WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI
Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
emilka24 wrote:Hej dziewczyny
ja wrocilam od mojego gin okazalo sie ze mam cukrzyce ciazowa:( jestem zalamana. Dostalam skierowanie do poradni. Pani w poradni powiedziala mi ze nie mam cukrzycy ze mam lekko podniesiony wynik. A jak czytalam to okazuje sie ze ten wynik wskazuje ze moge miec cukrzycy(stan przedcukrzycowy). Juz sama nie wiem co mam o tym myslec. Jestem umowiona w tej poradni wiec wtedy wszystkiego sie dowiem. Ale jak narazie to jestem zalamana 
A jak możesz to napisz jaki miałaś wynik. Bo ja dziś odebrałam swoje i nie wiem jak je interpretowac.
-
Kate4
Ja tez mogę wstać na wc i prysznic plus na chwilę rozprostować nogi czy ewentualnie zrobić herbatę.Posiłki też mi donoszą. Ja mieszkam w mieszkaniu, więc póki nie wychodzę na dwór to schody nie są problemem. Ale nie wiedziałam, że są najgorsze na szyjkę. Pessara nie mam na razie założonego. Lekarka twierdzi że na krążek to jeszcze szyjka za długa, a ze względu na miękkość nawet z krążkiem musialabym leżeć. To dobrze że już niedługo będziesz mogła trochę kości prostować.Dużo zdrówka!
Kate4 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnygosia mmr – Tak, tak kilka dni temu wróciłam – pisałam o tym.
Antybiotyk zadziałał, gorączka spadła, wyniki się poprawiły. Skurcze jeszcze lekkie zostały, ale jest o wiele lepiej niż było. Mam prowadzić oszczędny tryb życia i mam nadzieje, że będzie dobrze.
Za tydzień wizyta kontrolna – już nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć małą.
Pisałam o praniu kołderki, bo nie ukrywam, że trochę się wystaraszylam tymi pobytami w szpitalu i gdybym miała znowu wylądować, to wole mieć już zorganizowaną wyprawkę i przygotowane rzeczy – na tyle ile się da oczywiście.
Co do tej kołderki to chyba jednak zdecyduje się ją wyprac.. Mam jakąś obsesję, że bakterie itp i wszystko piore
Emilka24 – nie martw się, ja też mam lekko podwyższony poziom cukru.
Trzeba tylko trochę ograniczyć słodycze, nie jest źle!
Dziewczyny, powiedzcie czy będziecie wykonywać III badanie prenatalne w 30tc?
Mi lekarz nic nie wspominał.
emilka24, Madzisek lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa mialam 137 po 2h i w srode gin powiedzial ze teraz normy sa inne, wyzsze, nie pamietam ale chyba 160. W kazdym badz razie na moj wynik powiedzial ze jest prawidlowy i nie ma powodow do zmartwien. Tym bardziej ze glukoze na czczo mam idealna.Oluniaaa wrote:Ja mam 128 i nie wiem czy się martwić
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMoże skonsultuj to z innym lekarzem bo coś mi się nie wydaje żeby miękka szyjka była aż tak niebezpieczna! W szpitalu leżała że mną dziewczyna która od 26tc miała już rozwarcie a i tak jej pessera założyli i dzięki temu wytrzymała do 34 TC;)gosia mmr wrote:Kate4
Ja tez mogę wstać na wc i prysznic plus na chwilę rozprostować nogi czy ewentualnie zrobić herbatę.Posiłki też mi donoszą. Ja mieszkam w mieszkaniu, więc póki nie wychodzę na dwór to schody nie są problemem. Ale nie wiedziałam, że są najgorsze na szyjkę. Pessara nie mam na razie założonego. Lekarka twierdzi że na krążek to jeszcze szyjka za długa, a ze względu na miękkość nawet z krążkiem musialabym leżeć. To dobrze że już niedługo będziesz mogła trochę kości prostować.Dużo zdrówka!
Tobie też duzo zdrowia;) -
alicja_ wrote:
Dziewczyny, powiedzcie czy będziecie wykonywać III badanie prenatalne w 30tc?
Mi lekarz nic nie wspominał.
Tak, ja będę mieć je robione na następnej wizycie, czyli 23 września
Sam lekarz o nim wspomniał. Nawet nie wiedziałam, że to już czas na te badanie.
A kołderki nie dość, że wyprałam to jeszcze na dodatek wyprasowałam i już pod przykryciem czekają sobie w szafie Na pewno żadne roztocza nie przeżyły
alicja_ lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Alicja
Chyba ogólnie jest zalecenie ministra zdrowia żeby w każdym trymestrze robić usg,więc może lekarz jeszcze Cię skieruje.
Kate
Może jeszcze się przejdę do innego lekarza, choć ten mój obecny cieszy się raczej dobrą opinią i jest juz wypróbowany. Z tego co zrozumiałam to jestem w takim stanie tuż przed założeniem pessara, pewnie gdybym miała rozwarcie to leżałabym w szpitalu, a nie w domu. Więc sytuacja poważna a nie niebezpieczna tak sobie tłumacze przynajmniej. Poczekam do następnej wizyty i najwyżej pójdę jeszcze na konsultację gdzieś indziej. -
Przed porodem idziecie do USC i oświadczacie, że X jest ojcem i że dziecko ma nosić takie a takie nazwisko. Do szpitala zabieracie kartkę z USC i nie dość, że dziecko ma od razu właściwe nazwisko, to szpital przesyła wszystko do USC i ojciec może sam odebrać akt urodzenia (w przeciwnym razie musi być matka). Przerobiłam osobiściePoz!omka. wrote:Chciałam zapytać kobietki które nie są w związkach małżeńskich i chcą aby ich dziecko miało nazwisko ojca od razu po porodzie, wiecie coś na ten temat że trzeba załatwiać jakiś papierek przed porodem? Podobno jak się tego nie załatwi przed, to dziecko dostaje nazwisko matki w szpitalu, o co w tym chodzi i gdzie to sie załatwia, wie któraś? Już myślałam ze moge spokojnie czekać do porodu, ale w tym kraju ciagle trzeba o coś sie prosić
Poz!omka., Evka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMelduję się po długim czasie. Jeszcze nie nadrobiłam waszych wpisów tak się rozpisałyście przez te parę dni. U nas remont na finiszu.
Byłam z rana na pobraniu krwi bo podejrzewam cholestazę, a wizyta ósmego.
Evka wrote:Mieszko, Mieszko mój koleżko Tak mi się przypomnieli T-Raperzy znad Wisły Bardzo mi się podoba to imię.
Moja siostra swego czasu to podśpiewywała. Mi się podoba to imię. Swojemu małżowi szepczę od czasu do czasu na zmianę z Gniewko. Ale on nie chce słuchać.
