Listopadowe szczęścia 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzięki dziewczyny za odzew, doktor też mówił o zwiększeniu kalroyczności posiłków tylko zastanwiam się czy to napewno ma wpływ na masę dziecka? Wiecie coś w tym temacie?Oligospermia
2 IUI
25.01 pick up 9 zarodków zamrożonych
Transfer 1.03 zarodek 4aa 6dpt bhcg 33, 8dpt 69, 10dpt 148 13 dpt 744:))), 18 dpt 5518:)
-
nick nieaktualnyNeo84 wrote:Dzięki dziewczyny za odzew, doktor też mówił o zwiększeniu kalroyczności posiłków tylko zastanwiam się czy to napewno ma wpływ na masę dziecka? Wiecie coś w tym temacie?
bez obaw, dużo dzieci rodzi się poniżej 3 kg. Zobaczysz jaki przyrost będzie na następnej wizycie
-
Neo84 wrote:Dzięki dziewczyny za odzew, doktor też mówił o zwiększeniu kalroyczności posiłków tylko zastanwiam się czy to napewno ma wpływ na masę dziecka? Wiecie coś w tym temacie?
Hmm... Ciężko coś na ten temat znaleźć z jakiegoś normalnego źródła ale będę szukać i napiszę.
Gdzies czytałam że mają znaczenie też suplementy dla kobiet w ciąży ale nie wiem ile w tym prawdy.... -
Ok, dziekuje za pomoc, to Nasze drugie dziecko, pierwszy chłopak i urodził się
3750, waga jak najbardziej w normie, może dziewczynka będzie poprostu drobniejsza. Pozostaje mi czekać dwa tygodnie do kolejnego usg, najważniejsze, żeby przybierała:)
Lena19938, Wirginia lubią tę wiadomość
Oligospermia
2 IUI
25.01 pick up 9 zarodków zamrożonych
Transfer 1.03 zarodek 4aa 6dpt bhcg 33, 8dpt 69, 10dpt 148 13 dpt 744:))), 18 dpt 5518:)
-
Neo u nas pierwsze dziecko i właśnie córeczka
ale oboje z Mężem jesteśmy mali więc może dlatego jest taka mała
jesteśmy dobrej myśli i czekamy na kolejne badania i wzrost wagi
nie wiem jak to jest z tymi kaloriami, ale wcinam i na razie stoję w miejscu, nie wiem ile z tego bierze Malutka
-
To chyba wszystkie jesteśmy jakoś przewrażliwiona na punkcie wagi dzidzi. U mnie mąż 180 cm wzrostu ja 167 cm i nie jesteśmy szczupli tylko raczej miśki i mała też ważyła 1200g w 28t 3d. Lekarz powiedział że wszystko dobrze, a ja też myślałam że jest bardzo mała. Na razie się nie przejmuje bo wiem że nabierze na siebie, a jak będzie mniejsza to łatwiej może będzie przy porodzie. Po narodzinach każda pociecha nadrobi:-)
-
Znalazłam dokument z badań z 'Przeglądu lekarskiego' o wpływie suplementów dla kobiet w ciąży na wagę urodzeniową dziecka... Nie ma jednak nic konkretnego na temat odżywiania i samego przyrostu wagi dziecka w okresie płodowym...
'Jednym z podstawowych elementów
prawidłowej diety kobiety ciężarnej jest
pokrycie zapotrzebowania energetycznego
oraz dostarczenie wystarczającej ilości
takich składników jak białko, węglowodany,
witaminy, biopierwiastki czy też nienasycone kwasy tłuszczowe.
Jednocześnie kobieta ciężarna powinna
unikać nadmiaru pokarmów, gdyż zarówno
zbyt niska masa ciała jak i nadwaga mogą
niekorzystnie wpłynąć na płód oraz na samą
ciężarną'...
Chodzi o wagę kobiety przed ciążą. W artykule jest że BMI przed ciążą też ma wpływ na wagę dziecka tak jak suplementy diety dla ciężarnych. Napisano że kwas foliowy ma duży wpływ na wagę i ogólny rozwój płodu a używanie suplementów diety powinno być konsultowane z lekarzem.
Stosujecie jakieś suplementy dla ciężarówek?
Neo84 wydaje mi sie że nie ma tragedii. Dzieci rosną z różnym natężeniem a waga nie jest drastycznie niska a trzeba wziąć pod uwagę też niedokładność pomiaru. Pójdziesz na następne usg i sie uspokoisz :-* zobaczysz -
Nasze łóżeczko już się wietrzy w pokoju - materac też, już bym z chęcią na niego prześcieradło założyła, ale muszę najpierw uprać pokrowiec
A tak serio coś na materac założę, żeby się jednak tak intensywnie nie kurzył a po wyjściu ze szpitala zmieni się na świeże.
Torbę do szpitala pakuję całkiem niedługo, bo nam położna mówiła, że tak naprawdę torbę lepiej mieć na każdym KTG jakby chcieli zostawić w szpitalu poobserwować, ale ja mam ciążę raczej trochę patologiczną więc może to inna bajka.
Co do wagi dziecka, ja uważam że kaloryczność posiłków raczej nie ma na to wpływu. Są dziewczyny, które jedzą bardzo dużo a rodzą małe dzieci, bo więcej idzie na nie. Wydaje mi się, że to raczej geny a z bardziej medycznego punktu widzenia wiem z racji własnego stanu, że wpływ może mieć na to cukrzyca lub nieuregulowane ciśnienie.
Ja nie biorę witamin, ale teoria z BMI może się zgadzać, bo ja mam spore i dzidzia też spora
My dzisiaj mieliśmy bardzo intensywny dzień - rano badania, później byliśmy na warsztatach bezpieczny maluch - mega ciekawe - najważniejsze dla mnie jak bezpiecznie przewozić noworodka w foteliku i jak udzielać pierwszej pomocy. Jak któraś mamusia ma okazję to szczerze polecam.
Jutro zaczynamy szkołę rodzenia, a w czwartek wizyta. Zobaczymy jaka kluseczka jest dużaWiadomość wyedytowana przez autora: 5 września 2016, 23:05
-
wczoraj sie troche przestraszylam, dostalam porzadnie w kosc w pracy i brzuszek do konca dnia byl bardzo napiety bolacy i cisnal w dol. Juz nie moge sie az tak forsowac. Po pracy mialam jeszcze wracac na piechote 3 km po kilkunastu metrach potworna kolka , chyba nie doszlabym do domu na Cale szczescie jechala znajoma i mnie podwiozla
Dzisiaj juz czuje sie dobrze jak narazie -
klauuudia 3 km to trochę dużo a i praca też swoje robi... Oszczędzaj się kochana! Ja w okolicach 12 tygodnia zaczęłam z tego powodu krwawić. Wszystko w imię sloganu że ciąża to je choroba. Od lekarza usłyszałam że owszem, ale to jednak stan odmienny
od tamtej pory L4 co mnie trochę podłamało ale dzidziuś był zagrożony. Trzeba było odpuścić
-
nick nieaktualnyImię mamy na 100%, chociaż wolałabym inne. Ale trudno. Ważę, ze teścia się nie podoba( bo nie jest Święte), ze ksiądz mi nie ochrzci itp.
Az nie mogę się doczekać ile moja juz waży
Malamama- my mamy ogólnie 4 cm więcej od Was, jestesmy średniej budowy i dzidzie mamy podobne -
U nas na pewno 2 imiona. Nadia Barbara, ale powiem Wam w sekrecie że jeszcze chodzi za mną Mia (na pierwsze)
także jeszcze się zobaczy, a rodzina dowie się po porodzie tak ustaliliśmy
i koniec wojen i słuchania co to za imię.
zxc, _polin, Lena19938, małamama lubią tę wiadomość
-
Wirginia wrote:U nas na pewno 2 imiona. Nadia Barbara, ale powiem Wam w sekrecie że jeszcze chodzi za mną Mia (na pierwsze)
także jeszcze się zobaczy, a rodzina dowie się po porodzie tak ustaliliśmy
i koniec wojen i słuchania co to za imię.
Sposób bardzo dobry na nie wysluchiwanie komentarzy od rodziny. U nas wszyscy wiedzą jak będzie miała na imię i już słyszałam kilka niemiłych opinie. Ale mam ich gdzieś.
A wybraliscie takie imiona jak nam się podobają, chociaż mój M uparł się na Ninei koniec.Wirginia lubi tę wiadomość
-
My tez dajemy jedno to drugie nikomu do niczego niepotrzebne przynajmniej tak mi sie zdaje , sami mamy po dwa tak bez sensu
Co do opini jezeli chodzi o imie to bywa roznie . My chcielismy Nikolasa i od razu 500 pytan dlaczego a moze inne a jakie to wogole pochodzenie itd...
Na szczescie byli i tacy, ktorzy stwierdzili, ze jest sliczne , moja Mama dzwoni do mnie prawie codziennie i pyta co tam u jej ``wnuczusia Nikolaska``
to takie kochane
Gorzej bylo z babcia i starszymi wujkami, stwierdzili, ze nie znaja tego imienia i , ze moze jakies inne... EEhhh to akurat dobrze przynajmniej jest wyjatkowei pozniej w szkole nie bedzie sie powtarzac
Takze mam to wszytsko w nosie i juz postanowione Nikolas zostajeWiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2016, 12:11