przebieg ciąży
-
WIADOMOŚĆ
-
i ja dopisuję się do Was. Jutro zaczynam 19 tydzień i muszę powiedzieć, że też nie mogłam uwierzyć tym bardziej, że w dniu w którym zrobiłam test miałam plamienia. Na szczęście wszystko jest dobrze. Chociaż muszę powiedzieć, że nie omijają mnie dolegliwości ciążowe. Ale przecież gdyby nie ona nie wiedziałybyśmy, że jesteśmy w odmiennym stanie.
-
Mnie najbardziej teraz cieszy to, że jak M położy rękę na brzuchu, to czuje juz jak mała bryka. Oczywiście musi mieć wielkiego farta bo mała jeszcze trochę leniwa, więc dopiero poczuł kopniaczki dwa razy. Ale ruchy sa coraz bardziej wyczuwalne i to jest cudowne:))))
Dziewczyny "półmetkowe" --> jakąś imprezę trzeba zrobić z tego tytułu. W szkole przecież też świętowało sie półmetek;))Adka, mauysia lubią tę wiadomość
-
witam i dziekuje za wszystkie porady, własnie się do nich stosuje pije mleko miod i masło do czosnku niemoge sie przekonac bo mam wstret do niego..gardło psikałam własnie tantum verde i juz jest lepiej natomiast martwi mnie pojawiajacy sie suchy kaszel.. w rodzinie mojego mężaniedawno poroniła dziewczyna podobno przez to ze miała kaszel...niewiem czy to faktycznie możliwe? Maż ugotował dzis rosolek ale nawet po nim wymiotowalam dzis niewiem czemu ale nic nieoge jeść bo wszytsko zwracam, dużo pije by sie nieodwonić,no i leze prace narazie odpuszczam
-
justa niestety jest to możliwe. Ja jak chorowałam i miałam kaszel i katar (ciągle kasłałam i dmuchałam nos) to zaczęłam krwawić- odklejała się kosmówka. Lekarze powiedzieli, ze jest duże prawdopodobieństwo, ze od tego. W miarę możliwości delikatnie staraj się odchrząknąć a jak już kaszlesz to się skul. Aha- niewiele jest takich przypadków raczej więc też nie panikuj, bo to jeszcze gorzej
-
agga84aa wrote:Mnie najbardziej teraz cieszy to, że jak M położy rękę na brzuchu, to czuje juz jak mała bryka. Oczywiście musi mieć wielkiego farta bo mała jeszcze trochę leniwa, więc dopiero poczuł kopniaczki dwa razy. Ale ruchy sa coraz bardziej wyczuwalne i to jest cudowne:))))
Dziewczyny "półmetkowe" --> jakąś imprezę trzeba zrobić z tego tytułu. W szkole przecież też świętowało sie półmetek;))
no to super. Ja jeszcze nie czuję ruchów ale mam nadzieję, że już niedługo -
nick nieaktualny
-
Witam dziewczyny. Pisze juz chyba w 3 temacie. Mam problem i może któraś mi pomoze. W srode robiłam badanie bata hcg i wyszło 113 a w piatek 322 czyli przyrost prawie 200% a norma to niby od 66% do 100%. Co to znaczy i czy któras tak miała?
Pomózcie -
nick nieaktualny
-
MADZIULA13 wrote:strasznie dzisiaj wieje i niestety, ale zatoki odezwały się ze zdwojoną siłą. rozwala mi czaszkę!czy któraś moze mi podpowiedzieć co mam robić?jakie leki moge brać, a może jakieś domowe sposoby?będę wdzięczna za pomoc, bo strasznie mnie boli:(
Pisalam tu wczesniej o inhalacjach na zatoki. Sprobuj!
Rumianek zaparzany z mariankiem, systematycznie codziennie wieczorem przed snem. Mi przeszlo po tygodniu calkowicie.
Powodzenia!Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2013, 19:29
Trzy Aniolki w niebie, jeden z nami na ziemi
Staramy sie o kolejnego... -
Po wizycie szyjka długa i zamknięta, lekarz zrobił mi masaż szyjki, który nic a nic mnie nie bolał, więc jak widać nie taki diabeł straszny jak go malują i odkąd wyszłam od lekarza, coraz bardziej zaczyna mnie boleć brzuch i kręgosłup jak podczas @ i twardnieje mi brzuch, także są dwie opcję, albo sytuacja będzie się powoli rozkręcać i zacznę rodzić, albo wszystko ucichnie. I ten ból nasila się falami łącznie z twardnieniem brzucha, tak jakby to były skurcze, a czy są nimi faktycznie tego nie wiem...
Jeżeli przyszłaby ta druga opcja to 25 mam się stawić rano na ip i wtedy pewnie wywołają mi poród.monia, Suzy Lee lubią tę wiadomość
-
Agnieszka....to mysle, ze ten masaz szyjki Cie do porodu rozkreci.
Trzymam kciuki zeby to bylo juz na godzinach
Kurcze ja mam takie bole jak na @ od wczoraj i tez przychodza falami. Moze nie tak czesto ale od rana z 4 takie fale mialam....monia lubi tę wiadomość
Trzy Aniolki w niebie, jeden z nami na ziemi
Staramy sie o kolejnego... -
nick nieaktualnyDziewczyny, nie nakręcajcie się tak
To są typowe przepowiadacze, czasem częściej czasem rzadziej, mega nieregularne, im starsza ciąża tym bardziej bolesne. Macica to mięsień więc ćwiczy.
W czwartek minie 2 tygodnie jak moja macica zaczęła szaleć, bywa, że są 3 mocne "fale" na godzinę a potem 3 godziny spokoju. Najczęściej jak zmieniam pozycję ale jak nie zmieniam to też potrafią nawet w nocy obudzić a co się wydarzyło? Lekka przepuszczalność szyjki, która w przypadku wieloródek nie jest niczym szczególnym, można tak chodzić jeszcze miesiąc. Obserwujcie, ale nie ma co oczekiwać, że to kwestia godzin lub paru dni
Jakby były coraz mocniejsze lub występowały coraz częściej to warto zrobić testy typu 2 no-spy i położyć się albo wypić 1,5 litra wody ew. test "wody i wina" czyli ciepła kąpiel z kieliszkiem wina (tak, kieliszkiem wina - można, położne same to radzą) i jak się uspokoi to nie poród. Można też upiec ciasto bo zapach pieczonego chleba/ciasta wywołuje endorfiny i one tłumią impulsy bólowe. Jak przestaje boleć, to skurcze Braxtona, jak się wzmocni to do szpitala
Agnieszka albo masz wysoki próg bólu albo taki masaż boli najbardziej przy rozwarciu. Mnie bolało za każdym razem i po badaniu/masażu szyjka dalej dawała znać o sobie jeszcze przez jakiś czas. A dzisiaj to już w ogóle jest niespokojna, znowu macica strasznie się napina, boli, jakby wyczuła, że to już 18 marca.