Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja tak jak Flavia od razu kupiłam dobra spacerówkę tyle , ze z opcja wpinanej na adaptery gondoli wiec ten problem mam z głowy .
Już kiedyś pisałam ,ze postawiłam na baby jogger city mini gt. My już mamy pierwsze przejażdżki w spacerówce za sobą bo
mój mały nie chce już jeździć w gondoli - i wózek jest super wiec polecam
Stelaż braliśmy do samolotu w styczniu - nic się nie poniszczylo na szczęście
Dziś koncze 30 lat rok temu świętowałam z Tobim w brzuchu a teraz wlasnie zajadamy marchew z ziemniakiem ten mały szkrab to najlepszy prezent jaki można dostać od życia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2019, 14:37
1Malinka1, Flavia, AnnaManna lubią tę wiadomość
-
No ale czy wożenie dziecka w spacerówce jest dobre w sytuacji gdy jeszcze ma ono niestabilny kręgosłup i nie siedzi samodzielnie?Piąte w drodze! Będzie dziewczynka 😁
4️⃣Córka 06.2023
3️⃣Synek 04.2022
2️⃣Córka 08.2020
1️⃣Synek 09.2018
"Ty utkałeś mnie w łonie mej matki. Dziękuję Ci, że mnie stworzyłeś tak cudownie, godne podziwu są Twoje dzieła" (Ps139) -
nick nieaktualny
-
U mnie podobnie jak u Meggs dokupuje się adaptery do spacerówki i wpina się w nie gondolę. Gondola nie jest obszerna, ale Kinga jeszcze pojeździ w niej bez problemu do 6 miesięcy. Ciekawe tylko, czy będzie chciała tak leżeć, bo moje dzieciaki przesadziłam do spacerówki w 5 miesiącu. Nie chciały jeździć na leżąco i płakały.
Megsss lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMegss, wszystkiego najlepszego
Ja myślę, że przesiadziemy się do spacerówki jak mała zacznie marudzić w gondoli (obecnie marudzi tylko w momencie zasypiania, a potrafi przed tym godzinę leżeć i nie jęczeć przy tym) i jak będzie już na tyle cieplo, że nie będę musiała jen tak grubo ubierać.
Megsss lubi tę wiadomość
-
Dzięki Buko !
Flavia mój wlasnie takiej histerii dostawał :)stad próba spacerówki .
u nas się zaczęło po wyjeździe , przez to ze 10 dni mógł
podziwiać świat wyżej bo w foteliku samochodowym co prawda w tym rozkładanym ale jednak ...i tam miał pozycje pół leżąca .. po powrocie gondola przestała w ogóle mu się podobać .. walczyłam ale się poddałam po rozmowie z fizjo
Flavia lubi tę wiadomość
-
edka85 wrote:Karo, a może po prostu nie jest to tak istotny parametr i dlatego jest pomijany? Bo takiego opisu nie mam na żadnym wyniku usg. A robiliśmy dwa. Jedno w szpitalu po porodzie, a drugie zrobiłam dodatkowo prywatnie w 6 tz.
Ja mojemu synkowi puszczam codziennie jeden odcinek "misia uszatka" (trwa kilka min), w sumie to razem oglądamy, bo trzymam go na kolanach.
Ja też nie mam takiego parametru w opisie.
-
Magness wszytkiego dobrego na nastepne 30
albo i 60
Na początku myślałam ze trochę słabo urodzić jsienia ale teraz myśle ze wsumie to jedna z najlepszych opcji nasze dzieci są jeszcze mocno „stacjonarne” w zimie jak słano z pogoda i ten smog, na wiosnę będą na tyle duże ze już fajnie z nimi gdzies pochodzić w lecie rewelacja w okresie urlopowym jeszcze nie denerwujące ze trzeba za nimi wszędzie latać a już wmiare kumate.
Nie fajnie tylko z tym ze ciężko bedzie odpieluchowywqc w zimie trzeba będzie czekać do następnego lata.
Hedgehog, NiecierpliwaKarolina, Megsss lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja moją starszą odpieluchowałam jeszcze rok później w lato, jak miała 2,5 roku. Rok wcześniej nie była kompletnie gotowa i nie czaiła co ja od niej chcę Jak już miała 2,5 roku, to siku załapała w tydzień. Niestety z kupką było gorzej, bo nie przeszkadzała jej nawet kupa w majtkach... Męczyłam się tak z nią dwa miesiące i myślę, że dopiero wtedy była gotowa. Załapała w jeden dzień i już nigdy nie było niespodzianki. Więc uważam, że próbować można jak dziecko ma np. półtora roku, ale jak po dwóch tygodniach nie ma efektów ani prób współpracy, to nie ma co się męczyć i można poczekać, aż dziecko do tego dojrzeje. Dziecko ma prawo do 3 roku życia się tego uczyć, a do 5 roku życia ma prawo sikać w nocy (potwierdzone przez lekarza i artykuły naukowe, które czytałam). Dziecku musi się w mózgu wykształcić ta umiejętność i jak dziecko nie jest gotowe, to przyspieszanie tego na siłę jest szkodliwe podobno.
-
Lunitari, nie miała USG, bo podejrzewam, że robią tylko w przypadku, kiedy coś się działo podczas porodu albo są poważne wskazania ku temu. U nas neonatolog z góry założył, że przykurcz powstał poprzez małą ilość wód płodowych i takie ułożenie dziecka w brzuchu. Pediatra tez nie sugerował, żeby to USG zrobić, dopiero fizjoterapeuta.
Megss, wszystkiego najlepszego! Ja tez jestem lutówka, 25.02 skończę 29 lat. O matko, napisałam to i poczułam się staro, mentalnie mam ciągle 16
Mąż dziś załatwił chrzciny u księdza. Jednak okazało się, że można chrzcić w okresie postu, wiec zaklepaliśmy termin na 24 marca. Oczywiście rodzinie męża już nie pasuje i tylko go stresują niepotrzebnie. Całe szczęście nie mają nic do powiedzenia.
Megsss lubi tę wiadomość
-
hej! ja tu jestem raczej bierna na tym forum, czytam co się dzieje odkąd w sumie zaszłam w ciążę, ale czuję, że muszę się kogoś poradzić
otóz moja córeczka skończyła niedawno 4 miesiące, od jakichś dwóch tygodni reaguje płaczem, krzykiem, prężeniem się na osoby obce- te których nie widzi na codzień, czyli nawet dziadkowie.. wcześniej nie było wogole problemu. Czy któraś z Was miala podobnie z dzieciątkiem? martwię się, zwłaszcza, że często mamy gości i chrzciny za 2 miesiące..
-
Megss wszystkiego najlepszego..
Co do spacerowek to ja mam jogger i naprawde fajna ,duze pompowane kola wiec w zimie da rade i jest naprawde duza bo moj prawie 4 latek tam sie zmiesci tyle ze ja nie uzywam wogole praktycznie tego wozka jedynie na wycieczki do zoo.
Moj maly dzis byl na spacerku ale w chuscie bo w gondoli juz nogi mu wystaja i cuekawy juz otoczenia takze lezec nie chce.
Dla chlopakow chce kupic przyczepke do roweru i ma tez funkcje wozka ale z drugiejbstrony tez lecimy do polski to przydalby mi sie maly wozek moze skusze sie na quinny jakis uzywany bo boje siebzeby nie zepsuli w samolocie albo cos w polsce na miejscu kupimy.
-
Twoja dopiero dwa tygodnie? Moja już z 1,5 miesiąca nie da się dotknąć i zbliżać obcym. Nawet na moją mamę, która jest u nas 2-3 razy w tygodniu potrafi zrobić podkówkę i płacz. Ostatnio przyszła do nas chrzestna i syn mówi, ciocia nie bierz, bo będzie źle.
