Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
My planujemy żeby mąż był 6 tyg z nami. Po CC 14 dni zwolnienia na mnie, potem 2 tyg ojcowskiego i 2 tyg normalnego urlopu. Może jakoś to porozdzielamy, ale chcemy się nacieszyć wspólnie tymi pierwszymi tygodniami. Choć znając mojego męża to nie wytrzyma tyle w domu
Dziś postanowiłam pomoc mężowi w sprzątaniu. 36 tydzień skończony wg OM to mogę coś porobic już. Starałam kurze w dwóch pokojach małych i umyłam mała łazienkę i dysze jak lokotywa brzuch się stawia, plecy to nie wiem jak się wyprostować. Jestem jak kaleka -
agania wrote:Dooti cieszę sie, ze poszło do przodu z karmieniem i ze ładnie przybiera na wadze. Na pewno bedzie coraz lepiej. Mam pytanie do Ciebie, czy mały był na początku śpiochem i mało żwawy? W sensie, ze duzo spał i praktycznie nie czuwał? Mi ciaglemowia o tym, ze Michałek nie fika, ze ciagle spi i ja juz jestem mega zmartwiona tym. Nie wiem czy to wynika z jego niedojrzałości czy naprawde sie cos dzieje
Tak, na początku napewno, jak miał nasiloną żółtaczke to też cały czas spał, ciężko go było nawet do jedzenia wybudzić. Poza tym podawali mu glukozę dożylnie, a koleżanka która jest położną mówiła mi że to działa na dzieciaki wyciszająco. Może Michałkowi też podają. Nie martw się kochana na zapas, trzymam kciuki abyś szybko miała syneczka w domu.Nasz cud ANTOŚ24.06.2018 (33tc +2) 52cm, 2200g
trombofilia-niedobór białka S, dodatnie ANA
Aniołki 06.2016 9tc, 12.2016 9tc , 03.2017 9tc
"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego" ŁK 1,37 -
nick nieaktualnyZolza_ wrote:My planujemy żeby mąż był 6 tyg z nami. Po CC 14 dni zwolnienia na mnie, potem 2 tyg ojcowskiego i 2 tyg normalnego urlopu. Może jakoś to porozdzielamy, ale chcemy się nacieszyć wspólnie tymi pierwszymi tygodniami. Choć znając mojego męża to nie wytrzyma tyle w domu (
Jak macie taką możliwość to warto korzystać..
To zawsze wspólne przeżycie..
Ja bym tak chciała.. Ale 6tyg bez pensji męża.. Uuu to trochę ciężko..
-
U mnie mąż będzie 2 tygodnie po porodzie ale niestety kosztem urlopu, tak to jest na własnym biznesie. Moi rodzice niby tez sie oferowali ale chyba wole pózniej juz być sama niż z nimi. Poza tym mąż pracuje w domu wiec w sytuacji kryzysowej będę go mogła wykorzystać a jak mała będzie dawać czadu to on m takie specjalne słuchawki do muzyki które wygłuszające dźwięki z otoczenia
-
nick nieaktualnyPaulina ja dałam sobie radę po cc z noworodkem i krnabrna 5 latka sama wiec ty z jednym dzieckiem tym bardziej. Teraz tez nie planuje żadnych wielkich pomocy mojego a od września córy idą do szkoly więc musze sobie sama radzić a mlodsza odprowadzac odbierac i pilnować w nauce. Niby 2 klasa ale tu lecą z materialem wcale nie mało. Także ten
Leżeć 2 tyg plackiem po porodzie to juz jakis wyjatkowy stan wg mnie komplkacji ciezkich, w normalnym przypadku po cc wstaje sie kilka h po operacji i smiga normalnie. Nie wolno sie położyć w łóżko to najgorsze co można zrobić.
-
justyna14 wrote:Serio? I żadnej innej pomocy mieć nie będziesz? Bo po porodzie bywa różnie, czasem można sobie dać radę samemu a czasem jednak te pierwsze 2 tyg trzeba leżeć prawie.
Niewiadomo jak się będzie czuła.
-
justyna14 wrote:Ja dziś w nocy się obudziłam z silnym bólem czy to żołądka czy czegoś w środku. Chyba w złej pozycji spalam bo Antoś musiał mi coś porządnie ugnieść. Przeszło po chwili jak wstałam. Coraz ciężej znaleźć odpowiednią pozycję, niby śpi mi się dobrze ale zawsze coś. Pozycje najchętniej zmienialabym z pomocą dźwigu
budzę się co jakiś czas i sama nie wiem bo niby chce mi się spać ale jest mi niewygodnie.
-
PLPaulina wrote:Tak. Taką możliwość ma tatuś na etacie..
W tym, że zwolnienie na opiekę na członka rodziny (14 dni w roku) to 80% pensji..
-
Moja mama na 4 dzieci tylko przy pierwszym miesiąc leżała, ale to było ponad 30 lat temu i dziecko wyciskali, później źle się wszystko goiło i to była taka ekstremalna sytuacja. Trzeba się nastawić raczej ze wstajemy i zajmujemy się dzieckiem
Co do spania... Ja się bardzo mocno, ale rano budzę się z bólem stawów, głównie kolana, biodra... -
Ja na szczescie ze spaniem problemu nie mam wrecz przeciwnie wrocila mi era drzemek haha...
U nas zobaczymy narazie w planach 3tyg maz ma byc z nami w domu ale jak bedzie ostatecznie to sie okaze w razie co mamy do wykorzystania 8tyg ojcowskiego lub dodatkowo ewentualnie L4 na mnie jeali bylaby potrzeba...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualnyLavendova wrote:Paulina ja dałam sobie radę po cc z noworodkem i krnabrna 5 latka sama wiec ty z jednym dzieckiem tym bardziej.
To dobrze, że jednak nie jest tak źle..
Staram się myśleć pozytywnie.. Ale trochę wszyscy straszą..
Jedynie sąsiadka która jest po cc, mowila mi ostatnio że od razu wszyatko robiła..Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2018, 10:22
-
Leticia wrote:Ja tam miałam cc
ale teraz z racji przeprowadzki mam tak trochę za daleko
Byłaś względnie zadowolona?Emil - 28.07.2018 r - godzina 22.18 - 2530 gram i 50 cm szczęścia do kochania
[/link]
24+0 - 692 g/29+0 - 1392 g/32+6 - 2233 gramy szczęścia
-
Ja się drugi dzień obudziłam z takim bólem bioder/miednicy cholera wie czego tam że mam wrażenie że się rozsypię zaraz..
Mój mąż od porodu ma zabrać dwa tygodnie, a potem mama moja zaoferowała, że coś może brać gdyby była taka potrzeba, ale mam nadzieję, że nie będzie6cs: 08.2018 - synek
5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
2cs.: 12.2021 - córeczka
-
Fajnie jest jak ktoś ma taką pracę gdzie weźmie wolne, ale jak ma się swój biznes to niestety, ale trzeba zasuwać cały czas. Paulina dasz sobie radę, a jak faktycznie będzie się coś działo to wtedy sama będziesz wiedziała kogo prosić o pomoc
U mnie przez dyżury męża też siedzę cały czas sama, ciągam zakupy, sprzątam i muszę dać radę z tym, a jeszcze co chwilę mama dzwoni żebym do nich przyjechała bo i tak sama siedzę. Nawet pierwszej rocznicy ślubu nie spędzę z mężem, bo musi być w pracy.
Muszę jakoś doprowadzić dłonie do porządku, mam tak bardzo suche, że aż skóra mi się łuszczy na dłoniach, wyglądają jak obsypane mąkąteraz siedzę z nasmarowanymi dłońmi i założyłam rękawiczki, żeby oliwka się wchłaniała. ZObaczymy co to da
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2018, 10:34
-
nick nieaktualnyPLPaulina wrote:To dobrze, że jednak nie jest tak źle..
Staram się myśleć pozytywnie.. Ale trochę wszyscy straszą..
Jedynie sąsiadka która jest po cc, mowila mi ostatnio że od razu wszyatko robiła..
Straszą bo tacy są ludzie. A to jak kto sobie radzi w takich sytuacjach zależy od charakteru, można sie nad sobą uzalac a można sobie poradzic i juz. Mnie bardziej od blizny bolaly sutki i obkurczajaca sie macica, także to normalne ze boleć będzie tak czy siak. Można jakies przeciwbólowe brac paracetamol, ja nie bralam. -
Oczywiscie, ze da sie samemu zajac dzieckiem, ale to zalezy jaki bedzie porod i jak to wszystko bedzie wygladalo po. Bo jak sie zajac dzieckiem jak np samemu nie mozna sie ruszyc itd. Takze dopuki nie bedziemy juz po to trudno gdybac jak to bedzie i czy damy sobie same rade. Moj maz napewno bierze 2 tyg opieki i tacierzynski, sa to straty ale co zrobic. Nie mam tez nikogo do pomocy a maly bedzie mial niecale 14 mcy wiec tez potrzebuje opieki itd.
Leticia, Iva79 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, czy Wam też tak puchną ręce i nogi? U mnie najgorzej z palcami u rąk... Mam jak serdelki. Wczoraj robiłam badanie moczu i wszystko idealnie. Natomiast w te upały waga mi potrafi skoczyć nawet 2 kg przez 4-5 dni. Później ochłodzenie i znów spokojnie np +0.5 kg w dwa tygodnie. Masakra jakaś. Ledwo ruszam palcami u rąk
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2018, 11:25
Emil - 28.07.2018 r - godzina 22.18 - 2530 gram i 50 cm szczęścia do kochania
[/link]
24+0 - 692 g/29+0 - 1392 g/32+6 - 2233 gramy szczęścia
-
Ja na świerzo po cc stwierdzam że najgorsze były pierwsze dwa dni, nawet nie bolała mnie rana, tylko cała prawa strona ciała. W późniejszym czasie to jeszcze bardzo bolała mnie głowa. Teraz to nawet nie pamiętam że miałam cięcie
vanilia120 lubi tę wiadomość
Nasz cud ANTOŚ24.06.2018 (33tc +2) 52cm, 2200g
trombofilia-niedobór białka S, dodatnie ANA
Aniołki 06.2016 9tc, 12.2016 9tc , 03.2017 9tc
"Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego" ŁK 1,37 -
Ja po cesarce najgorzej wspominam pionizację i ból przy wstawaniu z łóżka przez kilka pierwszych dni. Ale to chwila, jak już wstałam i chodziłam to nie czułam nic. I później też bardziej bolały mnie piersi przy przystawianiu niż brzuch. Teraz bardziej obawiam się charakterku maluszka