Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
A jaki preparat stosujesz ? Bo może masz większą dawke żelaza i dlatego taka różnica w wynikach naszychilonia1984 wrote:Nie wiem kurcze to sa czerwone krwinki ja bym sie zapytala kogos kto soee zna czy to jest w normie moze ktoras z dziewczyn cos wie moze podajcie swoje wyniki porownamy
Myśle że poczekam do wizyty a w tym czasie postaram się uzupełniać się w większe dawki żelaza, np buraczki Moja mama ze mną w ciąży miała taka straszną anemie że musiała dostawać zastrzyki, bo preparaty z żelazem jej nie służyły.
Alicja
. ''..Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym...''
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDziewczyny!
Witam sie ze szpitala
W srode bylam na tej wizycie u gina i powiedzial ze z tymi moimi wymiotami to nie ma zartow, ze najlepiej zrobie jak pojade do szpitala bo podejrzewa ze moge byc juz odwodniona . W ogole tego dnia rano myslalam ze sie do niego nie wybiore bo nie umialam wyjsc z lazienki. Wypilam te nawadniajace napoje a i tak je zwrocilam. Strasznie mi sie pogorszylo we wtorek. Doszly jeszcze maskryczne zawroty glowy.
Na wizycie tez mialam odruch wymiotny bo jakis zapach poczulam. Masakra. Na szczescie mialam pusty zoladek wiec nic sie nie stalo. W szpitalu lekarze potwierdzili mi HG czyli niepowsciagliwe wymioty. Nawodniaja mnie tu porzadnie i dozylnie bo niestety odwodnienie juz bylo . Podali mi cos przeciwwymiotnego. Nadal leze. Nie wiem kiedy wyjde. Licze ze w poniedzialek mnie juz wypisza. Slabo sie jeszcze czuje.
Wybaczcie ze sie nie odzywalam sle musialam dojsc do siebie pod kazdym wzgledem. W szpitalu brak wifi a nie mialam internetu w telefonie i dopiero dzisiaj wykupilam jakis pakiet.
Zaraz napisze cos wiecej
-
nick nieaktualnyJesli chodzi o ciaze to wszystko jest w porzadku.
Wielka niespodzianka ktorej za nic sie nie spodziewalam.
Sa dwa serduszka
Nadal nie moge w to uwierzyc. Ze wzgledu ze to ciaza blizniacza czyli juz z gory przyjeta na ciaza wysokiego ryzyka nastepna wizyte mam za 2tyg . Jestem taka szczesliwa ale i pelna obaw . Maz powiedzial ze od poczatki mial takie przeczucie ze dwie dzidzie beda. Narazie nie mysle o tym jak sobie poradzimy z dwojka. Naprawde moge lezec w tym szpitalu . Najwazniejsze zeby dzieciom nic nie bylo i zeby byly zdrowe.
Nadulka, Madzisek, m@rzenie, rewelka, Kate4, Poz!omka., tysiaa93, kehlana_miyu, kwiatakacji, nikicia86, Madleine, Hashija, ilonia1984, iNso87, Kaczorek, Renia7910, halwaya, Suri97, Martitta. lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTylko martwie sie bo jedna fasolka jest mniejsza i serduszko wolniej bije. Czytalam ze na takim etapie czesto dochodzi do wchloniecia slabszego plodu. I wiekszosc osob nawet nie wie ze na poczatku rozwijaly sie w nich dwie fasolki a potem jedna sie wchlonela. Naczytalam sie juz tyle o tyn ze teraz sie boje.
1. serduszko 160 14 mm
2. serduszko 120 8 mm
Z usg wychodzi o 6 dni roznicy...
Duza roznica jest ...
Nie wiadomo czy sie cieszyc czy smucic . Boje sie ze los jednej dzidzi moze byc juz przesadzony. Nie wiem juz co myslec.
Nie wiem czy za tydzien juz nie pojde na wizyte bo nie wytrzymie tych 2tyg. Musze wiedziec.
Czy to mozliwe ze jedna.fasolka rozwinela sie pozniej i jest mlodsza od drugiej? Czy jest szansa ze ta mniejsza nadrobi ta roznice?
Boje sie ze nastepnym tazem zobacze tylko jedno serduszko.
Nastepna wizyta 30.04 .
Zaraz biore sie za nadrabianie zaleglosci w waszych postach Podejrzewam ze zajmie mi to kilka godzin
-
nick nieaktualnyOo super! nie bede sama. a ktp jeszcze? bo nie doszlam jeszcze do tego momentu
No coz...ginowi troche nie podoba sie roznica prawie tygodnia w rozwoju...powiedzial ze musze byc nastawiona na rozne mozliwosci. Ze to wczesny etap . Oczywiscie to beda blizniaki jednojajowe jesli wszystko bedzie dalej dobrze. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnygratuluje;)ilonia1984 wrote:Jestem padam ludzi tyle dzis u lekarza masakra wiec dzidzia calkiem spora juz jest serduszko stuka jak oszalale zalozona zostala mi karta wkoncu wszystkie wyniki ksiazkowe l4 wypisane kolejna wizyta na 5 maja no to teraz jestem spokojniejsza teraz moge w spokoju zajac sie soba i fasolitka moja bedziemy juz tylko odpoczywac :)a i termin man na 2 grudnia
ilonia1984 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyfaktycznie poźno ja bym pewnie osiwiała ale dasz rade;)halwaya wrote:Mimo, że nastrój dalej jakiś taki do dupy to nie wytrzymałam i zajrzałam do was.
Pierwsza wizyta z położną: 07.05
Pierwsze USG: 26.05 (Dzień Matki)
Wcholerę czekania.. ale co robić..
