Listopadowe szczęścia 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
_polin wrote:Mijały
Od 2 tygodni w ogóle nie czułam się jak w ciąży. Teraz mi trochę powróciło ćmienie podbrzusza, piersi bolą tylko troszkę i muszę jeść co 2 godziny
W poniedziałek wizyta, więc dopiero wtedy przestane się stresować mijającymi objawami. Chociaż jestem pozytywnie nastawiona.Gameta Rzgów
III procedury ivf. (4 mrozaczki)
4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897
08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
Leoś 1580g i Laura 1420g. -
Ja dziś kończę 11 tydzień i od ok.tygodnia też czuję się o niebo lepiej.Mdłości minęły całkiem,zgaga pojawia się sporadycznie a jak już jest to biorę Gaviscon i pomaga.Też czuję się całkiem normalnie.Gdyby jeszcze tak stres ciążowy minął to wogóle byłoby super.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia 2016, 22:41
-
Scorpiolenka wrote:Ja dziś kończę 11 tydzień i od ok.tygodnia też czuję się o niebo lepiej.Mdłości minęły całkiem,zgaga pojawia się sporadycznie a jak już jest to biorę Gaviscon i pomaga.Też czuję się całkiem normalnie.Gdyby jeszcze tak stres ciążowy minął to wogóle byłoby super.Gameta Rzgów
III procedury ivf. (4 mrozaczki)
4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897
08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
Leoś 1580g i Laura 1420g. -
Mi Gaviscon kazał brać mój ginekolog,to takie miętowe tabletki do żucia i rozgryzania. Są bezpieczne w ciąży,w ulotce też jest taka informacja.Widać,że co lekarz to inna opinia i jak tu nie zwariować.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia 2016, 23:37
-
Ja to sie wykoncze dziewczyny. Przeziebienie mnie zlapalo mam tak obrzekniety nos, ze szok. Z tego wszystkiego wzielam na noc Navisin od malego. Zasnelam ale pomoglo tylko na 6h teraz wlasnie dalej sie mecze I juz nie dam rady spac. Woda morska I inne cuda nie pomagaja. Wzielam znowu pol apapu bo leb od tego kataru tak mi nawala I oczy cale bola chyba zatoki
mam nadzieje ze dziecko bedzie silne I zdrowe... boje sie ale nic nie pomagalo . Chyba pojde w poniedzialek juz do lekarki zapytac co moge skutecznego wyprobowac na odetkanie nosa I w razie w bol glowy czy taki apap moze narobic wad rozwojowych
ahhh powiem Wam wykonczy mnie ta ciaza... Wy bardzo chuchacie czekacie na te dzieciaczki. Ja tez Go kocham I chce ale jednak chyba inaczej to odczuwam w koncu to druga wpadka do tego ciezko jest mi ahh...
dola mam jak diabli
eunice. lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
HejDziewczynki.
Nie nadrobię Was.
Mlodadamo zycze zdrowia. U mnie w chorobie podstawa to miód,czosnek i cytryna a na katar inhalacje.
Ja mam dzis okropny dzien moj M wyjezdza o 16 ma byc na lotnisku
Do tego zadzwoniłam w tym tyg do tego mojego lek
I on do mnie mowi,ze rozmawiał z prof i ze wyliczyliśmy Że rentgen był przed ja mowię,ze tak i ,ze chciałabym sie umówić do niego na prenatalne ,a on do mnie:czyli podtrzymujemy ciąże..,
No ścięło mnie z nóg.a ja,ze tak a on no to moze ultrasonograf cos zle pokazał (czyli podtrzymuje,ze jest cos nie tak...
Nie wiem co o tym wszystkim myślec.
Umówiłam sie13.05 naprenatalne i niestety do tego czasu bedzie tylko strach.
-
sskorka24 wrote:Mirabelka a ten pęcherzyki nie rośnie wraz z dzidziusiem?
-
Dada ale profesor z tego co pamietam nie widział żadnych nieprawidlowosci no nie? Ja bym chyba jednak jemu bardziej ufała i Twoj lekarz za taki tekst ma u mnie dużego minusa...
Jesli chodzi o objawy ciążowe to mnie poprzednio trzymały do 16 tc, ale tego nie ma co porównywać bo każda ciąża inna i każdy organizm innyjusst lubi tę wiadomość
-
Mirabelka no to czekamy na kolejne badanie, często się zdarza że pęcherzyk nadgania więc mocno 3mam kciuki !!!
Dada ja bym zmieniła tego Twojego lekarza, z opisu wydaje mi się być on złośliwy po tym jak jego nie jest na wierzchu, beznadziejny koleś! Jak by mi odpowiedział że chyba usg coś żle pokazało to bym to skwitowała że może to nie wina ani rentgenu który nota bene był zrobiony przed zajściem a do ktorego tak pił, ani usg tylko konowała nieznającego się zawodzie który wykonuje i tylko niepotrzebnie sieje zamęt u biednej , zestresowanej ciężarnej.
Mnie mdłości dalej trzymają ale to może też być od zastrzyków z ovitrelle.
Generalnie hormony szaleją , od wczoraj mam bardzo bojowy nastrój, co widać kilka linijek wyżejinaczej mówiąc... "bez kija nie podchodź"
I jescze miałam miałam paskudny sen, tzn. sem był całkiem w porządku ale jego wyjaśnienie w senniku już mi skwasiło humor na cały dzień, i bede o tym myśleć.... ajjj , jak bym wiedziała to bym nie sprawdzała a że sen był nawet miły to liczyłam na jeszcze fajniejsze wyjaśnienie a tu klops...
jusst lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMlodaDama zdrowia!! Na katar ponoc dobry napar z majeranku..
dada ja bym zmieniła lekarza. Głupi cwel. Przepraszam. Byłaś u prof który Cię uspokoił a ten cie dalej stresuje. Uczepil się tematu rtg i tak wali w kółko. Głowa do góry choć wiem że Ci smutno że mąż wyjeżdża:(( dbaj o Was:*
u nas dziś pada..a mój mąż od 9 biegnie polmaraton. 3mam kciuki za Niego; )
od rana mam klucie lewego jajnika:/co jakiś czas:/grrr -
Dzien dobry
wg. belly dzisiaj zaczynam 10 tc czyli 9w0d.
Jutro o 15:45 wizyta, przed ktora zaczynam sie denerwowac, kompletnie nie wiem czego moge sie spodziewac, co z krwiakiem, czy dalej zagraza malemu.
Na dodatek jakiegos dola mozna zlapac, za oknem slonecznie, zielona, drzewa kwitna a ja musze lezec w lozku
Mirabelka mam przeczucie, ze bedzie wszystko dobrzemaly rosnie, rozwija sie. We wtorek zobaczymy co z tym jego miejscem.
MlodaDama wracaj szybko do zdrowiaja czasami na katar uzywam kropli homeopatycznych. Musisz troszke odpoczac aby organizm mogl sie zregenerowac.
Dada no lekarz to chyba tragedia, jak cos takiego mozna mowic kobiecie ciezarnej?
Trzymajcie sie dziewczyny1 IUI X.2015 -, 2 IUI XI.2015
I.2016 - laparoskopia, histeroskopia
05.11.2016 Antoś ❤
20.06.2018 [*] 10tc Aniołek Basia 6tc
10.11.2018 jest ❤️😃 bracik
-
Jolcia to my razem w terminie
u mnie piekna pogoda a ja taka rozbita ,ze az plakac sie chce . Marzy mi sie spacer z synkiem ale sama nie wiem czy to dobry pomysl wychodzic w glowie mi cmi jak bym kamienie miala ahh
Dzieki za dobre slowa dziewczyny. Po kroplach I apapie bylo lepiej ulga jak nie wiem, niestety potem znowu zatkany nos . Jutro ide do ginekologa zeby cos poradzila na zatkany nos ,bo zwykle sposoby nic nie daja a przez to boli mnie glowa I czuje sie okrutnie ,spac nie idzie ,jesc no nicmoze cos homeo przepisze zobaczymy. Przy okazji zobacze czy u fasolko wszystko dobrze... mam nadzieje ,ze tak.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2016, 09:59
-
Mirabelka ja mam przeczucie że u Ciebie bedzie wzystko ok, sam lekarz Ci poweidział, że gdybys mu nie powiedziała to by nie zauważył bo pechrzyka się już nie mierzy. Powiem Ci, że u mnie wcześniej pęchrzyk miał odchył od wieku ciązy a zarodek zgodny, a ostatnio lekarz nawet nie mierzył pęcherzyka. Wiadomo, że maluch nie będzie miał tam super przestrzeni przez całą ciążę, na dalszym etapie po prostu będą sprawdzać czy ilość wód płodowych jest w normie.
-
MłodaDama wrote:Ja to sie wykoncze dziewczyny. Przeziebienie mnie zlapalo mam tak obrzekniety nos, ze szok. Z tego wszystkiego wzielam na noc Navisin od malego. Zasnelam ale pomoglo tylko na 6h teraz wlasnie dalej sie mecze I juz nie dam rady spac. Woda morska I inne cuda nie pomagaja. Wzielam znowu pol apapu bo leb od tego kataru tak mi nawala I oczy cale bola chyba zatoki
mam nadzieje ze dziecko bedzie silne I zdrowe... boje sie ale nic nie pomagalo . Chyba pojde w poniedzialek juz do lekarki zapytac co moge skutecznego wyprobowac na odetkanie nosa I w razie w bol glowy czy taki apap moze narobic wad rozwojowych
ahhh powiem Wam wykonczy mnie ta ciaza... Wy bardzo chuchacie czekacie na te dzieciaczki. Ja tez Go kocham I chce ale jednak chyba inaczej to odczuwam w koncu to druga wpadka do tego ciezko jest mi ahh...
dola mam jak diabli
to całkiem naturalne, że człowieka dopada niepewność pamiętam w pierwszej ciąży ,która była w 100% zaplanowana, że też miałam wątpliwości i zastanawiałam się czy aby na pewno już chcę, są kobiety które od razu czują mega macierzyństwo i są takie które powoli do tego dojrzewają
bynajmniej ja tak miałam i teraz też tak mam. Wiadomo, że dbamy o nasze kruszynki obojętnie czy zaplanowane czy to też wpadka ale nie koniecznie musimy czuć odrazu mega euforię z z faktu ,że jesteśmy w ciąży ,więc nic się nie doluj przyjdzie czas, że poczujesz to coś
głowa do góry będzie dobrze zobaczysz jak nie za MC to za dwa .Wogole nie powinnaś mieć wyrzutów sumienia, że możesz mieć dziwne myśli hormony szaleją, niepewność to wg mnie całkiem normalne uczucia. Nikt nie powiedział, że macierzyństwo jest łatwe ;-)a teraz uśmiech na twarz i może zrób coś fajnego dla siebie