Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKurde dziewczyny paranoja z tym ZUSem. Ja np przez 3tyg bylam u rodzicow jak mi się zaczęły problemy z szyjką, bo mój M był wtedy w rozjazdach, a potrzebowałam pomocy. Nawet do głowy mi nie przyszło, że mogą być przez to problemy. Ciekawe jak miałabym udowodnić, że leżałam plackiem u rodziców
-
Dziewczyny dzwoniłam kiedyś do zusu jak to jest ze zwolnieniem chodzącym. Można wyjść do lekarza, na badania i wsio, apteka, sklep jak nie ma kto nam zrobić zakupów. Spytałam co by było jakbym była na spacerze, odp mi że mialabym problem z udowodnieniem że był to spacer a nie praca. Brzmiało to tak że ta kontrola to mój problem nie ich.
co do innego adresu na zwolnieniu, mnie zawsze gin pyta czy pod tym adresem mieszkam, jak wypisuje. Wiem że w razie wyjazdów trzeba zus o tym powiadomić.
kiedyś pan prawnik się wypowiadał w tv że nie ma dokładnej definicji zwolnienia chodzącego, nie ma słowa o spacerach ciężarnych i stąd zus ma prawo się przyczepić do tego.
Mieszkamy w durnym kraju, ja się śmieje że kraty w okna i jak w więzieniu trzeba siedziećdorcia8919, agawera lubią tę wiadomość
-
dorcia8919 wrote:A tak mi przeszła myśl przez głowę, co jeśli w czasie kontroli śpię i nie słyszę, że ktoś puka do drzwi?hmmm...Pewnie się wytłumaczę, a zrobią kontrol w innym terminie. Kurde to wszystko takie pokręcone. Niby przepisy czarno na białym, ale jak się czyta, to człowiek głupieje.
Żyrcia to masz świadka chociaż, że ktoś był u Ciebie z kontrolą.
A na L4 podajecie adres, gdzie przebywacie w trakcie zwolnienia, a nie gdzie jesteście zameldowane.
Dorciu oni podchodzą do tego że to że nas kontrolują to nasz problem, nie ichdorcia8919 lubi tę wiadomość
-
Kasika dokładnie, to nasz problem jaką mamy "wymówkę". Chore przepisy mamy w naszym kraju. Nie dość, że z niekorzyścią dla ludzi to jeszcze słabo sprecyzowane. I domyśl się samemu co Ci wolno, a czego nie.
I wychodzi na to, że zamiast zdrowo spędzić czas, mamy leżeć w domu i czekać czy łaskawie zrobią kontrolę czy nie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 marca 2015, 18:43
kasika8303 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJutro tam pójdę i Wam powiem czy się udało. Mam nadzieję, że ta starucha nie wyrzuciła tego do śmieci. Pewnie ją wkurzyłam tekstem o badaniu
okej, nauczka na przyszłość ! ale co ja zrobię, że najpierw mówię, a potem myślę -_-
dorcia8919, nenette, Sista lubią tę wiadomość
-
agawera wrote:czy w necie jest gdzieś napisane co można robić na l4 a co nie chodzi mi o ustawe albo coś w tym stylu
Nie ma nigdzie sprecyzowane co oznacza "można chodzić". Na pewno można do lekarza, ewentualnie jak nie ma kto to na małe zakupy (blisko domu) czy apteki. Ale na to też powinnaś mieć dowód np paragon. A dzięki temu, że nie ma konkretnie sprecyzowanego co można, a czego nie, ZUS może się przyczepić dosłownie do wszystkiego. Z resztą wyżej kasika opisała rozmowę z ZUS-em.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 marca 2015, 19:11
-
A Szkoła Rodzenia? To dla ZUS mogę chodzić, czy nie? Bo zajęcia sa co prawda od 16.30, ale aby dojechać,muszę wyjsć o 12.00 z domu. 20 minut na autobus, ten jedzie 1,5h, pózniej pol godziny spaceru. No i autobus nie jeździ co kwadrans
W przypadku kontroli zatem, pozostaje taki scenariusz: przychodzi baba pyta gdzie jestem. M. odpowiada, ze nie wie, bo wrócił od Klienta, a mnie nie było. Próbuje do mnie dzwonić, ale ja nie odbieram, mówi babie, ze nie wie co sie stało i ze sie martwi. Jak baba wychodzi, dzwoni do mnie jeszcze raz. A wtedy ja do szpitala na Izbę, z pretekstem, ze mnie boli, kłuje, cokolwiek. Siedzę tak długo, aż mnie przyjmują. Sam ZUS zmusza nas do kombinowania...A1984 lubi tę wiadomość
-
pewnie każda osoba z zus inaczej mówi co można co nie czy mogę czy nie
zastanawiam się po jak jest po maju często u teściowej spędzamy czas na działce , na grillu . Jak myślicie mogę czy muszę do nich dzwonić czy mogę ? czy np jak to będzie weekend to mogę śmiało pojechać ? -
Sista ja bym na Twoim miejscu lepiej zadzwoniła do ZUS-u i zapytała jak to jest ze SR. Bo po co kombinować, jak może okazać się, że wolno
agawera sądzę, że dla nich każdy pretekst jest dobry, żeby komuś narobić "kłopotów" i nikt tam raczej nie będzie stał po Twojej stronie, czy doradzał z korzyścią dla Ciebie. A z tymi wypadami weekendowymi to nie mam pojęcia. Niby nie pracują wtedy, ale kto ich tam wieZawsze możesz powiedzieć, że pojechałaś z mężem powdychać świeżego powietrza
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 marca 2015, 19:23
-
Dorcia - jutro zadzwonię do znajomej, która w ZUS pracuje. Niech mi powie co z SR, apteka, lekarzem oraz z tym zamieszkaniem i zameldowaniem. Ona pracuje tam gdzie jestem zameldowana, wiec to bedzie inny ZUS niż tam gdzie mieszkam, inna tez interpretacja przepisów. Ale zawsze poradzi co robić. Jak cos - napisze
A1984, dorcia8919, nenette, Dada, Scintilla, Viola lubią tę wiadomość
-
Jak tak sobie pomyślę, że pracowałam w budżetówce (m.in. zajmowałam się sprawami kadrowymi), gdzie co rusz ktoś szedł od razu na L4 "ciążowe" i nie było żadnych kontroli czy czepiania się ZUS-u, a teraz na każdym kroku jest to masowe. Podejrzewam, że teraz po prostu kobiety nie kryją się z tym, że albo specjalnie idą na zwolnienie, albo ewidentnie oszukują państwo. I w końcu wzięli się za to, bo w końcu ciąża nie choroba, jak to w bardzo wielu przypadkach kobiety uważają. Wiadomo, że gdy trzeba itp. ale Polki nagminnie korzystały z "uciekania" bo jestem w ciąży. Choć z drugiej strony jak mamy do tego prawo, to czemu nie...
-
Sista super, zawsze to pewniejsze źródło. Nie znam się na wszystkich przepisach, ale w poprzedniej pracy musiałam znać wszelkie przepisy na wiele tematów i dlatego dziś trochę się tu napisałam
Ale jednak rozmowa z kimś z ZUS-u może nieco nam oczy otworzy
Sista lubi tę wiadomość
-
Dorcia ja rozumiem problem masowych zwolnień zaraz po teście ciążowym, i też mi się wydaje to nieuczciwe jeśli nie ma ku temu rzeczywistych wskazań. Pomijam że większość z nas ma poczucie że ZUS nas tak oszukuje i robi w konia że fakt że sobie pójdę na lewe L4 naprawdę nie wywołuje rozterek moralnych (czy słusznie czy nie - nie oceniam).
Kontrole są więc ok, ale niech one wyłapują rzeczywiście te nieprawidłowe przypadki, niech się skupią na kontroli ciężarnych w 2 - 5 mc, a nie w połowie 7 mc gdzie raczej większości jest już po ludzku ciężko pracować 8h. Może niech kontrolują lekarzy - jak ktoś wypisuje L4 na potęgę to niech to sprawdzą bo to chyba lekarz zgodnie z prawem popełnia wykroczenie a nie ciężarna która sama sobie zwolnienia nie wypisuje.
A sprawdzanie czy ktoś siedzi w domu - co to ma na celu, czy rzeczywiście pozwala jakoś ocenić czy ciężarna "oszukuje" czy nie?dorcia8919, agawera lubią tę wiadomość
-
Zgadzam się z Tobą w pełni. Ale właśnie przez takie nagminne oszustwa, niewinne osoby "muszą" się "martwić". No ale nie da się pewnych rzeczy przeskoczyć. Absurdem jest właśnie sprawdzanie kobiet w ciąży już przy jej końcówce. Niech szukają tam, gdzie ewidentnie śmierdzi kłamstwem.
A1984 lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny. Widze ze zus opanowal forum. A ja mam na nich wyj....za przeproszeniem. Moja firme kontrolowali z powodu mojego L4 mnie jeszcze nie i mam nadzieje ze nie beda. Nigdy nie chorowalam teraz jestem na L4 od 6 tygodnia ciazy bo lezalam w szpitalu i niech sie odczepia. Zawsze mozna sie sadzic z nimiMarcel 16.06.2015 cc. 3200g 55 cm
-
Dziewczyny moje bardzo dziękujemy z syniem za kciuki, przydały się!
Mikołajek ma się bardzo dobrze, jest zdrowym chłopcem który rozwija się jak najbardziej prawidłowo. Serduszko wzorowe, wszystkie przepływy w normie, inne organy też bez zarzutu. No i według usg jestem w 29 tygodniu i 1 dniu, a klocek waży około 1400 g, termin porodu przesunął się na 8 czerwca
Boże jaka jestem szczęśliwa że wszystko z nim dobrze! Czuję się jakby mi ktoś endorfin do głowy napakował
A1984, Scintilla, dorcia8919, Sista, Z., karolinka85, gosi_a, nenette, Aka81, Inesicia, Joasia:), Ania1704, zapah_ciszy, Muniek, sss, Alorrene13, Truskaweczka250, Finezja lubią tę wiadomość
-
Rozalia wrote:Dziewczyny moje bardzo dziękujemy z syniem za kciuki, przydały się!
Mikołajek ma się bardzo dobrze, jest zdrowym chłopcem który rozwija się jak najbardziej prawidłowo. Serduszko wzorowe, wszystkie przepływy w normie, inne organy też bez zarzutu. No i według usg jestem w 29 tygodniu i 1 dniu, a klocek waży około 1400 g, termin porodu przesunął się na 8 czerwca
Boże jaka jestem szczęśliwa że wszystko z nim dobrze! Czuję się jakby mi ktoś endorfin do głowy napakował
To super wieściAle w końcu inaczej być nie mogło
A no ładnie już waży, mamusia dobrze chyba karmi
Rozalia lubi tę wiadomość