Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
marcela123 wrote:Raczej nie powiedziałbym że śmierdzą, mają taki jakby kwaśny zapach. A mnie zastanawia bo od jakichś dwóch dni Maly robi kupki i widzę w nich śluz, nie są takie normalne jak tzw jajecznica. Nie wiem czy Delicol może mieć wpływ na to bo ostatnio częściej mu podawalam7w3d 💔
-
justyna14 wrote:Śluz w kupię oznacza alergieAniołek 17.10.2017- 8t5d
-
marcela123 wrote:O kurde to teraz jestem ciekawa na co. Od początku trzymam dietę, jedynie co zjadłam ostatnio to trochę sernika, albo sos pomidorowy. Ale po pomidorach myślałam, że bardziej jakas wysypka noże byc7w3d 💔
-
justyna14 wrote:jak wygląda jak takie białko kurze i występuje prawie w każdej kupie to alergia. obserwuj, staraj się nie przesadzać z nabiałem, bo czasem od za dużej ilości nabiału tak może być.Aniołek 17.10.2017- 8t5d
-
Dziewczyny ja mam jakiś kryzys psychiczny.. czytałam Was ale jakoś nie wiedziałam co Wam odpisywać.
Odnośnie ciąży to ja super ją wspominamMogłabym spokojnie jeszcze raz chodzić z brzuszkiem. Tylko nie wiem czy dam radę z drugim maluchem w domu. Już teraz czuje czasami takie zmęczenie psychiczne z jednym a co mówić o kolejnym.. Tym bardziej mnie to dołuje że nie spodziewałam się że tak mogę się czuć.. że będę wymiękać.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 października 2018, 23:20
-
misia-kasia wrote:Dziewczyny ja mam jakiś kryzys psychiczny.. czytałam Was ale jakoś nie wiedziałam co Wam odpisywać.
Odnośnie ciąży to ja super ją wspominamMogłabym spokojnie jeszcze raz chodzić z brzuszkiem. Tylko nie wiem czy dam radę z drugim maluchem w domu. Już teraz czuje czasami takie zmęczenie psychiczne z jednym a co mówić o kolejnym.. Tym bardziej mnie to dołuje że nie spodziewałam się że tak mogę się czuć.. że będę wymiękać.
Mam dokładnie to samo. Mały jest mega wymagający, czasami mam już serdecznie dość, zwłaszcza, że w ciągu tygodnia jestem z nim sama dzień i noc. Nie ma mnie kto chociaż zmienić ma godzinę, żebym mogła chwilę odpocząć. Raczej nie zdecyduje się na kolejne, wszyscy mówią, że z czasem zmienię zdanie... Może gdyby mąż miał inną pracę i był w domu... -
nick nieaktualnyJa akurat nie mam kryzysu psychicznego.
czasami mi sie zdarza pomarudzic..
Jestem sama 6 dni w tygodniu.a Hania jest bardzo wymagajaco. Ale staram sie myśleć pozytywnie. - ze to minie.. i zanim sie nie obejrzę to już nie będę jej potrzebna.
-
PLPaulina wrote:Ja akurat nie mam kryzysu psychicznego.
czasami mi sie zdarza pomarudzic..
Jestem sama 6 dni w tygodniu.a Hania jest bardzo wymagajaco. Ale staram sie myśleć pozytywnie. - ze to minie.. i zanim sie nie obejrzę to już nie będę jej potrzebna.
-
To ja mogę chodzić w ciąży i rodzić
nie mialam prawie żadnych ciążowych dolegliwości, poród też miałam szybki i bezproblemowy. Na pewno chcemy jeszcze jedno dziecko, a po 30 pewnie zdecydujemy się na trzecie. A dzieciom bedziemy zawsze potrzebne
tylko na różne sposoby ta potrzeba będzie okazywana.
-
PLPaulina wrote:Ja akurat nie mam kryzysu psychicznego.
czasami mi sie zdarza pomarudzic..
Pewnie macie racje, ze to wszystko minie, że będzie lepiej. Myśle o tym każdego dnia
-
nick nieaktualny
-
Ja też czasami czuję się zmęczona psychicznie. Nie mam jakoś szczególnie wymagającego dziecka, ale ma kolki i codziennie od 17 do 19 jest płacz albo marudzenie. Z rąk jej wtedy nie odłożę, a mam jeszcze jedną córkę, która odbieram po 16 z przedszkola. Czuję, że ją zaniedbuję
Mąż wraca po 18, więc nie ma się kto nią zająć w tym czasie. Ona jest samodzielna, umie się sama bawić, ale jednak jest też małym dzieckiem, potrzebuje uwagi i bliskości, a i ja za nią tęsknie i chciałabym móc być tylko dla niej chociaz przez te 2-3 h.
Jeśli chodzi o ciążę, to ja bardzo lubię ten stan, ale już po porodzie:) Podobają mi się brzuszki i ich zazdroszczę, ale te 9 miesięcy dało mi w kość, chyba gorzej niż za pierwszym razem. Tylko w 2 trymestrze czułam się świetnie, reszta to była męczarnia.
Na 3 dziecko już się decydować nie będziemy, pokojów nam w domu zabrakniewięc tym bardziej troszkę mi szkoda, że już w takim stanie nie będę.
-
misia-kasia wrote:Dziewczyny ja mam jakiś kryzys psychiczny.. czytałam Was ale jakoś nie wiedziałam co Wam odpisywać.
Odnośnie ciąży to ja super ją wspominamMogłabym spokojnie jeszcze raz chodzić z brzuszkiem. Tylko nie wiem czy dam radę z drugim maluchem w domu. Już teraz czuje czasami takie zmęczenie psychiczne z jednym a co mówić o kolejnym.. Tym bardziej mnie to dołuje że nie spodziewałam się że tak mogę się czuć.. że będę wymiękać.
7w3d 💔 -
ja być w ciąży lubię ale omijając ostatnie 2 miesiące bo to męczarnia już i porody też raczej miałam ciężkie, nie znoszę połogu a tak to wszystko ok. Ja bym mogła mieć jeszcze ze 2 dzieci gdybym nie musiała być w ciązy i rodzić. a tak to wiem, że to już nasza kompletna rodzinka, no chyba że wpadkę zaliczymy, choć nie sądze.
Ja drugi tydzień jestem sama z trójką od 8 do 18wszyscy żyją. też czasem brakuje czasu na zabawę ze starszakami, ale na szczęście oni bawią się ze sobą albo jak coś chcą to przychodzą także jakoś leci. Antoś jest grzeczym dzieckiem, np dziś wstał, najadł się, przwinęłam, wyczyściłam noska, maż zainhalował, odłożył do wózka i sam zasnął i śpi
7w3d 💔 -
U nas ciężka nic. Filip ma wg mnie katar, bo zwykle furczenie w nosie nie trwa 3 dni ciagiem, a jemu ewidentnie utrudnia oddychanie. Budził się w swoich porach w nocy, ale ze złością, przy przewijaniu krzyk, przez noc zużyłam 4 pampersy, bo ciagle kupa. Chcialam zeby spał mi na brzuchu, ale on nie chciał, to kładłam na boku. Dzisiaj wraca mąż więc odetchnę. Zobaczymy tylko czy szczepienie dojdzie do skutku
-
justa1509 wrote:U nas ciężka nic. Filip ma wg mnie katar, bo zwykle furczenie w nosie nie trwa 3 dni ciagiem, a jemu ewidentnie utrudnia oddychanie. Budził się w swoich porach w nocy, ale ze złością, przy przewijaniu krzyk, przez noc zużyłam 4 pampersy, bo ciagle kupa. Chcialam zeby spał mi na brzuchu, ale on nie chciał, to kładłam na boku. Dzisiaj wraca mąż więc odetchnę. Zobaczymy tylko czy szczepienie dojdzie do skutku7w3d 💔
-
Ja też dzisiaj w nocy płakałam.. strasznie mnie bolała głowa że zmęczenia i jak już wzna wzielam coś na bok głowy to była 23, młody się chwilę po 24 obudził, potem po 2 i po 5 przy czym o tej 5 znowu mnie głowa rozbolala i nie mogłam spać.. Także noc ciężka.. mało co spałam. Teraz mamy śpi tak o mnie oparty że nie mogę się położyć ani ruszyć. Do tego ma ciemieniuche olbrzymia i z tego powodu też mi się chce płakać bo nie potrafię się jej pozbyć6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
Ja tez bym chciala jeszcze jedno, najlepiej w miare szybko zeby nie bylo wiecej jak 3-4 lata przerwy, ale to zobaczymy czy jest nam pisane
W ciazy tez moglabym chodzic ale nie latem :0 upaly daly mi w kosc, no i stres, jednak po stratach ten stres byl u mnie duzy i moze dlatego mala Agatka taka nerwowa i absorbujaca, nie wiem
Ja tez ostatnimi czasy sama w domu od poniedzialku do czwartku wieczora, bo maz w delegacji ale tylko jeszcze 2 tyg i zjezdzamy do Polski na stale wiec bedzie szukal pracy na miejscu. Ja staram sie nie myslec o zmeczeniu tylko jestem zadaniowcem, rano mysle zeby polozyc Mala na drzemke kolo 11 do bujaka, potem mysle o spacerze, potem o kapieli i uspaniu, nie mysle o tym jaka jestem zmeczona, ze znowu nie udalo mi sie ugotowac obiadu, tylko o tym co trzeba z Niunia zrobic.
A w weekend musze zawsze sama wyjsc z domu, do sklepi, na spacer, obojetne, najczesciej mysle wtedy o nich, czy mala placze, czy sie najadla wystarczajaco itp i dosc szybko wracam ale i tak takie wyjscie dobrze mi robi, takze polecam
Pai1,zesp Antyfosfolip.,niedobór białka S
Agatka ur 17.08.2018 o 23.41 3880g 54cm
38w-3762g; 35w-2759g; 32w-2300g; 29w-1703g
08.2016 cp[*] 03.2017
[*]
-
justyna14 wrote:ja uważasz , że ma katar to nie szczep, nawet jak lekarka da zgodę. Żebyś potem nie żałowała. Antek po 3 czy 4 dniach katarku lekkiego zaczął pokasływać tak sucho, okazało się że idzie na oskrzeliki. Także uczulam, jakby zaczął Ci kasłać jakkolwiek to pędem do lekarza bo inaczej może być szpital.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2018, 10:06