Lipcowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Kat ja przed wogole skorczy nie miałam i pojechaliśmy na porodowke bo leciał ze mnie śluz różowy a polozna w szpitalu po badaniu stwierdził ze cos zaczyna się dziac:)
A potem byla cala reszta jak wyżej .
Zapewne gdyby nie dali oxy to bym się dlugo meczyla a tak poszlo ekspresowo z tym ze mnie nacieli ale szybko doszlam do siebieWiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca 2016, 08:25
-
Ja po wizycie i rozwarcie na 2cm ale szyjka długa,takze poczekamy jeszcze troche
Wojtuś wazy ok 3400-3500 g bo juz polozna wspomniała ze jak dociągnę do terminu to 3800-4000g może ważyć..
Dostałam nowe zwolnienie do 22 lipca i kolejna wizyta 15 lipiecEvanlyn lubi tę wiadomość
-
Agness27 wrote:Ja po wizycie i rozwarcie na 2cm ale szyjka długa,takze poczekamy jeszcze troche
Wojtuś wazy ok 3400-3500 g bo juz polozna wspomniała ze jak dociągnę do terminu to 3800-4000g może ważyć..
Dostałam nowe zwolnienie do 22 lipca i kolejna wizyta 15 lipiec
wczoraj odważyłam się w końcu poskakać na piłce podczas meczu i.....nic nawet mnie brzuch w nocy czy rano nie zakuł a tak się stresowałam że pojadę rodzić jak poskacze dzisiaj latam od rana bo wpadły na mnie obowiązki teściowej koło domu i chwile tylko szyjka mnie zakuła i dalej nic
wczoraj przy pięknej dacie 07.07 świętowaliśmy z M 4tą rocznicę ślubu zabrał mnie do kina a później na pyszne jedzonko i zdążyliśmy na drugą połowę meczu chociaż jesteśmy mega romantyczni - jedliśmy na szybko żeby jak najszybciej domu być odbębnione
-
Hej dziewczyny ją byłam dziś u lekarza szyjka miękka gładka i rozwarcie na 5 cm. Dziecko idealnie wstawione w kanał tylko czekać na jakąś akcję ale jak narazie na ktg skurczy brak. Jak nie urodze do niedzieli to mam zgłosić się do szpitala.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca 2016, 15:54
Evanlyn, Vesper lubią tę wiadomość
-
sory laski za zwloke, ale ustalilismy z mezem ze dajemy sobie chwile czasu, a na internet zawsze bedzie potem czas.
opowiem w skrocie
4.07 pon mialam termin. poszlam na ktg i nic... zero skurczy a tętno stabilne. usg w porzadku. kazali mi isc do domu. Zebralismy manatki i przeprowadzilismy sie na nowe juz wykonczone mieszkanie. wyszlam z psem, zjedlismy kolacje, wykapałam sie i poszlismy spac.
05.07 wt wszystko dokladnie na odwrót. wstałam, wykapalam sie (zobaczylam ze chyba czop mi odzszedł) poszlam z psami na spacer (czulam juz jak sie sacza wody) zjedlismy sniadanie, zawiezlismy psa rodzicom i pojechalismy do szpitala.
pierwszy skórcz 14:22. Julka urodziła sie 18:25.
Byly male komplikacje, bo pod koniec ja zemdlałam a Julcia traciła tetno i przyszło dwóch lekarzy i w sumie wypchneli ja za mnie piesciami.
na szczescie wszystko dobrze sie skonczyło!
Julka pierwszy test zaliczyła na 100% czyli 10pkt!
jest zdrowa i nie ma zespolu Downa!!!! jestesmy szczęśliwi !!!!
Gdyby ktoras miala jakies pytania - to walcie smiało- odpowiem na wszystkie puki pamietam ;P
jedna rada ode mnie ! wezcie sobie jedzenie na po porodzie i chocby wam sie nie chciało jesc to jedzcie !!! Ja w pierwszej dobie dwa razy zemdlałam... bo debile w szpitalu najpierw wyczyscili mnie do reszty a po porodzie dali dwie suche kromki z jajkiem .... i potem sie dziwia ze słaba jestem ...
Agness27, majeczka87, Evanlyn, Vesper, missy83 lubią tę wiadomość
Bobitta
-
Bobitta gratuluje córeńki!!!! Grunt ze jest juz po niech maz dowozi jedzenie i stawaj na nogi! pieknie CI porod poszedl, w sensie szybciuko a ten sluz co piszesz byl z krwia czy czysty?
katsuyoshi lubi tę wiadomość
Adaś skarbuś 56 cm szczęścia 3580 g miłości
Urodziłem się 12 lipca 2016
-
nick nieaktualnyOj ! Mówiłam że Bobitta juz pewnie po hihi widzisz córeńka jakby w terminie sie urodziła ! Zdrówka dla was
Nie wiem jak w PL ale u mnie w UK dostałam pyszne jedzonko i mogłam sobie wybrac z menu Wiec nie moge narzekać na głód czy coś.
Mam nadzieje że pokażesz nam swoja pocieche
A jak tam warga córeczki?
Najważniejsze że zdrowa
Ile ważyła?
I jak na pierwszy poród to kochana powiem Ci ze poszło bardzo szybciutko
Ale się cieszeBobitta, Agness27, Vesper lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymajeczka87 wrote:Bobitta gratuluje córeńki!!!! Grunt ze jest juz po niech maz dowozi jedzenie i stawaj na nogi! pieknie CI porod poszedl, w sensie szybciuko a ten sluz co piszesz byl z krwia czy czysty?
-
nick nieaktualnymajeczka87 wrote:ja dzis miala, czysty ale on podobno sporo przed wychodzi a pred samym porodem - ten z krwia
Wszystko kwestią organizmu i tego jak sobie pokolei ustali kolej rzeczy ;p
Nie długo i ty urodziszmajeczka87, Agness27, Vesper lubią tę wiadomość
-
Bobitta gratulacje podejrzewalismy ze juz urodziłaś
A ile wazyla i mierzyla Julka ?
Ja od 9.30 tez leze w szpitalu bo rano zaczelam miec skurcze i krew ze śluzem sie wydzielala.narazie czekamy na rozwój skurczy ale są juz dość mocne i dłuższe ale nadal skaczą co 5-8 minut zalezy..
No mnie tez wyczyslili ale pozwolili mimo to zjeść troche obiadu i kolacji
Kurczę tez miałaś przeżycia ale najważniejsze ze juz dobrze wszystko
A bylas nacinana?majeczka87, katsuyoshi, Bobitta, Vesper lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Agness27 wrote:A bylas nacinana?
stety bo gdyby mnie nie nacieli to i tak by mi popekalo bo głowka byla duza, ja nie mialam jeszcze pełnego rozwarcia a musieli ja wypchnac zeby sie nie udusila.
niestety, bo ja pitole boli jak cholera !!! siasc na dupsku nie moge normalniekatsuyoshi lubi tę wiadomość
Bobitta
-
nick nieaktualnyBobitta wrote:stety albo niestety tak...
stety bo gdyby mnie nie nacieli to i tak by mi popekalo bo głowka byla duza, ja nie mialam jeszcze pełnego rozwarcia a musieli ja wypchnac zeby sie nie udusila.
niestety, bo ja pitole boli jak cholera !!! siasc na dupsku nie moge normalnie
Hihi oj kochana znam ten ból po nacieciu krocza tez siedziec nie mogłam jak mnie nacieli u synka
A Julci warga jak?