Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Faktycznie Niedograna dostala okres i w pazdzierniku bedzie testowac, ale moze chce miec dzieci rok po roku?
Pai1,zesp Antyfosfolip.,niedobór białka S
Agatka ur 17.08.2018 o 23.41 3880g 54cm
38w-3762g; 35w-2759g; 32w-2300g; 29w-1703g
08.2016 cp[*] 03.2017
[*]
-
Cccierpliwa wrote:Ja daje malej na noc mm tzn zanim ide spac daje na spiocha butle albo mm albo odciagniete bo raz ze ona ctcka nie zlapie za nic na spiocha a dwa ze tak mam pewnosc ile zjadla i wtedy tez ladnie te ok 5h przesypia (z czwartku na piatek nawet przeszlo 5 pociagnela)...
Ccierpliwa i nie masz problemow z laktacja? Czasem tez az mnie korci zeby dac na noc mm ale boje sie ze potem bede miec coraz mniej pokarmu az w koncu calkiem zniknie
Pai1,zesp Antyfosfolip.,niedobór białka S
Agatka ur 17.08.2018 o 23.41 3880g 54cm
38w-3762g; 35w-2759g; 32w-2300g; 29w-1703g
08.2016 cp[*] 03.2017
[*]
-
Eilleen wrote:Ja właśnie też miałam ogromny brzuch a Olek okazał się mały niż przewidywali. Wisi mi taki flak.
No mój Igor z tego co widzę utrzymał 1 miejsce jeżeli chodzi o wagę urodzeniowa na wątku nie wiem jak z długościa czy ktoś przebił 62cmja z moim 16ocm to jak dzisiaj na mnie zasnął i mąż zrobił zdjęcie to z podkulonymi nóżkami zasłonił mnie cała;p
Ja nie mam w sumie obwislego brzucha tylko właśnie taki wczesnociazowy. Jak leżę na boku to opada jego środkową częśćale jak stoję to ładnie się prezentuje.
Podziwiam za próby kp ze strzykawkami, sondami czy co tam jeszcze. Ja w sumie też dawałam mm na sutek w szpitalu żeby złapał na chwilę.. Ale to parę razy aby.
A co do kup to ja mogę oddać mojego.. zmieniam pieluszke co karmienie za wyjątkiem nocy więc idzie ich koło 8-10 Na dobę i może raz dziennie mi się zdarzy taką bez kupy... koszmar. Dzisiaj kupę mieliśmy też w wanience.6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
U nas ostatnio kupa była wystrzelona na metr od przewijaka. Szczęście, że mi wygodniej jest stać z boku więc nie oberwałam :p
W pierwszym tygodniu kupy były za kazdym razem, a teraz rzadziej. Czytalam sobie o dyschezji i mam wrażenie, że nas to dotknęło. Filip płacze i stęka, a jak zrobi to zasypia w sekundę. -
nick nieaktualnyjusta1509 wrote:U nas ostatnio kupa była wystrzelona na metr od przewijaka. Szczęście, że mi wygodniej jest stać z boku więc nie oberwałam :p
W pierwszym tygodniu kupy były za kazdym razem, a teraz rzadziej. Czytalam sobie o dyschezji i mam wrażenie, że nas to dotknęło. Filip płacze i stęka, a jak zrobi to zasypia w sekundę.dziś znowu mamy koszmarny dzień
-
U mnie tak samo: jak mały ma gorszy dzień, więcej płacze i jest niespokojny to zaraz argument że pewnie coś zjadłam co mu zaszkodziło... I jeszcze argument że pewnie mam za chudy pokarm skoro Tymek tak często głodny i trzeba go przystawiać do piersi co godzinę...
Też się szykuje do chustowaniaw przyszłym tygodniu umawiam się na lekcje motania. Mały to taka ewidentna przylepa która lubi być blisko ciała i na rękach więc skoro wózek nie sprawdził się tak jakbym chciała to może jednak chusta- będziemy próbować
-
nick nieaktualny☆ Dziewczyny jak tak narzekacie, ze macie komentarze z różnych stron: a to ze coś zjadlyscie, a to ze malo wartosciowy pokarm.. itd itp.
To po co opowiadacie tym ludziom co u Was ?
Im mniej wiedzą tym lepiej im sie bedzie żyło ..
U mnie babcie wymiekly na samym starcie co do pomocy. Wiec wyszłam z założenia, ze mowie tylko dobre rzeczy. I wszyscy zadowoleni.
☆ u nas wózek kiepsko. Małej ewidentnie przestało się podobac.. choc wczoraj wybraliśmy sie w troche bardziej tloczne rejony. I nawet udało nam sie trochę pochodzić w miłej atmosferze.
Ja tez intensywnie myślę nad chustą. Choc juz wiele opini slyszalam ze trochę ciezko sie to robi przy maluszku który glowki nir trzyma..
No i ta pozycja taka troche ograniczająca pole widzenia.
Hania w podobnej noszona byc nie lubi wiec ciągle sie zastanawiam czy jest sens..
Walczyłam juz o kp, jazdę wózkiem i nie wiem czy mam siłę na kolejną walkę..Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2018, 05:35
-
gosia.kak wrote:U mnie tak samo: jak mały ma gorszy dzień, więcej płacze i jest niespokojny to zaraz argument że pewnie coś zjadłam co mu zaszkodziło... I jeszcze argument że pewnie mam za chudy pokarm skoro Tymek tak często głodny i trzeba go przystawiać do piersi co godzinę...
Też się szykuje do chustowaniaw przyszłym tygodniu umawiam się na lekcje motania. Mały to taka ewidentna przylepa która lubi być blisko ciała i na rękach więc skoro wózek nie sprawdził się tak jakbym chciała to może jednak chusta- będziemy próbować
Marta..a, squirrel lubią tę wiadomość
-
u mnie co gorsza o nerwowości mówi nawet mój mąż... Że mały jest nerwowy przeze mnie bo ja też się denerwuje że on nie chce spać i jest płaczliwy, że jestem zmęczona,itp.
Generalnie jak się jest tylko na kp to zawsze wszystkiemu winna matka bo przekazuje dziecku ZLE mleko... ;/ -
gosia.kak wrote:u mnie co gorsza o nerwowości mówi nawet mój mąż... Że mały jest nerwowy przeze mnie bo ja też się denerwuje że on nie chce spać i jest płaczliwy, że jestem zmęczona,itp.
Generalnie jak się jest tylko na kp to zawsze wszystkiemu winna matka bo przekazuje dziecku ZLE mleko... ;/
u mnie to samo...choćby matka się zabijała żeby było ok to zawsze będzie jej wina. Przykre to strasznie i mnie dołuje.
-
Te wszystkie teksty, o których piszecie wyżej też słyszę codziennie. Mały głodny, bo mam za mało pokarmu i temu płacze, trzeba dać mu herbatki, itp., itd. do znudzenia... Filip od dwóch dni płacze przy zmianie pampersa w nocy, nie wiem dlaczego. Nie wiem czy mam go z kupą zostawić czy jednak przewijać. Noce mega niespokojne, wierci się, wydaje przedziwne odgłosy i wygląda to tak jakby nie spał.
-
Mi mąż tylko mówi "matka co Ty zjadłaś" nikt inny nie ma okazji komentować bo dziadkowie jedni odwiedza nas drugi raz dopiero w październiku a moi byli 2x na kawie. Odległość 130km swoje robi i 500 od teściów
minus że z mężem musimy dawać sobie radę sami.
Moja mama też nie karmiła i mój brat płakał w nocy przez 3 miesiące a ja rzygalam wszystkim co dostałam więc nie zwala tego na moje mleko, teściowa tylko pyta czy wystarcza mleka bo ona karmiła 3 miesiące i jej padła laktacja przy chlopakach. Bardziej mnie dobija tekstem "ile Ci nadwagi jeszcze zostało" wiem że nie chce mnie urazić i po prostu są z innej części Polski i inaczej formułuje zdania, np. Też nie mówi do małego "czy Ci rodzice dokuczaja?" Tylko "czy Ci ojcowie dokuczaja?".
Na szczęście waga ruszyła w dół.. i powolutku spada. Głodna nie chodzę co nie zmienia faktu że nadal mogłabym jeść cały czas6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
Ja przy pierwszym dziecku tłumaczyłam cierpliwie, że jak zjem groch, to nie pływa on potem w mleku i ostentacyjnie jadłam wszystkie „zakazane” produkty. Rodzinka przekonała się, że faktycznie nic po tym dziecku nie jest i dali spokój. Teraz już nie komentują
Co do kryzysów laktacyjnych - jeden jest około 6 tygodnia, a drugi około 3 miesiąca. Dlatego od wielu kobiet usłyszycie, że im „zanikł pokarm” po 3 miesiącach.
-
Kochane Mamusie jeśli mężowie uważają że są w stanie lepiej karmić niż Wy to oddajcie im płaczące dziecko na ręce i niech karmią. A jeśli nie, to niech wspierają a nie chamsko komentują i trzeba im to wprost powiedzieć. Jeśli mama jest zdenerwowana i zmęczona to tak odbija się na dziecku i to żadna eureka. Ale trzeba od razu wprost chłopu powiedzieć że to też i jego wina bo to znaczy że mało Was odciąża. Dać dziecko chłopu wieczorem nakarmione i iść spać, iść wsiąść godzinna kąpiel cokolwiek samemu bez dziecka. Wyjść samemu na spacer albo wysłać na spacer chłopa. Wiem, że codziennie tak się nie da ale jeden dzień w tygodniu ustalcie kiedy i niech wtedy będzie czas dla Was choć te dwie godziny bez dziecka. Ojcowie to też rodzice i super sobie radzą jak im na to pozwolimy.
Lavendova, nesssssa, squirrel lubią tę wiadomość
7w3d 💔 -
nick nieaktualnyOooo to do mnie nikt nie próbuje nawet z takimi tekstami. Cieszą się że karmie piersią w ogóle bo znają moje nastawienie do tego tematu. Zwlaszcza mama moja się cieszy
Wkurza mnie maksymalnie tylko pytanie "i jak grzeczna jest?" Ale jak to grzeczna? A moze byc grzeczny noworodek i nie grzeczny?!
Natomiast moje sąsiadki chyba sa bardzo zawiedzione że nie narzekam, nie konam ze zmęczenia a nawet jakos wyglądam jak człowiek.