Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
justa8902 wrote:Hej widze ze nie jestem sama z wielopieluchowaniem, ja kupilam nowe dla NB kilka sztuk i uzywane te one size, nie wiem czy dam rade wiec tez nie przesadzalam z zakupami, ale smutne jest to ze komu nie powiem to wszyscy mnie doluja ze zobaczysz, nie dasz rady, teraz wlasnie mam ochote pokazac ze dam rade hehe
-
justa8902 wrote:Ja tam nikogo nie namawiam, a jednak fakt wydania 5 tys na pieluchy a tysiaca ktory mozna pozniej odzyskac bo takie pieluchy sie jeszcze sprzedaje jesli nie sa uszkodzone oraz fakt nie zrobienia 1,5 tony odpadow do mnie przemawia. Nie mowiac o tym z czego pampersy sa wykonane i jaki ma to wplyw na skore dziecka. Poza tym ja w kupkach bawic sie tez nie bede bo do pieluchy daje sie taki wacik czy chusteczke, ktora razem z kupa usuwa sie do toalety. A te pieluchy teraz nijak maja sie do gotowania tetry jaka pamietaja nasze babcie, mozna sie naprawde w tym wszystkim pogubic na poczatku, przynajmniej dla mnie byl to szok urodzaju. Ale nie zarzekam sie, jak bedzie mi za ciezko i nie dam rady, pampersy zawsze sa w sklepach, nawet kupilam w biedronce w promocji paczke za 50zl
-
nick nieaktualnyEilleen wrote:A ostatnio czytałam że tak bardzo mamy dbają żeby kupić kosmetyki najlepszej jakości, żeby nie kąpać dziecka w niczym zbędnym a później zakłada się pieluchę jednorazową która ma watpliwy skład. Z jakiegoś powodu one odparzają.
No albo pakuja w dziecko zaraz po urodzeniu 20 szczepionek z jeszcze bardziej watpliwym skladem i tez dobrze
Szczerze to nie wiem skad te mity ze pieluchy tak odparzaja, moje obie chodzily w jednorazowkach a odparzone byly moze z 2 dwa razy i to nie ze odparzone tylko zaczerwienione np corka po zjedzeniu pol kg truskawek jak miala roczek no to ja przeczyscilo wiadomo, a tak w normalnym uzytkowaniu to zadnych odparzen nigdy nie bylo -
nick nieaktualnyDokładnie, każdy robi jak uważa.
Nie ma idealnej recepty na wszystko.
Jedne z nas będą siedzieć z dzieckiem kilka lat w domu inne zaraz będą wracały do pracy.
Jedne będą chrzcic dzieci a inne nie.
Jedne chcą być eko a inne wielkomiejskimi mamami.
Świat jest piękny bo różnorodny.i każda z nas ma inne poglądy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 czerwca 2018, 11:57
ingelita, DobrejMysli, Flowwer, e_mii lubią tę wiadomość
-
Lavendova wrote:No albo pakuja w dziecko zaraz po urodzeniu 20 szczepionek z jeszcze bardziej watpliwym skladem i tez dobrze
Szczerze to nie wiem skad te mity ze pieluchy tak odparzaja, moje obie chodzily w jednorazowkach a odparzone byly moze z 2 dwa razy i to nie ze odparzone tylko zaczerwienione np corka po zjedzeniu pol kg truskawek jak miala roczek no to ja przeczyscilo wiadomo, a tak w normalnym uzytkowaniu to zadnych odparzen nigdy nie bylo
-
U mnie chyba trwa burza hormonalna... Albo brakuje mi kontaktów z ludźmi. Mąż pracuje cały weekend, widujemy się tylko wieczorem, koty w nocy znowu narobiły bałaganu, nie mam jak jechać na urodziny do taty. Siedzę i mam chęć tylko płakać
psychicznie czuje się wykończona. Tylko leżę i oglądam tv. Nawet nie gotuję obiadu od 2 dni...
-
Eilleen wrote:I kończąc temat nie mam nic do osób które stosują pieluchy jednorazowe
każdy wybiera co dla niego najlepsze. Zaczęłam odpisywać bo zaczęło się lekkie atakowanie w sprawie wielorazowych.
Dobre jest ze możemy wybrać w wielu kwestiach.
-
justa1509 wrote:U mnie chyba trwa burza hormonalna... Albo brakuje mi kontaktów z ludźmi. Mąż pracuje cały weekend, widujemy się tylko wieczorem, koty w nocy znowu narobiły bałaganu, nie mam jak jechać na urodziny do taty. Siedzę i mam chęć tylko płakać
psychicznie czuje się wykończona. Tylko leżę i oglądam tv. Nawet nie gotuję obiadu od 2 dni...
Teraz mąż miał 2 tygodnie urlopu ale od jutra do pracy i będzie dopiero wracał wieczorem koło 17-18. To już w ogóle mnie wykończy
-
Wieczory są straszne, przewracam się z boku na bok, mam wrażenie że zasypiam że zmęczenia, a rano i tak plecy mnie bolą
Ciągle liczymy że mąż dostanie nowa umowę o pracę i zacznie pracować od 7. W tygodniu jest do 14 więc razem jemy obiad i mamy jak zrobić zakupy, a w weekend ma na 11 i do 21 pracuje. W zasadzie to tylko wstaje, je śniadanie, zdąży wypić kawę i musi jechać. I do 6 czerwca cały czas pracowałam, a teraz nie mam kontaktu z nikim i chyba to najbardziej mnie męczy -
Eilleen wrote:O tym nie słyszałam że można właśnie nałożyć coś jeszcze na ten wkład. A co dokładnie?
https://pupus.pl/product-pol-496-BAMBUSOWE-jednorazowe-bibulki-papierki-do-pieluszek-100-listkow-15x30cm.html
Tu sa przykladowe ale wpisz w google bibulki bambusowe do pieluch wielorazowych i wyskoczy pelno
Pai1,zesp Antyfosfolip.,niedobór białka S
Agatka ur 17.08.2018 o 23.41 3880g 54cm
38w-3762g; 35w-2759g; 32w-2300g; 29w-1703g
08.2016 cp[*] 03.2017
[*]
-
justa1509 wrote:Wieczory są straszne, przewracam się z boku na bok, mam wrażenie że zasypiam że zmęczenia, a rano i tak plecy mnie bolą
Ciągle liczymy że mąż dostanie nowa umowę o pracę i zacznie pracować od 7. W tygodniu jest do 14 więc razem jemy obiad i mamy jak zrobić zakupy, a w weekend ma na 11 i do 21 pracuje. W zasadzie to tylko wstaje, je śniadanie, zdąży wypić kawę i musi jechać. I do 6 czerwca cały czas pracowałam, a teraz nie mam kontaktu z nikim i chyba to najbardziej mnie męczy
-
nick nieaktualnyMojego męża nie było cały tydzień. Wrócił wczoraj.
I czy ja się nudzę?
Hmm kwestia organizacji i chyba tego że jestem już przyzwyczajona że mąż jest wyjazdowy.
Basen, szkoła rodzenia, zajęcia u fizjoterapeutki, prace na ogrodzie, ogarnianie wyprawki, porządki w domu, znajomi pracuja - Ale nie 24h/dobę więc zawsze kawka, jakiś grill na weekend.
Przyjdą z dzieciakami - to mnie wymęczą..
a to z pieskiem pójdziemy nad staw. Popatrzmy na pole.
Można sobie znaleźć wiele zajęć, jak komuś się nudzi to może podnosić swoje kwalifikacje.jakieś studia podyplomowe (heh tak moja koleżanka robila)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 czerwca 2018, 14:09
pumka1990 lubi tę wiadomość
-
U mnie nie ma możliwości żadnych, zostaje mi spacer do lasu... Samochód jeden u mechanika, drugim mąż do pracy jeździ. A miasta koło nas... No cóż, ze znajomymi zastanawialiśmy się gdzie można iść na kawę, jedynym miejscem jest Orlen :p wyprawkę mam prawie ogarniętą, z resztą rzeczy czekam na wypłatę.
Zajęcie w domu mam, ale ile można gadać do kotów... Zadzwonię do mamy w ciągu dnia, ale to pogadamy chwilę i tyle.
Mieszkamy w miejscu gdzie nie mamy nikogo znajomego... Wszyscy wyjechali na studia i już tam zostali