X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamuśki z rocznika 87'
Odpowiedz

Mamuśki z rocznika 87'

Oceń ten wątek:
  • Agness27 Autorytet
    Postów: 1781 2595

    Wysłany: 8 lutego 2016, 16:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do lewatywy to działa bardzo bardzo szybko i schodzi wszystko:))
    Wiadomo to nic przyjemnego ale ja tez nie chciałabym zrobić kupy przy porodzie a słyszałam ze się zdarzało..
    A co do czopka to mi np zalecali po porodzie bo są duże problemy ze zrobieniem kupki no i wiadomo trzeba ostrożnie by szfy nie popekaly.
    No mi osobiście czopek pomagam ale np bardzo pomaga herbata lusciasta czerwona pu-erh .Wiadomo na każdego co innego działa:)

    A co do porodu to nie próbujcie krzyczeć bo wtedy jeszcze gorzej i zabiera sily i tlen.
    No mi położna mowila żeby wypychac dziecko właśnie tak jakby robiło sie kupke:)
    W ogóle fajna położna miałam i jak brakowało mi sil to ona wziela mi rękę do krocza bym poczula glowke i od razu motywacja przyszla:)

    1usaanliuyw98z71.png
    km5sio4p65jd6igh.png
  • baassiia Autorytet
    Postów: 2217 2191

    Wysłany: 8 lutego 2016, 18:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja na zaparcia, to polecam siemie lniane i platki owsiane do jogurtu. Mi tez ponaga kawa zmlekiem + slodzik ksylitol. Na mnie te rzeczy dzialaja lagodnie i kibelek jest regularnie codziennie lub co 2 dzien:) a czopki to zlooo:p

    No nic to teraz chyba boje sie bardziej tej lewatywy niz porodu:p

    ckaik0s3cw5dk0ny.png
    l22nhdgepv6li19g.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 lutego 2016, 22:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2016, 22:42

  • Agness27 Autorytet
    Postów: 1781 2595

    Wysłany: 9 lutego 2016, 08:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak dla mnie lawatywa to bylo nic w porównaniu ze skurczami porodowymi na sali:)

    1usaanliuyw98z71.png
    km5sio4p65jd6igh.png
  • baassiia Autorytet
    Postów: 2217 2191

    Wysłany: 9 lutego 2016, 11:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agness27 wrote:
    Jak dla mnie lawatywa to bylo nic w porównaniu ze skurczami porodowymi na sali:)
    Ja jeszcze cwaniakuje, bo nie wiem co mnie czeka :P Z jedną koleżanką, która jest w 2 ciąży, jak rozmawiałam ostatnio, to mówiła, że jej się codziennie poród śni już, a ja mam dobrze bo śpię w spokojnej nieświadomości :P

    ckaik0s3cw5dk0ny.png
    l22nhdgepv6li19g.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 lutego 2016, 18:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2016, 22:42

  • Agness27 Autorytet
    Postów: 1781 2595

    Wysłany: 9 lutego 2016, 18:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powiem Wam ze jak się weźmie juz dzieciątko na ręce na juz nic nie jest ważne:)
    Ja tam szybko zapomniałam o porodzie i cieszylam i cieszę sie macierzyństwem bo to piękny dar:))
    No i życzę Wam dziewczyny szybkiej akcji porodowej :))

    Szotka, baassiia lubią tę wiadomość

    1usaanliuyw98z71.png
    km5sio4p65jd6igh.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 lutego 2016, 20:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2016, 22:42

  • Agness27 Autorytet
    Postów: 1781 2595

    Wysłany: 9 lutego 2016, 20:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A jak tam Dziewczyny chcecie mieć partnerów przy porodzie??:)

    1usaanliuyw98z71.png
    km5sio4p65jd6igh.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 lutego 2016, 07:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2016, 22:42

  • Agness27 Autorytet
    Postów: 1781 2595

    Wysłany: 10 lutego 2016, 07:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Skończyło sie zy byl przy porodzie ale nie chcial na poczatku bo się bal ze to popsuje nasze relacje.ale po namyśle i doradzeniu od kolegów z pracy zdecydował sie.Ja nie naciskalam i zostawiłam ta decyzje bo wiadomo każdy inaczej potem przezywa.
    Ale wiem jedno ze ważne jest wsparcie bliskiej osoby bo jest.ja to pewnie bym sama leżała na porodówce gdyby nie mąż.Pielegniarka i polozna zagladala co jakis czas ale to juz co innego.Zawsze możesz pogadać z mężem gdy juz zacznie sie poród byl blisko Ciebie i nie podglądal akcji:).
    Ale mimo wszystko nie zrazil sie mój mimo ze widział więcej niż ja sama a wręcz przeciwnie to nas jeszcze bardziej zbliżylo do siebie.
    Jedyne na co narzekal to ze dali mu tępe nożyczki do pępowiny bo 2 razy cial:)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego 2016, 07:48

    1usaanliuyw98z71.png
    km5sio4p65jd6igh.png
  • baassiia Autorytet
    Postów: 2217 2191

    Wysłany: 10 lutego 2016, 08:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój mąż dostosuje się do mnie, ale sam z siebie na porodówkę się nie pcha :) Na ten moment chciałabym żeby był obecny przy pierwszych fazach porodu, bardziej dla towarzystwa, podtrzymania na duchu, aby czas szybciej zleciał. Przy samym parciu i porodzie chyba nie chcę żeby był. Ja jestem dość praktyczną i silnie psychicznie osobą i dużo ważniejsza jest dla mnie fachowa pomoc położnej niż towarzystwo :) Trochę oglądam ten dokument "Porody" na Ipli i też niekoniecznie chce żeby mąż mnie w takim stanie oglądał. Także wybierzemy poród rodzinny, ale na samo parcie mąż wyjdzie, a potem go poproszę po urodzeniu łożyska, zszyciu itd. Przynajmniej taki plan na dziś :)

    Szotka lubi tę wiadomość

    ckaik0s3cw5dk0ny.png
    l22nhdgepv6li19g.png
  • Agness27 Autorytet
    Postów: 1781 2595

    Wysłany: 10 lutego 2016, 08:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie Basiu bylo ze jak mala się urodziła i odcial mąż pepowine na chwile mi ja dali zobaczyc a potem i tak zabrali umyć i zważyć itp i męża tez.takze na urodzeniu łożyska i szyciu i tak wypraszaja z dzieckiem:)
    A i ważne jest dużo pic wody niegazowanej po porodzie:)
    Mój to nawet filmik krotki nagral jak byl z mala :).a jak mnie jyz ogarnęli to przyszedł z mala do mnie bym ja nakarmila:) i potem wspólnie przeszliśmy ba normalna sale

    1usaanliuyw98z71.png
    km5sio4p65jd6igh.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 lutego 2016, 10:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2016, 22:42

    baassiia lubi tę wiadomość

  • baassiia Autorytet
    Postów: 2217 2191

    Wysłany: 10 lutego 2016, 11:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja korzystam z tej stronki http://pl.tinypic.com/ .

    Dajesz "wybierz plik" potem "prześlij teraz", a potem wybierasz 2 link i wklejam tu, o ten

    link

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego 2016, 11:02

    Szotka lubi tę wiadomość

    ckaik0s3cw5dk0ny.png
    l22nhdgepv6li19g.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 lutego 2016, 11:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2016, 22:42

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 lutego 2016, 11:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2016, 22:00

    baassiia lubi tę wiadomość

  • baassiia Autorytet
    Postów: 2217 2191

    Wysłany: 10 lutego 2016, 11:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    OOO to Ty chudzinka :) Brzuszek nieduży :) ale jak dzidziuś na USG wg norm, to lepiej mieć nieduży brzuch, bo dla kręgosłupa lepiej i ogólnie lepiej się poruszać:)

    Ad wielkości to można w Paint-cie zmniejszyć :)

    Mi ostatnio chyba zaczęły troszkę ręce i kostki puchnąć, bo jak zaciskam pięść to czuje taki opór :/ No ale nie jest tragicznie. Ponoć seler naciowy na takie opuchnięcia pomaga, więc zakupie i będę testować dziś chyba :)

    Ja na początku ciąży oglądałam Moje 600g szczęścia, a teraz te Porody właśnie. Jeszcze na youtube jest taki cykl Położne. Niektórzy mają do tego słabe nerwy, ale dla mnie to forma edukacji porodowej :p No i w chwili, gdy noworodka kładą mamie na brzuszek, łzy same lecą :)

    Tak już jutro 36 się zaczyna :) Także coraz bliżej. Następna wizyta u gina dopiero za tydzień w środę, także ciekawe ile mała urosła :) Ja chodzę co 5 tyg ostatnio, więc duże odstępy i zawsze spora różnica na wadze. Oprócz tej najbliżej to pewnie jeszcze z 1 wyjdzie i rodzimy :) Wczoraj robiłam krew, mocz, TSH (mam niedoczynność przewlekłą) i glukozę kontrolnie i wszytko na szczęście ok. Co prawda hemoglobina 11.8 (norma 12-16) i erytrocyty leciutko też poniżej, ale w ciąży to i tak dobre wyniki, więc mogę się jako okaz zdrowia określić :)

    Od jakiegoś tygodnia zauważyłam, że mam też już siarę. Sama nie leci,ale jak ucisnę sutek to pojawiają się kropelki :) także organizm już się przygotowuje :) Mam też takie mrowienia w nich, także pewnie wtedy coś tam napływa :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego 2016, 11:44

    ckaik0s3cw5dk0ny.png
    l22nhdgepv6li19g.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 lutego 2016, 12:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2016, 22:42

  • baassiia Autorytet
    Postów: 2217 2191

    Wysłany: 10 lutego 2016, 15:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leczę się od jakiś 3 lat, przed tabletkami miałam TSH około 4.5, więc nie jakieś duże, ale moje samopoczucie fizyczne to było dno :/ Zasypiałam na stojąco, ciągłe zimno, osłabienie, bóle kości itd. leki to było dla mnie wybawienie, już po 1 tygodniu byłam innym człowiekiem :) Mam małe dawki, bo przed ciążą miałam 50 i moje TSH=2-2.7, a w ciąży endokrynolog zwiększył dawkę do 75 i TSH = 1-1.3. Także ja jestem znowu typem,który na leki zareagował super :)

    1100g do dobra waga w 29tyg, nie masz grubaska po prostu:) Poza tym dziewczynki zazwyczaj są troszkę mniejsze z USG. Moja dopiero na ostatnim USG w 31 tyg była troszkę ponad wagę z OM, a tak cały czas albo mniejsza albo około średniej. Także, tak naprawdę dzieciaki dopiero na koniec potrafią przypakować :)

    No to Ty szybciej coś podglądniesz :)

    Seler to ten naciowy. Ja chyba zblenduje z jabłkiem i cytryna zobaczę czy będzie jakiś efekt.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego 2016, 15:49

    ckaik0s3cw5dk0ny.png
    l22nhdgepv6li19g.png
‹‹ 13 14 15 16 17 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

O tym jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko - relacja ze spotkania Ovu dzieci!

Jeśli kiedykolwiek zastanawiałaś się co sprawia, że kobiety, matki są tak silne i wytrzymałe, to musisz to przeczytać! My znamy już odpowiedź – nasza moc leży w relacjach jakie potrafimy tworzyć z innymi kobietami. Wsparcie jakie sobie dajemy i energię do działania jaką sobie nawzajem przekazujemy jest wartością o której należy mówić głośno! Dowodem na to jest ta relacja z wyjątkowego zdarzenia – zlotu użytkowniczek OvuFriend i BellyBestFriend, wspaniałych kobiet, cudownych Mam! Przeczytaj, jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko  

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko, niepłodność? - jak powiedzieć o tym innym?

Często bywa tak, że temat kłopotów z zajściem w ciążę jest owiany tajemnicą. Jak powiedzieć rodzinie i przyjaciołom o Waszych trudnych doświadczeniach związanych z przedłużającymi się staraniami o dziecko? Doświadczony psycholog, który na co dzień pracuje z parami zmagającymi się z niepłodnością - Justyna Kuczmierowska - proponuje napisanie listu. Sprawdź, co powinno znaleźć się w liście do bliskich osób. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Mierzenie temperatury podczas starań o dziecko - kiedy owulacja i dni płodne?

Temperatura ciała jest reakcją naszego organizmu na to co się w nim dzieje. Prawie wszyscy wiedzą, że temperatura ciała informuje nas, o tym, że nasz organizm walczy z infekcją. Niewiele osób zaś wie, że temperatura ciała może również dawać zaskakująco dokładne informacje na temat płodności kobiety! Wystarczą zaledwie 3 minuty dziennie, a nie wydając ani grosza dowiesz się więcej niż możesz przypuszczać. Sprawdź, po co mierzyć temperaturę podczas starania o ciążę. Dowiedz się, jak prawidłowo mierzyć temperaturę i w jaki sposób OvuFriend Ci w tym pomoże! 

CZYTAJ WIĘCEJ