Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Marta..a wrote:Pumka podziwiam że wracasz do pracy, ja chyba nie jestem gotowa zostawić małego a z drugiej strony przeraża mnie powrót bo będę wracać w nowe obowiązki które miałam przejąć przed ciąża no ale jak okazało się że zaraz uciekam na rok to już nie zaczynałam się wdrażać.
I wszystkim mamuska które wrócą do swojej starej pracy przypominam że jeżeli chcecienzeby wasza podstawa zasiłków została na nowo przeliczona bo może zostaliście na krótko przed zwolnieniem podwyżką albo podwyżkę po powrocie to o ile nie zmieniła etatu musicie 3 pełne miesiąca nie mieć żadnego l4 ani na siebie ani na dzieci ani na męża itp.
Ja np muszę powalczyć żeby mieć czysty wrzesień, październik i listopad co przy starcie żłobka jesienią huba będzie baaardzo trudne no ale warto u mnie.
Żeby was nie mylić, nowa praca i zmiana etatu to nowa podstawa. Dotyczy tylko tych które wracają na stare
Wracam do pracy tylko na 2 tygodnie. W styczniu już byłam też na 2 tygodnie na stałe od września
To nowa praca, więc mam możliwość iść i zdecydować się czy chce tam pracować od września właśnie
Na szczęście młody zostaje z moją Mamą, więc jestem spokojna i nie muszę się denerwować. A że Emil uwielbia Babcie, to ułatwiło mi to decyzjęLavendova lubi tę wiadomość
Emil - 28.07.2018 r - godzina 22.18 - 2530 gram i 50 cm szczęścia do kochania
[/link]
24+0 - 692 g/29+0 - 1392 g/32+6 - 2233 gramy szczęścia
-
nick nieaktualnyTo u nas dzisiaj lepsza noc, tylko jedna pobudka o 3 na mleczko. Teraz leży i sobie śpiewa pewnie zaraz zaśnie bo wygląda jakby tydzień imprezowala
Moja chrupki tez wcina jeden za drugim, wafle ryżowe tez nie problem a zębów jeszcze nie ma. Ale z obiadami gorzej, nie chce. -
1ania1 wrote:U nas z jedzeniem to masakra w drugą stronę. Ja nie mogę zjeść w spokoju, bo Filip siedzi pod stołem od razu i patrzy błagalnie, żeby mu dać.
U nas to samo, czasami muszę się chować jedzeniem. Ostatnio robił aferę o tosty...Nasz cud ANTOŚ 24.06.2018 (33tc +2) 52cm, 2200g
trombofilia-niedobór białka S, dodatnie ANA
Aniołki 06.2016 9tc, 12.2016 9tc , 03.2017 9tc
"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego" ŁK 1,37 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Wirus u nas, czyścić nosek i kropelki na noc żeby nie kaszlal i tyle
Ja lubię moja pracę, a nadal chce zmni3jszyc etat na 3/4 na jakiś czas. Jak dostanie się do żłobka to będę miała po drodze więc będzie w nim nawet przy moim całym etacie niecałe 9h a jak się uda ten który mamy blisko spacerkiem 5min to może i mąż będzie pomagał wtedy jakoś się rozlozymy żeby później zaprowadzić/wcześniej odebrać, na 10h też sobie nie wyobrażam ale nie każdy może sobie pozwolić na jedna pensję w domu więc jeżeli ktoś tak prowadzi to doskonale rozumiem my niby na luzie z męża pensji byśmy żyli ale ja nie chce życia spędzić w domu6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
nick nieaktualny
-
Spoko Paulina ja Cię nie atakuje ani nic takiego
U mnie żłobek Montessori 1800 ponad a zwykly tez 1500. Ja liczę na dofinansowanie z miasta bo wreszcie punktuje się że rodzice pracują a nie samotne matki z których 90% nic z samotną matką nie miała wspólnego. Tak na prawdę mam mniejsze szanse tylko od rodzin wielodzietnych i niepełnosprawnych więc jest szansa
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2019, 10:18
6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPLPaulina, z tego co słyszałam od znajomych oddających dziecko do żłobka, to dzieci bardzo lubią tam chodzić, nie jest to jakieś wiezienie dla dzieci i męczarnia, jak to przedstawiasz... oczywiście różne są dzieci, ale osobiście nie znam osoby, której dziecko jest nieszczęśliwe bo musi isc do żłobka.
pumka1990 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnykozalia wrote:PLPaulina, z tego co słyszałam od znajomych oddających dziecko do żłobka, to dzieci bardzo lubią tam chodzić, nie jest to jakieś wiezienie dla dzieci i męczarnia, jak to przedstawiasz... oczywiście różne są dzieci, ale osobiście nie znam osoby, której dziecko jest nieszczęśliwe bo musi isc do żłobka.
Ja mowilam tylko o tym ze roczne dziecko 10h poza domem to WEDŁUG MNIE PRZESADA !😉 fajnie jak mozna stopniowo.. 4h, 6h, 8h, 10h😁
Ja znam dzieci w wieku 12msc nie gotowe na zlobek.😉 i raczej wiekszosc moich znajomych musiała przerwać prace i przejść na wychowawczy..byly gotowe na pojscie do innych dzieci okolo 2 roku zycia..
Większość 12msc dzieci nie szczegolnie jest zaintetesowane zabawą z drugim dzieckiem.😉😉
Do tego:
- u mnie zlobek to 18 msc !
- i moja Hania nic nie chce jesc. I myslisz ze ktoś w zlobku bedzie spędzał pol dnia na proszeniu by cos zjadla ? Będą miec to gdzies !Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2019, 10:40
-
nick nieaktualny
-
W temacie żłobków Ze starszą siedziałam w domu 2 i pół roku prawie, nie chciałam oddawać „biednego” dziecka w obce ręce. A teraz Młoda pójdzie do żłobka jakoś od nowego roku. Z moich obserwacji wynika, że to nic strasznego. Wręcz przeciwnie. Dzieci się świetnie rozwijają, mają masę atrakcji, zajęć i towarzystwo rówieśników. A i czas po powrocie do domu spędza się efektywniej.
Teraz nie wyobrażam sobie siedzieć w domu przez tyle lat. Odżyłam jak córka poszła do przedszkola, naprawdę mogłam dalej cieszyć się macierzyństwem i bardzo żałowałam, że tak późno się na to zdecydowałam.
A jeść moja starsza zaczęła właśnie w przedszkolu dopiero. Bo tam nikt jej nie prosił, nie biegał za nią z łyżeczką i po prostu naśladowała inne dzieciWiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2019, 10:43
chabasse lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Są dzieci które są niegotowe nawet na przedszkole, różne mają charakterki i temperament.
Z jedzeniem nie wiem jak u nas będzie z alergiami.. jakoś wątpię żeby była dieta bezmarchwiowa no ale może mu przejdzie do tego czasu. A dzieci niby się nie bawią ale szybko łapią od innych że się je itp więc właśnie może żłobek by dobrze wplynal na niejadka?6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
nick nieaktualnye_mii wrote:A jeść moja starsza zaczęła właśnie w przedszkolu dopiero. Bo tam nikt jej nie prosił, nie biegał za nią z łyżeczką i po prostu naśladowała inne dzieci
No tak. Ale my tutaj rozmawiamy o 12msc dziecku..
A nie o 3 letnim przedszkolaku. To duza różnica.😁
-
nick nieaktualnyMarta..a wrote:Są dzieci które są niegotowe nawet na przedszkole, różne mają charakterki i temperament.
Z jedzeniem nie wiem jak u nas będzie z alergiami.. jakoś wątpię żeby była dieta bezmarchwiowa no ale może mu przejdzie do tego czasu. A dzieci niby się nie bawią ale szybko łapią od innych że się je itp więc właśnie może żłobek by dobrze wplynal na niejadka?