Grudniowe Mamuśki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Monka juz jakieś dobre kilka tygodni temu wypełnilam ten formularz na tyłem.pl ale niestety nie odpisali mi. Wczoraj kupiliśmy fotelik (najwyższa pora bo Natalka w jesiennych ciuchach juz się nie mieściła za bardzo w poprzednim). Zdecydowaliśmy się na axkid duofix. Niestety żaden rwf nie nadawał się na przednie siedzenie jak chciałam, wszystkie zasłaniają widoczność w prawej szybie i lusterku. Zobaczymy jak będzie nam się wozić tyłem z tyłu
kupiliśmy dodatkowe lusterko do podglądania dziecia i będziemy testować.
Bukomola oczywiście zdam relacje z naszych zlobkowych początków
najbardziej właśnie boje się choróbsk, no ale co ma być to będzie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2015, 14:53
-
Hej Dziewczyny! fotelik po ponad tygodniu testów sprawuje się super Natalka chętnie w nim jeździ i opcja tyłem z tyłu (której się najbardziej obawiałam) dobrze się sprawdza, a jeździmy teraz regularnie same do i ze żłobka
Ze żłobkiem natomiast trochę słabiej. Na razie łącznie 5ty dzień za nami, do tej pory nie wyszłyśmy poza 2h spędzone w żłobku i 1 posiłek. Generalnie codziennie jest trochę płaczu, ale nie przy rozstaniu, a w trakcie zabaw/posiłków. Natalka póki co nie chce jeść w "ziobie" i choć wesoło reaguje na "ciocie" i widzę (podgląd na monitoringu), że coraz śmielej sobie radzi, to jeszcze w międzyczasie popłakuje. Jutro zostanie na obiadek, a pojutrze mamy plan również na drzemkę.Zobaczymy jak to będzie.
Bukomola Twój Kubuś ile teraz zostaje w żłobku - od której do której?chętnie tam zjada posiłki? -
hej dziewczyny Matko jak dawno tu nie bylam!! jak przeczytalam nazwy niektorych to sie wzruszylam Pewnie juz sie szykujecie do roczku waszych malenstw...to takie niesamowite jeszcze rok temu z ogromnymi brzuchami a teraz wszystkie pewnie laski i mega szczesliwe !!! ; )maria.sm
-
Ylena, Kuba przez ostatnie 2,5 tygodnia nie chodził bo znowu chory
wprawdzie tym razem na szczęście obeszlo sie bez antybiotyku ale zabralam go ze zlobka bo tam same zasmarkane dzieci a to nie sprzyja powrotowi do zdrowia.
Ale generalnie chodzi na 4h dziennie- od 8 do 12. Zalicza 2 śniadanko i obiadek. Czasem się zdrzemnie a czasem nie, generalnie w żłobku leżakowanie takie dla wszystkich jest od 12:30 ale ja go zabieram o 12 wiec spi juz raczej w domu. Generalnie w domu nigdy nie wytrzymal bez spania do 12 a w żłobku wytrzymuje- widac więcej atrakcji choc czasem zalicza w żłobku jakas krotka drzemkę. Czasami (raz w tygodniu z reguly) zostawiam go dluzej- na 6-7h. Wtedy odbieram go o 14/15 to zalicza spanie i podwieczorek. Generalnie je bez problemów, jakos dobrze działa na niego chyba to ze inne dzieci jedza bo powiedziałabym ze je lepiej niż w domu przez pierwsze kilka dni nie chcial jeść ale właśnie wtedy jak go zaprowadzalam na 2h. Jak zaczął zostawać dluzej to zaczął tez jesc najgorzej jest ze spaniem bo kuba jest przyzwyczajony raczej do ciszy jak śpi a w żłobku jednak halas jest mimo ze teoretycznie jest osobny pokoik do spania jak jakies dziecko potrzebuje drzemki ale mimo wszystko nie śpi tyle co w domu, halas go budzi radze Ci zostawiać Natalke tak przynajmniej na 4h- będzie jej łatwiej wejść w ten zlobkowy rytm
-
Ylena my po weryfikacji fotelikow tylem zostalismy przy modelu axkid rekid, chcielismy zeby mial pozytywna opinie Plus Test, a czy Wasz fotelik ma powyzszy test, jezeli db pamietam duofix? mi sie on bardzo podobal, tam chyba jest ruchomy zaglowek,
ogolnie nie ma znbytnio w czym wybierac, malo jest fotelikow rwf, jeszcze mniej z plus testem, a jeszcze mniej z isofixem i pasami 2w1.
-
Maria.sm ja też tu zajrzałam i z przyjemnością nadrobię wszystko co napisałyście!
A zajrzałam nie bez powodu. Pomyślałam, że się czymś z Wami podzielę.
Przymierzam się do starań o drugie dziecko (od stycznia) i weszłam na ovufriend odświeżyć pamięć, wiedzę i wspomnienia. Przejrzałam swoje stare cykle. Pewnie nie pamiętacie, ale przed moim synem byłam raz w ciąży. Nigdy nie przeglądałam szczegółowo tamtego cyklu i pamiętnika, ale tak mnie teraz naszło. Moją uwagę przykuł jeden fakt. Poroniłam 16 grudnia 2013 roku (nigdy nie zwróciłam uwagi na datę). Mój syn urodził się natomiast... 16 grudnia 2014.
Mój Anioł
-
Zokeia ja 4 grudnia 2013 roku dowiedxialsm sie ze jestem w ciazy a rok pozniej 4 grudnia 2014 urodzilam Frania i nie chodzilam 12 msc w jednej ciazy
Franus zaczal chodzic, smiga od jakis dwoch tugodni co bardzo dobtze widac po twarzy :)siniaki, guzy wszystko mamy
Po za tym ograniczylam znaczaco cyca, chociaz w stosunku do innych to prwnie trtaz karmimy sie normalnie w nocy karmie nadal co 2-3 h a pobudek jest wiecej, staram sie go uglaskac,spiewam, czasem nosimy ale stednio co 2 h jest taka awantura ze musi byc cyc nie wiem kiedy moje dziecko zacznie spac
Od lutego on do zlobka ja do pracy, z powrotu do pracy sie ciesze natomiast zlobel mnie przeraza gnomislaw w swoim zyciu zostaje sporaducznie z ojcem, nigdy z kims innym
Czy Wasze dzirci ryczaly w zlobkach?
Nadal nie nawidzi jezdzic autem i tutaj ttafia mnie szlag jezdzimy na drzrmki lub spanie nocne a jezdzimy duzo. Ale nawet po miescie jest awantura dlatego podziwiam foteliku tylem do kierunku jazdy. Zreszta wozek tez odpada. Na szczescie moge juz z nim wyjsc na zewnatrz bez wozka.
Ida nam czworki mimo ze nie mamy dolnych dwojek
Poza tym synek jest inteligentnym kumatum chlopakiem nad wyraz zywym ale pogodnym dzieckiem 
Zokeia powodzenia!@@
-
Dziewczyny co za okolicznosci losowe, hmm u nas jedynym zbiegiem okolicznosci jest liczba 11, Zosia miala termin na 24.12., wyszła 11.12., a ja ur się 11.10.
Zamowilismy fotelik axkid rekid, cena nas zabiła no ale czego nie robi się dla dziecka,
My ostatnio jechalismy 400km to mala idzie spac jaknsie wyspi chwile sie popatrzy, pobawi, i jak zaczyna sie marudzenie, bo nie moze sie ruszyc, to daje jej smoka i jest bardzo zadowolona.
Eforts FRanek zacznie przesypiac gdy przestaniesz karmic, u nas bynajmniej tak sie stalo, karmilam 10 msc, juz prY karmieniu mieszanym przestawala sie budzic na mleko, czasem tylko na smoka, widzialm czy chce cmokac czy pic, ale gdy calkiem przeszlam na mm, to od razu zaczela przesypiac, na pewnon z butelki wypija wiecej niz wypijala z cyca.
A powod skonczenia kp byl u nas zwiazany z planami drugiej ciazy, po 12 dniach od skonczenia kp dostalam wyczekiwany okres, co najgorsze w dzien mojej urodzinowej imprezy, myslalam ze wyjde z siebie tak mnie bolalo
Gratki dla Franka:-)
U nas chodzenie na dwoch gdy ktos trzyma, poza tym szalenczo raczkuje i wszedzie wstaje, mamy 5 zebow i 6 juz od tygodnia widoczny ale jeszcze sie nie przebil, mamy lekki spadek apetytu a dzis juz gila pod nosem wiec zapewne juz zawita zabek:-)
Robimy poistepy w nurkowaniu, ale ale zauwazylam ze zaczyna sie lekko wsdtydzic obcych ludzi, zasczepia ich i sie smieje, ale gdy ktois wyciuagnie do niej vreke to potrafi sie schowac wvramionach albo sweoije ramionka podkurcza.
Rozwojowo mamy zastoj gadania, choc sa dni ze potrafi nasladoiwac to co mowimy,
ogolknie jak kazda matka, jest dla ,mnie cudowna, i nic w zyciu mi sie tak nie udalo jak dziecko:-) 200% satysfakcji i zadowolenia
-
Wow, Eforts! Gratulacje dla Franka! To chyba pierwsze samodzielne kroczki na forum Super, to pewnie duza ulga i ułatwienie w codziennym funkcjonowaniu? (no nie licząc tego ze trzeba za dzieckiem chodzic caly dzień ). Mój Kuba bardzo chciałby już chodzic, ale sam poki co nie probuje- tzn może i probuje ale nieudolnie.. A powiedz, jak to wygladalo? W sensie tak nagle po prostu poszedł z dnia na dzień czy jakos bardziej powoli to postepowalo? Zanim zaczal chodzic umial stać samodzielnie? Bo wlasnie się zastanawiam, Kuba chodzi przy meblach, za reke ale ustac sam nie potrafi - najwyżej kilka sekund. I się zastanawiam czy to znak ze do chodzenia mu jeszcze daleko czy może być tak ze z dnia na dzień po prostu stanie i pojdzie..
Ylena- jak w zlobku? Ciekawa jestem jak adaptacja. Mój Kuba podleczony po dwóch tygodniach siedzenia w domu poszedł w srode do zlobka i dziś już nieprzespana noc- spiki po pas, kaszel jak gruźlik. Jestem zalamana, był calkiem zdrowy i był w zlobku 3 dni!! I znow jest chory. To jest jakiś koszmar, nie wyobrażam sobie co będzie jak wroce do pracy. Jestem wsciekla bo ludzie przyprowadzają do zlobka chore dzieci i nic sobie z tego nie robia ze te dzieci zarazaja inne, które sa zdrowe. Oficjalnie katar czy kaszel nie dyskwalifikują ze zlobka, efekt taki ze moje dziecko wyleczone na tip top zdrowe w 100% po trzech dniach jest spowrotem chore.. Jestem zalamana, zwłaszcza ze od lutego wracam do pracy i to jeszcze w dodatku ide do nowej pracy.. zdecydowałam się na zmiane pracy, dostałam fajna oferte, także wlasnie jestem w okresie wypowiedzenia No ale nie wyobrażam sobie ze pojde do nowej firmy i co chwile będę nieobecna bo dziecko chore
Eforts, mój Kuba jakos specjalnie nie plakal- tzn pierwsze kilka dni plakal ale nie caly czas tylko był taki powiedzmy, mocno płaczliwy Potem mu się zmienilo i plakal tylko jak go zaprowadzalam a potem już niespecjalnie. A teraz wogole nie placze i mam wrazenie ze podoba mu się bardziej niż w domu bo jest więcej atrakcji Generalnie musisz się nastawić ze początki mogą być trochę ciężkie ale u nas to była kwestia kilku dni, takich najgorszych a potem już tylko lepiej.
A co do przesypiania nocy to moje dziecko, od urodzenia na mm i wciąż nocy nie przesypia wiec reguly nie ma Choc ostatnio jest pewna poprawa, jak jest zdrowy to zdarza mu się przespać noc, było nawet ostatnio 3 albo 4 noce przespane ale potem znowu choroba przyszla i o przespanych nocach możemy zapomnieć. Dzis nie spal od 2 do 5 rano
Z gadaniem tez u nas zastoj, wogole jakby mam wrazenie ze zastoj we wszystkim bo Kuba wstaje odkad 8 miesięcy skonczyl, chodzi przy meblach już ze dwa miesiące i jakby nie umie przeskoczyć na ten wyższy poziom wtajemniczenia czyli ruszyc sam do przodu Za raczke tylko
-
Julianna tak my mamy duofixa i on nie ma Testu Plus dlatego, że dopuszcza możliwość montażu zarówno tyłem jak i przodem, a takie foteliki podobno nie są nawet dopuszczane do tego testu, jedynie te tylko tyłem. Cena tych fotelików poraża, ale zakładam że kilka lat posłuży, a na bezpieczeństwie się nie oszczędza, także trudno, trzeba było kasę wyłożyć.
Bukomola co do żłobka to po tygodniu zaczął się katarek, więc póki co mamy żłobkową przerwę (od czwartku) nie zdążyłyśmy nawet dojść do 4h, także marnie to wygląda. Dodatkowo żłobek uruchomił albo zbiegł się w czasie z lękiem separacyjnym i nawet ramiona babć nie są bezpieczne i bywa płacz i szukanie mamy. Też nie wiem jak to będzie wyglądało z powrotem do pracy. Ja akurat wracam do pracy w której jestem już od wielu lat, więc wiem że będę miała spory kredyt cierpliwości, ale i ona kiedyś się kończy. Zawsze w odwodzie można szukać niani...zobaczymy.
Eforts, Natalka póki co w żłobku była przez tydzień i nie dłużej niż 2,5 h, ale popłakiwała w trakcie.
Zokeia, julianna podziwiam Was za szybkie plany kolejnego dzieciątka. Ja mam pewność że chce mieć kolejne dziecko, ale na pewno nie prędzej niż za jakieś 1,5-2 lata. Póki co nie wyobrażam sobie dwóch takich maluczkich w domu, no i kolejnego okresu poza pracą.
-
Dziewczyny wiem, że ten wątek już się chyba przewinął, ale czy któraś z Was ma może wózek quinny zapp xtra2? Przymierzam się do kupna jakiegoś kompaktowego, łatwo składalnego wózka po mieście i do auta i ten najbardziej mi się podoba. Jakbyście miały jakieś opinie na jego temat to poproszę
-
u nas też zatrzymanie się w rozwoju....
Wiki tak ładnie szła
i klops
wstaje już od 3 miesięcy
przy meblach chodzi 2m
wcześniej stała bez trzymanki teraz się boi:(
nawet jak by chciał ją ktoś poprowadzić to jest histeria
także któryś upadek musiał jej zapaść w pamięci...
nic czekam ale nie ukrywam chciała bym żeby ruszyła
z mową kiepsko nie powtórzy nic
gada tylko po swojemu
nie pokazuje co jest czym na obrazkach...
mam nadzieję że niedługo zrobi się bardziej kumata
-
Ylena ja mam ten wozek, kupilismy go latem i super nam sie sprawdzil na wyjazdy, skladalam i rozkladalam go jedna reka z Frankiem na drugiej. Malo miejsca zajmuje po zlozeniu. Ale to typowo miejski wozek. Teraz wrocilam do duzej spacerowki bo latwiej mi Fanka wsadzic i nie musze go zapinac.
Bukomola Franek zaczal wstawac gdzies po skonczonym 8 msc, zaraz potem chodzic przy meblach. Pojsxie (10 msc i 3 tyg) wygladalao tak ze stal oparty plecami o lozko i zeobil sam z siebie do mnie trzy kroczkito byl piatek, w sobote i nd chodzil juz od mamy do taty a w poniedzialek chodzil juz po mieszkaniu niedalekie dystanse. Mysle ze po niecalych dwoch tygodniach przestal zupelnie raczkowac. I w symie nic tego nie zapowiadalo. No moze to ze rzeczywiscie zaczynal dluzej stac bez trzymania jak sie go odstawilo ale to kilka sekund bylo.
dla mnie to duze ulatwienie, w domu mamau pobklejane meble te najbarfziej niebezpieczne taka tasma gabkowa i nie musialam chodzic za nim krok w krok). U siostry chodzilam a i tak walnal w szafke rtv i mial siniora jak joker z batmana na policzku wczoraj potknal sie i walnal w rame lozka, co zrobic
Juliana to gratulacje podjetej decyzji i powodzenia
Ja tez wracamdo pracy od lutego chyba ze przyjdzie potrzeba to wczesniej.
Bukomola u nas w zlobku niby maja odsylac dzieci z gilem i kaszlem ale bylam wczoraj obejzec salke i generalnie jak to wyglada to byl taki maluch z wystajacym gilem. Gdyby rodzicie nie przyprowadzali chorych dzieci to by wszystko bylo latwiejsze a tak spirala sie nakreca
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 listopada 2015, 12:01
-
Dziewczyny jak czytam o zlobkowych problkemach to Wam wspolczuje, nie wyobrazam sobie tego, po 3 dniach chore dziecko, o kurcze jak to ogarnac, ja mam z tym plus, ze moja mama bedzie zajmowac sie malutka, jest do niej przyzwyczajona, wiec powrotu sie nie boje, chyba, ze uda sie pomysl z drugim dzieckiem, to mama bedzie mi pomnagac, gdyby nie pomoc mamy na ktora moge liczyc w kazxdej chwili chyba bym sie dluzej zastanawiala nad drugim dzieckiem, a tak to wiem, ze jak maz wroci pozno albo go nie ma to mam pomoc.
U nas prob chodzenia nie ma, tylki stranie przy meblavch, pare krokow i wszedzie idzie na czworaka, ale juyz tak smiga, nauczyla sie uciekac i ma z tego mega frajde
-
Milcia gratulacje!!
Niech dzieciątko zdrowo rośnie!
Julianna i my dołączamy się do starań o rodzeństwo.
Troszkę Nas nie było więc napisze co u Nas.
Jasiula powoli szykuje się do samodzielnych kroków.
Przesuwa się po meblach,narożniku i coraz pewniej stoi na nóżkach.
Potrafi stojąc przekręcić się np. z narożnika do stolika.
Raczkowanie ma w małym paluszku więc śmiga po całym domu.
Jedzeniowo stoi dobrze, wcina wszystko bez żadnego problemu.
Zapomniałabym nie karmię piersia od miesiąca więc jest na mleku modyfikowanym.
W nocy budzi się różnie nie przesypia całej nocy.
Nadal mamy tylko dwie dolne jedynki..ciekawe kiedy wyjda górne..czekamy;)
Przymierzam się powoli do zapoznania Młodego z nocnikiem..oczywiście w formie zabawy.
Dziś siedzimy w domu bo lekko przeziębiony Jasiula.;/
Zmienność pogody mnie dobija!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2015, 10:49
aneczka1983 lubi tę wiadomość
