JESTEM W CIĄŻY !!! - LISTOPAD 2013 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Hej dziewczyny niektóre z Was były już w ciąży to może mi odpowiecie. Od kiedy pojawiają się skurcze i bóle krzyżowe przypominające miesiączkowe. Od kilku dni budzą mnie w nocy i są wyjątkowo silne, aż budzę męża bo ciężko to wytrzymać, czy to jest normalne na tym etapie ciąży, bo słyszałam, że takie to dopiero kilka tygodni przed porodem
-
MILA wrote:Paula raczej silnych skurczów o tym czasie nie powinnaś mieć.
Na pewno to skurcze Braxtona H. ale jeżeli są za silne powinnaś iść z tym do gina. A bierzesz magnez?
Dzięki za odpowiedź Mila, postaram się dziś wbić do mojego lekarza choć po świętach pewnie będzie ciężko.
Wcześniej miewałam raz za czas bóle jak na miesiączkę ale były chwilowe i słabe,ledwo co zwracałam na nie uwagę, teraz mnie niepokoją -
MILA wrote:No i tak zrób. Ja nie miałam ani w poprzedniej ciązy ani teraz (puki co)
ale moja kumpela miała podobny problem i niestety musiała leżeć.MILA lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPaula, teraz możesz mieć skurcze Braxtona - Hicksa. Te są jednak niezbyt bolesne, owszem mogą boleć ale nie mocno i trwają około pól minuty, po około godzinie czy półtorej ustępują. Jeśli masz silne skurcze i stawia Ci się macica, koniecznie idź do lekarza. Ja miałam taki problem w ostatniej ciąży, kiedy mieszkałam jeszcze w Polsce i wtedy lekarz zapisał mi No-Spę, na rozluźnienie macicy, co pomogło na jakiś czas. Później macica stawiała się mocniej i było to dość bolesne ( 7 miesiąc). Byłam na oddziale kilka razy, gdzie dostawałam kroplówki na rozpędzenie skurczów, które były widoczne podczas KTG. Niestety, wracałam na oddział z tym problemem kilka razy, aż do porodu. Ale najważniejsze, że kroplówki pomagały i dotrwałam do terminu, bez przedwczesnego porodu. Powodzenia:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2014, 20:44
Paula_29 lubi tę wiadomość
-
Dzięki Anitko, niestety po świętach to nie takie proste, przedzwoniłam kilku lekarzy ( bo moja gin ma urlop) i albo mają wolne, albo nie maja miejsca i mówią bym jechała na IP, a ja nie bardzo chce bo mnie zostawią, tu mają w zwyczaju zostawiać czy się coś dzieje czy nie tak na wszelki wypadek. A jeśli tak jak mówisz jedynie co mogą podać to leki rozkurczowe to bez sensu w szpitalu leżeć.
Jutro jeszcze spróbuje się dostać do kogoś, a powiedz mi Anitko co Ci mówili lekarze czy to jakieś groźne, skracała Ci się szyjka czy coś takiego przy tym? -
Myślę, że już poczekam do jutra bo już powiedziałam położnej w przychodni, że przyjdę, chyba że coś by się zaczęło dziać to będę pisać do Ciebie, dzięki:)
Tym bardziej, że tam gdzie chodzę byłoby najlepiej bo jest tam moja karta i wszystko opisane, a tak jak się dodzwoniłam do jednego z lekarzy to mi powiedział, że jak skurcze to on i tak mnie do szpitala wyśle bo nie zna historii ciąży i woli nie ryzykować -
hej Piekne ja po wizycie Mala wazy ponad 1.5kg takze w normie ze wzgledu na to ze mialam pare razy silne skurcze dostalam 3 razy dziennie magnezB6 sprawdzil szyjke ale jest ok pozdrawiam i caluje :*
kada24, Klaudiaa, Karola:), Plumb80, Paula_29 lubią tę wiadomość
-
Margotka87 wrote:hej Piekne ja po wizycie Mala wazy ponad 1.5kg takze w normie ze wzgledu na to ze mialam pare razy silne skurcze dostalam 3 razy dziennie magnezB6 sprawdzil szyjke ale jest ok pozdrawiam i caluje :*
No to juz spora laska Najwazniejsze, ze wszystko OK
-
nick nieaktualnyPaula_29 wrote:Dzięki Anitko, niestety po świętach to nie takie proste, przedzwoniłam kilku lekarzy ( bo moja gin ma urlop) i albo mają wolne, albo nie maja miejsca i mówią bym jechała na IP, a ja nie bardzo chce bo mnie zostawią, tu mają w zwyczaju zostawiać czy się coś dzieje czy nie tak na wszelki wypadek. A jeśli tak jak mówisz jedynie co mogą podać to leki rozkurczowe to bez sensu w szpitalu leżeć.
Jutro jeszcze spróbuje się dostać do kogoś, a powiedz mi Anitko co Ci mówili lekarze czy to jakieś groźne, skracała Ci się szyjka czy coś takiego przy tym?
Wiesz rozkurczowe owszem, ale mogą nie pomóc i wtedy lepiej jest się położyć na oddział żeby podali kroplówki, bo one działają o wiele lepiej i efektywniej.
Szyjka mi się nie skracała. U mnie wszystko to działo się przez nerwy, bo moja mama w tym czasie miała poważną operację, walczyła z rakiem i odbiło się to na mnie w taki sposób. Ale każde stawianie się macicy, które powoduje skurcze, trzeba sprawdzać i rozpędzać objawy, żeby skurcze się nie nasiliły i nie rozpoczęła się przedwczesna akcja porodowa.
Także czasem lepiej poleżeć na oddziale i zabezpieczyć maluszka
Paula_29 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMargotka87 wrote:hej Piekne ja po wizycie Mala wazy ponad 1.5kg takze w normie ze wzgledu na to ze mialam pare razy silne skurcze dostalam 3 razy dziennie magnezB6 sprawdzil szyjke ale jest ok pozdrawiam i caluje :*
A jutro idę na glukozę i zastrzyk AntyD. Natomiast 30 kwietnia mam szczepienie przeciw krztuścowi, potem 13 maja położna, a 16 maja usg - dowiem się jaka decyzja - rodzimy naturalnie czy cesarka.
Pozdrawiam Was moje ciężaróweczkiWiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2014, 20:53
Paula_29, lolka83 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny