Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
Joasia:) wrote:Moni przy porodzie cc jak i SN mąż widzi żonę na tej samej sali odwiedzin bez maluszka. Dziecko jest za szybą. Tu różnicy nie ma. Nie wiem jak jest teraz, ale jeżeli sala porodu rodzinnego jest zajęta to kobieta rodzi sama w sali podzielonej na boksy, a mąż rownież kangurować w tym przypadku nie moze. Opieka położnych i pielęgniarek dobra choć widać zmęczenie.
Nie ma żadnego osobnego pokoiku gdzie jesteście sam na sam. To ogólna sala.,
Z tego co byliśmy 2 m-ce temu na dniach otwartych to zrozumiałam, że na sali odwiedzin jest matka z dzieckiem - jeździ sie łózeczkiem takim na kółkach . -
troche mnie sie zdziwiłam tym Rybnickim szpitalem bo kurde na dniach otwartych z tego co mówiła położna to ojciec normalnie widzi dziecko a nie przez szybę .. nie wiem już nic... a może Joasiu jedż na dni otwarte są w każdy czwartek od 16. 30 chyba . Położna oprowadza i wszystko tłumaczy i powiedziała, że jak czegoś nie będziemy wiedzieć to zawsze możemy zadzwonić sie dopytać ...
kurde i chyba zadzwonie... -
nick nieaktualnyWitam:)
W moim przypadku rodząc w Rybniku mąż nie ma możliwości bycia z maluszkiem, tylko opcja widzę Cię kochanie za szybą( jak pisałam wcześniej ) i tak do monumentu wyjscia. Na sali operacyjnej w obu szpitalach obecny jest tylko zespół medyczny i to dla mnie logiczne. Jednak w Rybniku późniejsza izolacja ojca od dziecka jest choraKurczę niby do porodu jeszcze daleko, bo 41 dni, to od wczoraj ciagle o tym myśle.
Agawera życzę szybkiego powrotu do domkunapewno po obserwacji wszystko bedzie do już dobrze.
Mikolay Wam jak najdłuższego bycia w dwupaku.
Lilianko wiem ze Wam szczególnie bedzie cieższko w pierwszych tyg po porodzie, ale dla córeczki zrobicie wszystko i dacie rade. Jesteście "Wielcy"
Dziewczyny trzymam kciuki za wizytujące w najbliższych dniach
Moja nocka z częstymi przerwami na siusiu. Jakioś nerwowo mi sie spało. Julka miała tez aktywną noc, bo budziły mnie jej figle.
Kochane miłego dnia i dobrego humorkujeszcze troszkę ... damy rade
Alorrene13 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMoniko na sale odwiedzin nie można wjeżdżać z maluszkiem, on zostaje obok w pomieszczeniu oddzielonego szybą. W sali odwiedzin stoliki i krzesła. O widzę ze dołożyli jeszcze jedną sale porodowa i to sie chwali. Bo poród w boksie jest bez osoby towarzyszącej i bez możliwości pobytu ojca przez te 2 godz. Takie zasady panują w tym szpitalu. Fakt opieka pielęgniarek po operacji bardzo ok choć są zmęczone i to widać.
Czasem przymykają oko gdy matka wywodzi maluszka pod drzwi na oddział by tatuś mógł go dotknąć, ale to zależy od ich humoru. Dlatego pojawił sie mój problem z wyborem co lepsze.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 kwietnia 2015, 11:07
-
Ale Wam fajnie..Wy tu juz 35tc macie..
tezbym juz tak chciala..
Co do szpitali to u mnie jest ich 4 ale i tak w gre wchodzi tylko ten co zawsze tam bywam..bo pracuje tam profesorka..i zreszta to najlepszy szpital od ciaz problemowych..i maja najlepszy oddzial neonatologiczny z ogromna przezywalnoscia wczesniakow z waga od 500g-990g..
Co do porodow to przy sn jest jedna sala podzielona na 3boksy..a potem odwiedziny albo na sali albo na korytarzu..
Natomiast przy cc to odrazu po operacji przewoza na sale gdzie sie juz przebywa te kilka dni-odwiedzin na sali nie ma..ewentualnie jest pokoj odwiedzin..
Tatus moze jedynie zerknac na dzidziusia i zrobic fotke jak wyjezdza z sali operacyjnej..zadnego kangurowania nie ma.. -
nick nieaktualnyMoni dla pewności moich słów dzwoniłam do szpitala i niestety maluszek za na wizytach za szybą, czasem robią wyjątek gdy na sali odwiedzin jest 1-2 pary.
Tatuś ma kontakt z dzieckiem 2-3 godz po porodzie naturalnych a po cc nie. Nie ma jak kara dla ojca dziecka, ze kobieta rodzi przez cc. -
No i pod wpływem Waszych dyskusji zadzwoniłam do mojego szpitala na oddział. Mogę przyjechać zobaczyć gdzie urodzę, ale najlepiej wieczorem lub w weekend. No i najlepiej przed wyjazdem zadzwonić, czy jest spokojnie
Spróbuje w czwartek po SR, muszę tylko spisać sobie wszystkie moje pytania do położnych.
-
https://www.szpital.rybnik.pl/pl/components/147/announcements/zaproszenie-na-dni-otwarte-pionu-ginekologiczno-polozniczego
znalazłam coś takiego ale to tak ogólnie pisze ...
czyli po sn mój mąż jak przyjedzie do nas w odwiedziny nie będzie mógł wziąc na ręce własnego dziecka tylko gapić się na nie przez szybę -
nick nieaktualnyTak dzwoniłam min temu. Od 6 lat zero zmian
tatuś wróg
ma zarazki .... Nosz kurde babka z tekstem ... Jeszcze zdąży sie nacieszyć .... Nosz kur.a Czuła w moim głosie zdziwienie, to stwierdziła, że jak na sali bedzie 1-2 pary to pozwolą. Ale to jest nie realne bo rodzących jest sporo, to duży oddział.
Nic zostaje poważna rozmowa z moim ginem .
I po cc kobieta sie spina żeby mimo bólu chociaż chwilkę przywieźć maluszka za tą szybę bo inaczej kontakt zerowy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 kwietnia 2015, 11:29