X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Listopadowe szczęścia 2016
Odpowiedz

Listopadowe szczęścia 2016

Oceń ten wątek:
  • Shantelle Autorytet
    Postów: 2862 552

    Wysłany: 1 września 2016, 10:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam Mamusie :)
    Mam pytanie, kiedyś tu na forum udzielała się Sskorka.
    Sskorka jesteś? Odezwij się do nas bo jesteśmy ciekawe co u Ciebie :).
    A może wy dziewczyny wiecie.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2016, 10:57

    Ruzia lubi tę wiadomość

    dqpr82c3ifg4d39u.png
    3jgx43r8ff2ms451.png
  • Kagura Ekspertka
    Postów: 280 95

    Wysłany: 1 września 2016, 11:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie zaczęłyśmy(?) ósmy miesiąc - jakoś tak ostatnio szybko mi czas leci :).

    Dzięki, Polin, tę dietę już przeglądałam, bo na początku nastawiłam się na Karową z polecenia gina, tylko że terminy mnie trochę ścięły z nóg, bo prawie dwa miesiące musiałabym czekać na pierwszą wizytę (dowiedziałabym się przed porodem, co robiłam nie tak :P). Na Kondratowicza to było trochę ponad dwa tygodnie.
    A co do maleństwa, to chyba jeszcze nie jest tak źle. Trzymam kciuki, żeby jakoś strasznie nie zaszalało z rozmiarami ;). Pewnie jako ich pacjentka szybciej dostaniesz się na Karową, więc nie ma co panikować, na pewno coś poradzą na te poranne cukry.

    U mnie ostatnio trochę nudności nawracają i znów zgaga się pojawia, bo teraz mleko i chrupki kukurydziane poszły w odstawkę przez tę dietę :|. A do tego twardnienia brzucha - mam wrażenie, że musiałabym tylko leżeć i wprowadzać się w stan głębokiego relaksu cały czas, żeby było ok. Ale z tym chyba nic nie zrobię, więc powoli się przyzwyczajam. Grunt, że maluszek ma dużo energii i codziennie urządza sobie dzikie harce :). Wyniki z ostatniego USG chyba dobre (na razie dostałam tylko wydruk, bo potrzebowałam wyniki do diabetologa, to mi przy okazji i to dali) - całe 892g ważył mój szkrab jakieś trzy tygodnie temu, mam nadzieję, że gin we wtorek potwierdzi, że nic złego się nie dzieje :).

    A swoją drogą, wczoraj wieczorem wreszcie zamówiliśmy wózek, mam nadzieję, że dzisiaj dostanę informację zwrotną, czy mają wybrany przeze mnie kolor i kiedy mogę się spodziewać przesyłki :). Jak będę miała wozidło w domu, to trochę się uspokoję. Do końca tygodnia chcę stworzyć listę tych drobniejszych rzeczy i kosmetyków, żeby wreszcie się zabrać za kupowanie. Muszę chociaż przygotować ostateczną wersję zakupów, gdyby okazało się, że jakoś wcześniej dojdzie do rozwiązania, bo mąż zginie z tymi wszystkimi pierdółkami :D. Z przemeblowaniem pokoju pewnie pójdzie mu świetnie, ale zakupy to jego pięta Achillesa - no, chyba że mówimy o zakupach motoryzacyjnych albo modelarskich, tylko do tego ma cierpliwość :).

    _polin lubi tę wiadomość

    AKUxp2.png
  • Ruzia Ekspertka
    Postów: 155 103

    Wysłany: 1 września 2016, 11:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lena19938 wrote:
    Ja jeszcze nie doświadczyłam tych skurczy ale to pewnie skurcze Braxtona-Hicksa... Ponoć mogą boleć tak jak przy @. Macica ćwiczy prężnie. Ja ich nie odczuwam jeszcze ale mnie cały czas boli brzuch. A zaczęło się po odstawieniu Luteiny. Lepiej być nie chce niestety.

    Ruzia
    My w przyszłym tygodniu zamawiamy Bebetto Torino. Nie mam pojęcia jak będzie się sprawował ale to ponoć dobry model. Jedynie martwię sie że mam za mały bagażnik. Mimo że jest to kombi to jednak nie takie jak Mondeo na przykład. Nie chciałam też ciężkiego wózka bo mieszkam na 4 piętrze bez windy...

    No niestety przy czwartym piętrze to już trzeba patrzeć na wagę wózka. O torino tez czytałam same dobre rzeczy, sama go przez chwilę rozważałam, ale w końcu zdecydowałam się na murę, mam nadzieję że nie będę żałować :) Najbardziej skusiło mnie to, że sprzedawca powiedział że spacerówka śmiało starcza maluchowi do 3-4 roku życia. A wiadomo jakie opinie mają spacerówki z wózków 3 w 1, większość jest tak mała że dziecko szybko wyrasta... Mam nadzieję, że mówił prawdę, ale w sumie byłam zainteresowana dwoma modelami i mura akurat była tańsza, więc skoro sam polecił tańszy wózek to chyba jest niezły ;P

    Widzę, że Twoja córeczka będzie się nazywać Ola - mój synek to będzie Olek heh :P

    Lena19938 lubi tę wiadomość

    Ruzia

    mhsv2n0adhbxs4dq.png
  • Ruzia Ekspertka
    Postów: 155 103

    Wysłany: 1 września 2016, 11:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeśli chodzi o skurcze to ja też od jakiegoś czasu je mam, najbardziej podczas szybkiej jazdy samochodem po jakichś nierównych terenach :(

    Dziś wizytujemy i mamy mieć ostatnie trzecie USG prenatalne - mam nadzieję, że wszystko będzie ok :) Ponoć to drugie jest najważniejsze i jak ono wychodzi dobrze to trzecie też powinno, ale stres zawsze jest :)

    Ruzia

    mhsv2n0adhbxs4dq.png
  • _polin Autorytet
    Postów: 624 386

    Wysłany: 1 września 2016, 11:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja do tej pory miałam dużo twardnień i jakieś tam ćmienia brzucha, a wczoraj właśnie też podczas jazdy samochodem dostałam pierwszego dosyć bolesnego skurczu przypominającego właśnie intensywny ból miesiączkowy. Mówię do męża, że chyba rodzę i widziałam to pierwsze przerażenie w oczach :P na szczęście był krótki i pojedynczy.

    Kagura lubi tę wiadomość

    3jvz9vvj1ktqsgj2.png
  • Lena19938 Autorytet
    Postów: 1748 925

    Wysłany: 1 września 2016, 12:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ruzia nie stresuj się! W tej chwili jestem u mojej teściowej na wsi niedaleko większego miasteczka. Mój mąż w Szczecinie. Tam mamy mieszkanie itp ale jego więcej nie ma jak jest w domu. Ciągle jakieś wyjazdy. Nie chciałam siedzieć sama. No ale do rzeczy. Tutaj w tych stronach nikt nigdy nie robił badań prenatalnych, nawet nie kojarzą za bardzo o co w tych badaniach chodzi.... Myślą że mam jakieś wskazania dlatego je robię. A prawda jest taka że PTG zaleca każdej kobiecie te badania przy czym badanie w III trymestrze jest tak samo ważne jak i w 12 tc i to połówkowe. 19.09 też będę miała to badanie i cieszę się że ono będzie.
    Zawsze chciałam mieć córkę Aleksandrę... Początkowo mówiono o chłopaku. Miał być Olek a będzie Olka ;-)
    Swoją drogą Aleksander to piękne imię :-) Co do wózka to od początku z mężem byliśmy zgodni że chcemy Torino. Ponoć to dobry wózek. Jest jeszcze inna opcja, kiedy mieszka się na 4 piętrze ;-) można go trzymać w bagażniku a gondole z dzieckiem brać ze sobą na górę... Mamy dwa auta. Ale jedno chcemy sprzedać. Słaba perspektywa ;-) Jakoś sobie poradzimy z małą :-)

    pvjscwa1hoshhau2.png
    fx3wvhpg4pi4baou.png
  • Kagura Ekspertka
    Postów: 280 95

    Wysłany: 1 września 2016, 12:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    _polin wrote:
    Ja do tej pory miałam dużo twardnień i jakieś tam ćmienia brzucha, a wczoraj właśnie też podczas jazdy samochodem dostałam pierwszego dosyć bolesnego skurczu przypominającego właśnie intensywny ból miesiączkowy. Mówię do męża, że chyba rodzę i widziałam to pierwsze przerażenie w oczach :P na szczęście był krótki i pojedynczy.
    Haha xD no to się biedaczek na pewno wystraszył :D. Może to już pierwszy skurcz przepowiadający? W końcu mogą się już pojawiać ok. 30 tygodnia. Ja za to cały czas się zastanawiam, jak mój mąż przeżyje cesarkę... Z jednej strony bardzo bym chciała, żeby był przy mnie, ale jak ma zemdleć i narobić problemów, to nie wiem, czy to dobry pomysł :P. Strasznie wrażliwe i bojaźliwe te chłopy jak przychodzi do rodzenia ;).

    AKUxp2.png
  • _polin Autorytet
    Postów: 624 386

    Wysłany: 1 września 2016, 12:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trzymam kciuki za wizyty :)

    Ja mojego cały czas podpytuje czy aby na pewno chcę być ze mną przy porodzie i czy nie zemdleje - tylko u mnie SN. Twierdzi, że o siebie się nie boi - gorzej martwi się o to jak ja to zniosę. Tak jak wszystko przy porodzie wyjdzie w praniu :)

    Mamy kolegę, który był przy CC - adrenalina 100%, ale dał radę. Nawet fotek parę napstrykał :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2016, 12:34

    3jvz9vvj1ktqsgj2.png
  • Lena19938 Autorytet
    Postów: 1748 925

    Wysłany: 1 września 2016, 12:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ruzia! Koniecznie napisz jak na badaniach :-)

    pvjscwa1hoshhau2.png
    fx3wvhpg4pi4baou.png
  • Lena19938 Autorytet
    Postów: 1748 925

    Wysłany: 1 września 2016, 12:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja boję się trochę porodu tak jak chyba każda z nas. Mąż ze względu na mnie chciałby żebym miała cesarke. A ja bardzo chce SN. Gin dopytuje się czy w związku z moją depresją nie mam jakiś problemów związanych z porodem, poki co nic nie wskazuje na tokofobie. Ale myślę że problem może być większy po porodzie. Tak czy inaczej na pewno jeszcze odwiedzę swojego lekarza. Nie chciałabym już wracać do leków.

    Przy pierwszej ciąży tak naprawdę niczego się nie wie. Poród wydaje się być jakimś odległym wydarzeniem. Nawet teraz będąc prawie w 29 tc wydaje mi się że już większego brzucha mieć nie będę. A wszystko jeszcze przede mną ;-)

    Mąż chce być przy porodzie. Jeszcze żadnej wizyty u gin nie przegapił. Poród też musi widzieć ;-)

    pvjscwa1hoshhau2.png
    fx3wvhpg4pi4baou.png
  • aphrodita Autorytet
    Postów: 1429 481

    Wysłany: 1 września 2016, 12:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moj maz nie mogl byc przy cc. Moze dlatego ze nieplanowane a moze w ogole nie mozna.

    ex2b9vvjbetd957t.png
    dqprj48a0cp1gvgd.png
  • Lena19938 Autorytet
    Postów: 1748 925

    Wysłany: 1 września 2016, 13:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zależy od szpitala.

    pvjscwa1hoshhau2.png
    fx3wvhpg4pi4baou.png
  • MłodaDama Autorytet
    Postów: 1740 1397

    Wysłany: 1 września 2016, 13:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja bardzo chce rodzic naturalnie I mam nadzieje ,ze nie bedzie przeszkod . Boje sie bardziej niz w pierwszej ciazy , bo juz wiem co mnie czeka jak to wyglada itd. Choc ten porod moze byc inny inaczej sie zaczac I byc np latwiejszy albo choc krotszy albo w druga strone ale lepiej nie bo chyba gorszych przezyc bym nie zniosla niz z synkiem (chodzi o bol skurczy ,oksytocyna) hehe

    Maz jest bojowo nastawiony I bedzie mi towarzyszyl jak przy pierwszym porodzie :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2016, 13:59

    Kagura lubi tę wiadomość

    3i49tv73dij0ph5n.png

    f2wl2n0aq925hkns.png

    om/tickers/bdhz0tsdh6vmhr9d.png[/img][
  • Lena19938 Autorytet
    Postów: 1748 925

    Wysłany: 1 września 2016, 14:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No ja właśnie nic nie wiem o porodzie. Kompletnie nic. Ale czeka mnie szkoła rodzenia. Jakoś to ogarnę

    pvjscwa1hoshhau2.png
    fx3wvhpg4pi4baou.png
  • Wirginia Autorytet
    Postów: 1025 651

    Wysłany: 1 września 2016, 14:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My od jutra zaczynamy z Mężem szkołę rodzenia :)

    Zapisałam się jeszcze prywatnie do ortopedy. Muszę to wreszcie doprowadzić do końca. Już się wkurzylam i w nocy rozłożyłam nogi jak do porodu i oba biodra wyskoczyły. Nie dam rady normalnie urodzić a w żadnym szpitalu nie będą się ze mną cackac. Mam nadzieję że tym razem lekarz mi wypisze ten głupi papierek.

    Po wypłacie będziemy skupowac resztę rzeczy :) ciuszkow raczej mam dosyć. Jedynie skarpetek brakuje :D

    Mała w brzuszku szaleje :) oby tam zdrowo rosła, do wizyt daleko :)

    3i49df9hbvw2ma7w.pngltdgegz2mf7j7ogg.png
  • Lena19938 Autorytet
    Postów: 1748 925

    Wysłany: 1 września 2016, 14:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wirginia zawsze możesz 'załatwić' zaświadczenie że boisz się porodu i muszą Ci cc zrobić. Z lekarzami nigdy nie wiadomo. Współczuję Ci że masz problemy z biodrami.

    Jeśli będzie trzeba to niech robią cc.
    U mnie też Ola szaleje, już nie mogę się jej doczekać ale niech jej się nie spieszy.

    pvjscwa1hoshhau2.png
    fx3wvhpg4pi4baou.png
  • Lena19938 Autorytet
    Postów: 1748 925

    Wysłany: 1 września 2016, 15:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przepraszam, tokofobia nie musi być wskazaniem do cc. Ale myślę że kiedy lekarze widzą takie zaświadczenie to raczej nie robią problemów bo to jednak poważne zaburzenie.

    Ja boję się depresji poporodowej dlatego gin mówiła mojemu mężowi że będę potrzebowała dużo wsparcia po porodzie. Mąż już przygotowany na taką ewentualność. Jeszcze też umowie się do swojego psychiatry.
    Niestety w szpitalu spotkałam wiele kobiet z nie tylko z depresją poporodową ale też z psychozą po porodzie. Sama się boję bo mogę mieć ten sam problem. Ale może tak źle nie będzie...

    pvjscwa1hoshhau2.png
    fx3wvhpg4pi4baou.png
  • Wirginia Autorytet
    Postów: 1025 651

    Wysłany: 1 września 2016, 15:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lena myśl pozytywnie chociaż sama wiem że czasem nie można... Damy radę :) no właśnie mam nadzieję że się dogadam z lekarzem bo w końcu zaplace za wizytę i nie wymagam od niego skierowania na cc tylko dokumentu że ta przypadłość jest wskazaniem i gin sobie już skierowanie wypisze. Jest to bardzo skomplikowane wszystko...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2016, 15:15

    Lena19938 lubi tę wiadomość

    3i49df9hbvw2ma7w.pngltdgegz2mf7j7ogg.png
  • Shantelle Autorytet
    Postów: 2862 552

    Wysłany: 1 września 2016, 15:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czyli żadna z Was nie kojarzy Sskorki :(?

    dqpr82c3ifg4d39u.png
    3jgx43r8ff2ms451.png
  • _polin Autorytet
    Postów: 624 386

    Wysłany: 1 września 2016, 15:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dużo dziewczyn przeniosło się na facebooka...

    3jvz9vvj1ktqsgj2.png
‹‹ 350 351 352 353 354 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Nie pozwól, by decydował przypadek – świadomie zaplanuj swoje rodzicielstwo

Planowanie rodziny to proces, który wymaga nie tylko przygotowania emocjonalnego, ale również kompleksowego podejścia zdrowotnego. Współczesna medycyna oferuje narzędzia, które pozwalają przyszłym rodzicom świadomie zadbać o zdrowie swojego potomstwa. W tym kontekście niezwykle istotne jest zrozumienie roli genetyki i docenienie możliwości wczesnego wykrywania ryzyka chorób dziedzicznych. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Naprotechnologia - naturalna metoda podczas starania o dziecko i nie tylko.

Naprotechnologia (Natural Procreatice Technology, w skrócie: NPT lub NaPro) to metoda naturalnego wsparcia prokreacji. Ma wiele zwolenników, jak i całkiem sporo przeciwników, zanim wypowiesz swoją opinię, przeczytaj informacje jakie dla Ciebie zebraliśmy. Przeczytaj, na czym dokładnie polega naprotechnologia, czy jest przeznaczona tylko dla kobiet, czy również wspiera mężczyzn, w jakich przypadkach okazuje się najskuteczniejsza, a w jakich raczej się nie sprawdzi. 

CZYTAJ WIĘCEJ

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ