Kwietniówki 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
No i cudowniehwesta wrote:Jestem po kolejnym usg, z dzidzia ok, na 71 mm,urosl o centymetr od zeszłego poniedzialku,pytalam czy nie za mało to powiedziała, że ok. Ale chyba powinnam się lepiej odzywiac,dzis po wyjściu ze szpitala pójdę na dwudaniowy obiad
) szyjka jest zamknięta i to prawdopodobnie skutek leżenia, tak jak pisalam dostane duphaston i za tydzień kontrola u mojego lekarza,nakaz oszczędzania sie czyli spokoj,polegiwanie,ogolnie odpoczynek, noszenie max do 2 kg i powinno być ok
-
Ej ja to chyba jednak nie do końca jestem przytomna albo Rudzia kiedyś wklejała na różowej stronie inny chiński kalendarz bo wtedy mi na bank chłopak wychodził a teraz sprawdziłam i babaRobotka1 wrote:hihi na szczęście nie cierpię suszi:D
ostatnio dali mi w knajpie do obiadu przystawkę a w niej był ser pleśniowy to z ciężkim sercem ale go wydłubałam:)
no ja wiem że mogą być spekulacje na temat tego kalendarza ale fajna zabawa:)
mam w domu książkę "chłopiec czy dziewczynka" naturalne metody planowania płci:) i tam bardzo dużo o tym kalendarzyku pisze:)i to bardzo ciekawych rzeczy:) Co ma być to będzie 
ale powiem Wam szczerze, że jak się ten ktoś bedzie dupą do usg ustawiał to mnie coś strzeli
KasiaKwiatek lubi tę wiadomość
-
Ja tam się nie przejmuję i jem ser pleśniowy. Gdzieś kiedyś mówili, że przecież sobie sera pleśniowego nie wkładasz do nooo.... wiecie gdzie. Jak bym miałam sobie jeszcze takie małe przyjemności odebrać to już bym całkiem z tej ciąży umarła. Nie jest codziennie i nawet jeśli to w małych ilościach ale moje życie bez niego nie miałoby sensu!
-
ech mam nadzieję że to PH to się nie sprawdzi
ja mam teraz 7,0 więc niby na chłopaka... przy synu miałam 6,5 - 7,0 no i jest chłopak hehe ale teraz mam nadzieję, że pomyłka, zwłaszcza że ten mocz taki dziwny był zresztą za 3tyg mam powtórzyć badanie to się okaże... bo póki co raczej więcej wskazań jest na dziewczynkę a bardzo bym chciała po za tym aby było zdrowe oczywiście
Anielka 10.04.2015 /// 3620 g 56 cm
Tymon 28.09.2012 /// 3830 g 58 cm
-
O krewetkach nie słyszałam. Wiadomo, że nie surowe ale takie obrobione termicznie można. A inna sprawa serio one Ci smakują??? Ja nie jestem w stanie znieść tego, ze one tak okropnie pękają pod zębami. Od razu widzę te rowki na dżdżownicy i sobie wyobrażam, ze takie same są w krewetkach i dlatego tak pękająRudzia wrote:Ja ostatnio jadlam krewetki fakt pare tylko ale podobno nie mozna krewetek nie wien..mialam ochote to zjadlam
-
No ale to chyba nie o to chodzi. Chyba chodzi o samą pleśń która jest dla płodu szkodliwa. Podobno dlatego nawet jak się owoc z jednej strony zaczyna psuć to w ciąży nie można tego zepsutego odkroić i zjeść reszty bo jakieśtam procesy są już w całym owocu. Nie wiem ile w tym prawdy???adk_1989 wrote:Ja tam się nie przejmuję i jem ser pleśniowy. Gdzieś kiedyś mówili, że przecież sobie sera pleśniowego nie wkładasz do nooo.... wiecie gdzie. Jak bym miałam sobie jeszcze takie małe przyjemności odebrać to już bym całkiem z tej ciąży umarła. Nie jest codziennie i nawet jeśli to w małych ilościach ale moje życie bez niego nie miałoby sensu!
-
shimmer_lip wrote:No ale to chyba nie o to chodzi. Chyba chodzi o samą pleśń która jest dla płodu szkodliwa. Podobno dlatego nawet jak się owoc z jednej strony zaczyna psuć to w ciąży nie można tego zepsutego odkroić i zjeść reszty bo jakieśtam procesy są już w całym owocu. Nie wiem ile w tym prawdy???
No prawda jest taka, że nawet nie będąc w ciąży jak Ci pół kromki chleba spleśnieje to nie można drugiej połowy zjeść bo proces gnilny rozpoczął się już wszędzie tylko nie wszędzie go widać. A w serze pleśniowym są bakterie ale nieszkodliwe dla człowieka, podobno mogą występować w nim jakieś groźne ale tylko mogą nie muszą.
-
nick nieaktualny
-
O proszę, tu ciekawa rzecz na temat sera pleśniowego w ciąży. Może jest jeszcze jakaś amatorka w naszym gronie to się może przydać
http://www.mjakmama24.pl/ciaza-i-porod/ciaza/dieta/czy-w-ciazy-mozna-jesc-ser-plesniowy,203_5083.html
shimmer_lip lubi tę wiadomość
-
hwesta wrote:Ja tez lubię i ślimaki prosto ze skorupek
No to ze ślimakami to ostro Ci powiem Ja lubię nawet małże, jak byłam mała to w Chorwacji takie prosto ze skorupek wciągałam ale teraz raczej sama sobie nie zamówię, jak ktoś poczęstuje to zjem. Ale ślimaków nigdy nie jadłam.
-
To boskoadk_1989 wrote:O proszę, tu ciekawa rzecz na temat sera pleśniowego w ciąży. Może jest jeszcze jakaś amatorka w naszym gronie to się może przydać
http://www.mjakmama24.pl/ciaza-i-porod/ciaza/dieta/czy-w-ciazy-mozna-jesc-ser-plesniowy,203_5083.html ja nie przepadam za tymi przerośniętymi pleśnią tylko właśnie takie turki lubię
a co do pleśni to ja nienawidzę wyrzucać jedzenia i jak mi owoce się psują do zawsze ratowałam, znaczy odkrawałam kawałek a resztę zjadałam. -
Robotka1 wrote:test na płeć
TEST Z SODY :
lyzeczke sody do jakiegos kubeczka nasiusiac jak sie pieni chlopiec jak nic sie nie dzieje dziewczynka.
a ja słyszałam z kolei, że ten test nie na płeć tylko ogólnie na ciażę
Zaraz to chyba sprawdzę bo mnie ciekawość zeżre, o ile jest soda w domu
shimmer_lip lubi tę wiadomość
24.04.2014r. Zawsze będziemy Cię kochać Aniołku [*] 10tc
kisiel, winogrona i banany oraz ser żółty rządzą 
