Mamusie z Bielska i okolic
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam wszystkie przyszłe mamy Jestem tutaj nowa. Natknęłam się przypadkiem na ten wątek szukając informacji o szpitalach, w ktorych warto rodzić. Sama mam mętlik w głowie. Mam jeszcze dużo czasu, bo jestem w 16 tygodniu, ale nie powiem perspektywa porodu mnie stresuje (to pierwsze dziecko). Chodzę do dr Karoliny Widenki-Maciny, która pracuje w Wojewódzkim więc poród w tym szpitalu rozważam. Niestety nie znam tam żadnej położnej, z którą ewentaulnie mogłabym się "umówić". Byłabym wdzięczna za polecenia
mmarzenak lubi tę wiadomość
-
Od wielu znajomych słyszałam o położnej Pani Kasi z wojewódzkiego. Podobno kobieta anioł.
Ja też rozważałam opłacenie położnej z biegiem czasu jednak jestem coraz bliżej zdania, że szkoda mi kasy. Decyzja jednak nie jest podjęta...
ggosiek Gratuluję -
nick nieaktualnyHej dziewczyny, urodziłam 2 miesiące temu synka w Wojewódzkim i szczerze mogę polecić ten szpital ! Położne były cudowne ! Przy porodzie był także obecny mąż. Na drugi dzień u mojego synka wykryto stan zapalny w organiźmie, leżeliśmy tydzień na sali jednoosobowej, miałam ogromne wsparcie położnych i lekarzy, wszyscy mili i rzyczliwi. No i od pierwszego dnia karmiłam sztucznie, nie było problemu i nikt nie robił mi wyrzutów. Sale czyste, łazienki także więc nie ma się do czego przyczepić no... może tylko do posiłków.. ale to akurat najmniejszy problem.
olka30, mmarzenak, ggosiek, marti_88, leńka86 lubią tę wiadomość
-
Miło słyszeć pozytywną opinię o tym szpitalu. Ja - z racji swojego zawodu - znam mnóstwo przykrych historii porodów dlatego jeśli w moim przypadku nie będzie przeciwskazań do porodu SN to wolałabym mieć "swoją" położna. Nawet jeśli chodziłoby tylko o komfort psychiczny:) Mam termin na poczatek 2017r, ale wiadomo bobas może zawitać wcześniej czyli w okresie świątecznym. Szpitale pewnie wtedy pracują w zwolnionym tempie (mniej personelu) więc dochodzą dodatkowe obawy.
marti 88 - masz może namiary na tą Panią Kasię? -
Hej dziewczyny. Ja rownież chodzę do dr Widenki i planuje porod w Wojewodzkim. Moje pytanko czy sa tu dziewczyny, które rodziły bez "swojej" poliżnej czy już jest ogólnie przyjęta zasada, że bez swojej położnej ani rusz .
Mam jeszcze pytanko odnisnie szkoł rodzenia. Chodzilyście lub czy planujecie?Mamusia w listopadzie zobaczymy Nasz cud -
Ja planuję pójść na warsztat weekendowy "szkoła rodzenia w pigułce" w Wojewodzkim, ale to tak po wakacjach dopiero. Moje dwie znajome chodziły tam na "normalna" szkołę rodzenia do Pani B. Pyjur i obie były bardzo zadowolone. Polecały mi te zajęcia, ale niestety nie damy rady z mężem jeździć tam co tydzień. W kaźdym razie słyszałam dobre opinie:)
-
ggosiek wrote:Miło słyszeć pozytywną opinię o tym szpitalu. Ja - z racji swojego zawodu - znam mnóstwo przykrych historii porodów dlatego jeśli w moim przypadku nie będzie przeciwskazań do porodu SN to wolałabym mieć "swoją" położna. Nawet jeśli chodziłoby tylko o komfort psychiczny:) Mam termin na poczatek 2017r, ale wiadomo bobas może zawitać wcześniej czyli w okresie świątecznym. Szpitale pewnie wtedy pracują w zwolnionym tempie (mniej personelu) więc dochodzą dodatkowe obawy.
marti 88 - masz może namiary na tą Panią Kasię?
Mam, wysłałam Ci zaproszenie, jak zaakceptujesz to wyśle nr. -
leńka86 wrote:Hej dziewczyny. Ja rownież chodzę do dr Widenki i planuje porod w Wojewodzkim. Moje pytanko czy sa tu dziewczyny, które rodziły bez "swojej" poliżnej czy już jest ogólnie przyjęta zasada, że bez swojej położnej ani rusz .
Mam jeszcze pytanko odnisnie szkoł rodzenia. Chodzilyście lub czy planujecie?
-
nick nieaktualnyMartii tak tak, nie miałam swojej położnej, mąż był przy mnie caly czas a położne cały czas doglądały i bardzo dopingowały. Jak przyjeli mnie na porodówke; to pierwsza położna pokazała mi jak oddychać, doradzała co robić, jakie przybierać pozycje na skurczu, dała piłke itd. Nad ranem była inna zmiana i też super kobiety. A jak już zaczęły się parte, baaaaardzo ciężkie dla mnie i trwające 1.5 h to mialam przy sobie dwie położne które (co bardzo mi się podobało) po pierwsze wszystko tłumaczyły - jak oddychać, kiedy przeć itd i nawet jak nie dawałam rady to mówiły -pięknie, bardzo dobrze, super itp. To mnie bardzo motywowało, dzięki nim dałam rade, choć ból i zmęczenie były okropne. Rodziłam od północy do 8 rana. Jakbyście miały jeszcze jakieś pytania to jestem do usług.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lipca 2016, 21:02
-
Witam wszystkich
jestem tu nowa i zwracam się do Was z zapytaniem... otóż mam termin porodu na 10.09, czyli już niebawem zdecydowałam się na poród na Wyspiańskiego i tu się zaczynają schody... chciałabym mieć zapewnioną położną tam na miejscu i mam namiary na dwie panie: p. Ula Jędrzejko i p. Beata Zyzda. Czy któraś z Was miała może kontakt z którąś z nich i mogłaby mi polecić, która będzie lepsza?
Pozdrawiam serdecznie wszystkie oczekujące -
ja rodziłam 5 miesiecy temu w Esculapie i nie mogęsię zgodzić z waszymi opiniami , faktycznie cena 2,5 tys poród jest do wyboru kto co chce czy cc czy sn wiec nie wiem skąd opienie ze robią prawie same cearki a co do obaw gdyby coś to to nie jest to co kilka lat temu , teraz są zaopatrzeni w mase sprzętu potreznego , jak i specjalne inkubatory itd , a gdy dziecko ma zółtaczkę to siedzi w specjalnym,,inkubatorze tyle ile trzeba''
ja polecam w 100% , presonel cudowny ! -
Cześć dziewczyny!
Jestem z Bielska, termin mam na marzec
Chodzi któraś też do Biernackiego? Pierwszy raz rodziłam w wojewódzkim ale mialam swoja polozna, teraz tez bym chciala lecz już inną. Słyszałam o Pani Donocik że jest bardzo dobra czy może ją polecić albo dać namiary któraś z was jeśli macie
ggosiek czy ty piszesz o tej samej Pani co ja? -
nick nieaktualny