Sierpniowe mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Mój mąż bierze tacierzyński plus okolicznościowy, tak jak za pierwszym razem.
Pracuje w tak dużej korporacji, że bez problemu jest w stanie rozdzielić swoje obowiązki na czas nieobecności. Urlopy do 3 tygodni, w dodatku jeszcze latem, nie są najmniejszym problemem
Myśleliśmy kiedyś o działalności, ale paradoksalnie zbyt ograniczyłoby to naszą niezależność. A my kochamy podróżować, więc nie wyobrażam sobie sytuacji, gdy nie mogę sobie wziąć tygodnia czy dwóch wolnego i zapomnieć na ten czas o obowiązkach.
-
nick nieaktualnyLeticia to nie jest aż tak źle z własnym biznesem..
Mąż tak kilka lat już pracuje. I widzę że teraz jest dopiero szczęśliwy. Nikomu brzydko mówiąc: W tyłek wchodzić nie musi..
I też sporo podrozowalismy, spontanicznie..
Tylko teraz remont, wyprawka, chcemy nowy samochód dla mnie.. I po prostu nie możemy sobie pozwolić na mniejsze zarobki.
Ale to wszystko zależy jaki ten biznes się ma..i na pewno na państwo liczyć nie można.. trzeba myśleć do przodu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2018, 11:07
-
Dooti wrote:Tak, na początku napewno, jak miał nasiloną żółtaczke to też cały czas spał, ciężko go było nawet do jedzenia wybudzić. Poza tym podawali mu glukozę dożylnie, a koleżanka która jest położną mówiła mi że to działa na dzieciaki wyciszająco. Może Michałkowi też podają. Nie martw się kochana na zapas, trzymam kciuki abyś szybko miała syneczka w domu.
Dziękuje Ci Dooti. Chyba nie dostaje glukozy. Moze musi jeszcze dojrzeć po prostu. Potrzeba moze czasu jeszcze.... On na karmienie to tez tak srednuo sie budzi. Wczoraj były pierwszej próby butelki. Pierwsza poszła w miare, przy drugiej juz tak spał, ze zjadł 3/4 i koniec. Ale zawsze to ćwiczenia dla niego. -
No mój mąż od razu w firmie powiedział że tyle go nie będzie. To jest akurat plus jego pracy, wolimy żeby zarabiał mniej ale miał czas dla rodziny. Dla nas to jest priorytet, zarabia na nasze wymagania wystarczająco, choć wiemy że gdzie indziej mógłby zarobić wiecej, ale wole żeby był codziennie od domu o 16-17 i mógł zawsze wziąć wolne gdy tego potrzebujemy.
Kasiaja, Leticia lubią tę wiadomość
-
Leticia wrote:Byłam - jakbym nadal miała tam blisko, to pewnie drugi raz też wybrałabym ten szpital
Super, bardzo Ci dziękuję za wiadomość
P.S. Cesarkę robił Ci Dr. Zwoliński?Emil - 28.07.2018 r - godzina 22.18 - 2530 gram i 50 cm szczęścia do kochania
[/link]
24+0 - 692 g/29+0 - 1392 g/32+6 - 2233 gramy szczęścia
-
nick nieaktualnyZolza_ wrote:No mój mąż od razu w firmie powiedział że tyle go nie będzie. To jest akurat plus jego pracy, wolimy żeby zarabiał mniej ale miał czas dla rodziny. Dla nas to jest priorytet, zarabia na nasze wymagania wystarczająco, choć wiemy że gdzie indziej mógłby zarobić wiecej, ale wole żeby był codziennie od domu o 16-17 i mógł zawsze wziąć wolne gdy tego potrzebujemy.
Tylko na etacie to też nie jest takie proste..
Więc .. punkt widzenia zależy od punktu siedzenia..
Jak się trafi dobrze to tylko dziękować..
Ale praca na etacie też bywa różna..
Bo nie koniecznie jest to ciepły stołek przez 8h i stała pensja.
Może być praca premiowa, wyjazdowa.
A przez te kilka lat własnego biznesu to tylko teraz sprawia nam to problem.
A tak to zawsze robi co chce. I sam decyduje ile i kiedy pracuje .
nie musi się prosić...
Zawsze to moja praca na etacie nas bardziej ograniczała...
A to Nasze pierwsze dziecko to musimy się po prostu ogarnąć. Bo to wszystko to duża zmiana.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2018, 12:00
-
Zolza wiem o czym mówisz
mój były mąż jest na działalności i po urodzeniu pierwszego syna byłam zupełnie sama, nie wynagradzała tego niestety jego pensja, choć było nas stać na bardzo dużo było mi bardzo ciężko bardzo źle to wspominam. Teraz jestem z „biedniejszym” Hahaha na etacie jest ze mną cały czas, po urodzeniu Antka ciągle był z nami, a przy tak spokojnym dziecku i partnerze przy boku można dzieci rodzić
ja to już jestem na takim etapie życia, że dla mnie pieniądze to nie wszystko bo czas dorobku mam już raczej za sobą, stara już jestem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2018, 11:46
myszka 30, Zolza_, Leticia, Iva79 lubią tę wiadomość
[/url]
-
Kasiaja mam podobne podejscie do tych kwestii co Ty. Pieniadze to nie wszystko, sa rzeczy wazne i wazniejsze. Wg mnie na pierwszym miejscu powinna byc rodzina. Przed nami tez duzo wydatkow itd ale wazne jest dla mnie, zeby w tych najwazniejszych chwilach, wtedy gdy potrzebuje maz byl ze mna a nie w pracy, zwlaszcza ze ma taka, ze jak idzie do pracy to na caly dzien. Wychodzi o 7 a wraca kolo 23. Ma wolne dni w tygodniu w zaleznosci od grafiku, ale nie powiem, ze jest latwo byc samemu z dzieckiem caly dzien w domu, zwlaszcza jak jest kilka takich dni podrząd.
Kasiaja, Iva79 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWy już dziewczyny macie dzieci. To już co innego..
My z mężem z bestroskiego życia musimy się przestawić.. A to nie działa tak na pstrykniecie palca..człowiek od nowa musi priorytety ustalić..
Byliśmy z mężem sami przez 9 lat. Więc dla nas to mega zmiana. -
Trafiłam do Was przypadkiem, bo mi dziecko zasnelo przy piersi, a nie mam sumienia odkładać, niech śpi
W teorii jestem kwietniówką, w praktyce mam synka z 26.02. Urodzony przez cc w 34tc 0d z powodu stanu przedrzucawkowego u mnie. Waga 1765g 49cm
Piszę, żeby dodać Wam otuchy, mi tego brakowało te 4 miesiące temu. Macie wczesniaczki z tych późniejszych tygodni, wiem że na początku jest dużo strachu, ale na pewno bedzie wszystko dobrze! Mój synek obecnie waży ok 7kg, karmimy sie wyłącznie piersią (a zaczynaliśmy butlą z moim mlekiem, bo inaczej sie nie dało), jakoś specjalnie nie odbiega od rówieśników, jest zdrowy, radosny i bardzo aktywny! Czas spedzony w szpitalu (ok 3tyg) pamietam jak przez mgłę i staram się o tym w ogole nie pamiętać, bo i po co
Wiem że i u Was tak będzie, ale potrzeba Wam mnóstwa sił by po przetrwać bo ci mali wojownicy potrzebują jedynie Waszej miłości, ciepła i spokoju ducha, a resztę cudów zdziała czas, ktory mimo wszystko leci nieubłaganie szybko. 3mam mocno kciuki i wysyłam mnóstwo pozytywnej energii ;*
Ps. Nie wiem czy ma to związek z tym, ze początki karmienia były przez sondę do żołądka (taką mam na to teorię), ale całkowicie ominely nas kolki
Ps2. A dzieciaczki poki co są senne i mało aktywne bo przecież one jeszcze powinny być w brzuszkach, to normalneDooti, Leticia, kozalia, Ania241188, ingelita, Iva79, Ithildin, Qumish, agania, DobrejMysli, Existenz lubią tę wiadomość
-
pumka1990 wrote:Patrząc na Twój termin... Kto wie.. Może się spotkamy :p
Też zwróciłam na to uwagęmoje dwie znajome tam rodziły przez cc i były zadowolone, co do porodu sn tez mam kilka osób które tam rodziły i również polecają.
pumka1990 lubi tę wiadomość
Aniołek 17.10.2017- 8t5d
-
Myszka akurat to rozumiem
mój kilka lat temu pracował w systemie 2 na 2 po 12h i szczerze wolę jak jest codziennie w pracy po 8 godzin niż 2 dni pracy i się nie widzimy i 2 dni wolnego i to nie zawsze w weekend kiedy ja miałam wolne.
Niestety wiem,że nie zawsze się tak da i różne są firmy, dlatego uważam że trafiło mu się dobrze choć czasem narzeka na prace to oboje wiemy, że w każdej pracy będą problemy, ale nie w każdej będzie miał tyle swobody. -
Eilleen wrote:Kobiety kiedyś same sobie radziły więc nie strasz
Niewiadomo jak się będzie czuła.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2018, 12:54
7w3d 💔 -
pumka1990 wrote:Super, bardzo Ci dziękuję za wiadomość
P.S. Cesarkę robił Ci Dr. Zwoliński?
Nie, u mnie na operacyjnej był zespół samych kobitek, ale nie pamiętam nazwiska operatorki. Natomiast dr Zwoliński został wezwany na konsultację jak miałam krwotok. Złoty, ciepły człowiek, a przy tym chyba dobry specjalista, bo wszyscy lekarze patrzyli w niego jak w obrazek jak mnie badał
Dr Zwoliński ciął kobitkę po mnie, bo było to jej trzecie cc i w dodatku bliźniaki. Chyba go wzywają do bardziej skomplikowanych przypadkówpumka1990 lubi tę wiadomość
-
Mój mąż na swoim stanowisku też mógłby zarabiać ten tysiąc czy nawet dwa więcej, ale kosztem właśnie mniej sprzyjającego środowiska pracy i gorszego dojazdu. A tak zarabia wystarczająco, ma wyrozumiałego szefa, może zaczynać pracę dowolnie między 7 a 11, może kiedy chce pracować z domu, nie ma problemu z urlopami... To jest bezcenne, bo życie toczy się tu i teraz
pumka1990 lubi tę wiadomość