Grudzień 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Glonojadek wrote:Mam pytanie na badaniu wyszło mi że długość szyjki mam 3,28 i lekarz mi przepisał luteinę podjęzykowo a wcześniej wyszło 3,50 - nie był zadowolony jakoś specjalnie z tej długości. Oczywiście mam się oszczędzać. Jak to u Was jest?Czas szybko leci... trzeba życie chwytać całymi garściami
-
gucha wrote:Hej dziewczyny. Dziś bylam na wizycie kontrolnej u swojego lekarza. Dostalam już skierowanie do CZMP bo jak tylko będą wyniki biopsji mam się stawić w szpitalu. Jest w sumie 50/50 szans albo będę miała usunięta ciążę albo będą dalej działać, to wszystko zależy od wyników. Cieszę się że u Was wszystko ok 🙂
Kocia lubi tę wiadomość
Czas szybko leci... trzeba życie chwytać całymi garściami
-
Ja w pierwszej ciąży miałam niewydolność szyjki i teraz w 14 tygodniu 22mm szyjka. Musiałam leżeć i wydłużyła się do 4 cm. Teraz trochę się ruszam i boję się, że znowu się skróciła, ale przekonam się za niecałe 2 tyg. Ja mam takiego lekarza, że wie, że jestem po przejściach i na szyjkę 22mm ze spokojem powiedział, że jest troszkę krótka, ale poleżę i będzie dobrze. Miał rację, wydłużyła się. Nie chciał mnie stresować, bo od stresu też się głupie rzeczy dzieją. Szyjka powyżej 3 cm to jest bardzo ładna szyjka. Statystycznie kobiety w ciąży mają 3,5-4 cm szyjkę więc ja bym się taką w ogóle nie przejmowała. Co innego jeśli była jeszcze dłuższa, a się skraca... Ale oszczędny tryb życia bardzo dużo daje
Glonojadek lubi tę wiadomość
-
gucha wrote:Hej dziewczyny. Dziś bylam na wizycie kontrolnej u swojego lekarza. Dostalam już skierowanie do CZMP bo jak tylko będą wyniki biopsji mam się stawić w szpitalu. Jest w sumie 50/50 szans albo będę miała usunięta ciążę albo będą dalej działać, to wszystko zależy od wyników. Cieszę się że u Was wszystko ok 🙂
-
gucha wrote:Hej dziewczyny. Dziś bylam na wizycie kontrolnej u swojego lekarza. Dostalam już skierowanie do CZMP bo jak tylko będą wyniki biopsji mam się stawić w szpitalu. Jest w sumie 50/50 szans albo będę miała usunięta ciążę albo będą dalej działać, to wszystko zależy od wyników. Cieszę się że u Was wszystko ok 🙂
Gucha cały czas jestem z Tobą myślami ❤ Pisz do Nas!
Co do długości szyjki to ja nie mam pojęcia ile mam bo mój lekarz nie mówi o tym nigdy 🙈 Pewnie jakbym zapytała to by powiedział
Póki co wciąż nie czuje ruchów. Ale zapewne to przez łożysko, które mam ulożone na przedniej ścianie
Czy któraś z Was jeszcze pracuje?
Ja planuje pracować do końca lipca. Później już odpuszczam. Pracuje w przedzkolu po 7h dziennie. Do tego jeszcze szkoła. Fakt już wakacje ale papierologia została że mną jeszcze 😐 Do tego mam dwójkę rozbrykańców osobistych (3 i 5 lat) no i wiadomo pozostałe obowiązki dnia codziennego.
Termin mam na 3 grudnia więc tak myślę, że 4 msc przed pójdę na l4.Pierwsza ciąża 8tc poronienie
Synek 2015
Córeczka 2017
Synek 05-16.03.2019 💔
-
nick nieaktualnyMała panda wrote:Kochana, będzie dobrze niezależnie od wszystkiego. Oby wynik biopsji był tylko klarowny, bez żadnego zastanawiania się.. jak długo na te wyniki będziesz czekać?
Wyniki w teorii miały być w środę ale jeszcze nie ma i mają być w przyszłym tygodniu, ale to sie okaże. Mam tylko nadzieje ze cos z nich wyjdzie, bo sam profesor który mi pobierał materiał do badania mówił że nie za wiele udało się pobrać ale w laboratorium będą robić co w ich mocy zeby sie udało. -
Gucha mam nadzieje ze u Ciebie wszystko skończy się dobrze jednak, trzymam za to kciuki &&&
Ja tez w sumie nie wiem jaka mam szyjkę , zawsze zapominam się spytać 😅 tak samo o moje łożysko czy już się podniosło , bo było nisko .
Potrojnamama- ja będę pracować ostatni tydzień - od 13 lipca idę już na zwolnienie ☺️potrójnamama lubi tę wiadomość
Synek 2016 r. ♥️
Synek 2020 r. 💚
-
Muszę się pochwalić, że poczułam pierwsze wyraźne kopniaczki 🥰 tak się ucieszyłam, że musiałam się z kimś podzielić. Najlepsze jest to, że mała zaczęła szaleć, gdy zaczęłam czytać na głos coś narzeczonemu 😅 jak przestałam to i ona przestała się ruszać 😅 może będzie małym pożeraczem książek po tatusiu 😂
Kokaina, Savana, Magdoczka, PatSim, Chcę być mamą, Glonojadek, mon!ta^, Kinaa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMała panda wrote:Muszę się pochwalić, że poczułam pierwsze wyraźne kopniaczki 🥰 tak się ucieszyłam, że musiałam się z kimś podzielić. Najlepsze jest to, że mała zaczęła szaleć, gdy zaczęłam czytać na głos coś narzeczonemu 😅 jak przestałam to i ona przestała się ruszać 😅 może będzie małym pożeraczem książek po tatusiu 😂
-
nick nieaktualnyU mnie nie ma pozytywnego zakończenia. Są wyniki badań. Zasniad częściowy. Nieprawidłowy kariotyp czyli wady u dziecka nawet jakbym urodziła co i tak stanowiloby dla mnie zagrożenie to dziecko by nie przeżyło. Jest mi ogromnie przykro, ale mam nadzieję, że i do mnie się los wkrotce uśmiechnie i dane mi będzie mieć moje malutkie szczęście💚
Przeraża mnie całe to usuwanie ciazy, ale jakoś trzeba przez to przejść. Powodzenia dla Was dziewczyny, trzymam za Was kciuki. -
gucha wrote:U mnie nie ma pozytywnego zakończenia. Są wyniki badań. Zasniad częściowy. Nieprawidłowy kariotyp czyli wady u dziecka nawet jakbym urodziła co i tak stanowiloby dla mnie zagrożenie to dziecko by nie przeżyło. Jest mi ogromnie przykro, ale mam nadzieję, że i do mnie się los wkrotce uśmiechnie i dane mi będzie mieć moje malutkie szczęście💚
Przeraża mnie całe to usuwanie ciazy, ale jakoś trzeba przez to przejść. Powodzenia dla Was dziewczyny, trzymam za Was kciuki.
Będzie mógł być z Tobą partner? Mi bardzo pomogła jego obecność.. jeśli miałabyś jakieś pytania, czy chciała po prostu pogadać to pisz (wyślij zaproszenie do przyjaciółek to na priv można pogadać). Chętnie pomogę...
Bardzo mi przykro, że Ciebie to spotkało i Ty też musisz przez to przechodzić 😣😣😣
Oby wszystko tylko poszło szybko i sprawnie. Wspieram Cię bardzo mocno 😔😗Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lipca 2020, 14:53
-
nick nieaktualnyMała Panda będę sama bo do szpitala wpuszczają tylko pacjentów. Nie mam pojęcia jak wygląda usuwanie ciazy i tez to mnie przeraża. A z tego co czytałam to w przypadku zaśniadu trzeba rok czasu się wstrzymać ze staraniem. Mam tylko nadzieje ze szybko mnie wypuszcza że szpitala. Ale czeka mnie chyba druga przeprawa bo z wyników biopsji tarczycy wyszlo podejrzenie nowotworu brodawkowatego. Dzisiaj jadę na wizyte do endokrynologa. Cały czas człowiek ma pod górkę.
-
nick nieaktualnyGucha- bardzo przykra wiadomość ale wierzę że niedługo wszystko będzie dobrze i też doczekasz się swojego maleńkiego szczęścia 😘 co do tarczycy to u mnie endokrynolog 2tyg temu znalazł zmianę ogniskowa prawie 2cm ale póki co nie odważyłam się zrobić biopsji..
-
gucha wrote:U mnie nie ma pozytywnego zakończenia. Są wyniki badań. Zasniad częściowy. Nieprawidłowy kariotyp czyli wady u dziecka nawet jakbym urodziła co i tak stanowiloby dla mnie zagrożenie to dziecko by nie przeżyło. Jest mi ogromnie przykro, ale mam nadzieję, że i do mnie się los wkrotce uśmiechnie i dane mi będzie mieć moje malutkie szczęście💚
Przeraża mnie całe to usuwanie ciazy, ale jakoś trzeba przez to przejść. Powodzenia dla Was dziewczyny, trzymam za Was kciuki.
Bardzo, bardzo mi przykro...
Ogromnie ci współczuję 😞
To najgorsze co może spotkać kobietę,która marzy by zostać mamą...
Oby los wkrótce sie odwrócił i oby wszystko zostało tobie wynagrodzone[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
Przestań bać się tego, co może pójść źle.
Skup się na tym, co może pójść dobrze.
Amh 0.42 -2019
Amh 0.84- 2018
Jeden drozny jajowod
06.2018 ivf 2/5 😕😕
12.2018 ciąża- 7 tyg.- poronienie
06.2019 icsi- 0 zaplodnionych
Od 07.2019 - Novum
Tsh 1.8, podwyższona prolaktyna, torbiele
Od 12.2019- antykoncepcja
02.2020-punkcja torbieli 😟
04.2020
31dc- beta hCG 251
33 dc.-635
04.05. 6+1 ❤💍
Bądź silny maluszku 🙏 walcz...
20.07-185gram 💗
23tc- 448 g
26tc-710g
30tc-1240g
33tc-1500g
35tc- 2240g