WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI
Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam
A ja od rana juz sie nabiegałam, z domu jak z procy wystrzeliłam w 5min się ogarnęłam i mnie nie było... Zalatwilam jedna sprawę i z głowy, teraz jeszcze po południu będzie trzeba na miasto pod jechać ale to tyle co na przystanek i z przystanku i z powrotem ... Ehh leże odpoczywam mała kopie mnie w dole mocno brzuch boli skurcze łapią znowu ale miałam nerwa rabanu w banku narobiłam a co ch...e cos pobrali i nie pisało za co wgl nie było tego wyciągu xD i musiałam iść wyjaśnić ale kur... Nasypałam im i powiedzialam ze konto będę u nich likwidować
i po sprawie hehe normalnie w pół słowa urywalam byłam tak wkurwiona ze mi gardło zaciskalo... Ehh teraz się śmieje jaka ja Nerwowa jestem...
Aaaa kopie mnie w dooope jakby mi sie chciało na kibelka a juz byłam... Masakra gdzie ona te nogi mi wciska... A w pipce tez grzebie dalej... Aż leci ze mnie, normalnie w jakiś punkt g chyba mi strzela, bo taki płodny śluz leci... I momentami Ciary przechodzą i gorąco xD ale cos innego niż podniecenie ;P no komedia... Nie mowcie, ze tylko ja mam takie akcje..
Miłego dzionka i kciuki za wizytujące :**
lkc, AgataP lubią tę wiadomość
Livia
Nela
Marcel
-
cześć dziewczyny
nie śpię od 6 bo mój mąż pojechał na szkolenie, ale na szczęście jednodniowe
Desou trzymam kciuki! pewnie Ci isoptin włączą skoro dopegyt sam nie daje rady bo ciśnienie faktycznie wysokie
Goplana padłam jak to przeczytałam! hahah u nas jest tak samo nie wydaję przy moim żadnych dziwnych dźwięków a jeśli coś się czasem zdarzy to niestety musi wziąć to na siebie
lkc, Goplana lubią tę wiadomość
-
Pati tylko Ty masz takie akcje;)
Goplana - jak zawsze bezblednie bys wyszla z sytuacji
Desou mam nadzieje, ze zmieni Ci te leki ktore i tak nic nie daja i oby szpital nie byl konieczny. trzymam kciuki za szyjke i za cala wizyte.
mi jak sie kiedys zdarzylo w jego towarzystwie to rozgladnal sie zdziwiony i orzekl ze ktoras z kotek musiala sie zesr*c:) ale fakt zapach byl bardzo nieprzyjemny. dobrze, ze sa dwa siersciuchy w domu - jest na kogo zgonic:)
w koncu sie zebralam w sobie i pierwsze pranie malutkich ciuszkow wlasnie sie pierze:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 września 2014, 10:12
Agusia ;), xpatiiix3 lubią tę wiadomość
Aleksandra Joanna 17.11.2014
Joanna Małgorzata 12.03.2019 -
ja na początku znajomości też krępowałam się puszczać bączki przy mężu.... ale któregoś dnia tak mnie zgazowało ja to biedna trzymałam... że później było jeszcze gorzej... zapaszki były nie ziemskie i zblokowałam "2"... teraz już mąż widzi, że muszę się "wygazować" i mówi tylko nie krępuj się, znów będziesz się męczyła...a dodatkowo w ciąży jeszcze bardziej się przejmuje
-
ja to dalej sie krepuje mimo, ze znamy sie tyle lat:) czasami niestety cos sie zdarzy przez przypadek, ale staram sie nad tym panowac. i faktycznie w ciazy takich przebojow jest znacznie wiecej - to pewnie zasluga Malej:)Agusia ;) wrote:ja na początku znajomości też krępowałam się puszczać bączki przy mężu.... ale któregoś dnia tak mnie zgazowało ja to biedna trzymałam... że później było jeszcze gorzej... zapaszki były nie ziemskie i zblokowałam "2"... teraz już mąż widzi, że muszę się "wygazować" i mówi tylko nie krępuj się, znów będziesz się męczyła...a dodatkowo w ciąży jeszcze bardziej się przejmuje
ale mamy temat ... prawie ze gowniany
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 września 2014, 10:19
Agusia ;), AgataP, karmelek lubią tę wiadomość
Aleksandra Joanna 17.11.2014
Joanna Małgorzata 12.03.2019 -
Mój kochany "alien" robi dziś cuda w brzuchu, masakra jak boli... i co najgorsze nie słucha się mamy, żeby odpuścił trochę, kiedyś chodzenie pomagało i usypiał, a teraz wręcz odwrotnie po chodzeniu jak usiądę jeszcze bardziej łobuzuje
z każdą minutą mam większego stresa przed tą wizytą...
-
A ja tam waliłam bączule jak leci gdzieś to mam i przy M i przy R hehe ale to wyszło tak ze on pierwszy a ze sie nie udało po cichu to mowie dobra ja z s nie będę czaic nie raz siedziałam i jak smrodem dało a ja śmiech i mowie Radek otwórz okno chyba Marcela trzeba przewinac ale matka ze mnie na dziecko zwalac ;P tak samo n raz przy babci czy mamie one mówią ze smierdzi a ja no chyba Marcela brzuszek boli ;P
lkc, AgataP lubią tę wiadomość
Livia
Nela
Marcel
-
lkc wrote:ja to dalej sie krepuje mimo, ze znamy sie tyle lat:) czasami niestety cos sie zdarzy przez przypadek, ale staram sie nad tym panowac. i faktycznie w ciazy takich przebojow jest znacznie wiecej - to pewnie zasluga Malej:)
ale mamy temat ... prawie ze gowniany
Hehe takie tematy najlepsze, Patii je najbardziej lubi też się krępowałam, teraz już nie, znamy się tyle lat, że na luzie, trudno ludzki objaw... a w ciąży to fakt z większą częstotliwością
AgataP lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyIkc u mnie tez noc taka srednia,. Od 4:00 sie budzilam co chwile, przewracalam jak nalesnik.. Zaczynaja mnie znowu bolec plecy, nogi, biodra i dupa w nocy tak jak w I trymestrze..mam nadzieje ze przejdzie za chwile a nie bedzie tak dokuczac az do porodu!?
Powodzenia na wizytach! Ja mam w poniedzialek, ale tylko taka ogolna. Bez USB (jak to mowi moj Maz)
Milego dnia! :*
AgataP lubi tę wiadomość
-
Ja trzymam ogromne kciuki za wszystkie które mają problemy
ja lecze grzybice pipki. Już 2 miesiac.. nie moge się doleczyć. Cały czas mam nie takie podłoże ph, ale mimo tego mój mamy ma się w świetniej kondycji obudził dziś w nocy i mnie i mego męża bo skopał mi depikatnie mówic plecy hihih. A co niech wie, co ja muszę czuć codzienie bez przerwy. A mał silny jest i duży. Martwiłam się, że będzie mały i już przegonił swych równieśników. Waży prawie 1700g.
lkc lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
musze jakies ciasto wyczarowac, bo moj zaprosil sobie kolezanke z mezem na kawe jutro... eh nie mam pomyslu, ani zadnej wizji, a poza tym to ich nie lubie - jej przede wszystkim bo to taka typowa wiesniara - nie obrazajac innych normalnych ludzi ktorzy pochodza ze wsi... jest glupia jak worek ziemniakow...
AgataP lubi tę wiadomość
Aleksandra Joanna 17.11.2014
Joanna Małgorzata 12.03.2019 -
Hehe agusia nie to ze lubię po prostu się nie krepuje tym dla mnie to nie tabu ;P same zobaczycie jeszcze trochę i będzie top temat kupa ;P ja po prostu juz to przechodzilam wiec dla mnie nic nowego ;p
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 września 2014, 10:30
Agusia ;), Agusia ;), lkc, AgataP lubią tę wiadomość
Livia
Nela
Marcel
-
Hej Kochane
Desou kciukam za wizytę.
Madalenka a to dobrze, że zostajesz, skoro byś była sama w domu. Tak to wrócicie razem z mężem.
Agusia kciukam byś się wszystko dowiedziała na wizycie.
Powiem Wam obserwacje mojego męża, jak razem byliśmy w biedronce ostatnio, po sklepie chodziło 4 ciężarówki, w tym ja. Wszystkie duże brzuchy, prawie biegały po sklepie, same niosły zakupy, a ja szłam powoli i nawet ani jednej reklamówki, a mój mąż mówi, kurdę chyba tylko Ty tak źle znosisz ciążę, inne to mają siłę, niezniszczalne. No naprawdę, ja nie wiem, codziennie coś mnie musi boleć, a o noszeniu zakupów nie ma mowy, bo potem boli mnie krzyż, albo więzadła, albo spojenie. Ale są kobitki co dobrze znoszą ciążę. Zazdraszam im.
Agusia ;), karmelek lubią tę wiadomość
-
Vivianka kochana taki urok ciąży, w Twoim przypadku nie masz na to wpływu i już, nie wiem czy planujesz drugie dziecko, ale w kolejnej ciąży może to zupełnie inaczej wyglądać ja np. teraz też wulkan energii, latam sama do sklepu, noszę siatki, daję radę sama bo wszystko jest ok, gdybym wiedziała, że mogę sobie i maleństwu krzywdę zrobić takim zachowaniem na pewno bym wyluzowała... a co będzie w kolejnej ciąży nie wiem hihi
Mnie jedyne co boli to skóra na brzuchu od rozciągania mojego szkraba
Viviana lubi tę wiadomość
-
Fidelissa wrote:Wywaliło mnie ze strony...
Pisze z komórki. Rano wyszło 166 glukozy.. O 12 diabetolog, stresuje się,że dostanę insulinę... Boję się...
Wczoraj pierwsze zajęcia z SR. Trzy godziny. Siedzenie przez tyle Czasu mnie wykończyło....
Kochana ale na czczo taki wysoki wynik??
Fidelissa lubi tę wiadomość
-
o matko! u mnie ta przyjemnosc trwala godzine z malym hakiem i wygodnie lezalysmy na materacach i jeszcze oparcia fajne mialysmyFidelissa wrote:Wywaliło mnie ze strony...
Pisze z komórki. Rano wyszło 166 glukozy.. O 12 diabetolog, stresuje się,że dostanę insulinę... Boję się...
Wczoraj pierwsze zajęcia z SR. Trzy godziny. Siedzenie przez tyle Czasu mnie wykończyło....
cukier wysoki ;/ nie stresuj sie na zapas...
Fidelissa lubi tę wiadomość
Aleksandra Joanna 17.11.2014
Joanna Małgorzata 12.03.2019 -
Witam się w ten ponury dzień
Desou trzymam kciuki za wizytę i za to aby lekarz przepisał Ci tym razem odpowiednie leki, bo takie ciśnienie nie jest normalne.
Trzymam kciuki za wszystkie dzisiejsze wizyty
Viviana ja właśnie mam bardzo dużo energii na zakupach, jak to moja mama powiedziała "ty jak samochodzik nakręcona chodzisz" ale wieczorem jak kładę się na łóżko to odczuwam tego nakręcenia konsekwencje.
Miłego dnia dla wszystkich
lkc, Fidelissa lubią tę wiadomość
sie nasmiałam 
