WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyHaneczka super wiadomość, gratulacje dla siostry. Ja mam tylko młodszego brata, więc moi rodzice wyczekują pierwszego wnuka lub wnuczkę. Cieszą się bardzo, mama dzwoni do mnie codziennie i pyta jak się czujemy
Teściowa cały czas mówiła że mamy czas na dziecko, a teraz za każdym razem jak nas widzi to płacze ze szczęścia
haneczka, mmargol, żabka04, YvonnElizabeth lubią tę wiadomość
-
mychakruszyna wrote:U mnie co prawda jest już jedna wnusia moja chrześnica ma 8 lat ale rodzice się nie mogą doczekać bo to już spora różnica. Natomiast nasi znajomi oszaleli
z racji ze tworzymy dość liczna zgrana ekipę a jesteśmy jako pierwsi w ciąży wszyscy oczekują naszego"wspólnego" dziecka
To super
takie "wspólne" dziecko, my wśród najbliższych znajomych też dzieci nie mam, ale tak właściwie to nawet małżeństw nie mamy - prócz jednego nadchodzącego, we wrześniu właśnie mają mieć ślub i się śmiali już pół roku temu, że mają nadzieję, że jakoś wytrzymamy i poczekamy na nich z dzieckiem 
a teraz się śmialiśmy, że nas dzidziuś to po prostu chciał bardzo im złożyć życzenia ślubne
mmargol lubi tę wiadomość
-
Hehehe termin wizyty jest wpisanyKsosia wrote:A to Twoj pierwszy wpis na nowym watku?
Przepraszam nir pamietam wszystkich bo niektorzy malo sie udzielaja.
A jesli to pierwszy wpis to nie ma Cie dlatego ze przy okazji nowego watku weryfikujemy liste
Napisz termin porodu i juz Cie dodaje
I jesli chcesz podaj termin wizyty a termin porodu na 26.09 poproszę dziękuję. A mało ssie udzielam bo rzygam jak kot
Moje maleństwo [*] 30.07.13 (5tc) |
Drugie maleństwo [*]7.10.2015 (7tc)
-
nick nieaktualnyDopiero o 14.50. Chyba termos melisy wezmę żeby nie zejść że strachumartta wrote:Haneczka ale wiadomości, super teraz będziesz jej doradcom i fajnie tak razem przechodzić przez ciążę z siostrą
Sabinko dziękuje, kop by sie pewnie przydał, już staram się ogarnąć. Czasami tylko jak gorszy dzień to tak atakują głupie myśli Ja obstawiam chłopca, nie wiem jakoś tak czuje, a mąż z kolei ciągle mówi, że pewnie dziewuszka. Ciekawe co będzie. A my mamy tego samego dnia prenatalne o której masz??
A Ty? -
Co do chemii niemieckiej to polecam ANTIKAL m.in. na kamień, rewelacyjnie go usuwa, aż byłam zdziwiona bo w sklepach pl dostepne srodki tego typu nie daly rady kamieniowi na sluchawce od prysznica a tu ooomagdallena69 wrote:Powodzenia na wszystkich dzisiejszych wizytach
Ja na dzien dobry znalazlam lody w zamrazarce wiec troche ich zjadlam
Mdli mnie po nich ale jakos humor mi sie poprawil
W nocy strasznie bolal mnie brzuch, jakby sie napinal ale wzielam nospe i zasnelam wiec mam nadzieje ze to nic powaznego
Dziewczyny pisaly cos o Niemieckich plynach i proszkach... Wiec jako ze tu mieszkam i uzywam wszystkiego na biezaco to moge poleciic plyn do plukania VERNEL. Jest naprawde bardzo dobry i nie drogi Widzialam go nawet w polskim Lidlu ale tutaj w de jest wiekszy wybor i cenowo tez zadowala
Milego dnia wszystkim zycze!
-
Robotka, gdzie Ty jesteś kobieto??? Masz te same objawy, jakie ja miałam, kiedy stwierdzono u mnie chorobę Durhinga. Nietolerancja glutenu manifestowana przez skórę. Pojawiło się 2 miesiące po porodzie. Myślałam, że to atopowe zapalenie skóry alb ten liszaj, a tu takie buty.
Przemawia za tym silny świąd, głównie wieczorem i w nocy, lokalizacja na pośladkach, pęcherzyki i takie właśnie owalne kształty zmian. Poczytaj sobie o tym.
U mnie poza pośladkami zmiany pojawiały się też na łokciach, ka kolanach i w okolicy kostek. Ale nigdy jednocześnie. Raz tu, raz tam. Często symetrycznie po obu stronach na raz.
Mnie dermatolog wysłała mnie ze skierowaniem do szpitala na nfz i w ustalonym terminie w 4 godziny pobrali mi wycinek ze skóry (na dupsku nie mogłam siedzieć przez miesiąc) i krew na przeciwciała przeciw transglutaminazie tkankowej, endomysium itp. No i od razu się potwierdziło. Nie zapłaciłam nic za badania.
Daj znać, czy to przeczytałaś. -
Sabina wrote:Dopiero o 14.50. Chyba termos melisy wezmę żeby nie zejść że strachu
A Ty?
Ja na szczęście na 10, specjalnie jak pani mi dała do wyboru to wzięłam pierwszą z rana. Oj rety rety, damy radę! jeszcze trochę ponad tydzień!
Sabina lubi tę wiadomość
-
magdallena69 wrote:Aaaa, zapomnialam sie pochwalic, ze moj maz zaczal spelniac moje zachcianki ikupil mi wczoraj arbuza
Moj ostatnio o 22.40 jechał do zabki po barszcz biały choć nie kazałam tylko wspomniałam ze miałabym ochotę...5 min później pojechał muszę przyznać że jest mega kochany:) aaa no i nie pije do porodu nie żeby alkoholikiem był ale wiadomo na imprezach był alko...po którym robił się niemiły dla mnie więc w trosce o mnie i maleństwo postanowił nie narażać mnie na stresy:D
martta, YvonnElizabeth lubią tę wiadomość
-
mmargol wrote:Co do chemii niemieckiej to polecam ANTIKAL m.in. na kamień, rewelacyjnie go usuwa, aż byłam zdziwiona bo w sklepach pl dostepne srodki tego typu nie daly rady kamieniowi na sluchawce od prysznica a tu ooo
Tak samo odplamiacz- Sil 1 für Alles- jest naprawde swietny:) Pozbylam sie kazdej mozliwej plamy, nawet spralam plamy po farbie do wlosow ze stanika
mmargol lubi tę wiadomość
-
To super, ale będzie cioć i wujkówmychakruszyna wrote:U mnie co prawda jest już jedna wnusia moja chrześnica ma 8 lat ale rodzice się nie mogą doczekać bo to już spora różnica. Natomiast nasi znajomi oszaleli z racji ze tworzymy dość liczna zgrana ekipę a jesteśmy jako pierwsi w ciąży wszyscy oczekują naszego"wspólnego" dziecka u mnie znajomi to jak zawirusowani, większość w tym roku rodzi! hihi się uśmieliśmy, że tak wyszło ale chociaż taki plus, że bedzie wieksze zrozumienie jesli bedzie katarek, przeziebienie czy cus no i jakie towarzystwo do spotkan
mychakruszyna lubi tę wiadomość
-
mychakruszyna wrote:Moj ostatnio o 22.40 jechał do zabki po barszcz biały choć nie kazałam tylko wspomniałam ze miałabym ochotę...5 min później pojechał muszę przyznać że jest mega kochany:) aaa no i nie pije do porodu nie żeby alkoholikiem był ale wiadomo na imprezach był alko...po którym robił się niemiły dla mnie więc w trosce o mnie i maleństwo postanowił nie narażać mnie na stresy:D
Wspaniały mąż mój jak się dowiedział to chyba bardziej nade mną skakał niż teraz, nie mogę narzekać, bo też czasami zachcianki spełnia, ale już co raz częściej kręci przy tym nosem
-
mychakruszyna wrote:Moj ostatnio o 22.40 jechał do zabki po barszcz biały choć nie kazałam tylko wspomniałam ze miałabym ochotę...5 min później pojechał muszę przyznać że jest mega kochany:) aaa no i nie pije do porodu nie żeby alkoholikiem był ale wiadomo na imprezach był alko...po którym robił się niemiły dla mnie więc w trosce o mnie i maleństwo postanowił nie narażać mnie na stresy:D
My wczoraj bylismy na zakupach i wspomnialam kilka dni wczesniej ze beda arbuzy w dosc niskiej cenie a tak bym zjadla.... No i mowi ze trzeba pojechac jeszcze pop arbuza, mowie ze nie ze juz pozno, ze innym razem, na co moj maz dumnie odpowiedzial: Pojedziemy teraz, moja zona jest w ciazy i bedzie miala to co chce
haneczka, mychakruszyna lubią tę wiadomość
-
Mój zaczął mi kupować lody - aż się zdziwiłammagdallena69 wrote:Aaaa, zapomnialam sie pochwalic, ze moj maz zaczal spelniac moje zachcianki ikupil mi wczoraj arbuza wciągam aż mi się uszy trzęsą, a co dopiero będzie w lato! wczoraj wykończyliśy opakowanie grycana waniliowe, w jakiejś promocji dorwał za 9,90 zł mniaaaami
magdallena69 lubi tę wiadomość
-
Lusia_M wrote:To super takie "wspólne" dziecko, my wśród najbliższych znajomych też dzieci nie mam, ale tak właściwie to nawet małżeństw nie mamy - prócz jednego nadchodzącego, we wrześniu właśnie mają mieć ślub i się śmiali już pół roku temu, że mają nadzieję, że jakoś wytrzymamy i poczekamy na nich z dzieckiem a teraz się śmialiśmy, że nas dzidziuś to po prostu chciał bardzo im złożyć życzenia ślubne
U nas też wszyscy znajomi się nie spieszyli do ślubu i mimo ze wśród znajomych mieliśmy najkrótszy staż bycia para (4l) postanowiliśmy się pobrać...i fala ruszyła każdego roku po 2,3 wesela musimy obskoczyć
-
Martta, a jak zamówienie się pomiesza, to będzie reklamacja i za kolejne 9 miesięcy kolejne podejście. Ja mężowi mówiłam, że ma mi teraz zrobić córeczkę i będziemy próbować aż do skutku.
Ale oficjalnie stwierdzam, że 2 dzieci wystarczy. Tzn dwie ciąże wystarczą. Zamierzam nakręcić sobie filmik antykoncepcyjny, jak zdycham i rzygam wieczorem, jak wyglądam jak trup i puszczać go sobie zawsze, gdy pomyślę o kolejnym słodkim bobasku
Tak szybko się zapomina ten koszmarny okres w ciąży.
mychakruszyna, martta lubią tę wiadomość
-
mmargol wrote:Mój zaczął mi kupować lody - aż się zdziwiłam wciągam aż mi się uszy trzęsą, a co dopiero będzie w lato! wczoraj wykończyliśy opakowanie grycana waniliowe, w jakiejś promocji dorwał za 9,90 zł mniaaaami
Waniliowe Grycany mmmm moje ulubione
Ostatnio znalazlam fajne zdjecie plaskiego brzcha z podpisem: Lato pokaze co robilas zima... i jakos tak pomyslalam o nas Po nas napewno bedzie widac co robilysmy zima
Gumcia, mmargol, haneczka, martta, Sabina, YvonnElizabeth lubią tę wiadomość
-
Ale pochwale się wczoraj troszkę poszalałam na allegro postanowiłam co miesiąc za ok 150zl coś zakupić dla maluszka i wczoraj kupiłam butelkę antykolkową z etui termo.. Do tego smoczki zapasowe, podkłady,wkladki laktacyjne,majtki poporodowe, zestaw pielęgnacyjny (nożyczki cążki szczotka itp) potem taka szczoteczka silikonowa do dziąseł....i nie mogę się doczekać paczki choć wyslalam na adres rodziców bo mąż jeszcze nie wie
mmargol, magdallena69 lubią tę wiadomość
-
i to jaaaak bedzie widacmagdallena69 wrote:Waniliowe Grycany mmmm moje ulubione
Ostatnio znalazlam fajne zdjecie plaskiego brzcha z podpisem: Lato pokaze co robilas zima... i jakos tak pomyslalam o nas Po nas napewno bedzie widac co robilysmy zima jakas kumulacja a pozniej "beben maszyny losujacej zostal zwolniony..."
YvonnElizabeth lubi tę wiadomość
-
Macie "podejrzanie" za fajnych mężów. Ktoś powiedział lody? Zaraz zaraz, jaki był ten numer do męża?
PS. Ja też się cieszę, że z siostrą będziemy razem z brzuchami a potem z wózkami chodzić i że dzieci będą miały kuzynostwo w swoim wieku. Wczoraj siostra wpadła do mnie z mężem (jeszcze nic nie wiedziała) i nasza rozmowa wyglądała mniej więcej tak:
ja: Podaj mi ten kubek z tym no , tym łosiem, osiem, o osłem. Zapomniałam jak to się nazywa.
ona: Oglądałam taki program w telewizji taki o tym no o modzie, sposób na modę? Sablewskiej sposób na modę!
I wiele wiele innych zdań, kiedy ani jedna ani druga nie umiała się wysłowić. I mówię jej, że to chyba jest jakiś znak, że zgąbczenie mózgu ciążowe, że szare komórki nam zanikają i niech ona to sprawdzi lepiej bo już 2 dni po terminie jest. No i dzisiaj takie wieści.
mmargol, żabka04, Sabina lubią tę wiadomość
