Listopadowe szczęścia 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
W takim razie chyba tez juz pozamawiam wozek i lozeczko. Najwyzsza pora. Tylko jeszcze musze sie zastanowic czy postawic na drozszy pojazd czy tanszy. Bo w sumie to nie wiem czy sugerowac sie opiniami czy tak nie do konca. Wozek to zawsze jeden z najwiekszych wydatkow, wiec chcialabym byc zadowolona z wyboru. Sama nie wiem.
Mieszkanie mamy w calkowitej remontowej rozsypce i oprocz scian i podlog nie mamy nic, wiec nawet trzymac nie mamy gdzie tych cudow
A foteliki macie z zestawow z wozkiem czy raczej te bardziej renomowane np.maxi cosi ? -
nick nieaktualnyMy fotelików nie kupowaliśmy wcale. Była opcja z wózkiem 3w1, ale to podnosilo cenę wózka o ponad 600 zł więc sporo. A my póki co nawet samochodu nie mamy. Doszlismy do wniosku, ze jak już będzie samochód to narazie się kupi jakieś używane foteliki, a potem jak dziewczyny bedą starsze to się dopiero wtedy zainwestuje w jakieś porządne, które dłużej posłużą.
-
Fotelik Maxi Cosi pasuje do wózka Bebetto, oba kupiliśmy w zestawie, używane. Jednak trafiliśmy na sprzęt w bardzo dobrym stanie, rodzinka aż nie wierzy, że nie jest nowy
Polecam więc trochę pogrzebać w internecie i pooglądać później na żywo, jeśli macie czas.
-
Dziewczyny, jak u Was nastawienie przed porodem ?
U mnie od wielu tygodni wisi zagrozenie porodem przedwczesnym i w sumie w kazdej chwili cos moze sie zaczac dziac.
Wczesniej o tym nie myslalam ale teraz paralizuje mnie strach. Jestem bardzo szczupla, waska w biodrach i po prostu czuje ze naturalnie nie dam rady. Mala jest bardzo nisko i lekarka teierdzi ze wszystko pojdzie raz dwa i cesarki mi nie zrobi. Tylko ze ja doslownie placze po nocach, tak sie boje ze malej sie stanie krzywda. Tyle miesiecy walcze by bylo dobrze i panicznie sie boje ze ona sie poddusi czy udusi podczas porodu. Niestety znam takie przypadki wsrod bliskich mi osob i nie umiem sobie poradzic z tym lękiem.
-
Mysza koleżanka moja miała tą sytuację że też ma bardzo wąskie biodra ale jej lekarz zrobił cc. Tylko wolę ją dopytać jak to było bo w każdym przypadku jest inaczej. Wiele zależy też od tego ile mała będzie ważyła.
Czy wybierasz się na poród do swojej lekarki?
Co do strachu to rozumiem Cię. Dla każdej chyba jest to bardzo duży stres. Nie mam pojęcia jak będzie wyglądał mój poród ale wiem na pewno że o ile ja zniosę go jakoś o tyle wiem także że będę się bała też o dziecię.
Pogadaj ze swoją gin ale tak szczerze. Powiedz jej o swoich obawach mimo iż mówi że akcja może się rozegrać szybko. Gdyby to 'może' mogło być tym 'na pewno' to nie miałabyś takich obaw. Jeszcze raz z nią na spokojnie pogadaj. Niech rozjaśni Ci tą sytuację! -
nick nieaktualnyMysza a miałaś pobierane wymiary bioder itp?
Właśnie wczoraj miałam mierzone i akurat i u mnie wszystko ok. Moge rodzic naturalnie.
Mam nadzieję, że mała przestanie rosnąć tak intensywnie... spakowałam torbę do szpitala. Parę drobiazgów brakuje. Mam nadzieję, że do 4 kg nie dobije... zestresowana jestem, liczyłam, a raczej marzyłam o terminie z owulacji 9.11 i dzieciątu sredniemu 3300 kg i 55 cm.
Teraz wiem, ze muszę jak najwięcej spraw pozalatwiac. Zacznę się ruszać to przyspieszy się wszystko..
Kwestie porodu pewnie poruszymy na wizycie za dwa tygodnie. Teraz już co tydzień ktg.
A jeszcze żeby bylo tego mało pieczątki przychodni nie miałam i dostałam zwrotke zwolnienia... musiałam znów jechać do przychodni. Wynagrodzenie wstrzymane. Ale i tak twierdzę, że ZUS w Rybniku jest spoko. Dwa dni po skończeniu zwolnienia mam przelew. Mój miejscowy gorzej płaci.
A wózka to nawet ze sklepu nie chce mi się odbierać, bo nie mam gdzie postawić. Muszę pomyśleć. Sama gondole gdzie upchnąć.
A może macie jakieś pomysły gdzie postawicie wózek? -
nick nieaktualnyaphrodita wrote:Lanay a jak przewieziecie dzieci ze szpitala?
Z tym naszym wózkiem mamy tez o tyle fajnie, że do niego pasuje bardzo dużo fotelików różnych firm wystarczy dokupić tylko adaptery. Dlatego nie będzie problemu. Ale myśle, że póki nie ma samochodu to nie będziemy nic droższego kupować. Na olx są różne foteliki po 30/40 zł i takie dwa kupimy. Będą na wyjście ze szpitala i awaryjnie jakby trzeba było gdzieś pojechać taksówką itp.
Te papierki też widziałam na allegro. Tylko Lena wiedz, że w zależności co chcesz nimi sprawdzać to muszą mieć odpowiedni zakres pH. Dokładnie nie wiem jak to działa, ale kiedyś chciałam kupić żeby kontrolować czy nie sączą mi się wody płodowe i pamiętam, że musiałam szukać takich, które miały skale pomiaru chyba do 14 pH a do sprawdzania infekcji pochwy wystarczy chyba tylko skala pomiaru do 9 pH. Nie chce Cię wprowadzać w błąd bo dokładnie nie pamiętam jak to było, ale wiem, że trzeba sprawdzać jaką mają skale pomiaru pH
Co do porodu to myśle, że naturalne, że się go boimy. Ja co prawda będę mieć cc, ale też się jej boje. Nie boje się samego zabiegu, ale tego co jest po. Może za dużo się nasłuchałam o pionizacji, bliźnie, bólu po i przez to teraz mam takiego stracha ;/
-
nick nieaktualnyMy wózek trzymać będziemy w wózkowni w piwnicy. Raz, że nasz wózek po rozłożeniu ma ponad 160 cm długości więc w domu nie ma szans żeby stał, a dwa to fakt, że mieszkamy na czwartym pietrze więc wnosić tego kolosa za każdym razem nam sie nie uśmiecha
-
Ostatnio na wizycie poruszylam temat porodu. Lekarka sama cos zaczela mowic o cc i jej powiedzialam co czuje i ze sie boje. Stwierdzila, ze jestem mloda i dam sobie rade bo w zyciu nic nie przychodzi lekko
. Tak, wiem, wiem ze cc tez jest bolesne i czas rekonwalescencji jest dluzszy, ale tu nie chodzi o mnie a o dziecko. Mam kilka kolezanek co sa takie jak ja (rozmiar 34) lub nawet troche tezsze i wszystkie mialy cc. Tylko ze kazda chodzila do innego lekarza i rodzily w innych szpitalach. Nawet dyskusji nie bylo a ja uslyszalam odmowe. Przykro mi bo walcze o ta ciaze od samego poczatku, lubie ta lekarke i zawsze robila wszystko zeby bylo dobrze. Dlatego tak sie zdziwilam jej reakcja. Pogadam jeszcze na nastepnej wizycie, ale boje sie ze nic nie zdzialam. No i obym zdazyla ...
Jeszcze od pewnego czasu doszedl dziwny bol w spojeniu. Boli coraz bardziej, mam problem zeby wstac czy przekrecic sie z boku na bok. O toalecie nie wspomne. Boje sie ze porod mnie rozerwie, a nikt nie chce pomoc
W 34 tc mala wazyla ok 2700 wiec rosnie kobitka.
-
nick nieaktualnyMyszą to dziwne, że twoja ginekolog tak reaguje. Nie znam się, ale jak dla mnie masz wskazania do cc.
A jakbyś spróbowała skonsultować to z jakimś innym lekarzem? Nie dziwie Ci się, że się boisz. Słyszałam już historie typu, że dziewczyna nie mogła urodzić bo była jakby "za wąska" przepraszam za określenie, ale nie wiem jak to nazwać. Na szczęście u niej w porę lekarz zaregował i poród zakończył się cc.
Ciężko mi coś doradzić, niestety. Może inne dziewczyny mają jakieś większe doświadczenie w tym temacie -
nick nieaktualny
-
Lena zapytaj o papierki w zoologicznym.
Co do wózka to u nas po prostu stoi w pokoju - nie wiem jak będzie później, może stelaż będziemy zostawiać na klatce... Jak na razie jeździ nam po całym pokoju jak przeszkadza w danym miejscu
Mysza wydaje mi się, że musisz naciskać chociaż na badanie rozstawu bioder i w sumie powinnyśmy być świadome, że mamy prawo do cc jeśli dziecko przekracza 4kg. Tylko teraz jest taka nagonka na cc, że nikt z nami o tym nie rozmawia i najczęściej poród zaczyna się SN a kończy i tak CC.
Moja ginka też jest zwolenniczką SN, ale tu akurat się zgadzamy - też chcę rodzić naturalnie mimo, że mój kluseczek ma już 3300
-
Polozne badaja miednice. Tu nie chodzi o biodra bo moga byc waskie, a wazna jest miednica a dokladnie ten otwor w niej. Takze jesli dziecko jest duze a szczegolnie glowa to moze byc problem. Jesli masz juz polozna to moze ona zmierzy.
Moja mama byla drobna w 9 mc wazyla 55 cm a urodzila mnie z waga 4200. Bylam dluga bo mialam 61 cm ale glowa byla dosc duza. Takze roznie moze byc.
-
kas50 wrote:Ja mam hashimoto,dawka euthyroxu sprzed ciąży 62,5 teraz biorę 137.
Wizyta po 3ms po porodzie. Stopniowo mam schodzic z dawki,ale nie calkowicie do tej sprzed ciąży,bo po porodzie organizm jest jeszcze mocno obciazony,mam zejść do 100,skontrolowac i potem ewentualnie schodzic dalej,patrzac na ft4 nie na samo tsh. Jaką dawkę bierzesz?
Przed ciążą brałam 75, teraz 100, a w weekendy 112. -
Pytająca wrote:Przed ciążą brałam 75, teraz 100, a w weekendy 112.
Co Twoja endo mówi?
U nas masakrycznie leje:/
Mam nadzieję że przestanie w końcu,bo muszę na badania jechac w piątek lub nast.poniedziałek autobusem,bo mąż w pracy. Kurtki nie dopne,więc jest problem:(