X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Sierpniowe mamusie 2018
Odpowiedz

Sierpniowe mamusie 2018

Oceń ten wątek:
  • Leticia Autorytet
    Postów: 1973 1865

    Wysłany: 16 sierpnia 2018, 08:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Qumish, ja przy nieregularnych i niezbyt bolesnych skurczach z taką właśnie częstotliwością miałam już 2 cm rozwarcia, a 4 godziny później już 10 cm ;) Nie wiem ile czasu potrzebujesz, żeby się ewentualnie zebrać do szpitala ;)
    Co do koloru na wkładce to nie wiem, ale chyba lepiej sprawdzić.

    km5se6yd8tj60462.png
    km5stv73q64rb58y.png
  • Leticia Autorytet
    Postów: 1973 1865

    Wysłany: 16 sierpnia 2018, 08:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Może masz w pobliżu przychodnię rejonową? Zwykle jest tam położna środowiskowa, może mogłabyś podejść?

    km5se6yd8tj60462.png
    km5stv73q64rb58y.png
  • nesssssa Autorytet
    Postów: 1923 809

    Wysłany: 16 sierpnia 2018, 09:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Qumish to może jednak jedz jak jeszcze skurcze. Ja byłam na ostatnim pobraniu to babeczka nie mogła uwierzyć że tydzień przed terminem A ja jak sarenka haha.

    w57vyx8dy9s6xggg.png

    zem38ribu7ozxy1q.png
  • justa1509 Autorytet
    Postów: 4203 1233

    Wysłany: 16 sierpnia 2018, 09:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Qumish wrote:
    Jak na moje odczucie nie wiem czy to nie są sączące się wody takie różowe. Mam jakieś nieregularne skurcze do tego co 6-10 minut 30-40 sekund.. podpaske mam taka właśnie wilgotna i różowa cały czas... muszę cos zjesc bo umrę z glodu. Gdyby nie ten kolor to bym czekała jeszcze.. a tak to kurcze nie wiem czy to jest ‚normalnie’ różowy czy niebezpiecznie czerwony ... :/
    Najedz się do syta, niektórym naleśniki pomogły :) i jedź sprawdzić. Różowy to taki bardziej podejrzany kolor.
    Wczoraj mąż zabrał się za przegląd moich toreb do szpitala, żeby wiedział co gdzie jest, w szufladach dla małego ulozylam rzeczy i przedstawiam nazewnictwo mężowi :) dostał odpowiedzialne zadanie-ubrać nas na wyjście :) mi to wiem że weźmie sukienkę, w którą będę zawsze się mieścić, a małemu wymyśli. Najwyżej weźmie za dużo :)
    Od rana siedzę i przeglądam różne przepisy, już mam dość parowe i płatków na mleku na śniadanie, a kanapkami się nie najadam... A światło w lodówce jednak mało pożywne :)
    Strasznie brakuje mi owoców, jak tylko jakieś kupimy to pół dnia mogę je jeść, a tak to chlebem się zapycham. Dzisiaj testuje budyń jaglany :)

    k0kdqps6qlrq0b7i.png
    klz9hdgeo5cwgz05.png
  • Eilleen Autorytet
    Postów: 3420 856

    Wysłany: 16 sierpnia 2018, 09:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Qumish wrote:
    Jak na moje odczucie nie wiem czy to nie są sączące się wody takie różowe. Mam jakieś nieregularne skurcze do tego co 6-10 minut 30-40 sekund.. podpaske mam taka właśnie wilgotna i różowa cały czas... muszę cos zjesc bo umrę z glodu. Gdyby nie ten kolor to bym czekała jeszcze.. a tak to kurcze nie wiem czy to jest ‚normalnie’ różowy czy niebezpiecznie czerwony ... :/
    Lepiej sprawdzić. Zjedz porządnie na wszelki wypadek, wyszykuj się i jedź. Głównie ze względu na ten różowy kolor.

    1ania1 lubi tę wiadomość

    qb3ci09k96tb3ht7.png
    h44e3e3kl4vyek4m.png
  • Eilleen Autorytet
    Postów: 3420 856

    Wysłany: 16 sierpnia 2018, 09:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    justa1509 wrote:
    Najedz się do syta, niektórym naleśniki pomogły :) i jedź sprawdzić. Różowy to taki bardziej podejrzany kolor.
    Wczoraj mąż zabrał się za przegląd moich toreb do szpitala, żeby wiedział co gdzie jest, w szufladach dla małego ulozylam rzeczy i przedstawiam nazewnictwo mężowi :) dostał odpowiedzialne zadanie-ubrać nas na wyjście :) mi to wiem że weźmie sukienkę, w którą będę zawsze się mieścić, a małemu wymyśli. Najwyżej weźmie za dużo :)
    Od rana siedzę i przeglądam różne przepisy, już mam dość parowe i płatków na mleku na śniadanie, a kanapkami się nie najadam... A światło w lodówce jednak mało pożywne :)
    Strasznie brakuje mi owoców, jak tylko jakieś kupimy to pół dnia mogę je jeść, a tak to chlebem się zapycham. Dzisiaj testuje budyń jaglany :)
    Dobrze ze mi przypomniałam bo jak poukladalam ubranka dla Olka to miałam opisać nazwami żeby Marcin wiedział w razie co czego gdzie szukać. :-) ubranko na wyjście mamy uszykowane. Leży w woreczku na foteliku samochodowym. A ubranie dla mnie to mu powiem co ma zabrać jak będę wychodzić ale z racji że nie ma nie wiadomo jakiego wyboru to problemu nie będzie miał :-)

    qb3ci09k96tb3ht7.png
    h44e3e3kl4vyek4m.png
  • justa1509 Autorytet
    Postów: 4203 1233

    Wysłany: 16 sierpnia 2018, 09:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja chce męża maksymalnie angażować. Bo jak go odsunę od obowiązków przy dziecku to później mi będzie ciężej. Wiadomo, że teraz czasy są inne i teraz mężczyźni sami z siebie się zajmują, ale wolę też dać troszkę zajęć :)
    Siostra była z tych, że wszystko ona i teraz dziecko to oczko w głowie, a mąż jest dodatkiem do pensji i już raczej na drugie dziecko się nie zdecydują.
    Te ubranka które chciałabym żeby wziął, położyłam na wierzchu :) taka autosugestia :p

    k0kdqps6qlrq0b7i.png
    klz9hdgeo5cwgz05.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 sierpnia 2018, 10:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    1ania1 wrote:
    Mam wklęsłe brodawki więc jedna z Pań poleciła nakładki, oczywiście maż kupił "na oko", bo usłyszeliśmy tylko, że trzeba kupić. Jak już zaczęłam karmić z tymi nakładkami przyszła do pracy kolejna zmiana i dostalam opierdziel po co ich używam, lepiej siłą dziecku wkładać brodawkę to pociągnie (nie zgadzam się z tym). Najbardziej rozwaliło mnie haslo:proszę pani macierzyństwo to nie tylko wózek i spacerki, musi boleć... Brak komentarza, pomijając fakt, że na żaden ból się nie skarżyłam.
    Wiedza i podejście pań z oddziału położniczego i noworodkowego to dno i wodorosty... Brak podejścia, zrozumienia dla mamy, która musi się wszystkiego nauczyć. Przykre....
    Gdzie takie prostactwo? Wszystkie matki wrzucają do jednego worka i odreagowują za swoje frustracje w domu...

    U nas noworodkowa tak jechała papierosami... Ale była miła bardzo więc wybaczam.

    Dziś do domu :))

    Marta..a, chabasse, pumka1990 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 sierpnia 2018, 10:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja meza maksymalnie angażować nie mam jak. Nie ma go w domu przez 12h. :/

    Gdy jest robi co moze. Ale cycka nie wyjmie i nie nakarmi. :D
    Ale kapie Hanie. :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2018, 10:14

  • 1ania1 Autorytet
    Postów: 1991 584

    Wysłany: 16 sierpnia 2018, 10:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jej odbicie wrote:
    Gdzie takie prostactwo? Wszystkie matki wrzucają do jednego worka i odreagowują za swoje frustracje w domu...

    U nas noworodkowa tak jechała papierosami... Ale była miła bardzo więc wybaczam.

    Dziś do domu :))

    Południe Polski. Będę każdemu odradzać ten szpital. Pani, która kazała mi siłą przystawiać płaską brodawkę do buźki też paliła, jak się nachylała nade mną to szok!!!

    o1483e5ehwc7f9hb.png
  • 1ania1 Autorytet
    Postów: 1991 584

    Wysłany: 16 sierpnia 2018, 10:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też dzisiaj do domu, leżałam tu 8 dni łącznie i już miałam serdecznie dość. Żadna położna mi dzisiaj humoru nie zepsuje choćby nie wiem jak się starała ;)

    ingelita, pumka1990 lubią tę wiadomość

    o1483e5ehwc7f9hb.png
  • edytkaa93 Autorytet
    Postów: 2027 816

    Wysłany: 16 sierpnia 2018, 10:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    1ania1 ja też z południa Polski więc mam nadzieje że to nie mój szpital... Jeśli chodzi o męża to w szufladach mamy wszystkie ciuszki podpisane, w sensie body, śpioszki itd żeby gdy go poprosze by mi coś podał to wiedział gdzie szukać. Przy okazji sie nauczy co jest co;) a wczoraj przyłapałam go na czytaniu dziecięcej gazetki którą niedawno kupiłam, czytał porady położnej:D

    17.08.2018 M<33
    09.10.2020 A<33
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 sierpnia 2018, 10:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dokładnie, ja też wiem, że macierzyństwo boli, ale z pierwszą córką właśnie najgorzej z tych wszystkich bóli wspominam "noworodkowe" ze szpitala. Położne były na medal, super miłe, wyrozumiałe, zawsze uśmiechnięte, a tamte, każda inna życiowa mądrość, tu dobra rada, a jak w środku nocy poprosiłam o pomoc to prawie "darła" się, że ją budzę, ale to ona była w pracy... Więc ja chodziłam i powtarzałam, że takie dzieci to ja mogę rodzić, bo choć cycki bolały, to jak się patrzy na dzidziusia, to co to za ból?? a jak Cię taka jedna z drugą "zdopingują" to potem wiadomo skąd się bierze baby blues...

    Ania głowa do góry, w domu Ci już nikt d... zawracał nie będzie, choć nie wiem jakich masz teściów, rodziców ;) żarcik :))))

    chabasse lubi tę wiadomość

  • misia-kasia Autorytet
    Postów: 1374 568

    Wysłany: 16 sierpnia 2018, 10:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas odparzeń nie ma, używamy linomag zielony po kupie i czasami po siku. Zmieniamy pieluchy przed każdym karmieniem czyli co 3h a czasami i po karmieniu. Dodatkowo nie używam chusteczek tylko płatki kosmetyczne moczę w cieplej wodzie. Chusteczek nawilżanych używałam tylko w szpitalu i Agatka sie krzywila mimo że je ogrzewałam w dłoni.

    Ja miałam wczoraj ciężki dzień z mężem, pózniej ryczałem pół dnia. Jemu sie wydawało że ja nie chcę żeby pomagał przy małej a ja miałam wrażenie że on nie chce (ma dość) wiec sama wszystko robiłam. Nikt z nas nic nie mówił aż wieczorem wszystko sie wylało akurat wtedy kiedy mała miała jakieś problemy z kupą i bączkami i nie chciała jeść i spać.

    Aprielka lubi tę wiadomość

    17u9tv73c400zyd6.png
    l22n9vvjln9sss76.png
  • Eilleen Autorytet
    Postów: 3420 856

    Wysłany: 16 sierpnia 2018, 10:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    justa1509 wrote:
    Ja chce męża maksymalnie angażować. Bo jak go odsunę od obowiązków przy dziecku to później mi będzie ciężej. Wiadomo, że teraz czasy są inne i teraz mężczyźni sami z siebie się zajmują, ale wolę też dać troszkę zajęć :)
    Siostra była z tych, że wszystko ona i teraz dziecko to oczko w głowie, a mąż jest dodatkiem do pensji i już raczej na drugie dziecko się nie zdecydują.
    Te ubranka które chciałabym żeby wziął, położyłam na wierzchu :) taka autosugestia :p
    Ja też chcę mojego angażować. Co by nie było to wspólne dziecko :-)

    qb3ci09k96tb3ht7.png
    h44e3e3kl4vyek4m.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 sierpnia 2018, 10:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja położne na patologii super wspominam.. :)

    Te juz na połogu.. :/ szkoda słów.. były takie 2 suki, ze masakra.. a trafilo mi sie ze 2 razy na zmianie byly.. :/

    Dobrze ze ankiete sie wypełniało to z dziewczyną z sali napisałysmy co myslimy. :D

    Ja też nie uważam ze macierzyństwo to sama słodycz. Ale fajnie by bylo jskby kobiety wobec siebie nie pluły jadem.

    To moje pierwsze dziecko i wielu rzeczy nie wiem.
    I są położne na które mizna liczyć. I sa nawet szczesliwe ze mogą podzielić sie tą wiedzą. :)

    Ta co przychodzi do mnie do domu - super babka. :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2018, 10:46

  • nesssssa Autorytet
    Postów: 1923 809

    Wysłany: 16 sierpnia 2018, 10:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie mogę chodzić po sklepach. Kupiłam 2 śliczne pajace w promo w TDO czy jak się ten sklep zwie. Chyba nigdy tych wszystkich ubranek nie założę dziecku.

    w57vyx8dy9s6xggg.png

    zem38ribu7ozxy1q.png
  • squirrel Autorytet
    Postów: 1291 615

    Wysłany: 16 sierpnia 2018, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powiem wam, że mój mąż to zaangażowany na maksa. Pomaga ogromnie i radzi sobie doskonale. Przebiera małą, zmienia pieluchy, nosi jak trzeba (bo już przyzwyczajona do zasypiania na rękach.. :-() Tylko cyckiem nie nakarmi.

    A dzisiejsza noc była taka, że mała wisi mi na cycku po 3 godziny i prawie cały czas aktywnie ssie. Uśnie na 2 godziny i powtórka. Więc z rana z wybawieniem na niego czekałam żeby tylko chociaż trochę mi pomógł odpocząć. Wziął urlop na mój pobyt w szpitalu i jeszcze 2 tygodnie po wyjściu.

    U mnie dzisiaj bez porównania z formą. Boli cały czas ale chociaż już wstaję z łóżka be pomocy. Jest nadzieja na wyjście jutro ze szpitala, ale żółtaczka na granicy :-( nie chce tu zostawać na weekend.. :-(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 sierpnia 2018, 10:51

    Eilleen lubi tę wiadomość

    🌸 ❤️ sierpień 2018
    🐻❤️ maj 2021
  • misia-kasia Autorytet
    Postów: 1374 568

    Wysłany: 16 sierpnia 2018, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To u mnie w szpitalu też super położne sie trafiły, pomagały przystawiać jeśli był problem i ogólnie były sympatyczne. W domu tez juz mielismy wizytę położnej i tez super babka. Dała swój numer prywatny i jestesmy w kontakcie. Mogę dzwonić i pytać, a jeśli będzie taka potrzeba to przyjedzie do nas.

    17u9tv73c400zyd6.png
    l22n9vvjln9sss76.png
  • Eilleen Autorytet
    Postów: 3420 856

    Wysłany: 16 sierpnia 2018, 10:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Położna w szkole rodzenia mówiła że różne położne się w szpitalu trafiają. I według niej obowiązkowym zestawem jest melisa i zatyczki ;-)

    qb3ci09k96tb3ht7.png
    h44e3e3kl4vyek4m.png
‹‹ 1272 1273 1274 1275 1276 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Mikrobiom intymny a infekcje - wakacyjny niezbędnik

Mikrobiom pochwy to złożony ekosystem mikroorganizmów, który pełni kluczową rolę w utrzymaniu zdrowia intymnego. Jego zaburzenie może prowadzić do różnorodnych dolegliwości, które są szczególnie uciążliwe podczas podróży. W tym artykule przyjrzymy się, jak działa mikrobiom pochwy, jakie czynniki mogą go zaburzyć podczas wakacji, a wreszcie jak skutecznie chronić zdrowie intymne w trakcie podróżowania oraz kiedy warto sięgnąć po sprawdzone wsparcie z apteki.  

CZYTAJ WIĘCEJ

10 fascynujących faktów o ciąży, które poznasz dzięki aplikacji OvuFriend!

Jesteś ciekawa co czeka Cię w kolejnym tygodniu ciąży? Jak rozwija się Twój maluszek? A może chciałabyś na bieżąco śledzić objawy swojej ciąży i przyrost wagi na siatkach centylowych dopasowanych indywidualnie dla Ciebie? Sprawdź, co jeszcze fascynującego odkryjesz w trybie ciążowym w aplikacji OvuFriend! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Dieta Płodności w OvuFriend - jak otrzymać spersonalizowane zalecenia dietetyczne i przepisy na koktajle płodności?

Brak śluzu płodnego, endometrioza, nieregularne cykle, a może PCOS? Dieta Płodności w OvuFriend to spersonalizowane zalecenia dietetyczne i przepisy na koktajle płodności dopasowane idealnie do Ciebie i Twoich dolegliwości! Sprawdź instrukcję krok po kroku, jak otrzymać Dietę Płodności i zwiększyć szanse na zajście w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ