przebieg ciąży
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny, jak fajnie czyta się Wasze posty, że dzieciaczki tak cudownie rosna, że czujecie już ruchy:) Ja wczoraj skończyłam 9 tydzień, w poniedziałek ide na usg - w końcu zobaczę już pewnie wiekszego ludka niż 1 mm zarodek (tak było na ostatniej wiycie w 6 tygodniu:) ). No i co najgorsze - sniło mi sie dzisiaj, że lekarz powiedział, że serduszko nie bije..... No ale jestem dobrej mysli, mam nadzieję, że wszystko będzie ok i że maluszek ładnie rośnie i sie dobrze rozwija.
Aha a co najlepsze - myslałam, że im dłużej jest się w ciąży, tym objawy są mniejsze, łagodniejsze, a jednak nie.... ja od tygodnia mam znacznie zwiększone mdłości, wymiotuję tylko rano, ale mdłości utrzymują sie praktycznie cały dzień z małymi przerwami. Tez tak miałyście, że wraz z upływem ciązy mdłości sie nasilały? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAgnieszka wrote:Kancialupka ja mniej więcej od 20tc mam wyczuwalne chwilowe skurcze Braxtona-Hicksa, objawiające się chwilowym twardnieniem brzucha i zaciskania jego wnętrza, mówiłam o tym lekarzowi i on powiedział, ze to całkowicie normalne, ponieważ właśnie w taki sposób macica przygotowuje się do porodu, mi w takich momentach pomaga zmiana pozycji i delikatne głębokie oddechy
jesteśmy po wizycie Zosi widocznie bardzo posłużyły święta bo od ostatniej wizyty przybrała ponad 500g waży teraz 1260, jest okazem zdrowia, szyjka długa zamknięta, jedynie trochę martwi mnie jej ułożenie podłużne miednicowe, ale mam nadzieję, że jeszcze ma tyle czasu, że się przekręci główką w dół, chociaż lekarz powiedział, że z dnia na dzień będzie to dla niej trudniejsze... no cóż najwyżej trzeba się powoli oswajać z myślą o cesarce najważniejsze że jest zdrowa i prawidłowo się rozwija
Agnieszka, u mnie w 26 tygodniu mała też była ułożona pośladkowo, ale biorąc pod uwagę, że starsza przekręciła się około 34 tygodnia jestem spokojna, ze tym razem pewnie też tak będzie. -
Iwonka dzięki za odp będę obserwować ten mó pępek.
DzejKej a może te objawy u ciebie to zgaga? Ja nie raz miałam tak silną i uporczywą jakby mi ktoś widelec przez cały przełyk wbijał i przekręcał.
Agnieszka super, że Zosia piękne się rozwija, zaskakująco szybko przybrała na wadze, aż miło, mam nadzieję, że mój synuś też jak pójdziemy 14 stycznia do lekarza okaże się, że nadrobił, bo malutki był.
agga ja miałam dokładnie tak samo jak ty. Do ok 8 tygodnia czułam się jakoś znośnie, a potem tak od 9 do 14 to był dla mnie najgorszy okres, mdłości mnie męczyły, robiło mi się słabo, mdlałam, na nic nie miałam siły, z końcem 14 tygodnia zaczęłam czuć się coraz lepiej, także musisz przetrzymać te kilka tygodni, choć tak jak pisze yoku nie ma reguły.
-
Kancialupka ja ostatnio ogladam program "porodówka" na TLC (chyba po to zeby się już totalnie pogrążyć...) i tam nawet ostatnio był taki pępek o jakim piszesz- z brązową obwódka i trochę pofałdowany jakby. Myślę, że to normalne. Z tego co się naogladałam brzuchów ciążowych to kazdy pępek inny
-
Agga, ja moja nadzieje na poprawe samopoczucia chwilowo stracilam. Jutro ide do lekarza, cos musi zrobic z tym bolem w mostu, bo nie moge jesc. Co do mdlosci to mialam od poczatku jak tylko robilam sie glodna. Jak udawalo mi sie jesc regularnie i nie czuc glodu to obchodzilo sie bez mdlosci. Od 9 tyg. ledwo daje rade wstawac wczesnie, a musze codziennie o 5 rano... 10 tydzien zaczelam moim pierwszym ciazowym porannym wymiotem... Teraz w piatek był drugi, ale to przez te bole w mostku/przelyku... Wszyscy mi mowia, ze najgorszy jest 1 trymestr. Pozniej co prawda ma sie inne dolegliwosci, ale z opowiesci wynika, ze nie sa takie straszne jak ciagle oslabienie i mdlosci.
Agnieszka, tak sie ciesze, ze twoja dzidzia sie dobrze rozwija. Zycze Wam, zeby Zosia sie obrocila, zebys mogla naturalnie urodzic. -
Kancialupka ja tez byłam w szoku jak mi lekarz powiedział ile waży, ale to dobrze, że tak ładnie przybiera w sumie w ostatnich miesiącach dziecko rośnie najintensywniej, oby tylko za bardzo się nie rozpędziła z tym przybieraniem, mniejsze dziecko łatwiej jest urodzić teraz to już mnie nie dziwi, że w ciągu miesiąca obwód brzuszka powiększył mi się o 10cm
W 20tc Zosia była już ułożona główką do dołu i z tego co się dowiedziałam, jak dziecko już raz się tak przekręciło to jest większe prawdopodobieństwo, że zrobi to znowu, także jakoś zbytnio się nie martwię jej ułożeniem i tym czy będę rodzić sn cz cc dla mnie najważniejsze jest aby urodziła się cała i zdrowa
A my od dzisiaj znowu same Mąż wyjechał i pewnie zobaczymy się dopiero w lutym... jak ja nie lubię tych wyjazdów... -
Agnieszka, a nie mozecie wyprowadzic sie do mezusia Ja to tesknie za moim nawet jak jeden weekend sie nie widzimy, bo np. pojechalam na oboz treningowy z druzyna... Wiem głupie tak szybko sie steskniac, ale to jakas trauma po zwiazku na odleglosc jaki za soba mamy Tez nas jakis czas 1000km dzieliło...
Tak zazdroszcze tym ktore niedlugo juz rodza i meki ciazy maja juz prawie za soba... Wiem, ze zajmowanie sie dzieckiem to tez nie zabawa, ale latwiej zniesc kupe dziecka w pieluszce niz ciagla zgage, mdlosci i bole... -
Witam Kochane! ja wlasnie zaczelam 12 tydzien i co wieczor czuje sie beznadziejnie. Mam nadzieje, ze tez mi przejda te mdlosci po 3 miesiacu bo wieczorami jestem nie do zycia...
Jutro idziemy cala nasza trojeczka na 12tyg. USG. Rano mamy "panstwowe" a po poludniu prywatnie robimy zintegrowany test ( badanie krwi iUSG genetyczne). W tzw "miedzyczasie" spotykam sie z siostra srodowiskowa ( tutaj jest obowiazek odwiedzania siostry srod. ,ktora wydaje ksiazeczke ciazowa, miezy cisnienie, wage itp. 4 takie spotkania w czasie ciazy sa warunkiem do otrzymania swiadczen na urlopie macierzynskim). Tak wiec plan bedzie napiety...
Trzymajcie za mnie kcuki, zeby wszystko poszlo OK jutro. Sciskam!!! -
AniaBania, będzie dobrze, na pewno:)
Dziewczyny, kiedy lekarz zakłada kartę ciąży? Dopiero wtedy jak widać serduszko? Na poprzedniej wizycie byłam w 6 tygodniu ciąży i lekarz nic nie zakładał, dał tylko skierowanie na różne badania. Dzisiaj idę na wyczekiwana długo wizytę (wg OM leci 10 tydzień) i oczywiście poza wielkim stresem mam nadzieje, że serduszko będzie ładnie biło i w końcu będę miała kartę ciąży.... -
Teraz dostałam już w 5 tygodniu kartę ciąży. Z poprzednią moja ginekolog długo zwlekała aż będzie widać serduszko.
Agga84aa teraz to napewno już serduszko będzie widać. Ja się wybieram w sobotę na USG a 14 stycznia mam wizytę. -
Wiem, że już na bank będzie widać, serduszko, a przynajmniej powinno być widać. Tak bardzo czekam na ten moment aż usłyszę bicie mojego maleństwa, że już nie mogę wytrzymać No ale do 17.00 juz niedaleko:)
Aha i ciekawa jestem, który tydzień i dzień ciąży wyjdzie mi z usg, tzn. o ile młodsza jest ta ciąża niż wg terminu OM. Bo że jest młodsza, to już wiem, bo lekarz po ostatnim usg tak stwierdził, zresztą wynika to z tego, że miałam dłuższe niż 28 dniowe cykle. jak tylko się dowiem, to razu zrobię sobie tez suwaczek odliczający te magiczne tygodnie:) -
Ania, już niejednokrotnie właśnie słyszałam, że często za granicą ciąże bierze się "na poważnie" dopiero od 12 tygodnia.
Ja dzisiaj schizuję, bo mojej znajomej lekarz kiedyś powiedział, że póki co nie będzie jej zakładał karty ciąży, bo nie wszystko się rozwija tak jak powinno. Dlatego jak już lekarz wystawi mi ta kartę, to będę pewnie dużo spokojniejsza, hmmm... pewnie jeszcze ze 3 tygodnie spokojniejsza, bo potem przyjdzie kolejny ważny dzień - badania prenatalne;)) -
agga84aa wrote:Dziewczyny, jak fajnie czyta się Wasze posty, że dzieciaczki tak cudownie rosna, że czujecie już ruchy:) Ja wczoraj skończyłam 9 tydzień, w poniedziałek ide na usg - w końcu zobaczę już pewnie wiekszego ludka niż 1 mm zarodek (tak było na ostatniej wiycie w 6 tygodniu:) ). No i co najgorsze - sniło mi sie dzisiaj, że lekarz powiedział, że serduszko nie bije..... No ale jestem dobrej mysli, mam nadzieję, że wszystko będzie ok i że maluszek ładnie rośnie i sie dobrze rozwija.
Aha a co najlepsze - myslałam, że im dłużej jest się w ciąży, tym objawy są mniejsze, łagodniejsze, a jednak nie.... ja od tygodnia mam znacznie zwiększone mdłości, wymiotuję tylko rano, ale mdłości utrzymują sie praktycznie cały dzień z małymi przerwami. Tez tak miałyście, że wraz z upływem ciązy mdłości sie nasilały?
ja mam nadal mdłości, zaczęły się wymiotami w 6 tygodniu, na szczęście wymiotowałam tylko ze 3 razy,ale nudności są jeszcze, choć zdecydowanie mniejsze i wrócił mi apetyt.Niestety nos dalej wrażliwy na zapachy-szczególnie smażone mięso.Bywa w moim przypadku, że wieczorem mdłości są silniejsze niż np poprzedniego dnia, gdy nie ma ich praktycznie wcale.Także jest różnie.Moja mama powiedziała mi kilka dni temu " Na pewno już nie będziesz czuła się normalnie" Masakra!
-
bylam dzis u lekarza poszlam do innego na kase - w ogole zwero informacji sam od siebie nie wydusil;/ był neutralny ale zero informacji, jak zapytalam o serduszko uslyszalam bije i przez 3 sek widzialam na usg.... i wiek ciazy wiliczyl mi na 8tydz 5 dni a powinno byc 9 tydz i 2 dnui
-
Kaja, pewnie teraz podał ci termin z usg, a ten drugi termin (9 tydz. i 2 dni) masz wg ostatniej miesiączki co? U mnie też dzisiaj się okaże, że nie jestem w 9t i 6d tylko kilka dni wczesniej, bo miałam owulacje troszkę później.
kaja, ważne, że wszystko jest ok, że serduszko bije, ale dzidzius ma milimetrów??
ja tez kiedys chodziłam do "lekarza - niemowy" i szybko go zmieniłam. Wszystko musiałam z niego wyciagac, sam od siebie nic nie powiedział.