Listopadowe szczęścia 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja też mam co 4 i pytałam czy będą częstsze wizyty to powiedział mi gin , że jeśli nie ma nic niepokojącego to częstsze będą dopiero od 36 tyg.
Ja już wszystko popralam i część już po pracowałam, a przed porodem jeszcze raz najwyżej przelece żelazkiem. -
Eunice bez sensu taki wydatek wg mnie,lepiej czesciej wyrzucac ze zwyklymi smiecmi niż taki gadżet
Dziewczyny a Wy już mialyscie to usg III trymestru? Ze wszystkimi pomiarami,stopniem łożyska,ilością wód itp.? Robią to wasi ginowie czy kierują gdzieś indziej? -
Witajcie dziewczyny
trochę mnie nie było, ale cały czas Was czytam
Widze, że większość z Was ma już prawie wszystko kupione i uporządkowane. My jeszcze nie. Trzeba jednak rozłożyć wydatki i dopiero za miesiąc będziemy zamawiać łóżeczko i kupimy pościel, materac. Ale wczoraj kupiłam kolejną butelkę i smoczkitakie drobne rzeczy powoli skupujemy to gdzies się tam te wydatki tracą na szczęście.
Byłam wczoraj w szkole rodzenia. Miałam spotkanie takie indywidualne, posłuchałam serduszka naszej Małejczeka mnie 8 grupowych spotkań co tydzień więc skończymy w 37 tyg
mam nadzieję że będą to fajne zajęcia. Położna powiedziała że dopiero teraz zaczynamy całe przygotowania i na spokojnie będzie mówiła co kupić czy do szpitala czy do domu żeby nie było tak że już wszystko mam i czekam w domu i się stresuje kiedy się zacznie tylko będę miała zajęcie właśnie tymi przygotowaniami
Byliśmy też wczoraj na koncercie. Ale po tyłach i na kocyku więc było fajnie
Jestem po wizycie czwartkowej. Kolejna za 4 tyg a potem już co 3. Dalej nie wiem jak będę rodzić. Ale dowiedziałam się od położnej że wcale nie muszę w pozycji ginekologicznej, można nawet na krzesełku do rodzenia i jakoś ochronić te moje biodra. Trochę się pewnie niepotrzebnie zmartwilam bo nasza córka malusia jest. Niecałe 900g ma. Podobno mogła by już być większa. Ale mnie uspokoiła że ja też jestem mała i drobna (sama się urodziłam bardzo malutka), Mąż też niski, więc nie mam się co spodziewać dużego dziecka i nawet dobrze może poród będzie lżejszyPołożna też stwierdziła że nie ma się co przejmować
no i zawsze jest możliwość pomyłki w pomiarach.
Nie wiem czy jest coś co bym mogła jeść żeby szybciej albo lepiej rosła w brzuszku? Bo nie oszczedzam się, jem ile chce i kiedy chce, mam na plusie już 6 kg. A może zacznie rosnąć po 30 tyg? Gdzieś wyczytalam że wtedy dzieci zaczynają przybierac intensywnie. Sama już nie wiem. Staram się nie martwić ale wiecie jak to jest...
A jeszcze coś, moja dr na następnej wizycie pomierzy mi kości miednicy czy dam radę normalnie rodzić czy wszystko się dobrze układa.
A prenatalne mam w połowie wrześniaWiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2016, 11:34
-
nick nieaktualny27+3 moja 1200g troszkę większą od Waszych
a jak powiedziałem, ze wielkolud to lekarz, ze mieści się w średniej normie. Patrząc na przyrosty wagi urodzeniowa 3300g
także za dwa miesiące będzie wiadomo
Zaczynam obstawiać, ze w sobotę będę rodzić, która to jeszcze nie wiemMalej adhd się włącza. Nie wiem czemu akurat sobota, dzien jak godzien
-
Dada jak cie boli jak na @ to wez sobie nospe. Nawet 3 razy dziennie. Magnez dodatkowo tez nie zaszkodzi. Jesli po nospie nie bedzie przechodzic skontaktuj sie z lekarzem. Caly czas Cie boli? Moze przeforsowalas sie trosEczke. Ja mam takie bole i twardnienia jak za duzo porobie lub pochidze. Lekarz mi wlasnie jazal brac nospe przez jakis czas.
-
Co do koszy na pieluszki, tez chcieliśmy ale w koncu mamy taki zwykly z Ikei na przewijak - sa tez pachnące woreczki na pieluchy, ale nie wiem czy to dobre połączenie
Ja juz mialam USG III trymestru u mojego gina.
Co do wagi dzidzi to ja juz wole nic nie mówić. 8 wrzesnia mam wizytę i nie mogę sie doczekac, zeby zobaczyc jakie ma tendencje
Ja miewam takie bole, najczesciej wtedy leżę i jest ok. Również polecam nospe.