Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
karolinka85 wrote:Scintilla patrzylam na stronie luxmedu i ktg robi polozna i napisane jest ze od razu po dostaje sie wydruk na papierze... Wiec niewiem czy mowic cos na jego temat..czy kaze skonsultowac sie z lekarzem..ale znajac praktyki luxmedu to tylko daje wynik..i zadnych innych informacji nie udziela..
Ja bym wybrała szpital bo tam zawsze lekarz pod ręką tzn IP, jeśli się martwisz to podejdź bo szkoda się stresować... -
nick nieaktualnyWitam
Ja już miałam pobrany GBS ostatnio na wizycie. Pobrał gin patyczkiem z pochwy i odbytu. Nie boli, odbyt lekko krępujący
Fajnie tyle wizyt dzisiajczekam na oczywiście pozytywne wieści, innych być nie może .
Mnie też kuje w szyjce, twardnieje brzuch ale po chwili mija. Staram się nie wsłuchiwać w każdą dolegliwość, bo można zwariować. Oczywiście nie neguje wizty na IP, ale kochane jesteśmy w 8 miesiącu ciąży to już nie przelewki. Mój gin ostatnio powiedział,że teraz często bedą występowały takie właśnie ukucia, napięcia, skurcze, zaparcia ... aż do dnia porodu. Panikować mam gdyby odeszły lub sączyły sie wody, wystapiło krwawienie lub nagle opuchnięcie ciała, regularne skurcze. Teraz wizytę mam 30 kwietnia po 3,5 tygodniu od ostatniej. Nastepne będą już co 2 tyg.
Miłego i spokojnego dnia kochane
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 kwietnia 2015, 09:09
Rozalia, Z., Ania1704, Sista, Scintilla, maglic, BrumBrumek, karolinka85 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
karolinka85 wrote:Scintilla patrzylam na stronie luxmedu i ktg robi polozna i napisane jest ze od razu po dostaje sie wydruk na papierze... Wiec niewiem czy mowic cos na jego temat..czy kaze skonsultowac sie z lekarzem..ale znajac praktyki luxmedu to tylko daje wynik..i zadnych innych informacji nie udziela..
Hmm ... to może faktycznie lepiej podjechać na IP - na pewno nie odmówią Ci KTG. W moim szpitalu jest tak, że jeśli masz wskazania do KTG i dostajesz skierowanie od lekarza to wykonują takie badanie w poradni przyszpitalnej a jeśli coś Cię niepokoi a skierowania brak to pozostaje właśnie IP i nadzieja, że pójdzie szybko i nie zatrzymają na dodatkowe obserwacje ( no chyba, że są wskazania ) co do bólu - mnie czasem też coś "tli" ... i mam wrażenie, że za chwilę dostanę okres - i niby to naturalny objaw na tym etapiekarolinka85 lubi tę wiadomość
-
No ja bym chętnie oddała, ale nie do tego prywatnego, gdzie przechowuje sie dla mnie, ale do tego ogólnego, z którego korzystają inni. Jak maja moja krew wylać, to moze sie komuś przydać. Ja jeszcze nie byłam oglądać oddziału położniczego w szpitalu gdzie chcemy przywitać Olgę. Położna polecała pójście w weekend, moze w następny sie wybierzemy i od razu zapytam, czy istnieje możliwość oddania krwi na cele charytatywne.
Z. lubi tę wiadomość
-
:*** dzień dobry mamuśki
Za wizyty kciuki ściśnięteja mam dopiero za tydzień, a już się doczekać nie mogę
Co do mojej wczorajszej prognozy - tak, było ARMATNIO- w dodatku chyba otrułam syna w brzuchu, jakiś taki ospały i niemrawy
nigdy więcej fasolki
Rozalia - chodziłam z tym naleśnikiem na facjacie jak zaczarowanaaż wstyd, że się Wam do tego przyznałam. Ale u mnie naleśnik raz jest tolerowany przez trzuche, a raz beznadziejna małpa jedzie na wakacje i lipa
wtedy wolałam nie ryzykować, a maseczka z naleśnika była fantastyczna
Scintilla - gratuluje prania nr 3, u mnie dopiero 1 zostało ogarniętea jak pomyśle o prasowaniu to mnie krew zalewa
dobrze, że babcia mnie wspiera i pomaga to jakoś to idzie
Z., Scintilla, nenette, Ania1704, BrumBrumek, Rozalia, Alorrene13 lubią tę wiadomość
-
Ja u siebie nie zaobserwowałam takich skurczy, które bolałyby mnie okresowo. Zresztą ja miesiączki przechodziłam bardzo lekko, to nawet obawiam się, że nie zauważę, że coś się dzieje
Czasem twardnieje mi brzuch, tak napina, ściąga nie wiem jak to nazwać ale jest to bezbolesne więc nawet nie zwracam na to uwagi. Dzieje mi się tak może ok. 3 razy dziennie? To chyba na tym etapie w normie, w sensie, że to te ćwiczenia macicy do porodu?
A powiedzcie mi jak jeździcie na izbe przyjęć to już zapobiegawczo z torbą z rzeczami do szpitala jakby chcieli zostawić na obserwacji czy tylko dokumenty, badania, karta ciąży?
KTG jeszcze mi nikt nie zlecał... w piątek wizyta to może coś powie więcej doktorek.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 kwietnia 2015, 09:27
Dwa bąbelki 👣
06.2015
03.2017 -
nick nieaktualnySista my chcemy oddać do https://www.pbkm.pl/ Koszt ok przy pobraniu spory, ale w ciagu roku to 50zł( więcej kosztuje dekoder nc+) . W każdej chwili można zrezygnować z przechowywania. Będziemy mieć 3 dzieci wiec licho nie śpi a potem możemy żałować ze tego nie zrobiliśmy. Jak długo będziemy przechowywać tego narazie nie wiemy.
-
nick nieaktualnyWitam się po porannym ktg
tętno małej w normie, kolejne ktg za tydzień i już tak do końca. Karolinka ja to ktg miałam w poradni przyszpitalnej w punkcie ktg, tam trzeba mieć skierowanie od gina swojego albo np z IP. Jeżeli coś Cię niepokoi to jedź na IP, tam nie mogą Ci odmówić. Ja na IP nie zabieram torby, w szpitalu zatrzymali mnie raz i M mi dowiózł rzeczy. A w piątek mamy usg 3D
Dziewczyny i w końcu jest 3 z przodu, hurra!!Scintilla, Z., Ania1704, Rozalia, karolinka85, Joasia:), Alorrene13, dorcia8919 lubią tę wiadomość
-
O, znalazłam coś takiego:
W prawidłowo przebiegającej ciąży pierwsze badanie KTG zalecamy około 38. tygodnia ciąży. Potem, do terminu porodu wyznaczonego na podstawie daty ostatniej miesiączki lub USG, badanie KTG robione jest raz w tygodniu.
Po terminie porodu zalecamy je częściej. Jeśli ciąża nie przebiega prawidłowo czy zaistniały jakieś komplikacje, bywa, że monitorowanie stanu płodu rozpoczynamy już w 32. tygodniu ciąży.
Często tę dobrą, dostępną i prostą w wykonaniu metodę oceny stanu płodu zalecamy w sytuacji, gdy ciężarna skarży się na skurcze macicy lub słabiej odczuwa ruchy płodu.
Czyli jak u mnie się nic nie dzieje to nie ma potrzeby na razie KTG.Joasia:) lubi tę wiadomość
Dwa bąbelki 👣
06.2015
03.2017 -
nick nieaktualny
-
Tydzień temu jak miałam skierowanie na IP to wzięłam torbę dla siebie tylko dlatego ze mój cały dzień pracował i następnego tez a ostatnio zwalniać się bo weronika była w szpitalu i musiał siedzieć z nią
Zośka urządzenia mi koncert w brzuch bo maz słucha radiaWiadomość wyedytowana przez autora: 15 kwietnia 2015, 09:53
-
Joasia:) wrote:Sista my chcemy oddać do https://www.pbkm.pl/ Koszt ok przy pobraniu spory, ale w ciagu roku to 50zł( więcej kosztuje dekoder nc+) . W każdej chwili można zrezygnować z przechowywania. Będziemy mieć 3 dzieci wiec licho nie śpi a potem możemy żałować ze tego nie zrobiliśmy. Jak długo będziemy przechowywać tego narazie nie wiemy.
Joasia to może trochę sprowadzę temat na Ziemię. Mam znajomego w RCK, który współdziałą z ośrodkami transplantacji szpiku i jest naprawdę obeznany w temacie.
Wypytałam go o temat krwi pępowinowej i oto jak wyglądaja fakty.
1. Krew pępowinowa jest najgorszym materiałem do przeszczepu pod kątem infekcji CMV- ta krew jeśli matka przechodziła CMV, jest zawsze dodatnia i u 10-20% osób po przeszczepie może prowadzić do śmietelnych komplikacji.
2. Krwi pępowinowej jest za mało, żeby leczyć osoby dorosłe, rzadko nawet nastolatek załapie się na swoją krew więc bankowanie powyżej 10 lat ma średni sens
3. DO tej pory na całym świecie było ok. 6tys użyć KP a w skali setek tys. osób po transplantacji to nic- szansa że taka krew będzie wykorzystana jest prawie zerowa
4. Do transplantacji białaczek bardziej nadaje się krew/szpik rodzeństwa niż tej samej osoby, bo lepiej niszczy nowotwór. Dlatego często po transplantacji krwi pępowinowej są wznowy białaczek.
Reasumując: banki robią niezły biznes, szkodzą publicznemu dawstwu i zatajają wiele ważnych informacji przed rodzicami, karmiąc ich tylko tymi danymi, które świadczą o tym, że warto oddać KP do prywatnego użytku... jak dla mnie bardziej się oplaca zainwestować te pieniądze w polisę na życie...Rozalia, Z., Joasia:), Viola, Finezja, nenette lubią tę wiadomość
-
Może nie tyle lipa, bo jednak są przypadki użycia tej krwi... tylko czy ja wiem czy warto wydawać takie pieniądze mając tak nikłą szansę, że inwestycja się opłaci...
Chętnie bym oddała tę krew do badań albo do banku publicznego, ale podobno publiczne banki mają jakieś limity i bardzo mało krwi w ogóle bankują rocznie na NFZ... -
Nieukowa dokładnie to samo usłyszałam na szkole rodzenia. Wcześniej też trochę czytałam na ten temat i doszłam do wniosku że to nie jest taka piękna sprawa i rzeczywiście to niezły biznes, bo wiadomo że na zdrowiu człowiek nie chcę oszczędzać. My zdecydowaliśmy nie pobierać.