Listopadowe szczęścia 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja i w otoczeniu (sasiadki,siostra) też zauważyliśmy tak od około 1,5 tygodnia ,że obniżył się mi brzuszek. Też to czuje,bo właśnie między piersiami a brzuchem tak płasko już jest
Ale w ogóle się tym nie przejęłam jako,że miałabym zaraz rodzić nie nie ;P
Uff zrobiłam już część zakupów.Jak jutro będzie w miare ładnie w sensie nie będzie padało wybiore się po pare akcesori do apteki i rozejrze za kombinezonem w końcu.
Teraz jeszcze napadne talerz wodzionki ;P przy serialu hehehe znowu mąż mi zrobił
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2016, 23:59
Lena19938 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA ja nie śpię przez moja przyjaciółkę zgagę...
MłodaDamo za mną od kilku dni chodzi wodzionka. Ostatnio juz prawie mąż szedł robić, ale odpuściłam bo po tym czosnku to pewnie miałabym zgagę jak stad do kosmosu ahhhh a tak bym zjadła!Lena19938 lubi tę wiadomość
-
Ja dzis juz sie wieczorem cieszylam ze noc przespie bo zgagi nie widac, ale wystarczylo, ze glowe do poduszki przylozylam i jest !
Swoja droga, nic ciekawego w telewizji nie ma o tej godzinie. Jak zyc ?kataloza, Lena19938 lubią tę wiadomość
-
Aphrodita zaczynają się obrzęki znowu... Mi po nocy nie chcą zejść całkowicie. Łydki swędzą strasznie. A wyniki dobre. Moja mama tak puchła. Potem jak nas urodziła to znowu zaczęła gwałtownie chudnąć. Tylko że ona miała to 'zatrucie ciążowe'.
Ale te obrzęki to chyba normalka w ciążyWiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2016, 06:03
-
Tak patrzę że powinnam dostać wynagrodzenie już wczoraj a tu nic. Przypomniałam sobie ze miałam dostarczyć zwolnienie bo pani doktor w tamtym tygodniu źle wypisała ZLA i mi nie przyjęli a jest osiągalna tylko w piątki... Dobrze ze zajrzałam bo bym nie pamiętała.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2016, 06:23
-
nick nieaktualnyMysza a masz tez tak, ze leżąc na którymś boku zgaga jest lżejsza? Ja zauważyłam, ze jak się na lewym boku położę to jest lepiej, a jak tylko przekręcę się na prawy to ogień pali. Tylko, ze cała noc na jednym boku nie da się spać, bo drętwieje i łapią mnie skurcze
Ja to chyba zacznę coś robić w tej nocy. Sprzątać albo prasować
Eunice dobrze, ze z tym cukrem ok! A tak się martwilas. Tylko się teraz za bardzo tymi nerkami nie zamartwiaj. Skoro lekarz mówi, ze to nic groźnego i będzie dobrze to musi tak być!
Lena jak twój mąż daje radę tak pracować? Podziwiam go! A ciebie tez, ze to wytrzymujesz. Mój mąż pracuje standardowo od 8-16 wiec kolo 17 jest w domu bo po drodze zakupy jeszcze robi i w ogóle, ale każdy wieczór spędzamy razem w domu, a mimo to nieraz czuje sie strasznie samotna i mam wrażenie, ze jestem non stop sama. Gdyby nie mój pies to by się nawet nie było do kogo odezwać przez cały dzieńWiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2016, 07:51
Lena19938 lubi tę wiadomość
-
Lena19938 wrote:Jeśli chodzi o obniżenie brzucha to też mam takie subiektywne wrażenie że on idzie w dół. Spytałam moją gin ale powiedziała że on jeszcze powinien rosnąć. Dzidziuś już coraz większy i ja odczuwam ta różnicę z tygodnia na tydzień. W dodatku czuję większe parcie na pęcherz. Czasem mam wilgoć na bieliźnie. Zauważyłam ta zmianę w ostatnim czasie. Nie musi to oznaczać chyba że szybciej urodze
A tak wygląda kształt brzucha przed obniżeniem i po obniżeniu dna macicy:
Zdjęcie ze strony: http://neurocentrum.sisco.pl/biblioteka/oczekiwanie_dziecka/broszura.phpno i czuje ze główka małego jest niżej, czuje to podczas chodzenia. Mam nadzieję, że wytrzymamy jeszcze troszkę, bo wizja porodu 5 tyg przed terminem mnie przeraża
Lena19938 lubi tę wiadomość
Ruzia
-
Eunice już wczoraj chciałam pytac jak po wizycie
widzisz to się nie martw niczym
i bardzo ładna waga
a znam kobietę z taką wędrująca nerka i jest całkiem zdrowa pod tym względem. A to już naprawdę starsza pani.
Widzę dziewczyny ze dzisiaj była bezsenna nocja pospalam z przerwami bo Mała się boleśnie wiercila.
-
Juz po prostu trace sily co do tego braku snu. Mala jest nocami tak aktywna ze wytrzymac ciezko bo sie przeciaga, wypina,nogami od zeber odpycha, glowa o szyjke kreci ... Akrobacje po calosci. I to non stop ! Kiedys to jeszcze bylo jakos, a teraz to juz po prostu boli i jest nieprzyjemne. Ciesze sie ze daje o sobie znac, ale litosci, matka chce pospac troszke
. Jak zacznie atakowac o 23 to wycisza sie dopiero gdzies czasem i o 10 rano. Nie wiem jak tu ja zachecic do nocnego spania
U mnie zgaga jest okropna bez wzgledu czy siedze, czy leze. Leze nisko, wysoko, posrednio i efekt ten sam. Wrecz bol w klatce, mlodsci i cofanie wszystkiego. No a jak juz uda mi sie zasnac to zaraz pobudka bo wc wzywa albo mala kreciocha dostaje. Taki los
. Jeszcze troche i nie da mi spac bo bedzie juz z zewnatrz dyrygowac
Moj maz tez niestety codziennie pracuje do 18, pozniej jeszcze kilka razy w tygodniu zaraz po skonczeniu pracy jedzie w trase i wraca np nastepnego dnia, by od razu isc znowu do pracy. Najgorszy jest okres jesien-zima. Rok temu bywalo ze widzialam go 2-3 godziny w domu w ciagu tygodnia. Smutne to bo jestem skazana tylko na swoje towarzystwo, do tego sie denerwuje ze tyle pracuje, ze nie spi. A teraz to calkiem nie wiem jak to bedzie kiedy mala sie na swiecie pojawi. Nie wiem czy dam sobie sama rade, ale coz. Tak to jest jak czlowiek chce cos miec, kilka groszy odlozyc i zyc na jakims tam chocby stednim poziomie.
Lena19938 lubi tę wiadomość
-
Eunice wspaniale że masz rozwiane wątpliwości... Najważniejsze że wyniki są ok. A moja dziewczyna też w tamtym tygodniu się ładnie zasłaniała rączkami
Mój mąż wychodzi z założenia że jeśli może tak pracować to czemu nieteż mi go żal ale to jego wybór. Pierwsza praca 7-15 w biurze, umowa o pracę, dość dobre wynagrodzenie itp itd. A w drugiej jest kierowcą i jeździ dosłownie wszędzie.
Mnie jest trochę źle z tej samotności, czasami daje mi na mózgkoleżanki mają swoje światy i swoje zabawki, tata wie że sama siedzę ale też niechętnie przyjeżdża. Więcej nikogo nie mam. Tylko rodzinę męża ale bardzo daleko. I tak mijają całe dnie. Mam tylko moją małą w brzusiu i to mi powinno wystarczyć. No i Was dziewczęta dlatego tak często odwiedzam i piszę czasem niekoniecznie z sensem ale jednak
-
http://allegro.pl/torba-do-wozka-glebokiego-i-spacerowego-nowosc-i6064304276.html?reco_id=e6ec073f-8c57-11e6-b4a4-56847afe9799&ars_rule_id=201
Dziewczyny co myślicie o takiej torbie wózkowej??? Muszę jakąś kupić dla bobasa I ta mi przypadła ale obawiam się ,że to otwarcie na zamek pół okrągłe nie będzie praktyczne ,że ciężko może mi sie pierdy pakować hmmm co myślicie??? Nam sie bardzo podoba ,wymiarowo też porównywałam z synka torbą z zestawu wózkowego Riko Nano I jest super ale co z takim otwarciem.
-
Ruzia brzusio może się obniżyć chyba nawet do 3 tygodni przed porodem... Mój czuję że się obniża ale to wciąż jeszcze taka piłeczka. A już wszystko przygotowane u Ciebie?
Mysza Ty bardzo szczupła jesteś i możesz ją odczuwać tak bardzo intensywnie. Poza tym ona coraz większa jest to też te ruchy są bardziej odczuwalne. No to witaj w klubie! Ah z tymi naszymi mężczyznami... Starają się. Oni mają trochę inaczej w głowach niż my. Ja się martwię o wyprawkę, żeby wszystko już było gotowe itp.a on jest facetem i musi zdobyć jak najwięcej zasobów (kasy) bo młode przychodzi na świat to trzeba to jakoś ogarnąć. To taka antropologia w czystej postacitak jak często bywało tak że codziennie wychodził z kolegą na siłownię. No i musiał odreagować bo w końcu ma być ojcem to musi trochę mieć dla siebie przyjemności, wolności itp itd. Mężczyźni tak działają. Nie straszne im nocne wyjazdy bo mają z tego niezłą kasę! A my się o nich martwimy i czekamy cierpliwie. W koncu ich celem jest zapewnienie bezpieczeństwa rodzinie