X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Sierpniowe mamusie 2018
Odpowiedz

Sierpniowe mamusie 2018

Oceń ten wątek:
  • justa8902 Autorytet
    Postów: 292 228

    Wysłany: 16 września 2018, 20:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Faktycznie Niedograna dostala okres i w pazdzierniku bedzie testowac, ale moze chce miec dzieci rok po roku?

    qdkkzbmh2w8fg125.png
    f2wl3e5eun35he4m.png

    Pai1,zesp Antyfosfolip.,niedobór białka S
    Agatka ur 17.08.2018 o 23.41 3880g 54cm
    38w-3762g; 35w-2759g; 32w-2300g; 29w-1703g
    08.2016 cp <3 [*] 03.2017 <3 [*]
  • justa8902 Autorytet
    Postów: 292 228

    Wysłany: 16 września 2018, 20:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cccierpliwa wrote:
    Ja daje malej na noc mm tzn zanim ide spac daje na spiocha butle albo mm albo odciagniete bo raz ze ona ctcka nie zlapie za nic na spiocha a dwa ze tak mam pewnosc ile zjadla i wtedy tez ladnie te ok 5h przesypia (z czwartku na piatek nawet przeszlo 5 pociagnela)...

    Ccierpliwa i nie masz problemow z laktacja? Czasem tez az mnie korci zeby dac na noc mm ale boje sie ze potem bede miec coraz mniej pokarmu az w koncu calkiem zniknie

    qdkkzbmh2w8fg125.png
    f2wl3e5eun35he4m.png

    Pai1,zesp Antyfosfolip.,niedobór białka S
    Agatka ur 17.08.2018 o 23.41 3880g 54cm
    38w-3762g; 35w-2759g; 32w-2300g; 29w-1703g
    08.2016 cp <3 [*] 03.2017 <3 [*]
  • Marta..a Autorytet
    Postów: 4763 1675

    Wysłany: 16 września 2018, 21:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eilleen wrote:
    Ja właśnie też miałam ogromny brzuch a Olek okazał się mały niż przewidywali. Wisi mi taki flak.

    No mój Igor z tego co widzę utrzymał 1 miejsce jeżeli chodzi o wagę urodzeniowa na wątku nie wiem jak z długościa czy ktoś przebił 62cm :) ja z moim 16ocm to jak dzisiaj na mnie zasnął i mąż zrobił zdjęcie to z podkulonymi nóżkami zasłonił mnie cała;p
    Ja nie mam w sumie obwislego brzucha tylko właśnie taki wczesnociazowy. Jak leżę na boku to opada jego środkową część:) ale jak stoję to ładnie się prezentuje.

    Podziwiam za próby kp ze strzykawkami, sondami czy co tam jeszcze. Ja w sumie też dawałam mm na sutek w szpitalu żeby złapał na chwilę.. Ale to parę razy aby.

    A co do kup to ja mogę oddać mojego.. zmieniam pieluszke co karmienie za wyjątkiem nocy więc idzie ich koło 8-10 Na dobę i może raz dziennie mi się zdarzy taką bez kupy... koszmar. Dzisiaj kupę mieliśmy też w wanience.

    6cs: 08.2018 - synek <3
    5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
    2cs.: 12.2021 - córeczka <3
  • justa1509 Autorytet
    Postów: 4203 1233

    Wysłany: 16 września 2018, 21:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas ostatnio kupa była wystrzelona na metr od przewijaka. Szczęście, że mi wygodniej jest stać z boku więc nie oberwałam :p
    W pierwszym tygodniu kupy były za kazdym razem, a teraz rzadziej. Czytalam sobie o dyschezji i mam wrażenie, że nas to dotknęło. Filip płacze i stęka, a jak zrobi to zasypia w sekundę.

    k0kdqps6qlrq0b7i.png
    klz9hdgeo5cwgz05.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 września 2018, 22:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    justa1509 wrote:
    U nas ostatnio kupa była wystrzelona na metr od przewijaka. Szczęście, że mi wygodniej jest stać z boku więc nie oberwałam :p
    W pierwszym tygodniu kupy były za kazdym razem, a teraz rzadziej. Czytalam sobie o dyschezji i mam wrażenie, że nas to dotknęło. Filip płacze i stęka, a jak zrobi to zasypia w sekundę.
    Ojej, dobrze ze o tym napisałaś. Przeczytałam co to ta dyschezja i mi pasuje do Oli objawów. Szkoda tylko ze tak jak kolkę, trzeba przeczekać do 6miesiąca najpóźniej :( dziś znowu mamy koszmarny dzień :(

  • justa1509 Autorytet
    Postów: 4203 1233

    Wysłany: 17 września 2018, 01:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale za to nie jest to płacz przez kilka godzin, ale serce i tak pęka jak ten szkrab płacze. Jeszcze moja mama dolewa oliwi do ognia, bo zaraz jest¢, że coś zjałam, że przecież takie dziecko nie ma co płakać, a w sumie to powinien jeść i spać.

    k0kdqps6qlrq0b7i.png
    klz9hdgeo5cwgz05.png
  • gosia.kak Autorytet
    Postów: 508 234

    Wysłany: 17 września 2018, 03:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie tak samo: jak mały ma gorszy dzień, więcej płacze i jest niespokojny to zaraz argument że pewnie coś zjadłam co mu zaszkodziło... I jeszcze argument że pewnie mam za chudy pokarm skoro Tymek tak często głodny i trzeba go przystawiać do piersi co godzinę... :O

    Też się szykuje do chustowania :) w przyszłym tygodniu umawiam się na lekcje motania. Mały to taka ewidentna przylepa która lubi być blisko ciała i na rękach więc skoro wózek nie sprawdził się tak jakbym chciała to może jednak chusta- będziemy próbować ;)

    3i492n0agf4rykt3.png
  • justa1509 Autorytet
    Postów: 4203 1233

    Wysłany: 17 września 2018, 05:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas wozek sie sprawdza, ale spacer nie może byc dluzszy niz 1,5 godziny. Znaczy sie może być, ale musiałabym katmić w plenerze.

    k0kdqps6qlrq0b7i.png
    klz9hdgeo5cwgz05.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 września 2018, 05:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ☆ Dziewczyny jak tak narzekacie, ze macie komentarze z różnych stron: a to ze coś zjadlyscie, a to ze malo wartosciowy pokarm.. itd itp.

    To po co opowiadacie tym ludziom co u Was ?
    Im mniej wiedzą tym lepiej im sie bedzie żyło .. ;) ;) ;)

    U mnie babcie wymiekly na samym starcie co do pomocy. Wiec wyszłam z założenia, ze mowie tylko dobre rzeczy. I wszyscy zadowoleni. :)

    ☆ u nas wózek kiepsko. Małej ewidentnie przestało się podobac.. choc wczoraj wybraliśmy sie w troche bardziej tloczne rejony. I nawet udało nam sie trochę pochodzić w miłej atmosferze. :D :D :D

    Ja tez intensywnie myślę nad chustą. Choc juz wiele opini slyszalam ze trochę ciezko sie to robi przy maluszku który glowki nir trzyma..
    No i ta pozycja taka troche ograniczająca pole widzenia.
    Hania w podobnej noszona byc nie lubi wiec ciągle sie zastanawiam czy jest sens..

    Walczyłam juz o kp, jazdę wózkiem i nie wiem czy mam siłę na kolejną walkę..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2018, 05:35

  • Ania241188 Autorytet
    Postów: 2697 1412

    Wysłany: 17 września 2018, 07:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gosia.kak wrote:
    U mnie tak samo: jak mały ma gorszy dzień, więcej płacze i jest niespokojny to zaraz argument że pewnie coś zjadłam co mu zaszkodziło... I jeszcze argument że pewnie mam za chudy pokarm skoro Tymek tak często głodny i trzeba go przystawiać do piersi co godzinę... :O

    Też się szykuje do chustowania :) w przyszłym tygodniu umawiam się na lekcje motania. Mały to taka ewidentna przylepa która lubi być blisko ciała i na rękach więc skoro wózek nie sprawdził się tak jakbym chciała to może jednak chusta- będziemy próbować ;)
    Mi ostatnio mama powiedziała że Olek nie spał cały dzień i był marudny i płaczliwy no ja byłam nerwowa i to przeniknęło do mleka i miałam "NERWOWE MLEKO" :D

    Marta..a, squirrel lubią tę wiadomość

    zrz6x1hpuh8zaykc.png
    f2w3bd3m75py8k9r.png
  • Marta..a Autorytet
    Postów: 4763 1675

    Wysłany: 17 września 2018, 08:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania polubiłam bo tekst mi się mega podoba :D

    6cs: 08.2018 - synek <3
    5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
    2cs.: 12.2021 - córeczka <3
  • gosia.kak Autorytet
    Postów: 508 234

    Wysłany: 17 września 2018, 08:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    u mnie co gorsza o nerwowości mówi nawet mój mąż... Że mały jest nerwowy przeze mnie bo ja też się denerwuje że on nie chce spać i jest płaczliwy, że jestem zmęczona,itp.

    Generalnie jak się jest tylko na kp to zawsze wszystkiemu winna matka bo przekazuje dziecku ZLE mleko... ;/

    3i492n0agf4rykt3.png
  • nesssssa Autorytet
    Postów: 1923 809

    Wysłany: 17 września 2018, 08:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gosia.kak wrote:
    u mnie co gorsza o nerwowości mówi nawet mój mąż... Że mały jest nerwowy przeze mnie bo ja też się denerwuje że on nie chce spać i jest płaczliwy, że jestem zmęczona,itp.

    Generalnie jak się jest tylko na kp to zawsze wszystkiemu winna matka bo przekazuje dziecku ZLE mleko... ;/

    u mnie to samo...choćby matka się zabijała żeby było ok to zawsze będzie jej wina. Przykre to strasznie i mnie dołuje.

    w57vyx8dy9s6xggg.png

    zem38ribu7ozxy1q.png
  • 1ania1 Autorytet
    Postów: 1991 584

    Wysłany: 17 września 2018, 08:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Te wszystkie teksty, o których piszecie wyżej też słyszę codziennie. Mały głodny, bo mam za mało pokarmu i temu płacze, trzeba dać mu herbatki, itp., itd. do znudzenia... Filip od dwóch dni płacze przy zmianie pampersa w nocy, nie wiem dlaczego. Nie wiem czy mam go z kupą zostawić czy jednak przewijać. Noce mega niespokojne, wierci się, wydaje przedziwne odgłosy i wygląda to tak jakby nie spał.

    o1483e5ehwc7f9hb.png
  • Marta..a Autorytet
    Postów: 4763 1675

    Wysłany: 17 września 2018, 08:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi mąż tylko mówi "matka co Ty zjadłaś" nikt inny nie ma okazji komentować bo dziadkowie jedni odwiedza nas drugi raz dopiero w październiku a moi byli 2x na kawie. Odległość 130km swoje robi i 500 od teściów :) minus że z mężem musimy dawać sobie radę sami.

    Moja mama też nie karmiła i mój brat płakał w nocy przez 3 miesiące a ja rzygalam wszystkim co dostałam więc nie zwala tego na moje mleko, teściowa tylko pyta czy wystarcza mleka bo ona karmiła 3 miesiące i jej padła laktacja przy chlopakach. Bardziej mnie dobija tekstem "ile Ci nadwagi jeszcze zostało" wiem że nie chce mnie urazić i po prostu są z innej części Polski i inaczej formułuje zdania, np. Też nie mówi do małego "czy Ci rodzice dokuczaja?" Tylko "czy Ci ojcowie dokuczaja?".
    Na szczęście waga ruszyła w dół.. i powolutku spada. Głodna nie chodzę co nie zmienia faktu że nadal mogłabym jeść cały czas :(

    6cs: 08.2018 - synek <3
    5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
    2cs.: 12.2021 - córeczka <3
  • Leticia Autorytet
    Postów: 1973 1865

    Wysłany: 17 września 2018, 08:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja przy pierwszym dziecku tłumaczyłam cierpliwie, że jak zjem groch, to nie pływa on potem w mleku i ostentacyjnie jadłam wszystkie „zakazane” produkty. Rodzinka przekonała się, że faktycznie nic po tym dziecku nie jest i dali spokój. Teraz już nie komentują :)

    Co do kryzysów laktacyjnych - jeden jest około 6 tygodnia, a drugi około 3 miesiąca. Dlatego od wielu kobiet usłyszycie, że im „zanikł pokarm” po 3 miesiącach.

    km5se6yd8tj60462.png
    km5stv73q64rb58y.png
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 17 września 2018, 08:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochane Mamusie jeśli mężowie uważają że są w stanie lepiej karmić niż Wy to oddajcie im płaczące dziecko na ręce i niech karmią. A jeśli nie, to niech wspierają a nie chamsko komentują i trzeba im to wprost powiedzieć. Jeśli mama jest zdenerwowana i zmęczona to tak odbija się na dziecku i to żadna eureka. Ale trzeba od razu wprost chłopu powiedzieć że to też i jego wina bo to znaczy że mało Was odciąża. Dać dziecko chłopu wieczorem nakarmione i iść spać, iść wsiąść godzinna kąpiel cokolwiek samemu bez dziecka. Wyjść samemu na spacer albo wysłać na spacer chłopa. Wiem, że codziennie tak się nie da ale jeden dzień w tygodniu ustalcie kiedy i niech wtedy będzie czas dla Was choć te dwie godziny bez dziecka. Ojcowie to też rodzice i super sobie radzą jak im na to pozwolimy.

    Lavendova, nesssssa, squirrel lubią tę wiadomość

    7w3d 💔
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 17 września 2018, 08:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas już choroba, najstarszy syn już dziś w domu, kaszle chrypka, oczy przekrwione. Chyba zapalenie krtani będzie. Córkę też dziś zatrzymałam w domu ale ona zdrowa. Oby Antek się nie zarazil.

    7w3d 💔
  • Eilleen Autorytet
    Postów: 3420 856

    Wysłany: 17 września 2018, 08:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania241188 wrote:
    Mi ostatnio mama powiedziała że Olek nie spał cały dzień i był marudny i płaczliwy no ja byłam nerwowa i to przeniknęło do mleka i miałam "NERWOWE MLEKO" :D
    Takie złote myśli to trzeba zapisywać koniecznie :-)

    qb3ci09k96tb3ht7.png
    h44e3e3kl4vyek4m.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 września 2018, 08:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oooo to do mnie nikt nie próbuje nawet z takimi tekstami. Cieszą się że karmie piersią w ogóle bo znają moje nastawienie do tego tematu. Zwlaszcza mama moja się cieszy :D

    Wkurza mnie maksymalnie tylko pytanie "i jak grzeczna jest?" Ale jak to grzeczna? A moze byc grzeczny noworodek i nie grzeczny?! :O

    Natomiast moje sąsiadki chyba sa bardzo zawiedzione że nie narzekam, nie konam ze zmęczenia a nawet jakos wyglądam jak człowiek.

‹‹ 1405 1406 1407 1408 1409 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Czy jestem w ciąży? - ciąża urojona a widoczne objawy ciąży

Zdarzyło Ci się usłyszeć coś, co bardzo chciałaś usłyszeć lub czego usłyszeć za wszelką cenę nie chciałaś, mimo panującej wokół ciszy? Czasem nasz mózg płata nam figle. Jeśli bardzo czegoś pragniemy, jesteśmy skłonni dostrzegać przejawy tego pragnienia, mimo ich braku. Wiele kobiet starających się o dziecko, co miesiąc zasatanawia się: "Czy jestem w ciąży?", dostrzega u siebie pierwsze objawy ciąży, po czym po wykonaniu testu ciążowego widzi jedną kreskę. Ciąża urojona czy "urojenie ciążowe" - jak je rozpoznać? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Mierzenie temperatury podczas starań o dziecko - kiedy owulacja i dni płodne?

Temperatura ciała jest reakcją naszego organizmu na to co się w nim dzieje. Prawie wszyscy wiedzą, że temperatura ciała informuje nas, o tym, że nasz organizm walczy z infekcją. Niewiele osób zaś wie, że temperatura ciała może również dawać zaskakująco dokładne informacje na temat płodności kobiety! Wystarczą zaledwie 3 minuty dziennie, a nie wydając ani grosza dowiesz się więcej niż możesz przypuszczać. Sprawdź, po co mierzyć temperaturę podczas starania o ciążę. Dowiedz się, jak prawidłowo mierzyć temperaturę i w jaki sposób OvuFriend Ci w tym pomoże! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Metody leczenia endometriozy - techniki leczenia, skuteczność, koszty

Endometrioza jest w dalszym ciągu bardzo tajemniczą chorobą. Nic dziwnego, że zarówno diagnostyka, jak i leczenie nie należą do łatwych. Jakie metody stosuje się w zależności od postaci endometriozy? Na czym polegają? Czy są one skuteczne? Jakie czynniki zwiększają szanse na powodzenie leczenia operacyjnego? Czy leczenie endometriozy jest drogie? 

CZYTAJ WIĘCEJ