzymam za Was bardzo mocno kciuki!!!
Ja wróciłam właśnie od gina i trochę mnie zmartwił - powiedział że mam mocno twardy brzuch, dla niego to to samo co skurcze (ja mam taki brzuch od co najmniej 1 mc), moja szyjka powiedział że ok, twarda, zamknięta i elastyczna ale rzucił że ma 1,5 max 2 cm części zewnętrznej (tej co da się wymacać) - to chyba mało co? Ale szyjkę skomentował że ok... sama nie wiem
I kazał mi iść na zwolnienie, dużo odpoczywać... -
Lilianka będzie dobrze!! Lekarze i sprzęty teraz działają cuda. Co do wagi, nie mówił Ci lekarz że dziewczynki przeważnie mniej ważą od chłopców? Mój tak mówi, moja ważyła w niecałym 25 tc, też 600 gram i to jak dobrze zrozumiałam niecałe 600 gr i gin mówi że to norma.tak jak Scintilla pisze nawet pod suwaczkiem masz napisane że powinna ok 500 gr ważyć. Trzymam za Was kciuki i smęć ile chcesz po to tu jesteśmy!!!
Musisz być silna dla malutkiejWiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2015, 14:03
-
A1984 wrote:Sista ja z kolei zazdroszczę Ci Azji - nigdy mi się nie udało tam dolecieć, chciałabym chociaż na 3 tygodnie. Tak myślę że może z Maluchem na macierzyńskim bym skoczyła, jak już skończy te 8 - 9 mc. Myślisz że to realne czy jednak za duże ryzyko zatrucia, za ciepło?
Widziałam mnóstwo ludzi z małymi dziećmi w Tajlandii ,my byliśmy w listopadzie i tez wszystko na własną rękę.może upałów bym się tyle nie obawiała co insektow na północy było ich mnóstwo ja byłam w 2 miesiącu ciąży i martwiłam się trochę o zatrucie ale jadłam większość ichnich specjałów z ulicy i nic mi nie było .
My tez postanowiliśmy,ze teraz jak już Europa a jak mały urośnie to marzy nam się PeruNieukowa, Sista lubią tę wiadomość
-
zyrcia wrote:no to to samo co u mnie ! Szyjka 2 cm, brzuch twardy. Leż, leż, leż i hoduj Borysa ! podejrzwam, że nam nic na to nie poradzą. Ja w poniedziałek mam mojego gina więc Ci powiem czy mi coś zaradził, ale pewnie nie..
Zyrcia ale Twoja szyjka ma w całości 2 cm czy tylko część wyczuwalna w badaniu na fotelu (nie usg)? Bo z tego co wiem duża część szyjki jest w środku i całość będzie u mnie miała więcej niż 2 cm. Kurde gin szyjką się wcale nie przejął.. -
nick nieaktualny
-
A1984 wrote:Lilianka, musicie wierzyć że będzie dobrze! Kochasz już tą Kruszynkę i ona kocha Ciebie! Trzymam za Was bardzo mocno kciuki!!!
Ja wróciłam właśnie od gina i trochę mnie zmartwił - powiedział że mam mocno twardy brzuch, dla niego to to samo co skurcze (ja mam taki brzuch od co najmniej 1 mc), moja szyjka powiedział że ok, twarda, zamknięta i elastyczna ale rzucił że ma 1,5 max 2 cm części zewnętrznej (tej co da się wymacać) - to chyba mało co? Ale szyjkę skomentował że ok... sama nie wiem
I kazał mi iść na zwolnienie, dużo odpoczywać...
Agatko tak jak Zyrcia pisze, leż dużo i odpoczywaj. -
Dzięki dziewczyny za wszystkie rady, odstawiam słodkości i inne przyjemne smakołyki, aby tylko mały miał się dobrze!
Agata mi gin mówił, że ważne ile szyjka ma w sumie a nie tylko na badaniu ginekologicznym, bo ono jest bardzo ogólne.No ale leżeć nie zaszkodzi na pewno.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2015, 14:08
Scintilla lubi tę wiadomość
-
Hmmmm no Agata znowu mnie zaskoczyłaś, ale świetna podróż, no i w dodatku sama ! Tzn. miała być samotna, ale na szczęście nie do końca była:D
Jak tak czytałam opisy podróży to właśnie sobie pomyślałam, gdzie z naszymi Maluszkami będziemy się wybierać przez najbliższe 2-3 lata. Ja raczej w Polsce i niedaleko w Europie. Mój M. ma takie podejśće, że długie loty dla dziecka to męczarnia i później i tak nic nie zapamięta z takiej podróży... Oczywiście ja tak nie myślę i uważam że wszystko jest dla ludzi, również tych MałychJak my byliśmy w Tajlandii, to byli ludzie z małymi dziećmi, więc widać ludzie podróżują, również tak daleko. Na pewno więcej było dzieci niż kobiet w ciąży
(Spotkałam jedną hehe).
Zyrciu niech Cię Pusia uleczy o to to to i przekażę ciepłą mruczącą energię Leonkowi
Moniu też jeszcze nie wiem jakie butelki kupię, ale zamierzam kupić. Najczęściej powtarzające się wybory to Tommee i Avent, ale ja czytałam że dobre są butelki przeciwkolkowe dr Brown i skłaniam się ku nim. Myślałam też aby kupić jedną taką a drugą np. Avent. Jak myślicie czy to ma sens? Może się nauczy z jednej i drugiej bez problemu, a jak mu jedna nie przypasuje zawsze będę mieć tę drugą ... hmmm sama nie wiem, też jestem niezdecydowana w tej kwestii.
Lilianko przykro mi, że trafiłaś na lekarza który tak narzekał zamiast Cię wspierać w trudnej sytuacji. My chcemy Cię wspierać, także nie martw się, że nam smęcisz. Współczuję Ci tak trudnej sytuacji i trzymam kciuki z całych sił aby wszystko skończyło się jak najbardziej dobrze i Twoja Maleńka byla z Wami cała i zdrowa.
Ok Czas na drugi spacer, pierwszy do Lidla, drugi po kapustkę kwaszoną do warzywniaka, no żeeszzzz muszę się wziąc za siebie i realizować jakieś konkretne cele na ten wolny czas bo zwariuje. Na prawdziwe spacery do parku za zimno, a na tą gimnastykę jakoś nie chce mi się ruszyć np. na 11, może sama w domu poćwiczęhmmmm Agata byłaś jeszcze w tym klubie z fitnesem dla kobiet w ciąży? Leń mnie dopada, z nadmiaru wolnego czasu właśnie myślałam czy nie odwiedzić brata w Londynie na ok.3 dni
hmmm kusząca opcja, albo jakiś kurs fotografii, angielski cokolwiek ... z wyprawką jeszcze chyba chwilkę muszę się wstrzymać... ale to wszystko wiążę się z $$$$ kasą więc ostatecznie nie wiem na co się zdecyduję, pewnie na nic
Sista lubi tę wiadomość
-
Lilianka: hipotrofia to określenie każdego dzieciaczka, które jest mniejsze niż "norma". To samo w sobie niewiele znaczy.
A powiedz, dlaczego nie miałaś robionego szczegółowego USG? Przecież przy podejrzeniu wad płodu można na NFZ dużo badań wykonać, nawet bez amnio! Co to konkretnie są za wady? Teraz wciąż jeszcze na USG dużo widać, powinnaś się pośpieszyc do dobrego położnika ktory ma certyfikaty w diagnostyce prenatalnej, wiedziałabyś na czym stoisz i jakie są szanse. Gdyby wiadomo było co się dzieje, to nawet do genetyka mogłabyś iść przed porodem i też to mogłoby coś wnieść.
Spróbuj na to spojrzeć w ten sposób: podjęliście decyzję, żeby nie robić amniopunkcji, musisz więc być pewna, że to był świadomy wybór i teraz zrobić co się da, żeby jak najlepiej przygotować się na maluszka... dowiedzieć się jak najwięcej, bo niepewność cię faktycznie zszarga psychicznie...
Trzymam kciuki za ciebie i twoje maleństwo!
Kurcze tak ładnie za oknem a ja więdnę w robocie. Niby wszystko zaczyna się klarować, powoli mam mniej bałaganu, stażystka prawie wdrożona... ale jednak to jeszcze 3 pełne tygodnie, a potem jeszcze w połowie kwietnia egzamin roczny (bardzo poważny) na studiach i jeszcze jakieś papiery do porozliczania... Może to taki dzień, że nie mam siły myślec pozytywnie o końcówce pracy...
Tak się rozmarzyłam o podróżach (wszystko przez ciebie Agata, podziwiam i zazdroszczę, nie jestem aż tak odważna i Azję ledwo liznęłam póki co a w Amerykach w ogóle nie byłam!)...
No dobra, idę zjeść coś z cukrem, bo mi głodno...Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2015, 14:15
karolina0522, Sista lubią tę wiadomość
-
Ja tez sobie właśnie wymyśliłam kiszona kapustę....
a mój m na to ale obiad....
Mam wrażenie,ze co lekarz to inna opinia,mi mój jeszcze nigdy nie powiedział ile ma szyjka cm...tylko,ze zamknięta i ok....wiec nie ma się co stresowac tylko nie przemęczać się i myśle ,ze będzie dobrze.
Liliannka my tu wszystkie trzymamy kciuki także pisz i żal się tu śmiało.
Ja gdyby nie forum zameczylabym otoczenie pytaniami i w kółko jednym tematem,chociaż i tak mam wrażenie ,ze tylko o ciąży gadam...