Listopadowe szczęścia 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Moj maz kilka dni temu rozbil swoj samochod, teraz jezdzi moim. Naprawic trzeba, wydatki ciagna wydatki. Mieszkanie pochlania kolosalne kwoty a ile jeszcze. Meble musimy kupic do calego mieszkania i wszystko ogarnac. Najgorzej jak sie skumuluja wydatki na jeden czas, niestety tak najczesciej jest
-
Nie wiem czy to pogoda czy co innego, ale moje samopoczucie od weekendu jest masakryczne. Dzisiaj budziłam się tylko na jedzenie - moja mama się ze mnie śmieje, że jak bobas
Stresowałam się też, bo ciągle mi było mokro i zbity czop zmienił się w bardziej wodnisty śluz i już oczywiście panika, że wody... Kupiliśmy paski na pH i koloru nie zmieniły więc jestem spokojniejsza - mam wrażenie, że do czwartkowej wizyty osiwieje!
MłodaDama czytałam też o puszczaniu muzyki w dole brzucha albo świeceniu latarką z telefonu i niby maluch wtedy wędruje do tego źródła, ale nie wiem czy to prawda
Małamama u mnie odchodzenie czopa poprzedziły takie lekko żółtawe galaretki, ale jakiś czas to trwało więc spokojnie
My współżyliśmy całą ciąże, ale nie tak często jak normalnie. Nie dam sobie ręki uciąć, ale wydaje mi się, że nasze ostatnie przytulanie przyczyniło się do odchodzenia czopa.
Włosy też chciałam ufarbować i tak się zbierałam z zapisem... Może jutro ruszę tyłek, bo ostatnio farbowałam w maju.
A co do wydatków na samochód nawet nie będę się chwalić ile ostatnio wydaliśmy, ale mam wrażenie, że czasem los robi to specjalnie. Cieszyłam się, że ładnie wyrobiliśmy się z wyprawką to tu bum kolejny wydatekmałamama lubi tę wiadomość
-
Dziekuje dziewczyny za slowa otuchy. Czytalam wlasnie ,ze mozna sprobowac. A to lezec z poduchami pod pupa (probowalam nie dam rady bo sie dusze to samo mialam z synkiem nie moglam na plecach ulezec ani dwoch minut) ale na boku przespalam sie z ta poducha. Jakas ala swieca ,koci grzbiet. Wlasnie muzyka w dole brzucha I swiatelko puszczam tam I masowac w kierunku jakim powinna lala sie odwrocic. Moze dziwnie to brzmi bede probowac , bardzo chce sn... nie chodzi absolutnie zeby sie wywzyszac czy uwazac sie za lepsza.. ja to przezylam mimo ogromnego bolu I cierpienia ale chce jeszcze raz ,bo to mi znane . Pieknie bylo te pierwsze chwile we wszystkim uczestnicze maz przy mnie ehh potem te dwie godziny dla nas a potem na oddzial I swobodnie moge opiekowac sie dzieckiem tego znowu chce . Choc wiem ,ze co jak co bedzie bede musiala to jakos na klate przyjac. Ale jeszcze jest nadzieja.
My tez mamy auto do naprawy sle to grat ktory co miesiac cos ma do wymiany. Ale damy go dopiero jak siostra moja wroci na urlop do nas I w razie w bedziemy mieli auto zastepcze od niej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2016, 19:31
Lena19938 lubi tę wiadomość
-
Witam z wieczora.Czytam Was cały czas ale ostatnio mało się odzywam,żeby nie smęcić.
Leżący tryb życia wcale mi nie odpowiada i dopiero teraz podziwiam te kobietki które muszą to robić większą część ciąży.
U mnie każda większa aktywność powoduje wzrost ciśnienia i ból szyjki więc wstaje tylko do toalety i na KTG.
W nocy nie śpię a za to odsypiam w dzień.Dobrze,że to już niedługo.Za tydzień wizyta kontrolna chyba że nie dotrzymam w dwupaku. -
Dziewczyny wszystkim się auta psują? U mnie hamulce wymienione ale szyba z tyłu się zepsuła. Trzeba mechanizm wymienić i czujnik od hamulców.
Dziś wniosłam łóżeczko na 4 piętro! Myślałam że męża rozszarpię! No ale wziął się do roboty. Tylko czemu musiałam go zmusić? Rozpłakałam się i sama po nie poszłam. Mąż wkurzony ale ja też wkurzona bo powiedział że łóżeczko nie jest najważniejsze... Aha! To co jest najważniejsze? Bmw? Kurde no nie tak miało być... -
Lena19938 wrote:Dziewczyny wszystkim się auta psują? U mnie hamulce wymienione ale szyba z tyłu się zepsuła. Trzeba mechanizm wymienić i czujnik od hamulców.
Dziś wniosłam łóżeczko na 4 piętro! Myślałam że męża rozszarpię! No ale wziął się do roboty. Tylko czemu musiałam go zmusić? Rozpłakałam się i sama po nie poszłam. Mąż wkurzony ale ja też wkurzona bo powiedział że łóżeczko nie jest najważniejsze... Aha! To co jest najważniejsze? Bmw? Kurde no nie tak miało być...ciekawe kiedy na zakupy mnie zawiezie....???
-
Ja nie mogę narzekać na mojego.Teraz kiedy muszę leżeć,pokombinował tak ,że pracuje w nocy a w dzień odeśpi kilka godzin i wszystko ogarnia a przede wszystkim jest w razie co a noc ustawił kuzynkę na telefon w razie co żeby mogła mnie zawieźć do szpitala.
Nie ma co czekać na ostatnią chwilę bo jak coś wyskoczy to przygotowania z łóżka to już nie to samo.Ja się cieszę,że zdążyłam bo teraz mam jeden problem z głowy.To już najwyższy czas na kończenie wyprawki i pakowanie toreb. -
Ja tez po dzisiejszym dniu mam dosc. Cale dnie jestem sama, leze, patrze w sufit, czekam az maz wroci z pracy. Chcialabym porozmawiac, chocby o bzdurach, ustalic kilka spraw, to nie. Chwila moment i zwinal sie spac. Nie mam sily, 3/4 ciazy leze, walcze o kazdy dzien i przezywam. Teraz kiedy boje sie porodu, tego jak to bedzie nie mam wsparcia. Juz to widze, bede sama dnie i noce z mala siedziec i czekac na cud. Boje sie depresji, boje sie ze ta malpa wroci
Moze chociaz ta mala istota da mi chec do zycia
Pakuje torbe, nie wiedzialam ze tyle tego sie uzbiera. Niby garstka tych ubranek a wychodzi duzo. I tak mam liste okrojona zeby wszystko pomiescic
-
Lena, w końcu dopielas swego. Szkoda tylko że w taki sposób. Mąż musi zmienić swoje myślenie bo teraz dziecko zawsze jest i będzie na 1 miejscu.
Wirginia co się dzieje?
Mi już nie wiele zostało do kupienia. Myślę zacząć pakować torbe. Na tym etapie w poprzedniej ciąży byłam już w szpitalu i byłam lepiej przygotowana. -
Wirginia gadaj co sie dzieje?
Ja z synkiem w 32 tyg mialam torbe a teeaz zwlekam I zwlekam choc chyba wszystko do tej torby mam kupione. No chociaz w sumie podkladow tych co chcialam nie mam. Absorgyn. Mam jedno opakowanie canpol wysokochlonne na sprobowanie ale te absorgyn tez kupie ,bo z synem mialam. Prawie identyko jak bella mama a jednak jakos lepiej mi sie w nich chodzilo -
Dziewczyny więc widzę, że nastroje u nas wszystkich nieciekawe... Pomijając, że samochody się na nas uwzięły.
Ja też nie mam problemów z mężem, więc w sumie nie wiem co doradzić. No ale delikatnie mówiąc trzeba tupnąć nóżką i zmyć im głowę, bo to już raczej nie są żarty.
Wirginia wierzę, że nie może być tak źle - 3maj się.
-
Ja też Was poczytuję, ale paradoksalnie zbyt wiele czasu na tym zwolnieniu nie mam. Codziennie coś! Dziś też spakowałam torbę
Co do męża, to zależy od dnia... Dziś akurat widzę, że się stara. Ale są dni, że mogłabym go udusić, bo czuję, że jestem zdana na siebie ;/
Dziewczyny, musimy się wspierać! -
Szyjka w 3 tygodnie bardzo się skróciła.. niecałe 3 cm są. Mała dalej waży niespełna 2kg. Dr w szoku że tak szybko zaczęło się to u mnie dziać. Chciała odstawić luteine ale nic z tego. Brzuch nawet na wizycie zaczął się napinać, nie umiała dobrze usg zrobić. Miałam pobrany gbs już. Powiedziała że mam leżeć ile się da więc dołączamy z naszą Małą do leżących mamusiek
wszędzie mam brac że sobą zaświadczenie na cc. Dobrze że zdążyłam kupić wszystko
nic tylko spakować torbę. Dr powiedziała że dobrze będzie jak doczekam jeszcze 3 pełne tygodnie żeby Mała przybrała ale patrząc na nią nie wiedziałam czy mam wierzyć że doczekam...
-
Wirginia zobaczysz że wytrzymasz jeszcze długo. Musisz leżeć. Bierz też Końskie dawki magnezu. Mojej kuzynce prognozowal lekarz że urodzi przed Wielkanocą. Brała jablczan magnezu, Piła wodę zuber i prawie miesiąc po świętach urodziła.
Wirginia lubi tę wiadomość
-
Wirginia szyjka jeszcze w porządku choć trochę za szybko się skróciła... Musisz teraz leżeć i się oszczędzać, bo ta Twoja mała myszka musi trochę podrosnąć... Nie bój się! Wszystko będzie dobrze! Zobaczysz:-* jesteśmy z Tobą słonko nasze!!!
Wirginia lubi tę wiadomość