Listopadowe szczęścia 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Rina,Michaś cud-miód chłopaczek
U nas stawanie też pełną parą i rozrabianie na całego.Mamy już na koncie potłuczoną miskę,rozlaną herbatę( na szczęście zimną), zrzucony obiad brata i nawet kradzież lizaka w sklepie (po prostu sobie wziął a stały przy kasie ,jak trzymałam go na rękach,sprzedawca zauważył jak już odchodziliśmy, chciałam zapłacić żeby nie było,ale nie chciał
Klaudia,te słoiczki z rybką właśnie tak śmierdzą,ale warto się przemóc i podać bo zdrowe.Mój mąż też nie lubi ryb i jak podam małemu to jeszcze długo po obiadku woła,że śmierdzi mu z buzi samą rybą.Ja i tak daje,bo synuś lubi a najbardziej z mojego talerza.RinaC, _polin lubią tę wiadomość
-
Michałek taki fajny, że aż bym go uściskała tak ładnie stoi.
Moja mała tez tak chce stawać tylko się wspina po mnie, chwyta za ubranie i się cieszy.
Dziś ma takie fazy płacze i się śmieje na zmianę i zaczęła się tak ślinić że aż ubranie mokre. Może w końcu wyjdą żeby.
Ja rybę też dawałam i smakowało jej trochę ma specyficzny zapach ale ja lubię ryby to mi nie przeszkadza. u nas po rybie biegunka więc się wstrzymałam. A z tego co się orientuję to łosoś jest dozwolony po 8 albo 9 miesiącu dla dzieci dopiero.
Dajecie żółtko co dwa dni??? Moja niby zje ale nie z każdą zupką nie wiem czemu i wpycham jej na sile żeby trochę tego żelaza miała bo mleka następnego nie chce pić.
W sobotę wesele i nie wiem jak Nina zareaguje na tyle ludzi i tak głośna muzykę. Do tego co ja jej jeść dam to nie wiem czy mleko czy obiadek jakoś tam zorganizuje. Jeszcze cały piątek na budowie musimy być nie będzie się kiedy przyszykować. -
Dziewczyny czy ktoras z was uzywa detektora tetna plodu? Jedtem aktualnie 19t5d . W tamtym tyg udalo mi sie przez 2 dni znalezn serduszko a on kilku dni juz nie. Nie mialam zadnyh boli ani nic mi sie nie dzieje wiec nie panikuje. Zachowuje sie jakbym bez tego detektora zyla jednakze moze ktoras z was wie w jakiej pozycji i w jakim miejscu na brzuszku najlepiej szukac zeby bylo slychac? Pozdrawian
RinaC lubi tę wiadomość
oczekująca94 -
Scorpiolenka to faktycznie mały rozrabiaka ci rośnie, my po sklepie w nosidle zawsze chodzimy więc mały nie ma pola do popisu:p
Małamama dzisiaj chyba taki dzień bo młody też ma taki zmienny humorek. Jeśli chodzi o jedzenie to u nas żółtko dwa razy w tygodniu, dwa razy ryba i trzy mięcho. Nam pediatra powiedziała żeby obiadek był albo z mięsem albo z żółtkiem bo za dużo żelaza też nie dobrze (zatwardza).
Bawcie się dobrze na weselu;)
Do nas jutro znajomi przyjeżdżają prosić na swoje. W sierpniu będziemy mogli się trochę pobawić
Dziewczyny ile wasze dzieciaczki jedzą/piją przed snem?małamama lubi tę wiadomość
-
Rina jaki Michaś slodki rak się pieknie uśmiecha :)u nas też dzis zmienne nastroje normalnie jak by m8al być przed okresem haha
Scorpiolenka no pięknie mały już zaczyna rozrabiac strach pomyśleć co będzie później hehe .
Mały mi się zaczął buntować normalnie mam wrazenie jak coś mu nie spasuje to rak krzyczy jakby go ze skóry obdzierali, teraz zasnął to się spokojnie kawy napije.
Dziś na spacerze jezdzil w wózku na stojąco ja go asekurowalam i tak jechalismy jak jakieś oszolomy eehh nie chce już siedzieć ni cholerytlumacze mu że jeszcze się w życiu dosyć nastoi i nachodzi ale nie pomaga haha
małamama lubi tę wiadomość
-
Rina mój wypija dość dużo mi się zdaje (Ale nadrabia za cały dzień i je liche sniadanie) 270 mleka z kaszka.
Malamama my codziennie mamy mięso na obiadek a jajka mały nie lubi w zadnej postaci czasami staram się je jakoś przemycic ale tak nieregularnie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2017, 15:36
-
My też ryby rzadko jemy i Małemu jeszcze nie,dawalam. A czy w zwiazku z tym dajecie maluchom Dha?
Mięso daję codziennie,indyk/cielecina/schab.
Żółtko do zupki średnio 3x w tygodniu.
Dziś dalam trochę pora,smak wyrazniejszt,zjadl całą
Super że Wasze maluchy już stająnasz zaczął raczkowac dopiero
Akurat Robert w domu zasypia przy cycku,więc sobie ssie ile wlezie
Klaudia pamietam z, corka też jezdzilam na stojaka hahaWiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2017, 15:39
klauuudia, małamama lubią tę wiadomość
-
Kas mój też w zasypia przy cycku ale zanim dostanie cycka wciąga ponad 250ml mleka z kaszką i zastanawiam się czy to normalne że tak dużo je. W ciągu dnia dostaje jogurcik, ok 200 obiadku i że 160-170 deseru no i ta kaszka na noc a w międzyczasie cycek i to dosyć często...
Klaudia to u Ciebie też już wyższa szkoła jazdy -
My na wieczór dajemy 150 ml mm z kaszką czasem jeszcze kp do tego ale nie zawsze.Próbowałam dawać więcej mm ale nie chce i potem budzi się zaraz za 3 godz bo głodny,a może jakby tak wypił 250 ml to by się nie wybudzał tak często.
Rina,a po takiej porcji synek śpi do rana,czy budzi się jeszcze na jedzenie? -
Ma-ma już było, teraz ba-ba na tapecie
Dołączamy się do zmiennohumorzastych, Oli dzisiaj też śmiech przez jeczenie. Sam nie wiedzial o co mu chodzi, ale chyba na ręce
My pijemy 210 mm, ostatnio bez kaszki.
Kas, my mamy wit d z dha.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2017, 17:36
-
Moja mala od kilku dni diabel wcielony
. Wszystko zle, nic sie nie podoba, ani jesc ani spac. Czuje sie jak jej sluzaca
. Mam nadzieje ze to chwilowe bo po prostu rece opadaja.
-
Ą to może to teraz wypada jakoś skok znowu?? Pewnie rak jak wszystkie dzieciaczki opetal diabelek.
Mój po tej wieczornej porcji już w nocy się nie budzi na jedzenie też ale przed swoim spaniem daje mu się jeszcze wody napić bo był taki okres co z rana pielucha może nie całkiem sucha ale mało siuskow... -
U nas te humory od zębów dziś się w końcu przebiła lewa jedynka, pamiętna data bedzie bo w Boże Ciało
Ja daję rano kaszke albo jogurcik tylko moje dziecko kaszki nie za bardzo chce jeść czasem z owocami wcisnę max z 60 ml mleka, ogólnie mało je stałego jedzenia. Później je obiadek jakoś co dwa dni z żółtkiem, cielęcinę też lubi i kurczaka, indyka, wołowinę też już jadła z ryżem, rybe. Dziś np zupka z buraczkiem czerwonym i żółtkiem ale ogólnie zjada mało. Później jakiś deserek zawsze z owocem, a pomiędzy tym no to albo chrupki kukurydziane albo jakiegoś owoca, kiedyś dostała piętkę chleba i tak jej smakowała, że zjadła pół. No i później wieczorem mleko w dużej ilości tylko porcjami po 120-180 różnie, zależy jak się uśpi. Ogólnie w nocy nadrabia jedzenie za cały dzien. Budzi się w nocy ale różnie czasem dwa razy czasem trzy a czasem raz.
Dzieki Rina mam nadzieję że będzie udane wesele, trochę szkoda że długo nie pobedziemy bo z mała nikogo nie zostawię na noc ale zawsze to rozrywka. -
My mamy wesele 29.07 i też mam obawy. Tzn my mamy taki plan, że do Kościoła z małym, potem pojedziemy go uspić a moja mama zostanie z nim w nocy. Do 4 mamy czas, bo do tej całkiem nieźle śpi, ale tak do północy byśmy zostali, żeby się trochę przespać jednak
No ale wszystko może się jeszcze milion razy zmienić, jak to z dziećmi bywa
Małamama, udanej imprezy
-
Hej, mam do Was takie pytanie - czy wasze rodziny chętnie raz na jakiś czas zostają z maluszkami (nie chodzi o długie wyjścia - tak godzinę, dwie) i jak sobie radzą?
Ja nie wiem jak to jest, że kurcze jak dziecko spokojne, wesołe a ja nie potrzebuje pomocy to pełno ludzi dookoła i wszyscy chcą się młodym zająć a jak chce pojechać trochę dalej np. na zakupy to już wielka tragedia bo kto z dzieckiem zostanie... Wczoraj np. zawozilam N na spotkanie integracyjne w pracy, nie było mnie z zegarkiem w ręku 50min a nawet tyle 3 dorosłych ludzi nie potrafiło zająć dziecka żeby nie płakało... A wystarczyło położyć małego na mate o czym przed wyjściem mówiłam... I tak się zastanawiam czy tylko N ma rodzinę z takimi zdolnościami opiekunczymi czy to może norma? Powiem Wam szczerze, że po tym jak się nasluchałam jak to mały marudzil i musieli nosić żeby spokojny to aż mi się przykro zrobiło... -
U nas tesciowie bardzo chetnie zostają - nawet jak jesteśmy u nich to zabierają go na spacer, żebyśmy mieli trochę luzu
najdłużej został u nich na sylwestra, ale wtedy był malutki i ładnie spał
teraz na godzinę czy więcej nie ma problemu.
Moi rodzice też zostają, jak chcemy do sklepu czy coś załatwić i zazwyczaj jest grzeczny, wiec chyba dają radę. Raz teściowej bardzo płakał, ale się przestraszył, a że nie był u siebie i nie było rodziców to nie mógł się uspokoić
A może mały miał wczoraj gorszy dzień, czy zawsze tak jest jak Cie nie ma?