Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyjustyna14 wrote:chyba czegoś nie rozumiem, a to po cc nie oczyszczają macicy? Słyszałam, że po cc włąsnie dużo mniej się krawawi
Jrstem po cc. I tak samo musi sie obkurczyc jak po naturalnym porodzie. A ma gorzej bo czlowiek nie jest tsk sprawny.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2018, 09:54
Leticia lubi tę wiadomość
-
Leticia wrote:Nie wiem co powie mi teraz, ale poprzednim razem kazał w terminie zgłosić się do szpitala. Tam zrobiliby ktg, zbadaliby i lekarz na IP zadecydowałby co dalej: kontrola za kolejny 1, 2 lub 3 dni lub przyjęcie na oddział, gdyby coś się działo niepokojącego.
-
Ja też jestem z końca miesiąca , także trochę nas zostaje
z om 24 a z usg 21 sierpnia. Ale od około tygodnia codziennie pobolewa mnie brzuch jak na okres chociaż znając moje szczęście to nic nie znaczy i wcześniej nie urodze. Moja mama mnie i brata urodziła przez cc i mnie to grubo po terminie.
Aniołek 17.10.2017- 8t5d
-
Leticia wrote:Oczyszczają, ale obkurczyć musi się sama po podaniu oksytocyny. Ale czasem nie reaguje i wtedy mocno krwawi. A odchody połogowe miałam 5 tygodni.7w3d 💔
-
e_mii wrote:Męczą kogoś mdłości albo wymioty? Ja od kilku dni czuję się rano jak na początku ciąży. Brzuch już mam nisko, więc to chyba nie dzidzia. Na czczo jest dramat. Boję się, że podczas cesarki będę wymiotować z głodu7w3d 💔
-
justyna14 wrote:aha... A to reguła że po cc dają oksytocyne? Ona się też wytwarza podczas karmienia chyba nie? Bo pamiętam, że ja podczas karmienia pierwszy tydzień miałam straszie bolesne obkurczanie, najpierw aż bóle porodwe przypominające.
Tak - podczas normalnego porodu w organizmie krąży mnóstwo oksytocyny, przy cc trzeba podać sztuczną, żeby wywołać ten sam efekt.
A podczas karmienia to się zgadza. Ja też miałam bóle przy karmieniu, wydaje mi się, że dłużej, ze 2 tygodnie może?
-
Eilleen wrote:Ja tam wierzę że poród sam się zacznie. Muszę w to wierzyć. Na razie nie myślę o wywoływaniu. To lekarz mówił wam kiedy w razie co macie się stawić czy w szpitalu się dowiadywałyście?
Mój lekarz nie pracuje w szpitalu, w którym będę rodzić, ale po terminie 13 sierpnia kazała mi iść już tam na KTG, żeby przejęli nade mną opiekę. Z tego co mówili na szkole rodzenia to u mnie max 7 dnia po terminie wywołują poród. A biorąc pod uwagę moje ciśnienie, które rośnie pod wpływem stresu, to jak ja się stawię tego 13 sierpnia do szpitala to mnie już tam pewnie zostawią. Mimo wszystko mam nadzieję, że wszystko zacznie się samo. Za 2 tygodnie chciałabym już urodzić🌸 ❤️ sierpień 2018
🐻❤️ maj 2021 -
e_mii wrote:Męczą kogoś mdłości albo wymioty? Ja od kilku dni czuję się rano jak na początku ciąży. Brzuch już mam nisko, więc to chyba nie dzidzia. Na czczo jest dramat. Boję się, że podczas cesarki będę wymiotować z głodu
Ja tak mam: budzę się i jednocześnie jestem głodna i mnie mdli na widok jedzenia. Muszę coś zjesc, bo jak chciałam przeczekać to z głodu było jeszcze gorzej. Ale po zjedzeniu jest mi niedobrze.. i często wstaje, jem, idę spac na pół godz i dopiero poranek nr 2 jest do zniesienia. -
marcela123 wrote:Ja też jestem z końca miesiąca , także trochę nas zostaje
z om 24 a z usg 21 sierpnia. Ale od około tygodnia codziennie pobolewa mnie brzuch jak na okres chociaż znając moje szczęście to nic nie znaczy i wcześniej nie urodze. Moja mama mnie i brata urodziła przez cc i mnie to grubo po terminie.
Ja też termin na 24 sierpnia a bóle miesiączkowe od około 3 tygodni, i uczucie jakby oberwanego brzucha, boli niefajnie:/ ale najczęściej wieczorem i w nocy. Ale jak do niedawna miałam wrażenie że szybciej urodze, tak teraz myśle że z miesiąc jeszcze pochodze... A fajnie byłoby gdzieś około 10-15 sierpnia:) 3 sierpnia mam wizyte i mamy omawiać zlekarzem właśnie sprawy porodowe, leków itp, to mam nadzieje że przepowie mi już jakieś rozwarcie czy coś, no i zmniejszy wkońcu ten progesteron bo na tej dawce to ja do końca życia nie urodze hehe;p17.08.2018 M<33
09.10.2020 A<33
-
A u mnie śniadania często wyglądają tak że żołądek mam na tyle skurczony że choćbym zjadła tylko troszke to boli:/ dopiero po chwili moge normalnie coś zjeść
A dziś w nocy dopadła mnie zgaga, tak mi sie odbiło, że masakra, myślałam że skończe na wymiotach, ale szybko napiłam sie mleka i na chwile było lepiej i zdążyłam zasnąć.17.08.2018 M<33
09.10.2020 A<33
-
edytkaa93 wrote:Ja też termin na 24 sierpnia a bóle miesiączkowe od około 3 tygodni, i uczucie jakby oberwanego brzucha, boli niefajnie:/ ale najczęściej wieczorem i w nocy. Ale jak do niedawna miałam wrażenie że szybciej urodze, tak teraz myśle że z miesiąc jeszcze pochodze... A fajnie byłoby gdzieś około 10-15 sierpnia:) 3 sierpnia mam wizyte i mamy omawiać zlekarzem właśnie sprawy porodowe, leków itp, to mam nadzieje że przepowie mi już jakieś rozwarcie czy coś, no i zmniejszy wkońcu ten progesteron bo na tej dawce to ja do końca życia nie urodze hehe;p
ale mam mieć jeszcze jedną wizytę za 2 tygodnie już u innego lekarza bo zaczął się sezon urlopowy. Ja już mam wszystko z tematów porodowych omówione w związku z tym
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2018, 11:19
edytkaa93 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLeticia wrote:Dokładnie tak. Po wyjęciu dziecka usuwają łożysko i wszystkie jego pozostałości, ale samych ścian macicy nie "oskrobują" (czy nie wiem jak to nazwać
).
Mi napewno łyżeczkowali czyli oskrobuja. W pl to wiem napewno bo bylam w pelni swiadoma. Po obu cc krwawilam tylko kilka dni i to raczej plamienie bylo jak slaby okres. Takze nie wiem. A macica tez mi sie szybko obkurczyla, to chyba bardziej indywidualne a nie od porodu zależy.
A to o czym pisałaś to az wyguglalam i faktycznie atonia macicy mogla byc u niej. Nawet nie wiedzialam ze takie cos moze sie zdarzyc. Ale pisano ze rownie dobrze po sn moze byc. Bardzo niebezpieczne powiklanie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2018, 11:36
-
Lavendova wrote:Mi napewno łyżeczkowali czyli oskrobuja. W pl to wiem napewno bo bylam w pelni swiadoma. Po obu cc krwawilam tylko kilka dni i to raczej plamienie bylo jak slaby okres. Takze nie wiem. A macica tez mi sie szybko obkurczyla, to chyba bardziej indywidualne a nie od porodu zależy.
A to o czym pisałaś to az wyguglalam i faktycznie atonia macicy mogla byc u niej. Nawet nie wiedzialam ze takie cos moze sie zdarzyc. Ale pisano ze rownie dobrze po sn moze byc. Bardzo niebezpieczne powiklanie.
To może faktycznie są różne sposoby. U mnie 5 tygodni krwawienia było, w tym pierwszy tydzień w podpasce gigantMoże Tobie dali więcej oksytocyny albo po prostu organizm na nią zareagował jak trzeba, a u mnie nie?
Edit: lekarz mi tłumaczył, że przy dużych dzieciach to powikłanie występuje częściej. Zazwyczaj udaje się to opanować farmakologicznie, a jak nie, to właśnie trzeba usunąć macicę, żeby pacjentka nie zmarła z wykrwawieniaWiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2018, 11:49
-
justyna14 wrote:pumka to jak po lekach to nie jakies super niskie to cisnienie. No i puls dosyć wysoki masz, nie czujesz kołatania serca przy takim pulsie? bo ja powyżej 90 już czuje. A jak się ogólnie czujesz?
Lek już prawie nie działał, bo minęło jakoś 11.5 h i za 30 minut kolejna tabletka.
Teraz po 4 h od podania leku miałam 123/77.
Jeśli chodzi o puls i samopoczucie to wszystko ok. U mnie przed ciążą norma to 90-100. Taki mój urok całe życieja spada mi poniżej 80 to wtedy źle się czuje...
justyna14, Leticia lubią tę wiadomość
Emil - 28.07.2018 r - godzina 22.18 - 2530 gram i 50 cm szczęścia do kochania
[/link]
24+0 - 692 g/29+0 - 1392 g/32+6 - 2233 gramy szczęścia