Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
marcela123 wrote:Mój też jak dotąd na każdym usg był ułożony główkowo, przed wczoraj na pewno był poprzecznie bo kopal bo obydwu stronach brzucha jednocześnie a właśnie wczoraj musiał się przekręcić nóżkami do dołu bo dał mi popalić cały dzień, wieczorem to mi się płakać chciało, tak się rozkręcil. Na szczęście dzisiaj kopie normalnie więc w nocy pewnie jakiegoś fikolka strzelił
co do zachcianek, kupiłam sobie tartę w Auchan z brzoskwiniami do kawy, tak mnie nalecialo. Teraz jak zobaczyłam ile syfu tam dają to nigdy więcej tego nie tkne, 10 E!! Powalilo ich
-
Lavendova wrote:Moja przyjaciółka miała cc ze względu na wadę wzroku. Od ilus tam nie powinno się sn bo może sie bardzo pogorszyc.
To ja widzę ze jestem jedyna taka ch...wa pani domu bo nie piekę ciastU nas i tak nikt nie jada takich rzeczy. Gotować tez nie lubię i unikam, a jeśli chodzi o sprzątanie to mój to robi lepiej
-
squirrel wrote:Byłam dzisiaj w Happy Mum szukałam sukienki na wesele i jestem załamana. Brzuch mam gigantyczny i chyba dopiero dzisiaj to do mnie dotarło. Mam wrażenien że te sukienki w rozm M już teraz są dla mnie na styk a wesele za 3 tygodnie dopiero. Jak przymierzałam L to wyglądałam jak starsza pani.. Nic nie kupiłam ..
Poza tym myślałam że stopy mi nie spuchły ale próbowałam wcisnąć na stopę swoje beżowe szpilki na malutkim 5 cm obcasie to mnie cisną...Nie mam w czym pójść
-
Ja od tygodnia mam taki kryzys emocjonalny że ryczę z byle czego w ostatnich dwóch tygodniach 3 moje koleżanki urodziły dość bliskie i dzisiaj moja przyjaciółka również urodziła, w przyszyłym tygodniu urodzi zapewne mojego męża kuzynka no już jest tydzień po terminie. Ryczę bo im zazdroszczę że najgorsze czyli poród mają za sobą i że mogły rodzić naturalnie a ja będę miała CC, po której będę do siebie długo dochodzić. Masakra jakaś
takiej burzy humorów nigdy nie miałam...
25.07.2018 🦊
-
Zuuziia wrote:Ja od tygodnia mam taki kryzys emocjonalny że ryczę z byle czego w ostatnich dwóch tygodniach 3 moje koleżanki urodziły dość bliskie i dzisiaj moja przyjaciółka również urodziła, w przyszyłym tygodniu urodzi zapewne mojego męża kuzynka no już jest tydzień po terminie. Ryczę bo im zazdroszczę że najgorsze czyli poród mają za sobą i że mogły rodzić naturalnie a ja będę miała CC, po której będę do siebie długo dochodzić. Masakra jakaś
takiej burzy humorów nigdy nie miałam...
A burzę hormonów to i ja dziś miałam, pierwszą taką w tej ciąży. Miałam ochotę się rozwieść i zwyzywałam męża na czym świat stoi... Takie uroki stanu „błogosławionego”Lavendova lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyingelita wrote:Dlaczego zakładasz, ze będziesz długo do siebie dochodzić? To kwestia indywidualna, zarówno przy cc jak i przy sn.
A burzę hormonów to i ja dziś miałam, pierwszą taką w tej ciąży. Miałam ochotę się rozwieść i zwyzywałam męża na czym świat stoi... Takie uroki stanu „błogosławionego”
Popieram. Nie można się nastawiac od razu na najgorsze. Ja mam zamiar dochodzić do siebie po cc najwyżej 2 dni. Po co dłużej?
Ja się rozwodze raz w tygodniu -
nick nieaktualny
-
Ja uwielbiam i gotowac i piec... z tym ze z pieczeniem to srednio bo my ogolnie malo takich slodkosci jadamy i malo kiedy wiec pieke najczesciej od okazji...
U nas dzis dzien intensywny... tapety dla maluszka ogledziny koszow na pieluszki bo z neta bez pomacania nie moglam sie zdecydowac itp...
No i fotelik zamowionyFlowwer lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Zuuziia wrote:Ja od tygodnia mam taki kryzys emocjonalny że ryczę z byle czego w ostatnich dwóch tygodniach 3 moje koleżanki urodziły dość bliskie i dzisiaj moja przyjaciółka również urodziła, w przyszyłym tygodniu urodzi zapewne mojego męża kuzynka no już jest tydzień po terminie. Ryczę bo im zazdroszczę że najgorsze czyli poród mają za sobą i że mogły rodzić naturalnie a ja będę miała CC, po której będę do siebie długo dochodzić. Masakra jakaś
takiej burzy humorów nigdy nie miałam...
-
Zuuziia, rozumiem Twoje strachy, bo też się tego bardzo boję. Spróbuj to sobie oswoić czytając o dobrych porodach przez cc. Jedne kobiety przechodzą to ciężko, inne nie mają prawie żadnych większych dolegliwości. Nastawiaj się na to, że będziesz tą drugą.
I spróbuj dobrze wybrać szpital - taki, gdzie mąż mógł być przy Tobie, gdzie nie będą zabierać Ci dzieciaczka, gdzie opieka poporodowa jest dobra. Nie walcz z czymś, na co nie masz wpływu, skup się na tym, o czym możesz decydować :*Zuuziia lubi tę wiadomość
-
Leticia wrote:ej, a dlaczego nie można rabarbaru w ciąży?7w3d 💔
-
nick nieaktualnykozalia wrote:Dziewczyny, czy któraś z was ma taki bardzo gesty, rozciągliwy, galaretowaty śluz? Zauważyłam właśnie sporą porcje czegoś takiego. Nie jest podbarwione krwią, raczej przezroczyste, taki duży glut.
-
My na tym wyjeździe na końcu komunię
Kiedyś wam pisałam że będziemy jechać 4h...
Ten wyjazd to jakaś porażka.
3km od domu mandat. Podjechaliśmy pod hotel przepalił się ksenon (160zl)
6h wczoraj nie jadlam. Mała 4h bo mąż nie gdzie nie widział restauracji a jak zajechaliśmy już to 45min czekaliśmy na zwykły obiad. Mi się już ręce telepaly z głodu.
Byliśmy u jego brata na gościnie. Wiecznie ryk małej bo ten ich syn ciągłą ja zaczepiał.
Wróciliśmy do hotelu to mała zasnęła dopiero o 22 i to musiałam ją nosić bo jakieś knapy podjechali pod okno i mieli w aucie muzę na całą parę!
Nie wytrzymałam i poszłam do recepcji zwrócić uwagę.
Łóżka w hotelu masakra. Twarde i tak głośno sprężyny chodzą że mała co chwilę się budziła w nocy a ja się nie mogłam ułożyć i spałam może 3h !!!
I już od 15 minut mała nie śpi bo pokój mamy od strony wschodniej i wali słońce.
Jak ja bym zamawiała pokój to bym mówiła że od takiej strony nie ma być.
Jeszcze nie ma śniadań bo są komunię tu też. Więc za chwilę musimy się zbierać i jechać do męża brata a tam znowu harmider.
No mam taki wkurwia że hej.
Non stop się kłócę że swoim bo on myśli że specjalnie narzekam bo to u jego rodziny a nie rozumie jak to być w ciąży i mieć małe dzieckoWiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2018, 07:53
-
Leticia wrote:Biedne te kobiety w ciąży, nic nie wolno
Ale pewnie trzeba byłoby nieźle się tym rabarbarem napchać, żeby spadł poziom wapnia
7w3d 💔 -
Koszalina mogę Ci powiedzieć jak u mnie czop wyglądał bo w pierwszej ciąży odszedł mi i go widziałam niestety. Glut z nitkami krwi ale nie jak śluz a bardziej taka zbita żelatyna, kawałek u mnie był dość spory bo ok 4-5 cm średnicy prawie miało i była to zbita bardzo gęsta calosc.7w3d 💔