przebieg ciąży
-
WIADOMOŚĆ
-
ewajoanna ja też chora Dzięki Anette wczoraj pierwszy raz odetchnęłam przez nos Niestety po jakimś czasie znów armagedon i w końcu wzięłam otrivin dla dzici (lekarz mówił żeby brać w takich sytuacjach ekstremalnych). Cóz... głowa mniej boli, wczoraj maż mi zrobił mleko z miodem i z masłem a do tego kanapki z czosnkiem Ciut lepiej może się czuje tylko ten nos cholerny no i jeść nie mogę... bo wyobraźcie sobie, ze jecie i w ogóle nie czujecie smaku! Nawet nie czułam jak czosnek jadłam Masakra totalna
ewajoanna, Anette lubią tę wiadomość
-
Bella.....ta moja miksture musisz " przyjmowac" codziennie wieczorkiem tak min 5 dni, dopiero wtedy mozna na dluzej czuc ulge. Jak masz dlugo i duzo na zatokach to musisz miec troszke cierpliwosci, bo to po tych " parowkach" powoli ale jednak schodzi. Trzymam kciuki !
Moja siostra kiedys byla tak zawalona, przez pol roku meczyla sie z zatokami. Ta inhalacje robila dwa tygodnie ( co drugi dzien) i teraz od roku nie ma problemu z zatokami.Trzy Aniolki w niebie, jeden z nami na ziemi
Staramy sie o kolejnego... -
nick nieaktualnyAdka wrote:m_f w razie czego bezpiecznie mogę ratować się Rennie?
Adka, Rennie możesz spokojnie, ja mam takie dni że w ogóle nie mam zgagi, a i takie, że biorę 2-3 tabletki dziennie i nic się nie dzieje. Lekarka też mi mówiła, że można w razie czego brać. Także chyba problemu nie ma. A pomaga błyskawicznieWiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2013, 12:35
Adka lubi tę wiadomość
-
Anette ja wczoraj tą parówke to chyba ze 20 minut robiłam i pomogło, tylko później znowu miałam wszystko zapuchnięte w tym nosie i zero przepływu powietrza dlatego poratowałam się otrivinem. U mnie to już 3ci raz jest w ciąży... wcześniej nie miałam takich problemów Będę walczyć z tym rumiankiem i majerankiem... bo rzeczywiście trochę to pomogło.
Anette lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMiałam 3 tygodniowy katar chyba w grudniu jakoś i trafiłam do otolaryngolożki, która dała mi steryd, nazywa się Nasonex, jest bezpieczny w ciąży i nie uzależnia więc nie jest tak, że jak go odstawiasz to katar znów zaczyna walić drzwiami i oknami. Powiedziala, że to można stosować długoterminowo, nawet miesiąc lub dłużej (np. w razie alergii) a o zwykłych kroplach na xylometazolinie (otrivin, nasivin etc.) powiedziała, że owszem xylometazolin powoduje obkurczenie naczyń więc przepływy krwi są gorsze ale żeby to dotarło do łożyska trzeba by używać butelki otrivinu dziennie przez długi czas. W każdym razie ona powiedziała, że opisane są sporadyczne przypadki poronień we wczesnej ciąży w wyniku działania kropli ale te ciężarne brały naprawdę końskie dawki przez długi czas. Na późniejszym etapie ciąży krople są bezpieczne tylko nie można przesadzić ani brać ich długo, bo uzależniają.
W ogóle trwają prace w ministerstwie zdrowia zeby krople do nosa były tylko na receptę ze względu na ich uzależniający charakter więc niedługo będzie chyba trzeba zrobić żelazny zapas -
W Niemczech nie dostaniesz kropli do nosa bez recepty....no chyba ze jakies ziolowe lub sole. Takie, ktore w Polsce sa na wyciagniecie reki tutaj sa niestety/ badz stety na recepte.Trzy Aniolki w niebie, jeden z nami na ziemi
Staramy sie o kolejnego... -
nick nieaktualnyNo to w Polandii tylko sterydowe są na receptę, niestety 100% płatne.
Ostatnio dawałam córce Vics eukaliptusowy, mniej ma xylometazolinu niż otrivin, działa z godzinę krócej ale ogólnie daje radę, tylko oczywiście trzeba po 5 dniach odstawić. A tak w ogóle, to pomimo braku kataru można mieć w ciąży chronicznie zatkany nos, śluzówki się rozpulchniają i nic nie pomaga. Ja tak mam od jakiegoś miesiąca bo odstawiłam Nasonex więc śpię z otwartą paszczą a jak tak śpię to budzę się obśliniona i wysuszone gardło boli więc generalnie komfortowe to to nie jest...Paulina1986 lubi tę wiadomość
-
Yoku no ja jak pierwszy raz byłam chora i trafiłam do szpitala z tym krwawieniem to własnie ordynator mnie postawił na nogi i kazał brać ten otrivin mówiąc, że przecież żłopać litrami tego nie będę A wcześniej tak się bałam, bo pisało, że absolutnie nie można!!!! I wiecie? Prawdopodobne jest, ze to od tego smarkania i kasłania mi się ta kosmówka odkleiła Więc w tym przypadku głupi otrivin mógł tylko pomóc... ale skąd człowiek miał to wiedzieć jak wszedzie zakazywali? Teraz na tym etapie ciąży to już w ogóle w ekstremalnych sytuacjach nie boję się po niego sięgać. Jak przeczytałąm jaką to rzeczywiście ma dawkę leku to nie wiem ile musiałabym tego wziąć żeby rzeczywiście
-
Ja w ciazy tylko naturalne leki bralam- mleko z miode, syrop z gotowanej cebuli na kaszel, herbata z malinami lub cytryna lub miodem. Duzo pij i mozesz brac rutinoscorbin ale tak tydzien, dwa pozniej trzeba robic przerwy.
Mysle ze wszystkie doradza Ci tylko to co naturalne.
Zycze zdrowka!Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2013, 18:40
Trzy Aniolki w niebie, jeden z nami na ziemi
Staramy sie o kolejnego... -
justa24 wrote:dziewczyny jestem w 7 tygodniu ciązy i juz sie przeziębiłam przez tą cholerna pogode, mam katar i boli mnie krtań pozatym zaczyna pojawiac sie suchy kaszel ..niewiem co brać .. może wy coś doradzicie?
justa doradzam jeszcze rosolek na gardlo tabletki do ssania Isla i do nosa psikalam woda morska z siarka..no litry picia,herbatka z malinkami moidem,czosnek no i te inhalacje jak juz bedzie tragedia z rumianku i miety.a jak mialam goraczke ponad 38 to zdecydowanie ochlodzenie,zakrecony kaloryfer,chlodne picie i zimne kompresy na glowe i kark.do tej pory spie w chlodniejszym pokoju bo lepiej sie oddycha i wieszam mokry recznik na kaloryferek:-) -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ale sie przez te pare dni rozpisalyscie
Ja juz troszke wczoraj was podczytalam.
I wkoncu Kancialupka sie odezwala GRATULUJE cudownego synka!!!
Widze ze Angnieszka i Yoku dalej sie trzymaja
Yoku trzymam kciuku za dzisiejsza wizyte
U mnie po badaniach prenatalnych w PL i dzidzia na dzien dzisiejsz jest zdrowa miala w czwartek 6 cm.Zyly i przeplywy zostaly sprawdzone wszytsko ok.Piekna kosc nosowa i zoladek juz tez Pani Dr.wykryla dzidzia troche fikala za bardzo bo zmusilam sie zeby zjesc przed badaniem cos slodkiego zeby zobaczyc jak sie dzidzia rusza i sie udalo ale przy badaniu dzidzia byla za bardzo ruchliwa
Mamy plytke z naszym skarbem Ach i na dzien dzisiejszy nic miedzy nogami nie dyndalo a wiec moze bedzie Dziewczynka ale Pani Dr. Powiedziala ze jeszcze w tym czasie nie moze powiedzuec z cala pewnoscia ze sie nie pomylila ;( A szkoda fajnie by bylo juz wiedziec ze ksieznika czy krolewicz bedzie
Justa24 zycze szybkiego powrotu do zdrowka,dziewczyny daly ci juz super rady takze nie ma co sie powtarzacRika, Anette lubią tę wiadomość
-
Kurcze,ja mam badania prenatalne na czwartek.Boje sie,zeby wszystko bylo ok...Probuje byc dobrej mysli,ale napiecia nie jestem w stanie uniknac i calkowicie sie oszukac...Vivien ciesze sie,ze juz jestes po i dzidzia jest zdrowa:)
-
Justa na ból gardła jeszcze Tantum Verde możesz psikać
Rika u mnie też mleko_miód+masło+ czosnek, tylko mama 100 lat temu już zmodyfikowała czosnek z samego mleka i do mikstury mleka, miodu i masła robiła kanapki z czochem Ja teraz też tak się ratuje. Ponieważ stracilam ZUPEŁNIE już węch i smak to nie ma mowy żebym w ogóle wyczuła czosnek Wiecie co sobie pomyślałam? Człowiek bez jednego zmysłu jest naprawdę biedny Cały czas się czuję jakbym była jakaś niekumata przez ten brak węchu i w ogóle porażak... grrrrrrrrrr! -
Vivien, super, ze u Was wszystko w porzadku!
Rika, wspolczuje boli u mnie bole kregoslupa zaczely sie niedawno i sa raczej rzadkoscia, ale moj brzucho w sumie dosc maly jest
Co do chorowania to na zatoki polecam chleb z cebula i ta cebule dlugo rzuc w ustach i przy tym gleboko oddychac nosem jesli sie da. Mi to pomaga. U mnie zawsze kazdy najmniejszy katarek konczył sie zapaleniem zatok, a odkad maz mi kazal kanapki z cebula co chwile jesc to mi katar splywa jak woda i zapalenia zatok juz 2 lata nie mialam
U mnie minela polowa ciazy, az w szoku jestem. Przypomnialo mi sie jak panikowalam na widok drugiej kreski bladziochy i pytalam czy ktoras tak miala i wszystkie mowily, ze jestem w ciazy, a ja balam sie uwierzyc, ze za pierwszym razem sie udalo. A teraz? Ja sie zastanawiam gdzie ten czas tak pedzi. Juz połowa za mna. Chyba najgorsze bylo pierwsze 12 tygodni. Trwało niczym 12 miesiecy Teraz czas mknie jak szalony, az bym chciala, zeby troszke zwolnił, ale przy moim stylu zycia moge o tym zapomniec.
Tak sobie mysle, ze wiele kobiet narzeka na brak czasu po urodzeniu dziecka. Ja nigdy nie mam czasu prawie, wiec chyba mnie sytuacja poporodowa nie zaskoczy az tak bardzo jak myslalam.vivien, Rika lubią tę wiadomość
-
DzejKej, ja prawie tak jak Ty, juz na półmetku:) I tez miałam test bladzioch i tez nie mogłam uwierzyć, ze za I razem sie udało:)
Ciąża to jest piekny okres ale bardzo stresujący. Mnie najbardziej stresuje to, że od ponad miesiąca mam tą cholerną pokrzywkę i już nie wiem co mam robić( Nie wiem na co to jest uczulenie, czy to jest w ogóle uczulenie, czy to jest złe dla małej, czy mała przez to też będzie miała jakies uczulenie po narodzinach.... masakra....