Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Olek też biega ciągle. Ale też potrafi się zatrzymać i poukładać puzzle. Wypróbowałam znowu te puzzle z uchwytami i tym razem już nimi nie rzuca a nawet super je układa. Zamówiłam mu kolorowanki takie co maluje się pisakiem (wlewa się tam wodę). Jak się zamoczą strony to kolory się pojawiają. Jak wyschną to znikają kolory. Na początek bezpiecznie niż bieganie z farbami. ale przy okazji zamówiłam też farby do malowania palcami.
-
1ania1 wrote:U nas też od rana bieganie po podwórku i padł po 5 minutach leżenia w łóżeczku.
Nessa przypomniałaś mi oknach 😱, myłam je w listopadzie w zeszłym roku, chyba muszę się za to zabrać w tym tygodniu 🙄
-
Eilleen wrote:Olek też biega ciągle. Ale też potrafi się zatrzymać i poukładać puzzle. Wypróbowałam znowu te puzzle z uchwytami i tym razem już nimi nie rzuca a nawet super je układa. Zamówiłam mu kolorowanki takie co maluje się pisakiem (wlewa się tam wodę). Jak się zamoczą strony to kolory się pojawiają. Jak wyschną to znikają kolory. Na początek bezpiecznie niż bieganie z farbami. ale przy okazji zamówiłam też farby do malowania palcami.
Mam z tych książek tą o kotkach i o świętach, fajne ale ten pisak nam się szybko zniszczył i teraz używamy gąbeczki do mycia naczyń generalnie to najwięcej szkód wyrządziła babcia, a nie młody bo bardzo mocno dociskała nie wiadomo dlaczego a to trzeba delikatnie i być cierpliwym bo po chwili się dopiero pokazuje kolor
A ja umyłam okna na budowie a w mieszkaniu nie maż własnie stoi w kolejce do lidla po zakupy.. masakra ale doszły dzisiaj maseczki które zamówiłam, więc chociaż tak się możemy zabezpieczyć. Kupiłam takie co jak użyje wrzucę do prania na 60 stopni, są super cienki, więc powinny szybko schnąć6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
nick nieaktualny
-
no i mamy, dzis pierwszy dzien bez drzemki, od 6 do 19 latanie, humor swietny, zero ziewania. polozylam jak zawsze po 12, ale 1,15 siedziala i sie bawila w lozeczku wiec wyciagnelam ;/ dupaaaaa
wrzesień 2018 - córcia 6cs
listopad 2021 - corcia 10 cs -
nick nieaktualnyDziewczyny możemy robić co tylko dusza zapragnie, stać na głowie nawet.
Ale dzieci to jednak żywe istoty. I zero w tym prawdy, że to od Nas zależy ile będą spać.
Jedna mama powie, że jej to śpi duuuuzo bo to od kreatywnych zabawek. Inna powie, że od zabawy na świeżym powietrzu a inna jeszcze, że to od zabaw edukacyjnych.
G***o prawda! 😊 Jedne dzieci długo jeszcze śpią dużo, z drzemką w dzień. Niektórym w dorosłym życiu drzemka potrzebna.
A niektóre dzieci szybko rezygnują ze spania w dzień. 🤷🏻♀️
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNatallia05 wrote:O to ja jestem taki dorosly co potrzebuje drzemki w dzien 😀 Zwlaszcza jak rano wstane to jestem nie do zycia. Widocznie spanie maja po mamusi 😀
Liczę w głębi serca że druga córka pójdzie po nim. -
Laura ❤️
3255 g
56 cm
Przyszła na świat 12 minut po północy
Do tej pory nie wierze, ze dałam radę sn
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2020, 00:03
PLPaulina, Marta..a, Natallia05, pumka1990, kozalia, Ania241188, misia-kasia lubią tę wiadomość
Aniołek 17.10.2017- 8t5d
-
nick nieaktualny
-
PLPaulina wrote:A pokażcie o jakie kolorowanki chodzi. Bo mnie zaciekawiło.
https://www.empik.com/melissa-doug-kolorowanka-wodna-zwierzaki-melissa-doug,p1142509279,szkolne-i-papiernicze-pPLPaulina, pumka1990 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny dziękujemy ❤️ dla mnie jest ogromna różnica, po cc ledwo chodziłam przez pierwsze dwie doby, nie wiem może dlatego, że była próba sn i w sumie przeżyłam dwa porody. Zresztą dość długo byłam na przeciwbólowych i ogólnie byłam mnie sprawna, teraz mimo że skurcze były bardziej bolesne bo po oksytocynie, ale poród poszedł mega szybko, najgorsze było dojście do tych 3-4 cm żeby dostać znieczulenie. Ogólnie po 17 dostałam oksytocyne, po 18 miałam niż coraz silniejsze skurcze, ale po 21 już miałam znieczulenie, położna świadomie kazał podać mniejsza dawkę, żeby nie zatrzymać akcji i żebym odczuwała skurcze tyle, że słabiej. Tak więc przez dwie h mogłam odpocząć bo zupełnie nic nie czułam, jak skurcze zaczęły wracać okazało się, że mam pełne rozwarcie i tak po 40 minutach partych Laura była już że mną. Parte same w sobie nie bolały, nie powiem miałam dość i miałam moment, że myślałam że nie dam rady, ale położna tak mnie kierowala i dopingowała, że dostałam siły i uwierzyłam że się uda, jak parlam na skurczu to nie czułam wcale bólu, tylko pieczenie i rozpieranie, nawet nie wiem kiedy pękłam. Chyba gorsze było dla mnie szycie niż same skurcze parte. Byłam w takim szoku jak dostałam Mała, nie wierzyłam że się udało. Później normalnie pod prysznic i teraz dopiero poprosiłam zapobiegawczo o przeciwbolowe bo do tej pory nic nie brałam, grunt że na tyłku norlamnie moge siedzieć 😂 także jak dla mnie różnica ogromna i bardzo się cieszę, że udało się sn, tak na dobrą sprawę to 4 h bólu i po wszystkim
pumka1990 lubi tę wiadomość
Aniołek 17.10.2017- 8t5d