JESTEM W CIĄŻY !!! - LISTOPAD 2013 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKaroLinka wrote:15 listopada zobaczyłam II kreseczki więc sie dopisuje Dziś rzeczywiście strasznie brzydko . Wysyp mdłości
Witamy i gratulujemy
Amela - przyrost bardzo dobry.
Ja dzisiaj z mężem poszaleliśmy na zakupach,po śniadaniu poszliśmy do miasta.Udało mi się kupić buty zimowe,cieplutkie w środku i z dobrą antypoślizgową powierzchnią.Do tego stanik ciążowy,taki miękki,bez drucików.
Dzwoniłam do mojej przychodni GP,jestem umówiona na pierwszą wizytę do położnej na 02.12. na 11:30.Pewnie za wiele się nie dowiem,zrobi badanie z moczu i krew plus założy kartę ciąży.No ale w końcu coś się ruszy,bo musiałam czekać aż do 8 tygodnia tutaj.USG będzie w okolicach 12 tyg dopiero.Pozdrawiamamela lubi tę wiadomość
-
teraz dopiero siadłam aby sobie chwile odpocząć. jeszcze tylko 2h z hakiem i mój mąż wraca z roboty. Już się nie moge doczekac. Nie lubie jak jeździ na 2 zmiane do roboty wtedy tak późno wraca, ja sama na mieszkaniu nie ma się z kim spotkac do kogo buzi otworzyć ehhhh
dobra koniec tych smętów. Wiedziałyście o tym , że na telewizji puls puszczaja powtórki zbuntowanego anioła i to 2 odcinki
Amelia przyrost bardzo ładny. Gratulacje
Karolinka witaj w naszym groniePlumb80, amela lubią tę wiadomość
-
Plumb80 wrote:Witamy i gratulujemy
Amela - przyrost bardzo dobry.
Ja dzisiaj z mężem poszaleliśmy na zakupach,po śniadaniu poszliśmy do miasta.Udało mi się kupić buty zimowe,cieplutkie w środku i z dobrą antypoślizgową powierzchnią.Do tego stanik ciążowy,taki miękki,bez drucików.
Dzwoniłam do mojej przychodni GP,jestem umówiona na pierwszą wizytę do położnej na 02.12. na 11:30.Pewnie za wiele się nie dowiem,zrobi badanie z moczu i krew plus założy kartę ciąży.No ale w końcu coś się ruszy,bo musiałam czekać aż do 8 tygodnia tutaj.USG będzie w okolicach 12 tyg dopiero.Pozdrawiam
ja wczoraj też już sobie kupiłam buciki zimowe
ja wizyte mam 17 grudnia dopiero a usg pewnie koło 7-8 tyg dopiero ;/ jak tu tyle wytrzymać...?
Kochana badania też są bardzo ważne także także powodzenia trzymam kciukiPlumb80 lubi tę wiadomość
http://avatars.zapodaj.net/images/1e838c757e81.gif -
nick nieaktualny
-
Plumb80 wrote:Witamy i gratulujemy
Amela - przyrost bardzo dobry.
Ja dzisiaj z mężem poszaleliśmy na zakupach,po śniadaniu poszliśmy do miasta.Udało mi się kupić buty zimowe,cieplutkie w środku i z dobrą antypoślizgową powierzchnią.Do tego stanik ciążowy,taki miękki,bez drucików.
Dzwoniłam do mojej przychodni GP,jestem umówiona na pierwszą wizytę do położnej na 02.12. na 11:30.Pewnie za wiele się nie dowiem,zrobi badanie z moczu i krew plus założy kartę ciąży.No ale w końcu coś się ruszy,bo musiałam czekać aż do 8 tygodnia tutaj.USG będzie w okolicach 12 tyg dopiero.Pozdrawiam
No to super, ze wkoncu na wizyte sie zalapalas
Plumb80 lubi tę wiadomość
-
mindusia wrote:teraz dopiero siadłam aby sobie chwile odpocząć. jeszcze tylko 2h z hakiem i mój mąż wraca z roboty. Już się nie moge doczekac. Nie lubie jak jeździ na 2 zmiane do roboty wtedy tak późno wraca, ja sama na mieszkaniu nie ma się z kim spotkac do kogo buzi otworzyć ehhhh
dobra koniec tych smętów. Wiedziałyście o tym , że na telewizji puls puszczaja powtórki zbuntowanego anioła i to 2 odcinki
Amelia przyrost bardzo ładny. Gratulacje
Karolinka witaj w naszym gronie
ja zaraz lecę oglądać na wspólnej
http://avatars.zapodaj.net/images/1e838c757e81.gif -
mindusia wrote:teraz dopiero siadłam aby sobie chwile odpocząć. jeszcze tylko 2h z hakiem i mój mąż wraca z roboty. Już się nie moge doczekac. Nie lubie jak jeździ na 2 zmiane do roboty wtedy tak późno wraca, ja sama na mieszkaniu nie ma się z kim spotkac do kogo buzi otworzyć ehhhh
dobra koniec tych smętów. Wiedziałyście o tym , że na telewizji puls puszczaja powtórki zbuntowanego anioła i to 2 odcinki
Amelia przyrost bardzo ładny. Gratulacje
Karolinka witaj w naszym gronie
Moj Dawid w tym tyg pracuje na 18...;/ Wiec od 17 tez siedze w domu sama a jak on wraca to ja juz dawno spie
-
nick nieaktualny
-
Ja mam dzis okropny dzien. Bylam na cmentarzu i to wszystko do mnie wrocilo Dzis mija 5 rocznica odejscia mojej Juleczki. Zamiast z kazdym dniem byc lepiej to ja sie ciagle cofam do tylu...Jeden krok w przod i 2 w tyl... Nie portafie sie do konca cieszyc tym, ze nosze w sobie nowe dzieciatko na ktore tak czekalam. Myslalam, ze bedzie mi latwiej, ze jakos sie pogodze z jej odejsciem a tu co? Nie tak to wszystko mialo wygladac...;/