WRZEŚNNIOWE mamy - Wrzesień 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Ale żeby nie było tak różowo, to wczoraj też mnie wkurzył bo wypił piwko wieczorem a tłumaczyłam mu żeby już się trochę pilnował bo nie wiadomo czy się coś nie zadzieje i nie będę musiała do szpitala jechać nagle. A on na to że mogę sobie jechać taksówka🤦 wiecie niby w żartach, ale tu nie chodziło o samochód tylko o to że ktoś musi zostać z dziećmi w domu i się nimi opiekować.
-
Właśnie co do puchnięcie nóg ja soli czy słonych przekąsek praktycznie nie jem, tyle co trzeba do odprawienia potraw. Teraz mam słabość do cukru 😅 ale muszę się opanować bo mi krzywa wyjdzie jak przy zaawansowanej cukrzycy. Ale macie rację z tym nawadnianiem - wakacje, ciut więcej chodzenia, mniej picia. To pewnie ten powód ale na jutro nam też konsultację z lekarzem. Przy okazji poskarżę się, że mój prawie żylak zrobił się większy…
Mój będzie musiał nas w sierpniu przeprowadzić 😂 Także z tego miejsca pozdrawiam Waszych facetów i ich narzekania na wnoszenie czegokolwiek bo ja już zapowiedziałam, że palcem nie kiwnę, mogę tylko pakować i życzyć mu powodzenia
-
Przy okazji - czy tylko we mnie nie obudził się instynkt wicia gniazda i kupowania rzeczy dla dziecka? Do tej pory nie kupiłam NIC. Teściowa kupiła torbę ubranek (jeden sweterek mnie rozczulił), niemąż pościel i dwie zabawki a mnie jakoś totalnie nie ciągnie. Byliśmy oglądać wózki i też jakoś mnie nic nie poruszyło w tym sklepie. Mam wizję, że finalnie otworzę stronę jednego, czy dwóch sklepów i wyprawka przyjdzie hurtem. Jedyne ci mnie jakoś wewnętrznie mobilizuje to kupno całego majdanu dla siebie i chyba to ogarnę na dniach bo jak ja tego nie zrobię, to nie zrobi mi tego nikt inny
-
KasiaAnna wrote:Przy okazji - czy tylko we mnie nie obudził się instynkt wicia gniazda i kupowania rzeczy dla dziecka? Do tej pory nie kupiłam NIC. Teściowa kupiła torbę ubranek (jeden sweterek mnie rozczulił), niemąż pościel i dwie zabawki a mnie jakoś totalnie nie ciągnie. Byliśmy oglądać wózki i też jakoś mnie nic nie poruszyło w tym sklepie. Mam wizję, że finalnie otworzę stronę jednego, czy dwóch sklepów i wyprawka przyjdzie hurtem. Jedyne ci mnie jakoś wewnętrznie mobilizuje to kupno całego majdanu dla siebie i chyba to ogarnę na dniach bo jak ja tego nie zrobię, to nie zrobi mi tego nikt inny
We mnie tak pierwszy raz w momencie jak kupiłam pieluchy tetrowe 😅
A pękło i się wylało jak powiedziałam do młodej i zareagowała w brzuchu 🥰
Ale my dużo dostaliśmy, teraz znowu dwie torby z ciuszkami, ale na szczęście większe rozmiary, idealne od wiosny przez lato 😁 znaczy, taką mam nadzieję, że nie urodzę wielkoluda 😆 -
Muszka1 wrote:Ja dzis byłam u diabetologa, rewelacji nie ma, jak cukry na czczo dalej będą powyżej 90ciu to oprócz "diety" jeszcze wejdzie insulina... pani doktor chyba we mnie nie wierzy bo już mi ją wypisała i dostałam ten aplikator
Też muszę iść, ale dziś poległam 😆
Za to miałam po południu wizytę u endokrynologa i według niej krzywą jest w porządku. Przy górnej granicy ale w porządku. No ale wiadomo, endokrynolog a diabetolog to nie to samo więc nie będę się sugerować 😅
Szkoda że już przepisała insulinę, trochę to takie mało motywujące. Ale będzie dobrze, nie jesteś sama, ogarniemy to 😁 -
niezapominajk_aa wrote:We mnie tak pierwszy raz w momencie jak kupiłam pieluchy tetrowe 😅
A pękło i się wylało jak powiedziałam do młodej i zareagowała w brzuchu 🥰
Ale my dużo dostaliśmy, teraz znowu dwie torby z ciuszkami, ale na szczęście większe rozmiary, idealne od wiosny przez lato 😁 znaczy, taką mam nadzieję, że nie urodzę wielkoluda 😆
Ja mam jeszcze coś tam po Młodej choć zaraz stuknie jej 9 lat😅 ale to raczej te większe rozmiary i kilka pajacyków, które wyjątkowo wtedy rozczuliły
U nas ja 181 cm, niemąż 186 - w rozmiar 56 nie mam zamiaru inwestować nawet złotówki 😆 teściowa jest optymistką i kupiła chyba 3 body -
Muszka1 wrote:Ja dzis byłam u diabetologa, rewelacji nie ma, jak cukry na czczo dalej będą powyżej 90ciu to oprócz "diety" jeszcze wejdzie insulina... pani doktor chyba we mnie nie wierzy bo już mi ją wypisała i dostałam ten aplikator
Ogarnij sobie na insta profil glucosegoddes
Dziewczyna w przystępny sposób opowiada jak uniknąć wyrzutów insuliny. Może pomoże? -
KasiaAnna wrote:Ja mam jeszcze coś tam po Młodej choć zaraz stuknie jej 9 lat😅 ale to raczej te większe rozmiary i kilka pajacyków, które wyjątkowo wtedy rozczuliły
U nas ja 181 cm, niemąż 186 - w rozmiar 56 nie mam zamiaru inwestować nawet złotówki 😆 teściowa jest optymistką i kupiła chyba 3 body
U nas mąż (jak to brzmi, matko 🙈😅) 178 cm, ja 163 cm, totalnie nie mam pojęcia w jaki rozmiar celować. Ale że mamy sporo ciuszków z drugiej ręki to nawet nie liczyłam ile czego, będę wyciągać na bieżąco i patrzeć czy wchodzi 🤣 -
niezapominajk_aa wrote:U nas mąż (jak to brzmi, matko 🙈😅) 178 cm, ja 163 cm, totalnie nie mam pojęcia w jaki rozmiar celować. Ale że mamy sporo ciuszków z drugiej ręki to nawet nie liczyłam ile czego, będę wyciągać na bieżąco i patrzeć czy wchodzi 🤣
To raczej na 56 macie szanse 😉 choć ja też byłam kruszynką 2800g a urosło mi się potem 😆 Też bym z chęcią przygarnęła coś po kimś ale u nas nie ma od kogo liczyć na spadki bo wiekowo nie ma od kogo. Owszem, znajomi pytają się teraz czy trzymać ubrania ale po 3-5latkach noworodka nie ubiorę 😉 -
KasiaAnna wrote:To raczej na 56 macie szanse 😉 choć ja też byłam kruszynką 2800g a urosło mi się potem 😆 Też bym z chęcią przygarnęła coś po kimś ale u nas nie ma od kogo liczyć na spadki bo wiekowo nie ma od kogo. Owszem, znajomi pytają się teraz czy trzymać ubrania ale po 3-5latkach noworodka nie ubiorę 😉
Z tego co nasze mamy mówią to oboje mieliśmy po 3 kilo, ja równe, mąż z niewielkim hakiem. Zobaczymy 😅
W razie co, ja będę przeglądać jeszcze torby, bo są rzeczy które totalnie nie są powiedzmy, że w moim stylu 😅 mam też ciuszki po chłopaku - zawsze możemy się tu wszystkie dogadać i wymienić czy coś 😅 a jakbyśmy się przeniosły na jakiś czat to już o wiele łatwiej by było 😁 -
Ja po wizycie u gin jestem mocno zaskoczona. Mala 10 dni temu wazyla 567gr, a dzisiaj 725gr. I tam i tam dobry sprzet, czy to mozliwe ze az tak "urosla"? Szyjka sie skraca powoli, juz 3,6cm, a byla 4,5cm. Ale jest zamknieta i jak gin powiedziala - powolne skracanie sie to norm na tym etapie. Corcia obrocila sie i jest pupa w dol, kopie mnie w pecherz i chyba sie cieszy Mam sliczne zdjecie pieknej buzki I podniosla mi sie macica, a razem z nia i miesniak co byl u ujscia szyjki, wiec szansa na porod sn wzrasta No i widzialam ta blonke w serduszku... Dobrze widoczna. Nie wiem, czy sie przeksztalci w scianke czy zostanie jako przegroda, jezeli zostanie to czeka nas operacja po porodzie... Mam nadzieje ze to przerosniemy, do 30tc jest szansa na to ze serduszko sie zmieni, wizyte kontrolna i echo mam 21 lipca, pozostaje nam tylko trzymac kciuki i czekac.
👩'76+👨'73
👩IO,niedoczynnosc tarczycy
👨02'20 Cukrzyca I,Asthenoteratozoospermia,Morfo0%
*Invimed Wroclaw
III IVF 14.05.21szpital-Cytotec
*Gyncentrum Katowice
IV-VIII IVF 10.21-11.22, ❄6x5.1.1
11.01.23 FET 1x5.1.1;2dpt 6.96;7dpt 64.87;9dpt 126.3;12dpt 428.9;16dpt 2172;23dpt 11801;27dpt 27835 i ❤️;34dpt 1,09cm;47dpt 9+3 2.64,❤️174;10+6 4.47;
15.03 I prenatalne👍,5,6cm❤️164,corka?;20.03 NiftyPro-zdrowa corka;;20+5 polowkowe 390g❤️152,👍;;30+4 USG3 trym 1560g❤️150;35+3 2663g👍🙏;
39+3 10:34 3510, 55cm 10pkt ❤️❤️❤️❤️❤️ -
Moje się rodziły o długości 55 i 54, gdyby syn ( urodzony w 37+5) poczekał do terminu to może już w 56 się nie zmieścił bo my też wysocy, ale córka urodzona kilka dni po terminie też miała 54 więc oboje w rozmiarze 56 trochę " pochodzili".
Umka - najważniejsze że wada została dostrzeżona i macie szansę żeby to obserwować i ewentualnie wybrać pod tym kątem szpital do porodu i dalsze postępowanie. Trzymam kciuki żeby to się jednak cofnęło❤️ a co do wagi to mogła tyle urosnąć w te 10 dni. Obie wagi były idealne do wieku ciąży.Umka lubi tę wiadomość
-
A mnie dziś obudziły mdłości. Co jakiś czas mam taki nawrót, nie wiem, może to z głodu.
-
Mój mąż spał dzisiaj w salonie normalnie zamknęłam mu sypialnie żeby przemyślal. Tu nie ma aż takiego problemu bo są podane godziny 18-21 kolegów ma na pęczki którym sam pomaga co chwilę ma też braci to co za problem kogoś poprosić. Rano jaknpszykowalam rzeczy dla dzieci do szkoły i przedszkola on do mnie i co z tym wniesieniem? Patrzę na niego i się pytam mam przyjechać i sama wnieść nie ma problemu. Spojrzał na mnie i wyszedł. No dureń normalnie!!!
Czasami mam wrażenie że mózg faceta gdzieś się zawiesza na jakiś czas bo to nie możliwe żeby byli aż tak głupi.
Mojej koleżanki dobrej córeczka miała taka błonkę w serduszku i ja transportowali aż do Łodzi na operacje a teraz to silna babka 15 letnia prócz blizny nigdy bym nie powiedziała że było coś nie tak. Tylko u niej odkryli wadę dopiero po porodzie jak mała zaczęła sinieć.
nika647, Umka lubią tę wiadomość
-
Tkpom wrote:Mój mąż spał dzisiaj w salonie normalnie zamknęłam mu sypialnie żeby przemyślal. Tu nie ma aż takiego problemu bo są podane godziny 18-21 kolegów ma na pęczki którym sam pomaga co chwilę ma też braci to co za problem kogoś poprosić. Rano jaknpszykowalam rzeczy dla dzieci do szkoły i przedszkola on do mnie i co z tym wniesieniem? Patrzę na niego i się pytam mam przyjechać i sama wnieść nie ma problemu. Spojrzał na mnie i wyszedł. No dureń normalnie!!!
Czasami mam wrażenie że mózg faceta gdzieś się zawiesza na jakiś czas bo to nie możliwe żeby byli aż tak głupi. -
Pewnie jakbym w ciąży nie była to by mnie jego zachowanie nie ruszyło bym coś odpyskowałam i tyle ale teraz no mam ochotę go rozszarpać.
Dzisiaj wkoncu 30 tydzień wkoncu ta 3 z przodu.
Ale boję się tego cięcia albo nie boję się bólu po cięciu i to coraz bardziej. Zazdroszczę pierworodka tego że idą i nie są świadome tego co je czeka. Ja szlam do pierwszego porodu całkiem wyluzowana z myślą urodzę i będę szczęśliwa. Wchodząc na porodówkę moje pierwsze słowa były :matko co te baby tak mordy drą" no już potem wiedziałam dlaczego 😂😂