Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja też kupiłam dzisiaj pierwsze dżinsy ciążowe w h&m, rozm. wzięłam mimo wszystko jeden większy żeby się nie okazało, że w nich miesiąc pochodzę
I piłkę do ćwiczeń w Lidlu, jest za 29,90.6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
Ithildin wrote:Technicznie to w dupie
Bo jestem typową gruszką
Przy 175 ważę 87 kilo, także nadwaga jest, na szczęście mam farta i w miarę sprytnie się rozłożyła
ja mam 175 i 80 kg , marze o czasach kiedy wazylam 60 ale po tej ciazy - ostatnia - biore sie juz ostro za siebie. Ale tez unie glownie w dupie i nogach ta nadwaga. Brzuszek mam podobny
Ithildin lubi tę wiadomość
7w3d 💔 -
justa1509 wrote:Kasiaja przy kolejnym dziecku bardziej widać
jednym słowem internet kłamie :p wg wszystkich stron do 12 tygodnia nie widać nic, a przy pierwszej ciąży to już w ogóle. A zdjęcia nie kłamią
[/url]
-
Mega brzuszki
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/670c7789143e.jpg
A mój jest taki
Wczoraj zakupiłam spodnie ciążowe w hm i jestem bardzo zadowolonaWiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2018, 18:12
polkosia, Dooti, myszeczka89, d'nusia, Ithildin, Eilleen, Kasiaja, PLPaulina, siuLa, Gypsy, DobrejMysli, Existenz, pumka1990, niedograna, Iva79, Carolline lubią tę wiadomość
25.07.2018 🦊
-
Eilleen wrote:Ja ważę 90,5 przy 176 więc mam nadwagę. W tym h&m mają też większe rozmiary? Bo spodni noszę jakieś 46 przez duże dupsko.
Z tego co się orientuję to 46 to największy rozmiar w hm. Ale zapewne musiałabyś mierzyć może i 44 byłby dobre
25.07.2018 🦊
-
Eilleen wrote:Ja ważę 90,5 przy 176 więc mam nadwagę. W tym h&m mają też większe rozmiary? Bo spodni noszę jakieś 46 przez duże dupsko.
Ważę tyle co Ty, a jestem 10 cm niższa i wchodzę w 44 spokojnie, a 46 często za duże. Dzisiaj kupiłam joggersy ciążowe (są mega, lepsze i grubsze niż leginsy i nie opinają, polecam) w rozmiarze L i są idealneNatina19 lubi tę wiadomość
Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
Ja wazę 45 kg a brzuszek jeszcze bardzo nieduży
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/c93c79480964.jpg
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2018, 19:01
d'nusia, Dooti, Leticia, Zuuziia, Ithildin, Eilleen, Kasiaja, PLPaulina, siuLa, Gypsy, DobrejMysli, Existenz, pumka1990, niedograna, Patti_MG, Iva79 lubią tę wiadomość
-
Eilleen wrote:Ja ważę 90,5 przy 176 więc mam nadwagę. W tym h&m mają też większe rozmiary? Bo spodni noszę jakieś 46 przez duże dupsko.
Także koniecznie trzeba mierzyć, bo można się pozytywnie zaskoczyć
Aniołek 27.09.2017 - 9 tydzień -
angelika1995 wrote:ja póki co kupiłam legginsy ciążowe z hm, 39,99zł
taki zwykłe czarne ;p spadają mi mimo że kupiłam M , ale radocha że mam legginsy ciążowe - bezcenna
u mnie nic nie widać i nie ma brzucha ale myślę że to bardzo indywidualna sprawa
03.08.2017 [*] Aniołek 8tc+3
mthfr677, Pai1-4G, Vr2 —> metyle+ heparyna 0,4mg
Hashimoto, niedoczynność—> euthyrox 75/100 -
Śliczne brzuszki macie:) Podczytuje Was regularnie,ale nie zawsze mam czas odpisać.
Jak Wy się czujecie?? U mnie to jest tragedia... nie wiem co robić.... Od samego początku miałam mdłości i wymioty i przeszły mi tak gdzieś z tydzień temu... już się cieszyłam, że powoli będę rozszerzać swoją dietę bo wchodziły mi tylko same węglowodany proste...a od dwóch dni znów wymioty a do tego ból głowy który mnie praktycznie wyklucza z życia... Tydzień temu miałam dokładnie taki sam ból tylko z drugiej strony głowy, taki ucisk w jednym miejscu i wiązałam to ze skokami ciśnienia bo akurat w te dni co mnie głowa bolała nie miałam czasu na kawę... teraz ból powrócił... kawy nie odstawiałam i troszkę poczytałam i to chyba migrena:(( Wiem że mogę apap ale nic nie pomaga, okłady,świeże powietrze też nie... Macie jakiś sposób na migreny?? Muszę się postawić na nogi... co dzień zstaję sama z córką i nie mogę sobie pozwolić na "chorobę".
Bardzo martwi mnie moja dieta.. we wtorek na wizycie ważyłam 84,4 kg (ciążę zaczynałam z wagą 87) dziś na wadze 83,6 kg czyli spada... a ja nie mogę patrzeć na jedzenie. Mój jadłospis jest Mega ubogi:
Śniadanie to płatki z mlekiem gdzie czasem kończy się tylko na dwóch łyżkach mleka,
II śniadanie to kawa z mlekiem + coś słodkiego (batonik musli itp)
Obiad.. czasem wcisnę na siłę ale często ląduje w toalecie..
kolacja to albo kanapki z serem i dzemem, albo z pomidorem (jedyne warzywo które jadłam i które niestety juz mi zbrzydło )
Picie też ciężko mi wchodzi...
No masakra jakaś..
Z owoców to tylko winogron, czasem jabłko i o dziwo od rana ananas za mną chodzi więc pewnie jutro kupię.
Martwię się o dzidzię... choć wyniki miałam ostatnio w porządku.
26.01.2018 - 6,91 cm szczęścia -
dusia89 wrote:Śliczne brzuszki macie:) Podczytuje Was regularnie,ale nie zawsze mam czas odpisać.
Jak Wy się czujecie?? U mnie to jest tragedia... nie wiem co robić.... Od samego początku miałam mdłości i wymioty i przeszły mi tak gdzieś z tydzień temu... już się cieszyłam, że powoli będę rozszerzać swoją dietę bo wchodziły mi tylko same węglowodany proste...a od dwóch dni znów wymioty a do tego ból głowy który mnie praktycznie wyklucza z życia... Tydzień temu miałam dokładnie taki sam ból tylko z drugiej strony głowy, taki ucisk w jednym miejscu i wiązałam to ze skokami ciśnienia bo akurat w te dni co mnie głowa bolała nie miałam czasu na kawę... teraz ból powrócił... kawy nie odstawiałam i troszkę poczytałam i to chyba migrena:(( Wiem że mogę apap ale nic nie pomaga, okłady,świeże powietrze też nie... Macie jakiś sposób na migreny?? Muszę się postawić na nogi... co dzień zstaję sama z córką i nie mogę sobie pozwolić na "chorobę".
Bardzo martwi mnie moja dieta.. we wtorek na wizycie ważyłam 84,4 kg (ciążę zaczynałam z wagą 87) dziś na wadze 83,6 kg czyli spada... a ja nie mogę patrzeć na jedzenie. Mój jadłospis jest Mega ubogi:
Śniadanie to płatki z mlekiem gdzie czasem kończy się tylko na dwóch łyżkach mleka,
II śniadanie to kawa z mlekiem + coś słodkiego (batonik musli itp)
Obiad.. czasem wcisnę na siłę ale często ląduje w toalecie..
kolacja to albo kanapki z serem i dzemem, albo z pomidorem (jedyne warzywo które jadłam i które niestety juz mi zbrzydło )
Picie też ciężko mi wchodzi...
No masakra jakaś..
Z owoców to tylko winogron, czasem jabłko i o dziwo od rana ananas za mną chodzi więc pewnie jutro kupię.
Martwię się o dzidzię... choć wyniki miałam ostatnio w porządku.
Przepraszam, że się tak wtrącam, ale podczytuję czasami inne wątki
Mialam identyczną sytuację, calodzienne, przeokropne mdlosci, wymioty i absolutny wstret do jedzenia i picia, z tym, że przez 2 miesiace (od 6tc do 15) zylam tylko na bananach, krakersach, ziemniakach, czasami udalo sie nie zwymiotowac po jablku, czasami wcisnelam kanapke z dzemem czy miodem. Schudlam ponad 4 kg (wazylam 50 pare kg w dniu 2 kresek). Dziecko pięknie mi sie rozwijalo, roslo, tylo, wyniki krwi i moczu bardzo dobre. Po tym 15tc ustaly wymioty, mdlosci jeszcze bywaly ale nadal nie moglam jesc. Dopiero po 20tc zaczelam jesc normalnie, czyli w sumie niedawno. Teraz mam 1kg na plusie dopiero. Syn miesiac temu wazyl niecale 1 kg i wymiarami byl o tydzien starszy. Takze chcialam pocieszyc, ze dzidzia bierze wszystko od nas czego potrzebuje, nie trzeba sie martwic. Martwic sie trzeba jak nasze wyniki leca leb na szyje, albo dziecko nie przybiera prawidlowo. Będzie dobrzeZ migrenami niestety nie pomogę, to akurat mnie ominęlo.
Kasiaja lubi tę wiadomość
-
dusia89 wrote:U mnie że tak powiem ma z czego spadać waga bo mam nadwagę... ( w pierwszej ciąży schudłam 8 kg zamiast przytyć) ale to nie jest moment na odchudzanie... wizytę mam dopiero pod koniec lutego.
polkosia lubi tę wiadomość