Listopadowe szczęścia 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
aher wrote:Mirabelka ile dni rozbieżnosci było wcześniej pomiedzy pęcherzykiem a wiekiem ciąży?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2016, 10:12
-
dzis powiedziałammezowiże sie stresuje przed wtorkiem i że w ciazy z julka byamspokojniejsza a on mnie opierdzielił że to przez forum bo sie naczytam że cos sie dzieje u was a potem stresuje się swoją ciaza dlatego mam zakas wchodzenia na strony ciazowe
ale bede was odwiedzac na razie męza wygoniłam do sklepu i mam chwilke a najgorsze jest to że skubany ma rację w mojej miejscowości jest dużo ciezarnych nawet bardzo duzo to jest wieksza wioska wszyscy sie tu znają i nie słyszałam o przypadkach strat dzieci po 7-8 tyg owszem poronienia sie zdażały ale na wczesnym etapie a tu co chwile sie czyta że cos jest nie tak dlatego musze przystopowac i wyluzować bedzie dobrze musi być innej opcji nie ma
trzymam kciuki za wszytkie wizyty jutro i we wtorek do wtorku trzeba wytrzymac
sara_nar lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
MłodaDama wrote:Jolcia to my razem w terminie
u mnie piekna pogoda a ja taka rozbita ,ze az plakac sie chce . Marzy mi sie spacer z synkiem ale sama nie wiem czy to dobry pomysl wychodzic w glowie mi cmi jak bym kamienie miala ahh
Dzieki za dobre slowa dziewczyny. Po kroplach I apapie bylo lepiej ulga jak nie wiem, niestety potem znowu zatkany nos . Jutro ide do ginekologa zeby cos poradzila na zatkany nos ,bo zwykle sposoby nic nie daja a przez to boli mnie glowa I czuje sie okrutnie ,spac nie idzie ,jesc no nicmoze cos homeo przepisze zobaczymy. Przy okazji zobacze czy u fasolko wszystko dobrze... mam nadzieje ,ze tak.
Gameta Rzgów
III procedury ivf. (4 mrozaczki)
4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897
08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
Leoś 1580g i Laura 1420g. -
Dziewczyny z mierzeniem pecherzyka też bywa roznie... Wystarczy czasem poruszać usg i nagle pokazuje się ladny duży pęcherzyk, a jeśli lekarz się nie postara żeby go zobaczyć i zrobi zdj w 3 sekundy to może zlapac go nie z tej perspektywy co trzeba. W tym przypadku też są błędy pomiaru.
nie martwcie sie... :*
Gameta Rzgów
III procedury ivf. (4 mrozaczki)
4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897
08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
Leoś 1580g i Laura 1420g. -
mloda mama mi na zatoki najbardziej pomagaly inhalacje z siana (bralam garsc i gotowalam w wodzie) i do tego kilka kropel balsamu ziolowego. to co ze mnie wyszlo tego wieczora to bylam mega zdziwiona. ja spie na siedzaco, bo tez nie moge oddychac- ale bardziej to alergia niz przeziebienie. pomaga tez cieply ziemniak polozony na czolo ( w woreczku/ sciereczce) i lezysz tak az ostygnie . mama mi tez mowila, ze mozna woda utleniona przecierac wnetrze nosa- zamoczyc wacik do czyszczenia ucha i przecierac.
zapewne nie masz na mysli, pewnie zmeczenie daje Ci w kosc. ale powinnas wiedziec, ze dla niektorych wpadka jest pojeciem abstrakcyjnym. wiec masz juz drugi raz zajebiste szczescie!!! cos o tym wiem! -
Hej kobiety.
trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze. Czytam z doskoku bo praca i Tymcio chory a i mnie zaczyna coś brać. Dobrze ze jutro i wtorek wolne mam.
do ginekologa wybieram się pod koniec msc i boję się co powie. Czy wszystko ok. W dodatku ostatnio zaliczyłam cukier 516... nie wiedzieć czemu. Jak z Tymkiem byłam w ciąży to cukry miałam idealne teraz zaś tragiczne. Ale wtedy nie pracowałam.
Pozdrawiam. -
Witam. Niesmialo dolaczam. Jestem po wczesnym poronieniu w 6tc,teraz jestem w 10tc i niestety wczoraj pojawił się u mnie śluz zabarwiony krwią. Jestem w Szpitalu. Po usg okazalo się że mam krwiaka i kosmowke przodujaca,ktora powinna się podniesc. Jestem dalej na obserwacji. Ciąża zywa,serduszko bije,maluch wg usg starszy o 3dni. Biorę duphaston i leżę. Pozatym mam hashimoto i IO.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2016, 19:49
Ellasi lubi tę wiadomość
-
hej. No to i ja dołączę do Was z beznadziejnym nastrojem.Wizyta już we wtorek, ale byłam zmuszona dziś zadzwonić do mojej gin.Od rana pobolewa mnie dziwnie brzuch i mam mega dużo upławów przy korzystaniu z toalety (przepraszam za szczegóły)brzydki żółty kolor, dopatrzyłam się nawet różowego.Wydaje mi się nawet , że mdłości jakby zelżały,ale w sumie ledwo co dałam radę zjesć obiad i tak jest mi niedobrze (dziś mija tydzień jak pojawiły się codzienne wymioty wieczorne).Gin powiedziała, że musimy zwiększyć dawkę duphastonu do 3 razy i wygląda jej to raczej na infekcję, gdyby jednak pojawiło się plamienie czy krew mam dzwonić i jechać do szpitala.Jest dobrej myśli.Ale ja jestem kłębkiem nerwów.
-
Witaj Kas50
też mam hashi i 4 straty za sobą. Najważniejsze że dostajesz odpowiednie leki i jesteś otoczona opieką. 3mam kciuki za Ciebie i Twoje maleństwo! Teraz wypoczywaj i czekaj aż krwiak sie wchłonie.
ania15 spokojnie, też stawiam na jakieś bakteryjne infekcje, miałam identycznie, różowe i żólte upławy których się pozbyłam a od wczoraj znowu się pojawiły, niestety takie infekcje są częste w ciąży. Ja jutro do rodzinnego , może coś dostanę. W którym tygodniu jesteś?
Młoda mama polecam Ci na zatoki inhalacje czosnkową, jest paskudna ale bardzo pomaga!
Zdrowiej
ssroka24 ja też ciut porobie i od razu plecy dają o sobie znać, tylko mnie, tak jak karolce14 dokucza odcinek lędźwiowy.
ja jutro do lekarza i zamierzam też wspomnieć o wątrobie, jezu jak mnie boli, tylko odrobina czosnku a wątroba napierdziela jak bym w siebie pół tony alkoholu jakiegoś wlała(( ktoś ma lub miał podobnie?
kas50 lubi tę wiadomość
-
Jenta wrote:
ania15 spokojnie, też stawiam na jakieś bakteryjne infekcje, miałam identycznie, różowe i żólte upławy których się pozbyłam a od wczoraj znowu się pojawiły, niestety takie infekcje są częste w ciąży. Ja jutro do rodzinnego , może coś dostanę. W którym tygodniu jesteś?
-
Ania15 i właśnie w związku z tymi bólami pytałam o tydzień ciąży, mnie calusieńki 8 tydzień tak samo bolał brzuch, do tego czułam jakby mi wykręcało jajniki, i 3 razy zdarzyły mi się takie skurcze które chwiciły mnie na ok 10sek i przeszły, a dwa dni później miałam usg kontrolne i wszystko było ok. Ale oczywiście panikowałam więc poszperała w necie i wyczytałam że takie rozciąganie macicy jest dość dokuczliwe właśnie w 8tyg