Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
PLPaulina wrote:Ja bym akurat nie pozwoliła na bezczelnie podejście żłobka do tematu. Ale to moje zdanie.
A Twój żłobek co takiego magicznego zaproponował?
Nic nie płacisz? Pisałaś że musisz za jedzenie a to nie usługa?
Justa a wyszli do nich? Może się umowili żeby im wyrzucili drewno na podwórko i zrobili przelew?
U nas można zamówić jedzenie i zostawiają pod drzwiami, a kurier czeka na klatce aż się je weźmie do środka np
Natalia, najfaniej jest jak mówię że nie wolno, jak go zabiorę to kopie i krzyczy ale po chwili się uspokaja.. To ten bunt dwulatka?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2020, 18:27
6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
justa1509 wrote:Chyba napisze też do tej firmy co drewno przywieźli. No mama jest strasznie zla, ale troszke sie boi zglosic, bo wioska ma 5 domów... ale ja chetnie zadzwonie albo maila napisze. Przez takich ludzi bedziemy do konca roku siedziec w domach
Może Pan nawet nie wiedział, że rodzina na kwarantannieEmil - 28.07.2018 r - godzina 22.18 - 2530 gram i 50 cm szczęścia do kochania
[/link]
24+0 - 692 g/29+0 - 1392 g/32+6 - 2233 gramy szczęścia
-
nick nieaktualnyMarta..a wrote:A Twój żłobek co takiego magicznego zaproponował?
Nic nie płacisz? Pisałaś że musisz za jedzenie a to nie usługa
Nie wierzę w magię. 😉 A w dobrą wolę.
Jeśli ktoś mówi, że musi zapłacić bo żłobek grozi wyrzuceniem dziecka to bezczelność.
I ja nic nie mam do tego, że ktoś udziela się charytatywnie. To dobrze świadczy. -
nick nieaktualnyjusta1509 wrote:Ale ja nie mówiłam ze zlobek zagroził skreśleniem, ale zgodnie z umową moga skreślić dziecko. Oplata zlobka to zapewnienie dla mnie miejsca.
Ja tez zaplacilam cale czesne za szkole corki mimo ze lekcji nie ma. Nie widze w tym nic dziwnego. Umowa jest na rok tyle za rok kosztuje w miesiecznych ratach, jak ktos nie chce placic to moze przeciez zrezygnowac ze zlobka przeciez nie jest to obowiazkowe.
Pumka tak moja Emilia teraz wszystko robi od wycia i tarzania sie po podlodze do prob bicia sie i wyrywania sobie wlosow rzucania zabawkami trzaskanie drzwiami no ale glownie to wyje na podlodze i wszystko jest zle🤦♀️ -
nick nieaktualnyWam cis powiedzieć to każda swoje mądrości tutaj będzie rzucać. 🤦🏻♀️🤦🏻♀️
Chciałam dać info bo może któreś się przyda, że żłobek, biuro podróży czy lekarz - nie może pobierać opłat bez usługi i tyle!
Co z tym zrobić to już Wasza sprawa. I nie musicie tego brać do siebie i się produkować. Po prostu info od radcy prawnej i koniec. 😊
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2020, 19:53
-
nick nieaktualnyNie wiem jak w polsce ale tutaj jak nieodwolasz wizyty u lekarza specjalisty i nie przyjdziesz to jak najbardziej dostaniesz rachunek, czy to na kase chorych czy prywatnie bo zajmujesz czas i miejsce lekarzowi i uniemozliwiasz mu przyjecie innego pacjenta w tym czasie. Takze tak 😀
Troche dziwna relacja z placowka do ktorej ma chodzic dziecko mowiac ze popelniaja przestepstwa 🤣 -
My rezygnujemy ze żłobka i przedszkola. Zaproponowali nam obniżenie czesnego o 100 zł 🤣 Według mnie do września będziemy siedzieć w domu, 5 miesięcy płacenia po 1500zl za nic? Mi niestety nikt za darmo nic nie daje. Pieniądze odłożę, a od września bez problemu znajdę nowe miejsce lub opiekunkę na jakiś czas. Paulina ma rację, nie wolno wymagać zapłaty za niewykonaną usługę, to jest bezprawne wzbogacenie. No i jaką ktoś mi da gwarancje, że inni rodzice zapłacą i żłobek się utrzyma?
No i żłobek musi odliczać stawkę za wyżywienie za okres zgłoszonej nieobecności.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2020, 20:43
-
nick nieaktualnyMarcela, gratulacje!!! Nie zdążyłam załapac się na zdjęcie.
Moja mała tez wariuje od tego siedzenia w domu, kilka razy drzemki już ominęła. Energia ją wprost roznosi, biega, piszczy, szaleje 🤪
Co do żłobków, to my, przez to że chodzimy do miejskiego, to płacimy grosze. Dlatego jestem skłonna płacić, nawet mimo nieobecności. Myśle o pracownikach, opiekunkach , które notabene dla mojej córki są ciociami, widzi je częściej niż własne babcie (a zwłaszcza jedną, ale to już inna historia;)). Skąd mają dostać pensje o mieć na zycie, jeśli nie byloby wpływów? Jasne, mogę powiedzieć, ze to nie mój problem. Ale będzie mój, jak żłobek splajtuje, a córka będzie musiała przejść adaptacje od nowa, gdzie indziej.
Oczywiście miasto tak czy siak pokrywa większość opłat, wiec to tylko takie hipotetyczne gadanie. Gdybym miała płacić 1500zl/msc to musiałabym się mocno zastanowić.
Miasto cały czas myśli, o jakiejś obniżce opłat, ale szczegółów jeszcze nie znam. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyTak, dokładnie to się nazywa "bezprawne wzbogacenie się"..
I jest na to art. w kodeksie cywilnym.😊
Wiadomo każdy z Nas chcę przetrwania żłobka. Ale to powinno iść za sprawą porozumienia.
A nie że żłobek wymusza płacenie 1500 zł/msc. 🤦🏻♀️🤦🏻♀️🤦🏻♀️🤦🏻♀️
U nas na początku msc powiedzieli że mamy na razie nie płacić bo szykują propozycję.
Wtedy też z kilkoma rodzicami rozmawiałam i było stanowcze stanowisko że nie zgodzimy się na całość.
Więc wtedy zasięgnęliśmy porady radcy prawnej..
A propozycja żłobka akurat mi odpowiada, więc jest ok. 👍
Ale gdyby nie było porozumienia i kazali płacić kosmiczną kwotę to bym się nie zgodziła po prostu. 😊Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2020, 21:30
-
Ja chciałam płacić część czesnego, no ale nie całe. Do tego kontaktowałam się z innymi rodzicami i niestety każdy ma podobne zdanie, kilka osób już zrezygnowało. Dyrektorka mogła podejść do tego po ludzku, spróbować się dogadać, wtedy i rodzice inaczej by reagowali.
Też wolałabym nie przechodzić znowu adaptacji, ale prawda jest taka, że po tylu miesiącach to i tak wszystkie maluchy od nowa będą się przyzwyczajać.
U nas w pracy już otwarcie mówią, że w firmie spotkamy się dopiero po wakacjach... -
nick nieaktualnykozalia wrote:Marcela, gratulacje!!! Nie zdążyłam załapac się na zdjęcie.
Moja mała tez wariuje od tego siedzenia w domu, kilka razy drzemki już ominęła. Energia ją wprost roznosi, biega, piszczy, szaleje 🤪
Co do żłobków, to my, przez to że chodzimy do miejskiego, to płacimy grosze. Dlatego jestem skłonna płacić, nawet mimo nieobecności. Myśle o pracownikach, opiekunkach , które notabene dla mojej córki są ciociami, widzi je częściej niż własne babcie (a zwłaszcza jedną, ale to już inna historia;)). Skąd mają dostać pensje o mieć na zycie, jeśli nie byloby wpływów? Jasne, mogę powiedzieć, ze to nie mój problem. Ale będzie mój, jak żłobek splajtuje, a córka będzie musiała przejść adaptacje od nowa, gdzie indziej.
Oczywiście miasto tak czy siak pokrywa większość opłat, wiec to tylko takie hipotetyczne gadanie. Gdybym miała płacić 1500zl/msc to musiałabym się mocno zastanowić.
Miasto cały czas myśli, o jakiejś obniżce opłat, ale szczegółów jeszcze nie znam.
Takie placówki to inna bajka. Tutaj nie ma mowy o przedsiębiorcy i problemach. -
nick nieaktualny
-
https://rpms.pl/koronawirus-a-oplaty-za-zlobek-i-przedszkole/ tu to łądnie napisali.
A oficjalnej informacji nadal kompletny brak.. mój żłobek czeka też co ma przekazać rodzicom6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka