Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Też próbuje nauczyć zasypiania w łóżeczku i tak pół godziny schodzi wkładanie wykładanie, a kończy się histerycznym płaczem. I co wtedy?
Są różne sytuacje przez które dziecko zmienia swoje wcześniejsze nawyki. No Pola spała sama w pokoju cała noc. Od kiedy jest Olek przychodzi w środku nocy do mnie. Nie mam serca jej z powrotem zaprowadzać, bo pomyśli że mama odtrąca bo przecież Olek śpi u mamy
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWspółczuję wymiotów
A mi się moja odparzyla, biedulka 😭
Może ja mam łatwe dzieci... ale wiele problemów robią sobie rodzice sami. Zwlaszcza jak chodzi o jedynaka. Jak mają trojaczki to nagle juz nie trzeba tak cudowac, więc serio nie sądzę ze to są takie potrzeby dzieci żeby zasypiac tylko w aucie czy skaczac na pilce, tylko raczej nieudolność rodzicow którzy inaczej nie potrafią. Moje zdanie. -
nick nieaktualnyZ chęcią bym Cie zaprosila do siebie i byś mi pokazała jak uśpić moje dziecko..😁😁😁
Które przez 1h ryczy, trze oczy i za cholere nie chcę zasnąć...😭
Ogólnie to rodzice którzy mają proste / mało problemowe dzieci w obsłudze są mega zarozumiali.. jakby wszystkie rozumy pozjadali.☺
Nie chcą widziec nic wiecej oprocz własnego tylka. Wydaje im sie ze skoro ich dziecko robi tak czy siak to przeciez reszta dzieci świata tez.
Moja koleżanka tez mi wmawiala ze to ja jestem kiepską matką bo sie cackam przy karmieniu Hani. I przeze mnie ona nie je.
I czułam dumę śmiejąc sie jej prosto w twarz jak Hania na siłę wepchane jej jedzenie pieknie wyrzygala na nią 🤣🤣🤣🤣🤣Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2019, 04:41
-
nick nieaktualnyAle ja nigdzie nie pisałam żeby wciskać jedzenie na siłę. Nawet wręcz przeciwnie, napisałam że zabawiac nie będę robić z siebie idioty żeby właśnie wciskać!
Tak samo nie pisałam żeby zostawiać ryczace dziecko w łóżeczku.
A jak się obudzi w środku nocy i będzie ryczec godzinę to co też wsiadziesz w auto? Tzn wiesz co jak dla mnie to możecie za każdym razem kręcić kolka w kolo osiedla, ja tylko mówię że wg mnie to hmm niemadre 🤣
Chociaż przynajmniej to dziecku krzywdy nie robi. Bo takie skakanie na pilce i telepanie mózgu dziecka i organów to juz sorry ale zdrowe nie będzie. Ale znowu sie wymadrzam, niech będzie 😏Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2019, 06:47
-
Lavendova wrote:Ale ja nigdzie nie pisałam żeby wciskać jedzenie na siłę. Nawet wręcz przeciwnie, napisałam że zabawiac nie będę robić z siebie idioty żeby właśnie wciskać!
Tak samo nie pisałam żeby zostawiać ryczace dziecko w łóżeczku.
A jak się obudzi w środku nocy i będzie ryczec godzinę to co też wsiadziesz w auto? Tzn wiesz co jak dla mnie to możecie za każdym razem kręcić kolka w kolo osiedla, ja tylko mówię że wg mnie to hmm niemadre 🤣
Chociaż przynajmniej to dziecku krzywdy nie robi. Bo takie skakanie na pilce i telepanie mózgu dziecka i organów to juz sorry ale zdrowe nie będzie. Ale znowu sie wymadrzam, niech będzie 😏
Lavandova zobaczymy jak mała zacznie zabkowac Ci 😆😆😆😋😋
-
Ja chodzę spać z małą. Usypiam ją przy cycku a sama czytam albo oglądam netflixa. Ale i tak max godzinę bo potem sama zasypiam. Biorąc pod uwagę, że ona wstaje po 5 to chyba dobrze, że z nią zasypiam bo przynajmniej jestem wyspana. W nocy mamy 1 czasem 2 pobudki na zmianę cycka. Mnie póki co jest tak wygodnie, bo inaczej było wybudzanie co 10 minut i zero spania obu nas. Obawiam się jak to będzie dalej, ale na ten moment tak nam dobrze.
-
nick nieaktualnyFajnie by bylo gdyby wszystkie dzieci odłożone do łóżeczka zasypialy spokojnie.
Ale nie wszystkie maluchy takie są..
i fajnie by bylo gdyby Ci "idealni" rodzice udzielali rad a nie sie wymadrzali i obrazali innych "nieudolnych" rodziców.😁
Bo ja na razie tacy przemadrzali rodzice to nic madrego nie mają do powiedzenia tylko sie wymadrzaja !!
I ciagla krytyka : usypianie przy cycu tragedia, bujanie zlo, autem głupota, niechec do smoczka - lenistwo itd itd itd..Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2019, 08:34
-
nick nieaktualny
-
Mnie te nocne przerwy w spaniu wykańczają, zawsze lubiłam sobie pospać, od sierpnia 2018r nie przespałam całej nocy... I jak czasami czytam na wątkach, gdzie dziewczyn y mają młodsze dzieci, które potrafią przespać całą noc to nie wiem czy to ja gdzieś robię błąd czy taki mi się egzemplarz trafił. Wierzę, że w końcu zacznie spać normalnie.
Dobrze, że w końcu dzisiaj będzie ładna pogoda i trochę cieplej to wyjdziemy na spacer, bo w domu cały dzień to można oszaleć, nie wiem tylko na ile Filip da się unieruchomić w wózku. -
1ania1 wrote:Mnie te nocne przerwy w spaniu wykańczają, zawsze lubiłam sobie pospać, od sierpnia 2018r nie przespałam całej nocy... I jak czasami czytam na wątkach, gdzie dziewczyn y mają młodsze dzieci, które potrafią przespać całą noc to nie wiem czy to ja gdzieś robię błąd czy taki mi się egzemplarz trafił. Wierzę, że w końcu zacznie spać normalnie.
Dobrze, że w końcu dzisiaj będzie ładna pogoda i trochę cieplej to wyjdziemy na spacer, bo w domu cały dzień to można oszaleć, nie wiem tylko na ile Filip da się unieruchomić w wózku.
My na dworzu już bo tak marudził
-
Eilleen wrote:Olek zawsze zasypiał sam, bezproblemowo.
Z drobnymi wyjątkami. A teraz od około 2-3 tygodni to jest masakra. W ciągu dnia żeby zasnął na drzemke to bujanie, wieczorem na ogół też. Już nie wiem co robić.
u nas tak samo, do tej pory sama zasypiała ( teraz sama zasypia tylko na wieczor), w dzien 3 dzien dzis leci wózek ( liczylam 6 min bujania wozka i spi )
a moze ciezko im teraz zasnac jak juz raczkuja, siedza, probuja wstac badz stoja ? jak byly takie lezace nieboraki to latwiej,a teraz nie idzie to od razu siada itp, jakby nie moze paść :p :p
u nas problemy z usypianiem w dzien są od 2-3 tygodni, wczesniej sama zasypiala ( ze smoczkiem ) takze oj zmienia sie tym dzieciom, zmienia ;/ moze potem sie odmieni znowu na lepiej
wrzesień 2018 - córcia 6cs
listopad 2021 - corcia 10 cs -
PLPaulina wrote:To fakt zawsze mozna inaczej....
Np ostatnio według mnie, wyczerpalismy juz z mężem wszystkie metody usypiania na 2 drzemkę. A Hania coraz bardziej nie mogła zasnąć i ją to wkurzalo.
Wzielismy auto i jazda....👍
Czy moglismy inaczej? Taaa. Wsadzić dziecko do lozeczka. Niech ryczy. Kiedys by w koncu zasnęła 😥 ale ta metoda Nam nie odpowiada.. staramy sie, przede wszystkim ja - zeby spełniać potrzeby Hani. I nam zapewniać pogodę ducha. Spokojne, zadowolone dziecko = szczęśliwi rodzice!!!☺
u nas to samo
wrzesień 2018 - córcia 6cs
listopad 2021 - corcia 10 cs -
Jak czytam forum to widze ze 80% dzieci ma problemy z usypianiem w dzien od jakiegos czasu, takze to raczej normalne, fajnie poczytac ze u was tez tak jest, bo przynajmniej wiem ze to normalny etap w rozwoju dziecka bo rodzice np moi to nie pamietaja juz takich akcji ze mną i sie dziwią, a tak to widzimy jak to jest u innych
wrzesień 2018 - córcia 6cs
listopad 2021 - corcia 10 cs -
Z tym bujaniem to chyba coś jest prawdy, że dzieci gorzej śpią. Mój chrzesniak do roku był usypiany w wózku i zazwyczaj spacery były w godzinach kiedy wypadła drzemka i później był problem bo zasnąć zasnął szybko, ale wystarczyło stanąć wózkiem i oczy jak 5 zł i koniec spania więc doszło do tego, że przez te półtorej godz czy dwie musieli chociaż noga ruszać ten wózek cokolwiek żeby spał, później nauczył się zasypiac w domu.
Znowu chrzesniak mojego męża jest starszy od Stasia o 4 miesiące i jest dość ciężkim egzemplarzem, też tylko wózek daje rade na drzemki i w nocy to samo, jak się obudzi to albo cycek albo w wózku muszą go bując bo smoczka nie chce, żadne przytulnie też nie bo odrazu jest płacz. Więc dużo zależy od dziecka.
U nas akurat jest ok że spaniem, w łóżeczku nie śpi, ale ogólnie zaśnie czy to z cycem, czy smoczek albo przytulny, jak są jakieś awantury to na rękach też. Zależy jaki ma dzień 🙂Aniołek 17.10.2017- 8t5d
-
Paulinaa moja mama opowiadała mi, że ja potrafiłam zasnąć wszędzie i spałam bardzo dobrze. W dzień włożyła mi do wózka radio i trzy godziny był spokój 😆, w nocy też bez problemu. Moja siostra dała jej konkretnie popalić, nocami nie spała tylko się darła, w dzień było 40 minut usypiania i 20 minut drzemki 😅
-
nick nieaktualnyMnie to teściowa zawsze wkurza tekstem ze ona sobie nie przypomina by syneczek mial problem ze snem..
Zawsze jej na to rzucę złośliwy komentarz, np. ze ciezko u niej z pamięcią co bylo w zeszlym tygodniu a co dopiero 30 lat temu..🤣
Ja ogólnie nie czuje potrzeby bycia miłą dla dziadków Hani. Nie udzielają sie ani finsnsowo ani pomocowo. Więc ich komentarze są zbędne 😁😁😁
Ale nawet wśród znajomych.. to pamięć jak to było jest gdzies do 2roku zycia dziecka. Potem nikt nic nie pamiętaPaulinaaa lubi tę wiadomość