Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Wczoraj u tego okulisty to same wczesniaczki były, takie kruszonki. I mój synek jak bułkaNasz cud ANTOŚ
24.06.2018 (33tc +2) 52cm, 2200g
trombofilia-niedobór białka S, dodatnie ANA
Aniołki 06.2016 9tc, 12.2016 9tc , 03.2017 9tc
"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego" ŁK 1,37 -
justyna14 wrote:u nas też lekki katarek. dziś spróbuje zakroplić mu nosek mleczkiem, zobaczymy czy coś pomoże ... próbowałyście?
[/url]
-
U nas ciuszki na 56 i część na 62 zakładamy, pampersy 2. Testowaliśmy dady i dla mnie kicha, teraz kończę bambusowe z rossmanna, dla mnie bez szału, jak założyłam na noc to były przesikane na wylot. Pampersy mi pasują, ale będę szukała czegoś tańszego
-
PLPaulina wrote:Jejku czemu cie zamorduje ?
Tak sie zdarza, ze trzeba różnych pampersow wypróbować bo nie wszystkie sie sprawdzają..
To był tylko żartale szkoda by było ponad 200 szt pampersow nie zużyć, nie wiem gdzie miałam mózg odkupujac tyle
ale e ciąży jeszcze byłam więc wszystko jasne
Aniołek 17.10.2017- 8t5d
-
Ja lecę też na pieluchach 3. I w między czasie zuzylam pampersy 2. Po 1-3 na dzień zakladalam i szybciej mu go zmienialam
bo też mi było szkoda wyrzucić. A korzystamy teraz na zmianę z Lidla i dady bo kupiłam dla porównania i tak zuzywam mieszając.
Co do szczepień to u nas było 6w1 (hexacime) i menigokoki C, w poniedziałek pneumokoki te na NFZ i rotawirusy najlepiej ta dwudawkowa bo mój synek ulewa i muszę z nim na glodnego jechać
Ubranka u nas to takie 68, generalnie idealnie pasują lidlowe nam teraz mamy ich 62. Mały waży 5,9kg6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
To ja tez jestem zadowolona z pampersów, używałam tez te bambusowe z rossmanna. Szału nie było, na noc bałam się zakładać że przesika a w dzień częściej zmieniałam.
Mam dylemat odnośnie zachowania męża. Dużo pomaga itd ale np wczoraj mi wypomniał że jak wraca z pracy od razu zajmuje się małą albo domem no ale kurczę ja jak tylko mam wolną chwilę to też tylko robię jakieś obowiązki domowe. Z domu wychodzę tylko na spacer z nią albo do lekarza czy badania bo musiałam po ciąży. Nigdzie tak rozrywkowo nie wychodzę a on już kolejny raz gdzieś wychodzi i nie mam nic przeciwko ale niech mi nie wypomina że mi pomaga.. Musiałam się wygadać.
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny które korzystają z laktatora. Jutro chciałabym wyjść z domu bez małego i zostawić dla męża odciagnete mleko gdyby synek był głodny. Nie wiem jak się za to zabrać, Staś je z jednej piersi podczas karmienia, nie wiem czy mam z drugiej po prostu odciągnąć i zostawić czy jakoś po trochu to robić. Pomożecie ?Aniołek 17.10.2017- 8t5d
-
marcela123 wrote:Dziewczyny które korzystają z laktatora. Jutro chciałabym wyjść z domu bez małego i zostawić dla męża odciagnete mleko gdyby synek był głodny. Nie wiem jak się za to zabrać, Staś je z jednej piersi podczas karmienia, nie wiem czy mam z drugiej po prostu odciągnąć i zostawić czy jakoś po trochu to robić. Pomożecie ?
gdzies czytalam zeby odciagac po karmieniu kazdym porcyjke, a potem jak osiagna te sama temperature w lodowce to zmieszac. Zobacz na stronie Hafija
-
misia-kasia wrote:Mam dylemat odnośnie zachowania męża. Dużo pomaga itd ale np wczoraj mi wypomniał że jak wraca z pracy od razu zajmuje się małą albo domem no ale kurczę ja jak tylko mam wolną chwilę to też tylko robię jakieś obowiązki domowe. Z domu wychodzę tylko na spacer z nią albo do lekarza czy badania bo musiałam po ciąży. Nigdzie tak rozrywkowo nie wychodzę a on już kolejny raz gdzieś wychodzi i nie mam nic przeciwko ale niech mi nie wypomina że mi pomaga.. Musiałam się wygadać.
-
justa1509 wrote:U mnie troszke podobnie, tzn. Mąż jedzie rano do pracy i wraca kolo 15. Codziennie pyta sie mnie czy zrobię obiad, czy posprzątam, jakby to ode mnie zależało... Po pracy siada i od razu telefon i tak caly dzień, albo się położy, a ja zapieprzam jak robocik. Czasami mam chęć siedzieć i płakać
jak u mnie tak bedzie to akurat sprawa prosta, alimenty i dziekuje bardzo. Jak mam wszystko robic sama to wrzoda na dupie dodatkowego potrzebowac nie bede.Kasiaja, Lavendova, justa8902, 1ania1, pumka1990, PLPaulina, Eilleen lubią tę wiadomość
-
A mój to jak przychodzi z pracy to mała akurat śpi. Nie może się doczekać aż się przebudzi. Po czym jak się naprawdę przebudzi i ja ją nakarmię to weźmie ją na ręce, ona marudzi i za chwilę mi ją przynosi z tekstem , że chce znowu cycka.. A ja wiem, że nie chce jeść bo się najadła, tzn. nie pogardziłaby cyckiem na pewno ale służyłby jej jako smoczek. Tłumaczę mu, że tak zazwyczaj wyglądają nasze dni. A on myśli, że ona tylko je i zasypia jak aniołek sama. Albo dam mu ją do uśpienia do wózka, a ona ją pobuja 2 razy po czym odpala komputer albo gapi się w telefon a ona się oczywiście budzi. Tłumaczę mu, że ten proces usypiania trwa trochę dłużej niż 1 minutę..
No mój też pomaga nie mogę narzekać, ale czasami mnie wkurza, jak myśli, że ja w domu to tylko bujnę nią 2 razy i już mam spokój na 3 godziny.
Ale najbardziej mnie wkurza to, że on wszystko musi pierwszy. Zawsze pierwszy musi zjeść ciepły obiad, bo jest bardziej głodny (co z tego, że ja od śniadania w biegu nic nie jadłam więcej), pierwszy musi wziąć prysznic bo akurat wrócił z biegania.. i nie rozumie, że jak ja nie zjem teraz to kolejną okazję mogę mieć za kilka godzin dopiero, a jak nie wejdę pod prysznic teraz to już się dzisiaj nie wykąpię bo nie będę miała już siły później albo mała akurat się obudzi.
A najlepsze to było jak 2 tygodnie temu byliśmy z małą u jego chrześniaczki na urodzinach. Poczęstowali nas lodami jednocześnie. Ja z małą na rękach bo marudziła w foteliku a on się delektuje tymi lodami. Musiałam warknąć, że mógłby jeść szybciej i wziąć małą ode mnie bo moje lody to już się stają powoli wodą. Nie weszło mu jeszcze w nawyk, że często musimy jeść na zmianę..Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2018, 16:39
🌸 ❤️ sierpień 2018
🐻❤️ maj 2021 -
nesssssa wrote:jak u mnie tak bedzie to akurat sprawa prosta, alimenty i dziekuje bardzo. Jak mam wszystko robic sama to wrzoda na dupie dodatkowego potrzebowac nie bede.
gdzie on w tym czasie śpi nieprzerwanie.
Ostatnio tylko mieliśmy wymianę zdań nt. psa. Jak dzieci podrosną to chce jakiegoś przygarnąć ze schroniska, a on żebym nie myślała że w weekend będzie o 6 się zrywał żeby go wyprowadzić to ja mu na to, że pranie jego gaci też nie należy do przyjemności, a jednak to robię bo związek to sztuka kompromisówZamknął się momentalnie
nesssssa, squirrel, misia-kasia, Lavendova, pumka1990, PLPaulina, justyna14 lubią tę wiadomość
[/url]