Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
My dziś po USG bioderek, na szczęście mała nie odziedziczyła po mnie dysplazji
i co najważniejsze na dzisiejszym USG przezciemiaczkowym zmiana w główce się zmniejszyła
czyli jest szansa że to krwiaczek był i się wchłonie. Tak dobrych wiadomości się nie spodziewałam.
Marta..a, e_mii, Lavendova, chabasse, Kasiaja, misia-kasia, Dooti, pumka1990 lubią tę wiadomość
-
marcela123 wrote:Dziewczyny do wniosków o urlop macierzyński trzeba dołączyć zaświadczenie ze szpitala i akt urodzenia ?
Sam akt urodzenia wystarczy.
Moje dziecko też ulewa i dlatego śpi w tetrze ;p tetra go otacza z każdej strony po prostu. No i jak go gdzieś kładziemy to na podkladzie na którym jest tetra. Już nam się znudziło prać prześcieradło, tetre łatwiej6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
U nas wlasnie podłożony jest podkład do przewijania i zużywamy dużo tetry, bo aż mokra jest. Liczę, że to tylko niedojrzałość układu pokarmowego i przejdzie niedługo. Jeszcze mąż martwi się o mnie, bo nacięcie jeszcze boli, czasami dość mocno, a szwy położna dzisiaj zdjęła.
-
Moja też ulewa, czasami nawet nosem idzie. Pije z jednej piersi, biorę ją do odbicia, potem chwile czekam i jak się domaga to druga pierś i znowu odbijanie. A i tak często ulewa, nawet długo po karmieniu. Kładę ją na klinie i wtedy jest lepiej, zasypia tez ładniej jak nie leży całkiem płasko, nie wraca jej pokarm do buzi. I oczywiście u nas też pieluszki tetrowe obowiązkowo pod główka...
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMarta..a wrote:Co do bioderek to nam pediatra powiedziała że usg dobrze zrobić między 6 a 12 tygodniem a nie do 6 bo lepiej już widać wszystko
My mieliśmy ostatnio kilka dni przed 6 tyg usg.
I drugie usg w październiku..
Uwazam ze nie ma na co czekać do 12tyg . Jesli jest problem lepiej wykryc wczesniej.
-
nick nieaktualnye_mii wrote:Moja też ulewa, czasami nawet nosem idzie. Pije z jednej piersi, biorę ją do odbicia, potem chwile czekam i jak się domaga to druga pierś i znowu odbijanie. A i tak często ulewa, nawet długo po karmieniu. Kładę ją na klinie i wtedy jest lepiej, zasypia tez ładniej jak nie leży całkiem płasko, nie wraca jej pokarm do buzi. I oczywiście u nas też pieluszki tetrowe obowiązkowo pod główka...
U nas to samo. Wlasnie zamowilam taka poduszke.
My usg bioderek mialysmy jakos w 2 tyg zycia. Powtorka w 8 tyg. Nie ma co czekac bo jesli jest dysplazja to od razu trzeba stosowac leczenie.
-
Mam umówione usg na 22.09 więc będzie miał 6 tygodni i 1 dzień
Ja jako osoba z kadr powiem tak jak wcześniej, ważny jest wyłącznie akt urodzenia a zaświadczenie można wyrzucić do kosza ale w dużych miastach czasami czeka się długo na odebranie aktu, my mieliśmy po dwóch tygodniach ponad, wtedy pracodawca przymroza oko na akt i wypłaca macierzyński z zaświadczeniem a pracownica donosi akt jak tylko go dostaniedzięki temu nie musi czekać miesiąc na pieniądze.
Mój mąż dostał tak też okolicznościowy bo bez zaświadczenie musiałby czekać do września prawieWiadomość wyedytowana przez autora: 3 września 2018, 22:11
6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
Ja w szpitalu dostałam ten świstek o urodzeniu i przekazałam go do kadr mimo że nie wspominali że go potrzebują, w sumie aktu urodzenia tez nie potrzebowali bo już dostałam świadczenia
Moja też ulewa czasami, mam wrażenie ze nie jest to zależne od tego czy jej się odbije czy niei tez wszędzie tetry pod głową
-
Nadrabiałam dziś znów dłuższa nieobecność, wiec na raz dorzucę kulka zdań od siebie na różne tematy:
- wit D i probiotyki: ja na razie nie podaje, czekam jeszcze z tydzień bo młodego czasem meczy brzuch ale nie płacze raczej.. złości się, pręży, meczy ale w końcu z niego wyleci to co ma wylecieć, wiec uznaje ze daje sobie radę i noe chce mu dowalać obcych substancji.. z tego co wyczytałam każda witamina i probiotyki są na oleju ale albo czystym (słonecznikowy, kukurydziany, oliwa itp) albo na tzw. MCT (sredniolancuchowe trojglicerydy czyli taki przetworzony już trochę łatwiejszy do strawienia olej, np na bazie oleju palmowego). Znalazłam fajne zestawienie, stronka dla alergikow ale tabelki pokazują większość rynkowych preparatów:
https://www.urok-zycia-alergika.pl/2014/10/probiotyki-dla-alergika-porownanie-skadu.html?m=1
https://www.urok-zycia-alergika.pl/2015/05/witamina-d3-dla-alergika-porownanie.html?m=1
Misia-kasia jaka masz ta witaminę? Bo nie znalazłam czystej albo na wodzie, jedynie te z mct. Mam taka ale czekam jeszcze trochę z podaniem, jakoś mi się wydaje ze im później zacznę tym młodemu będzie łatwiej sobie z nią poradzić (nie wiem czy słusznie), No i chciałam wcześniej poznać opinie pediatry co najlepiej podac. Choć to się okaże czy ta lekarka która wybrałam w przychodni przekona mnie do siebie
- poduszka-klin: podobno fizjoterapeuci odradzają: są badania które dowodzą, ze dzieciom ulewa i odbija się na tych poduszkach tyle samo co bez, tylko nie ma jak wylecieć i ta treść żołądkowa ‚wedruje’ trochę do góry i z powrotem w dół co jest gorsze niż ulewanie bo kwasna treść z żołądka wtedy pływa w ta i z powrotem i zalega w przełyku, lepiej jak się wyleje co ma się wylać. I dziecku łatwiej sobie poradzić z zachłyśnięciem na płaskim jakby co i jeszcze dochodzi napięcie mięśniowe: dzieci jak śpią tak ‚pod gorke’ to się podobno napinają bo maja uczucie jakby się miały zsunąć (a czasem się zsuwają na tych poduszkach i nie jest to tylko ich wrażenie) i to jest permanentny nocny stres dla organizmu. Także wychodzi na to ze te poduszki chronią tetrę przed zalaniem ale dzieciom nie sluza. ..nie wiem jak jest przy jakimś zdiagnozowanym refleksie itp, ale przy ulewanie podobno lepiej pogodzić się z duża ilością prania i nie ingerować w naturalne mechanizmy
-akt urodzenia.. to dopiero masakra, przez to ze mój M pracuje wyjazdowo, młody jest jeszcze nie zgłoszony w urzędzie. Musimy iść razem załatwić uznanie ojcostwa żeby miał nazwisko taty, nie zdążyliśmy przed porodem. A w przychodni przez telefon powiedzieli mi ze muszę mieć pesel dziecka żeby go zarejestrować.. wiec nie było u nas położnej ani nie mamy terminu wizyty u pediatry. Jutro dopiero USC ogarniemy i mnie przeraziło to ze jeszcze będziemy czekać na ten akt?? To jak jest z ta położna i lekarzem? Wy to umawialyscie przed nadaniem peselu? Chyba nie ogarniam.. -
nick nieaktualnyHania była rejestrowana w dużym mieście. Mąż pojechał na drugi dzien gdy wyszliśmy ze szpitala. Numer pesel dostał odrazu.
Z tego co mi wiadomo do momentu nadania dziecku numeru PESEL, posługuje sie numerem matki.
A w przychodni liczy sie zgłoszenia dziecka przez szpital. A nie numer pesel.
U mnie polozna byla w ten dzien co mąż załatwiał sprawy w urzedzie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2018, 01:04
-
Ja pytałam w przychodni gdzie zapisywalismy małego czy można to zrobić jeżeli pesel jest jeszcze nie nadany to powiedzieli że tak, że można później dostarczyć. Więc od razu po zapisaniu w urzędzie, zapisalismy do przychodni, umowilismy Wizytę i położnej babka z rejestracji przesłała mój numer i dzisiaj pierwszy raz była. Mąż akt urodzenia dostał od ręki przy zapisywaniu synka w urzedzie.Aniołek 17.10.2017- 8t5d
-
W szpitalu wypełniałam zgłoszenie do położnej i do pediatry, tez myślałam ze to z przychodni wręcz zadzwonią do mnie w sprawie wizyty położnej a tu do dzisiaj nic. A jak ja dzwoniłam do nich to mi powiedzieli żeby przyjść z peselem. Może trafiłam na jakaś służbistke, albo niedoinformowana. No nic, jutro będę to wszystko porządkować.
-
A to jeszcze jedna historia z dzisiaj: do tej pory przykrywałam Ignaszka kocykiem albo pielucha-zwłaszcza w szpitalu gdzie było ze 40 stopni i w domu w upały. Spał pod nimi grzecznie tydzień. Później zaczął się rozkładać jak rozgwiazda i rozkopywać. Przez to ze tez coraz lepiej ogarnia chwytanie i faktycznie naciąga na siebie w nocy te muśliny to dla bezpieczeństwa chciałam go przesadzić w śpiworek.
Wyciągnęłam GroSnug który mu kupiłam a ze od urodzenia młody nienawidzi otulania i krępowania raczek to go zapakowalam w wersji od razu z rączkami na zewnątrz. Nie wiem o co chodzi ale on po prostu nienawidzi tego śpiworka! To był absolutnie kategoryczny sprzeciw ;p przecież w nogach ma luz, pod plecami równo wiec nie wiem skąd ten radar ze z tego nie da się rozkopaćnawet go nie zasunelam do końca. zrobię jeszcze jedna próbę ale coś czarno to widzę..
Młody spi dziś po prostu w ciepłym pajacu bez przykrycia -
Qumish wrote:A to jeszcze jedna historia z dzisiaj: do tej pory przykrywałam Ignaszka kocykiem albo pielucha-zwłaszcza w szpitalu gdzie było ze 40 stopni i w domu w upały. Spał pod nimi grzecznie tydzień. Później zaczął się rozkładać jak rozgwiazda i rozkopywać. Przez to ze tez coraz lepiej ogarnia chwytanie i faktycznie naciąga na siebie w nocy te muśliny to dla bezpieczeństwa chciałam go przesadzić w śpiworek.
Wyciągnęłam GroSnug który mu kupiłam a ze od urodzenia młody nienawidzi otulania i krępowania raczek to go zapakowalam w wersji od razu z rączkami na zewnątrz. Nie wiem o co chodzi ale on po prostu nienawidzi tego śpiworka! To był absolutnie kategoryczny sprzeciw ;p przecież w nogach ma luz, pod plecami równo wiec nie wiem skąd ten radar ze z tego nie da się rozkopaćnawet go nie zasunelam do końca. zrobię jeszcze jedna próbę ale coś czarno to widzę..
Młody spi dziś po prostu w ciepłym pajacu bez przykrycia