Lipcowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyEvanlyn wrote:To jakbyś mój stan opisała. Gdybym nie miała tłuszczyku to pewnie też by pępek odstawał to teraz jest całkiem płaski że widać mi obie dziurki po kolczyku zamiast jednej I też brzuch mam taki twardy i napięty aż na plecach mam skórę tak śmiesznie naciągniętą i też jest twardy. Znajomi się śmieją że taka malutka jestem a taki wielki brzuch dźwigam
Też jestem ciekawa ile waży moje małe
Jest to uciążliwe dzwigać taki brzuch niestety a gdzie tu do porodu...wcale sie nie dziwie że tak kregosłup mi siada co chwile
Ja pół godz siedzenia i musze sie połozyć bo z bolu juz nie wyrabiam...
Nie wiem czy mam tyle wody czy dzidzius taki duzy bedzie.Evanlyn lubi tę wiadomość
-
Tak w ogóle to byliśmy w piątek oglądać wózek na allegro mam wypatrzony i znalazłam używany identyczny nowy kosztuję 1500 zł a gość sprzedawał za 900 zł. Niby i tak drogo ale zawsze te 600 zł w kieszeni zostaje i można wydać na pierdoły stwierdziliśmy że jak będzie w fajnym stanie to bierzemy ale niestety miał białe elementy które były brudne go mieszkali w bloku a trzymali go w brudnym garażu, brudna była też budka od gondoli i nie wyglądało o jak zwykły kurz bo był jakiś żółtawy. Za takie pieniądze nie będę zgadywała czy to się spierze czy nie. Mamy jeszcze trochę czasu to może ktoś coś wystawi ciekawego mój M często jeździ do Warszawy to może tam ktoś będzie coś miał wartego uwagi był tak też identyczny i akurat dzisiaj M miał tam wyjazd ale chyba nie chce się bawić w białe elementy które się strasznie brudzą...dziecko to dziecko
katsuyoshi lubi tę wiadomość
-
katsuyoshi wrote:No własnie ja to już wyglądam jakby była w 9 miesiacu
Jest to uciążliwe dzwigać taki brzuch niestety a gdzie tu do porodu...wcale sie nie dziwie że tak kregosłup mi siada co chwile
Ja pół godz siedzenia i musze sie połozyć bo z bolu juz nie wyrabiam...
Nie wiem czy mam tyle wody czy dzidzius taki duzy bedzie.katsuyoshi lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEvanlyn wrote:Tak w ogóle to byliśmy w piątek oglądać wózek na allegro mam wypatrzony i znalazłam używany identyczny nowy kosztuję 1500 zł a gość sprzedawał za 900 zł. Niby i tak drogo ale zawsze te 600 zł w kieszeni zostaje i można wydać na pierdoły stwierdziliśmy że jak będzie w fajnym stanie to bierzemy ale niestety miał białe elementy które były brudne go mieszkali w bloku a trzymali go w brudnym garażu, brudna była też budka od gondoli i nie wyglądało o jak zwykły kurz bo był jakiś żółtawy. Za takie pieniądze nie będę zgadywała czy to się spierze czy nie. Mamy jeszcze trochę czasu to może ktoś coś wystawi ciekawego mój M często jeździ do Warszawy to może tam ktoś będzie coś miał wartego uwagi był tak też identyczny i akurat dzisiaj M miał tam wyjazd ale chyba nie chce się bawić w białe elementy które się strasznie brudzą...dziecko to dziecko
Nie no jak nie wiadomo było czy te plamy zejdą to lepiej nie ryzykować Bo kupić a potem sie wkurzać bo nie dałoby sie doczyscić to nie robota... mój miał też kilka plamek ale takich zwykłych i kupiłam specjalny płyn do prania sof,dywanów itp i powiem ci że zeszła każda plamka i ten kolor taki jasniejszy sie zrobił jakby był dopiero co ze sklepu kupiony tak się cieszyłam ze doprowadziłam do takiego stanu Jakbym nie wiedziała że kupiłam go używanego to nie zgadłabym że był używany.Evanlyn lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEvanlyn wrote:
Ale to jest wyciągane tak jak chciałaś czy nie?Evanlyn, Agness27 lubią tę wiadomość
-
katsuyoshi wrote:U nas taka jedna ma identyczny co ten na zdjeciu i szczerze ja też byłam świecie przekonana że te białe to plastik
Ale to jest wyciągane tak jak chciałaś czy nie?katsuyoshi lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEvanlyn wrote:Tak wyciągane takie na klik i sprzedają w wersji 3w1 ten wózek jest taki idealny jak ja chce i cena w miarę fajna, patrząc na to że to jeden z najtańszych na allegro wartych uwagi
Evanlyn lubi tę wiadomość
-
katsuyoshi wrote:aaa to fajnie bo ja póki co widzialam go tylko w tej wersji co na tym zdjeciu
katsuyoshi lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEvanlyn wrote:Chciałabym już mieć wózek w domu może bym uwierzyła bardziej w to że niedługo będę miała dzidziusia bo jak na razie wydaje mi się to takie nierealne i dalekie oprócz tego brzuszka nic na tą chwilę nie wskazuje na to że niedługo będziemy w trójkę
Ja nawet nie wiedzialam ze po synku wyjdzie mi 2 szafki tzn 2 pułkiWiadomość wyedytowana przez autora: 4 kwietnia 2016, 20:31
Evanlyn lubi tę wiadomość
-
katsuyoshi wrote:Czas kupic ubrnek kilka
Ja nawet nie wiedzialam ze po synku wyjdzie mi 2 szafki tzn 2 pułkikatsuyoshi, Agness27 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEvanlyn wrote:Mam już kilka dostałam kiedyś od ciotki (zaraz po ślubie wszyscy myśleli że albo jestem albo zaraz i będę w ciąży i ciotka dała mi ubranka - o dziwo wszystkie chłopięce miała przeczucie), od bratowej ostatnio dostałam kilka uniwersalnych bo mają córkę i jak byliśmy oglądać wózek to na olx wcześniej znalazłam ubranka i kupiłam tanio 11 sztuk bodów na długi i krótki rękaw
No to ja nie wiem dlaczego jeszcze nie czujesz że nie dlugo bedzie was trojeEvanlyn lubi tę wiadomość
-
Hej, testowanie w Waszym towarzystwie to prawdziwa przyjemność
Muszę wierzyć w pozytywne rozwiązanie, dzięki za wsparcie
Matko, ale ja bym chciała z Wami o tych wszystkich wózkach i ciuszkach gadać , a tak mogę się co najwyżej przyglądać
Evanlyn, po zakończeniu studiów nie ma jak wziąć dziekanki, musiałabyś to chyba zrobić na ostatnim semestrze, ale jak mówisz, sytuacja jest problematyczna mam nadzieję, że uda Ci się zrobić dyplom, jak nie teraz to później. W tym momencie faktycznie, Maleństwo jest najważniejsze
Ciekawe, jak tam Ev?Evanlyn, katsuyoshi, Agness27 lubią tę wiadomość
staramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
Bobitta wrote:Co do glukozy nie chce Cie straszyć ale ja musiałam podchodzić 2 razy do tego badania ;/
a co do reszty. Uwierzy mi ja mam też problem i to nie mały ;( cyba bede musiała rozwiązywać go a drodze sądowej
- Mój szef od stycznie nie był łaskaw zarejestrować mnie w ZUSie. A do tego nie wypłaca mi wynagrodzenia od lutego ;( jestem bez ubezpieczenia bez środków do życia z remontem na głowie a do tego wszystkiego w ciąży !(tylko zeby ktoś opacznie tego nie przeczytał! z ciąży się ciesze - problem w tym ze w ciąży nie mam jak podjąc innej zarobkowej pracy;/)
Bobitta mialam ten sam problem z ostatnim pracodawca zanim wyjechalam do Niemiec.. Nieciekawie.. Sprawa ciagnelam sie do mniej wiecej listopada zeszlego roku bo jak sie okazalo nie mnie jedna zrobiono w jajo i ciagle wzywali mnie do sadu z charakrerze siwadka.. ale zanim do rozprawy sadowej doszlo ZUS scigal mnie - tak jak ja bym byla winna ze mnie pracodawca jie zarejesteowal.. musialam donosic im umowy i inne papiery masakra... soecjalnie zjezdzalam z Niemiec przez to wszystko.. plus calej sprawy jest taki ze nie jestes niczemu winna i przy odrobinie szczescia dostaniesz odszkodowanie id tego popapranca. Jestestu osoba oszkodowana(tak mi tlumaczyl policjant)Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 kwietnia 2016, 20:39
katsuyoshi, Evanlyn, Agness27 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyVesper wrote:Hej, testowanie w Waszym towarzystwie to prawdziwa przyjemność
Muszę wierzyć w pozytywne rozwiązanie, dzięki za wsparcie
Matko, ale ja bym chciała z Wami o tych wszystkich wózkach i ciuszkach gadać , a tak mogę się co najwyżej przyglądać
Evanlyn, po zakończeniu studiów nie ma jak wziąć dziekanki, musiałabyś to chyba zrobić na ostatnim semestrze, ale jak mówisz, sytuacja jest problematyczna mam nadzieję, że uda Ci się zrobić dyplom, jak nie teraz to później. W tym momencie faktycznie, Maleństwo jest najważniejsze
Ciekawe, jak tam Ev?
Vesper spokojnie już nie dlugo bedziesz też z nami o takich rzeczach pisaćEvanlyn, Vesper lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Łóżeczka też jeszcze nie mamy też nie wiem czy kupować nowe czy używane
Vesper z tymi studiami to naprawdę jestem w wielkiej czarnej d, już się nawet tym nie przejmuję bo szkoda moich i mojego synka nerwów. Po części jestem sama sobie winna bo gdyby nie ciąża to bym ten przedmiot bez problemów zaliczyła. Są to zajęcia terenowe które kiedyś przełożyłam na przyszły rok. 5cio dniowa wycieczka w tym przypadku po śląsku. Pojechałam wtedy z moim M do Niemiec bo on miał tam staż a wtedy były zajęcia na wakacjach. Miałam zaliczać za rok czyli w maju 2015 roku. Wtedy okazało się że dwa roczniki jadą razem i nie mam z kim zajęć odrobić załamka. Mogę je odrabiać teraz w maju a dokładnie od dnia kiedy zacznę 32 tydzień ciąży
Sama jestem sobie winna ale tak bardzo chciałam mieć dziecko że jak mój M skończył studia i zaczął prace to długo sie nie zastanawialiśmy i bum jestem w ciążykatsuyoshi, Vesper lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEvanlyn wrote:Łóżeczka też jeszcze nie mamy też nie wiem czy kupować nowe czy używane
Vesper z tymi studiami to naprawdę jestem w wielkiej czarnej d, już się nawet tym nie przejmuję bo szkoda moich i mojego synka nerwów. Po części jestem sama sobie winna bo gdyby nie ciąża to bym ten przedmiot bez problemów zaliczyła. Są to zajęcia terenowe które kiedyś przełożyłam na przyszły rok. 5cio dniowa wycieczka w tym przypadku po śląsku. Pojechałam wtedy z moim M do Niemiec bo on miał tam staż a wtedy były zajęcia na wakacjach. Miałam zaliczać za rok czyli w maju 2015 roku. Wtedy okazało się że dwa roczniki jadą razem i nie mam z kim zajęć odrobić załamka. Mogę je odrabiać teraz w maju a dokładnie od dnia kiedy zacznę 32 tydzień ciąży
Sama jestem sobie winna ale tak bardzo chciałam mieć dziecko że jak mój M skończył studia i zaczął prace to długo sie nie zastanawialiśmy i bum jestem w ciąży
E tam to tylko szkoła ...dziecko jest wazniejsze tak mysle... teraz ludzie po studiach itp pracy nie maja a ci co po takim gimnazjum np są mają prace xDEvanlyn, Agness27 lubią tę wiadomość
-
katsuyoshi wrote:No ja łóżeczko mam po synku ale jakbym nie miała napewno nie kupiłabym używanego jakoś tak nie jestem chetna do używanego łóżeczka jednak...
E tam to tylko szkoła ...dziecko jest wazniejsze tak mysle... teraz ludzie po studiach itp pracy nie maja a ci co po takim gimnazjum np są mają prace xD
NO wiem wiem że po studiach nie mają pracy i tak to sobie tłumaczę tylko że trochę mi głupio bo cała rodzina M jest po studiach i mój M tak się cieszył że oboje będziemy inżynierami poza tym 3 i pół roku życia w plecy i nic z tego nie mam M nic nie mówi złego ani przykrego...no właśnie nic nie mówi i mam wrażenie że straciłam w jego oczach jednak żona z wyższym wykształceniem to nie żona ze średnimkatsuyoshi lubi tę wiadomość