Lipcowe Mamusie 2016
- 
                    
                    WIADOMOŚĆ
- 
                        
                        majeczka87 wrote:ja spokoju nauczylam sie a raczej wymodliłam go starając sie o dzidziusia i mając na niego marne szanse. Szczegolnie modlitwa Nowenną Pompejańską dała mi dużo spokoju bo przezywalam strasznie każdą miesiaczke wszystko powierzałam Bogu, Jego woli i dobremu również dla mnie planowi wszystko powierzałam Bogu, Jego woli i dobremu również dla mnie planowi i tak samo jak zaszlam w ciąże i tak samo jak zaszlam w ciąże od razu wszystko powierzylam i powierzam Jemu od razu wszystko powierzylam i powierzam Jemu on dał zycie dziecku i on jest Jego Panem;) reasumując jesteśmy w najlepszych Rękach;) on dał zycie dziecku i on jest Jego Panem;) reasumując jesteśmy w najlepszych Rękach;)
 To tak samo jak JA ...   ! !
 
 I uważam tak samo jak Ty  Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2015, 17:11  majeczka87 lubi tę wiadomość majeczka87 lubi tę wiadomość
- 
                        
                        ŁadneBobitta wrote:hej dziewczyny wybraliśmy z mężem imiona wybraliśmy z mężem imiona 
 chłopak - Bernard
 dziewczynka - Julia Bernard oryginalne Bernard oryginalne my z M dalej mamy problem my z M dalej mamy problem nie podoba mi sie nic heh ale podzieliliśmy że ja wybieram dla dziewczynki a on dla chłopaka nie podoba mi sie nic heh ale podzieliliśmy że ja wybieram dla dziewczynki a on dla chłopaka on już wybrał: Artur, Karol albo Grzegorz ale Grzegorz odpada jak dla mnie on już wybrał: Artur, Karol albo Grzegorz ale Grzegorz odpada jak dla mnie   katsuyoshi lubi tę wiadomość katsuyoshi lubi tę wiadomość 
  
- 
                        
                        HahahaEvanlyn wrote:Ładne Bernard oryginalne Bernard oryginalne my z M dalej mamy problem my z M dalej mamy problem nie podoba mi sie nic heh ale podzieliliśmy że ja wybieram dla dziewczynki a on dla chłopaka nie podoba mi sie nic heh ale podzieliliśmy że ja wybieram dla dziewczynki a on dla chłopaka on już wybrał: Artur, Karol albo Grzegorz ale Grzegorz odpada jak dla mnie on już wybrał: Artur, Karol albo Grzegorz ale Grzegorz odpada jak dla mnie  myśmy mieli inaczej myśmy mieli inaczej Plan był taki, że obje mieliśmy wybrać imiona takie jakie się nam podobają i dla chłopca i dla dziewczynki. Te które się powtórzą będą w następnej rundzie... ale ja wybrałam Maciek/Emil/Wojtek i Róża/Hanna/Bogumiła/Wioleta Plan był taki, że obje mieliśmy wybrać imiona takie jakie się nam podobają i dla chłopca i dla dziewczynki. Te które się powtórzą będą w następnej rundzie... ale ja wybrałam Maciek/Emil/Wojtek i Róża/Hanna/Bogumiła/Wioleta
 a mąż Henryk/Bernard i Alicja/Julia i stwierdziłam, że z te które On wybrał są ładniejsze i mam nadzieje, że mi sie nic nie odwidzi i tak już zostanie i mam nadzieje, że mi sie nic nie odwidzi i tak już zostanie   katsuyoshi lubi tę wiadomość
                                Bobitta katsuyoshi lubi tę wiadomość
                                Bobitta
  
- 
                        
                        My tak robiliśmy ale żadno się nie powtarzało hahaBobitta wrote:Hahaha myśmy mieli inaczej myśmy mieli inaczej Plan był taki, że obje mieliśmy wybrać imiona takie jakie się nam podobają i dla chłopca i dla dziewczynki. Te które się powtórzą będą w następnej rundzie... ale ja wybrałam Maciek/Emil/Wojtek i Róża/Hanna/Bogumiła/Wioleta Plan był taki, że obje mieliśmy wybrać imiona takie jakie się nam podobają i dla chłopca i dla dziewczynki. Te które się powtórzą będą w następnej rundzie... ale ja wybrałam Maciek/Emil/Wojtek i Róża/Hanna/Bogumiła/Wioleta
 a mąż Henryk/Bernard i Alicja/Julia i stwierdziłam, że z te które On wybrał są ładniejsze i mam nadzieje, że mi sie nic nie odwidzi i tak już zostanie i mam nadzieje, że mi sie nic nie odwidzi i tak już zostanie  było kilka prób i ta metoda zawiodła było kilka prób i ta metoda zawiodła teraz ja się będę męczyć bo on już ma a ja będę robiła samotną burzę mózgów teraz ja się będę męczyć bo on już ma a ja będę robiła samotną burzę mózgów   katsuyoshi lubi tę wiadomość katsuyoshi lubi tę wiadomość 
  
- 
                        nick nieaktualnyNo to widze że dziewczyny szalejecie 
 No u mnie sytuacja sie powtarza .
 Ja dla synka wybieram mój dla córki.
 Dla synka juz wybrałam i bedzie Xavier a mój pewnie da córce te co chciał dać w pierwszej ciazy bo tylko te mu sie podoba czyli Victoria... chyba bede musiala polubiec te imie ;p
- 
                        
                        ja to sie boje dac pelna odpowiedzialnosc za imie dla meza. Obojga rodzice musza lubic imie dziecka bo potem sie zdarza czesto rodzi sie dziecko ma imie a rodzice nazywaja ją kompetnie inaczej. z punktu psychologicznego dla dziecka to nic dobrego   
 Adaś skarbuś 56 cm szczęścia 3580 g miłości 56 cm szczęścia 3580 g miłości 
 Urodziłem się 12 lipca 2016
 
- 
                        
                        Boże Ev u mnie też okropnieEv wrote:Hej kochane 
 
 Ja "przecudnie " zaczynam 10 tc ... w nocy wymioty, teraz mdlosci i bol glowy - leze w lozku bo jak wstalam rano na zajęcia to swiat mi wirowal i nie bylo za milo ^^ .
 
 Jak tam Wasze samopoczucia ? :* nie mogłam rano wstać bo zawroty głowy...chodzę chodzę i nic zjeść nie mogłam nie mogłam rano wstać bo zawroty głowy...chodzę chodzę i nic zjeść nie mogłam naciągało mnie na wymioty a nic nie mogłam z siebie wyrzucić bo oczywiście nic w żołądku nie było... Dopiero o 10 teściowa ugotowała rosołek o mój dzidziuś łaskawie zgodził się zjeść naciągało mnie na wymioty a nic nie mogłam z siebie wyrzucić bo oczywiście nic w żołądku nie było... Dopiero o 10 teściowa ugotowała rosołek o mój dzidziuś łaskawie zgodził się zjeść ono na bank będzie całe mężulkowe bo rosołu nienawidziłam wcześniej bo co to za jedzenie sama woda...a teraz nie dość że jem rosół kilka razy dziennie to jeszcze biorę się za rzeczy których wcześniej bym nie tknęła ono na bank będzie całe mężulkowe bo rosołu nienawidziłam wcześniej bo co to za jedzenie sama woda...a teraz nie dość że jem rosół kilka razy dziennie to jeszcze biorę się za rzeczy których wcześniej bym nie tknęła wcześniej byłąm łasuchem a teraz nie mogę nawet popatrzeć na słodkie wcześniej byłąm łasuchem a teraz nie mogę nawet popatrzeć na słodkie (mój M nie lubi i nie je słodkiego) dziwne rzeczy ta ciąża (mój M nie lubi i nie je słodkiego) dziwne rzeczy ta ciąża   
  
- 
                        
                        Evanlyn wrote:Boże Ev u mnie też okropnie nie mogłam rano wstać bo zawroty głowy...chodzę chodzę i nic zjeść nie mogłam nie mogłam rano wstać bo zawroty głowy...chodzę chodzę i nic zjeść nie mogłam naciągało mnie na wymioty a nic nie mogłam z siebie wyrzucić bo oczywiście nic w żołądku nie było... Dopiero o 10 teściowa ugotowała rosołek o mój dzidziuś łaskawie zgodził się zjeść naciągało mnie na wymioty a nic nie mogłam z siebie wyrzucić bo oczywiście nic w żołądku nie było... Dopiero o 10 teściowa ugotowała rosołek o mój dzidziuś łaskawie zgodził się zjeść ono na bank będzie całe mężulkowe bo rosołu nienawidziłam wcześniej bo co to za jedzenie sama woda...a teraz nie dość że jem rosół kilka razy dziennie to jeszcze biorę się za rzeczy których wcześniej bym nie tknęła ono na bank będzie całe mężulkowe bo rosołu nienawidziłam wcześniej bo co to za jedzenie sama woda...a teraz nie dość że jem rosół kilka razy dziennie to jeszcze biorę się za rzeczy których wcześniej bym nie tknęła wcześniej byłąm łasuchem a teraz nie mogę nawet popatrzeć na słodkie wcześniej byłąm łasuchem a teraz nie mogę nawet popatrzeć na słodkie (mój M nie lubi i nie je słodkiego) dziwne rzeczy ta ciąża (mój M nie lubi i nie je słodkiego) dziwne rzeczy ta ciąża 
 Ja juz myslalam ze bede mial spokoj bo przez kilka dni bylo w normie a tu znow powrocily dolegliwosci . .
 
 Hah ) ! ja jem duzo slodkiego - niestety mnie nie odrzucilo ;p , ale zdziwilam sie  ostatnio w markecie jak poczulam zapach suszu i bardzo mi odpowiadal a zawsze go nienawidzilam ^^ . ) ! ja jem duzo slodkiego - niestety mnie nie odrzucilo ;p , ale zdziwilam sie  ostatnio w markecie jak poczulam zapach suszu i bardzo mi odpowiadal a zawsze go nienawidzilam ^^ .Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2015, 11:35 
- 
                        
                        A ja kiedyś lubiłam suszone morele, żurawinę i rodzynki a teraz nawet zapachu nie mogę znieśćEv wrote:Ja juz myslalam ze bede mial spokoj bo przez kilka dni bylo w normie a tu znow powrocily dolegliwosci . .
 
 Hah ) ! ja jem duzo slodkiego - niestety mnie nie odrzucilo ;p , ale zdziwilam sie  ostatnio w markecie jak poczulam zapach suszu i bardzo mi odpowiadal a zawsze go nienawidzilam ^^ . ) ! ja jem duzo slodkiego - niestety mnie nie odrzucilo ;p , ale zdziwilam sie  ostatnio w markecie jak poczulam zapach suszu i bardzo mi odpowiadal a zawsze go nienawidzilam ^^ . M kupił mi pół kg moreli i wszystko wyschło i poszło w kosz M kupił mi pół kg moreli i wszystko wyschło i poszło w kosz   
  
- 
                        
                        LepiejEv wrote:Aaaa no tak i jak ? lepiej cos jest ? widzę że w "środku" już czysto i na zewnątrz też spokojnie..no ale kurację trzeba zakończyć widzę że w "środku" już czysto i na zewnątrz też spokojnie..no ale kurację trzeba zakończyć jeszcze 4 dni. Na szczęście nie miałam żadnych działań ubocznych ale przestraszyła mnie tym że przepisze silniejsze leki żeby gada zażegnać raz na zawsze... jeszcze 4 dni. Na szczęście nie miałam żadnych działań ubocznych ale przestraszyła mnie tym że przepisze silniejsze leki żeby gada zażegnać raz na zawsze...
 
 A u Ciebie jak wygląda? Przed gadem miałam kremowo   Ev lubi tę wiadomość Ev lubi tę wiadomość 
  
 
         
				
								
				
				
			




 
        

