WRZEŚNNIOWE mamy - Wrzesień 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
bebag wrote:Zdrowiejcie szybko Dziewczyny, teraz niestety o infekcję łatwo, każdy ratuje się jak może, albo klimatyzacją albo zimnymi napojami
Fajnie że za chwilę maluszki zaczną się pojawiać, ja zapewne będę ostatnia. Z pierwszą córką byłam na forum lutówek i co? Urodziła się ostatniego dnia lutego tuż przed północą
Miałam nadzieję że upał zelżeje i posprzątam dziś, ale chyba nie ma szans
Oj nie wiem czy będziesz ostatniaja mam dopiero termin na 29/09
bebag lubi tę wiadomość
👩 '94 / IO,hiperprolaktynemia,jajowod niedrożny/
👨 '93 wszystko ok 👍
👱♀️ '13 naturalsik
I stymulacja pazdziernik 2021
💉 Gonal 150 , Mensinorm,Fostimon , Encorton .
🥚 - 6 . Wszystkie zdegradowały , transfer sie nie odbył 😪
II stymulacja grudzień 2021
💉 Gonal 150 , Mensinorm, Fostimon, Encorton .
🥚 10 zapłodnionych
3 x 4AA❄️❄️❄️
18.02.22 transfer ❄️(Acard,Encorton,Utrogestan,Neoparin )
5dpt cień ⏸️6dpt beta5.75 prog. 14.79.8 dpt beta 6.84
(inne labo) .Prog 11.10dpt 5.54 biochem:-(
21.04. transfer ❄️
5dpt cień ⏸️
Beta 5dpt 1.25
Beta 6dpt 0.44
11.01.23 transfer 😍😍
4dpt ⏸️
5dpt beta 23,09 mIU/ml , progesteron 8,39 ng/ml.
7dpt beta 72,25 mIU/ml , Progesteron 29,92 ng/ml
12dpt beta 798,3 mIU/ml ,progesteron 12,27 ng/ml
27dpt mamy ❤️
-
Wydaje mi sie , ze nic nie pomógł . Bardziej trzymanie nóg w gorze pmoglo👩 '94 / IO,hiperprolaktynemia,jajowod niedrożny/
👨 '93 wszystko ok 👍
👱♀️ '13 naturalsik
I stymulacja pazdziernik 2021
💉 Gonal 150 , Mensinorm,Fostimon , Encorton .
🥚 - 6 . Wszystkie zdegradowały , transfer sie nie odbył 😪
II stymulacja grudzień 2021
💉 Gonal 150 , Mensinorm, Fostimon, Encorton .
🥚 10 zapłodnionych
3 x 4AA❄️❄️❄️
18.02.22 transfer ❄️(Acard,Encorton,Utrogestan,Neoparin )
5dpt cień ⏸️6dpt beta5.75 prog. 14.79.8 dpt beta 6.84
(inne labo) .Prog 11.10dpt 5.54 biochem:-(
21.04. transfer ❄️
5dpt cień ⏸️
Beta 5dpt 1.25
Beta 6dpt 0.44
11.01.23 transfer 😍😍
4dpt ⏸️
5dpt beta 23,09 mIU/ml , progesteron 8,39 ng/ml.
7dpt beta 72,25 mIU/ml , Progesteron 29,92 ng/ml
12dpt beta 798,3 mIU/ml ,progesteron 12,27 ng/ml
27dpt mamy ❤️
-
Mam już dosyć tej przeprowadzki. Końca nie widać. Jeszcze jutro montaż kuchni i pojutrze drzwi.
Dziś było mi tak ciężko, że do jakiejś 16:30 wszystkie ręce do pomocy pracowały praktycznie za mnie a ja siedziałam pod wiatrakiem zastanawiając się dlaczego nie mamy jeszcze zamontowanej klimatyzacji. W granicach 18 nie dałam rady i zasnęłam na trochę.
Ja niby też na końcu tej kolejki z terminem na 27.09 ale w czwartek poznam w końcu termin cc, także na pewno wykruszę się z końca 😉 -
A ja mam na 30.09, zobaczymy jak pojdzie
Zrobilam laserowanie, no... nie jest to super przyjemny zabieg, ale da sie przezyc, nie bolalo, w kazdym razie. Dostalam po tym kartke ze cc do rozwazenia ze wzgledu na bardzo krotki odstep pomiedzy zabiegiem a terminem porodu. I krople z kortykosteroidem z kupa skutkow ubocznych, ktore nastepnego dnia po konsultacji z okulista zmienilam na zwykle nawilzajace.
Te upaly i skoki cisnienia mnie dobily, ledwo sie ruszalam. Ratowalam sie klimatyzacja, nie wyobrazam sobie cobym robila gdyby nie ona. Chyba lezalabym w wodzie ze zgaszonym swiatlem w lazienceMam nadzieje ze teraz bedzie lepiej i odetchniemy wszystkie
Kupilam sobie do szpitala neno perfetto, jest na jedna piers i do tego wodoodporny. Dzisiaj z bolem zmusilam sie do sterylizacji go w woreczkubo z przyjemnoscia przespalabym caly dzien, tym bardziej ze pada i ochlodzilo sie, i da sie juz jakos zyc
Ciesze sie ze porobilam juz pranie i w zasadzie spakowana jestem - zostalo mi tylko dopakowac ten laktator, a wode z przekaskami i rzeczami na porodowke do osobnej torby. Coraz ciezej sie ruszac i cos ogarniac.
Wspolczuje przeprowadzek, znam ten koszmar. My mamy to juz za soba, ale prawie wszystko w pudlach i nawet nie widzi mi sie tego tknac, w strasznym snie chybaWiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia 2023, 04:02
-
Katia89 wrote:Dziewczyny, jakie przekąski pakujecie do szpitala ?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia 2023, 08:01
Katia89, Nadziejka30 lubią tę wiadomość
-
nika647 wrote:Wzięłam jakieś batoniki fit, musy, landrynki ( do ssania w trakcie porodu jakby mi nie pozwoliły już nic jeść). Oprócz tego na pobyt jakieś suche pieczywo, wafle. Mąż mi przywiezie jeszcze co tam będzie trzeba już do lodówki: jakieś kabanoski, masełko, jogurty itd.
Ja też mam spakowane jakieś musy, ciasteczka zbożowe, herbatniki, coś lekkiego, a potem liczę na męża 😀Katia89 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny czy miewacie też takie bóle miesiączkowe? Ja w sumie od tamtej wizyty mam je prawie codziennie, z mala przerwa 2 dniową. Chyba nie są to takie typowe skurcze, ale czasami te bóle były cykliczne, dzis promieniują do pleców. Ale to jest takie 2 - 3 h i mija potem po jakimś czasie znów się pojawia 🙈 nie powiem jest to uciążliwe
-
Lila - Też mam takie bóle i kiedyś stawiała bym w ciemno że to szyjka się skraca i rozwiera ale u mnie nic się jeszcze takiego nie działo. U ciebie po masażu szyjki już może powoli sie ta szyjka rozwierać przy takich bólach. Zawsze to lepiej przy indukcji jak już szyjka jest trochę chociaż gotowa.
Ja wczoraj próbowałam drażnienia brodawek. 2 min kręciłam i nic, żadnego skurczu, nawet brzuch mi nie stwardniał. Więc u mnie totalnie jeszcze ciało nie gotowe. Ale pamiętam że w poprzedniej ciąży jak już szyjkę miałam trochę rozwarta to kręcenie brodawek dawało efekt od razu, tzn chwila i szedł skurcz. Może próbuj tak i się rozkreciLILA_33 lubi tę wiadomość
-
Spuromix extra tekst,aż sobie zrobiłam screena😊🤗
Bo bardzo się utożsamiam z tym tekstem 😊🤗
Dziewczyny kciuki za dzisiejsze meldunki w szpitalach 🤗oby wszystko poszło gładko 🤞♥️
Jeśli chodzi o zamykanie kolejki porodowkowej to termin na 30.09😄
H mnie bóle stawow,więzadeł od jakiś dwóch tygodni,jakieś bóle reumatyczne,spinają się, staram się zimnymi prysznicami je gasić i jakieś masaże jak zalecał fizjo 😉I procedura
11.'22
1. Transfer nieudany ❌️
01.'23
2. Transfer ❄️ udany🩷
01.10. córeczka 3700g 61cm💗
II procedura
09.'24
❄️
10.'24
Transfer -Cb
III procedura
11.'24
❄️❄️
12.'24
7dpt 90,4 11dpt 261,4 15dpt 1233
28dpt mamy serduszko -
nika647 wrote:Lila - Też mam takie bóle i kiedyś stawiała bym w ciemno że to szyjka się skraca i rozwiera ale u mnie nic się jeszcze takiego nie działo. U ciebie po masażu szyjki już może powoli sie ta szyjka rozwierać przy takich bólach. Zawsze to lepiej przy indukcji jak już szyjka jest trochę chociaż gotowa.
Ja wczoraj próbowałam drażnienia brodawek. 2 min kręciłam i nic, żadnego skurczu, nawet brzuch mi nie stwardniał. Więc u mnie totalnie jeszcze ciało nie gotowe. Ale pamiętam że w poprzedniej ciąży jak już szyjkę miałam trochę rozwarta to kręcenie brodawek dawało efekt od razu, tzn chwila i szedł skurcz. Może próbuj tak i się rozkreci
Też próbowałam drażnić brodawki, ale jak narazie nic to nie daje niestety
W sumie mam tylko takie bóle, żadnych skurczów, myślałam że jak jest rozwarcie i odpadł czop to jakoś to pójdzie, ale obawiam się że jednak chyba też będzie czekało mnie wywoływanie
Ale już się zaczęłam właśnie zastanawiać czy takie bóle miesiączkowe to normalneWiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia 2023, 10:36
-
LILA_33 wrote:Też próbowałam drażnić brodawki, ale jak narazie nic to nie daje niestety
W sumie mam tylko takie bóle, żadnych skurczów, myślałam że jak jest rozwarcie i odpadł czop to jakoś to pójdzie, ale obawiam się że jednak chyba też będzie czekało mnie wywoływanie
Ale już się zaczęłam właśnie zastanawiać czy takie bóle miesiączkowe to normalne
Jeśli nie ma przy tym jakichś innych objawów, krwawienia, czujesz normalnie ruchy to to normalne. Od takich boli zaczyna się zresztą naturalny poród, dopiero później przechodzi w skurcze. Ale jest tak że np stres powoduje że tej oksytocyny wydziela się za mało i dlatego to nie postępuje. Takie bóle mogą być też przeciążeniowe, wtedy pojawiają się bardziej wieczorem.
Ja już przestawiłam myślenie na poród wywoływany po 11 września. Niczego się wcześniej nie spodziewam, poumawialam się do kosmetyczki na laminację brwi, zaraz idę,a w środę fryzjer 🤪 może jak się tak wyluzuje to coś się ruszy wcześniej, ale głośno tego nie powiedziałam🤫Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia 2023, 10:44
-
Melduje się po rozpakowaniu. Mały 3350 i 54 cm długi. Trójka to moja liczba. Od teraz warsztat zamknięty.
LILA_33, Katia89, nika647, Kiarka, niezapominajk_aa, Mvada, Kaśik, Spuromix, martini92, Muszka1, Nadziejka30, bebag, Jeffcia, Sulcia, Papatkiiii, Umka, zosiasamosia lubią tę wiadomość
-
ann2224 wrote:Melduje się po rozpakowaniu. Mały 3350 i 54 cm długi. Trójka to moja liczba. Od teraz warsztat zamknięty.
Ale super ❤❤ gratulacje ! A czekałam na wieści od Ciebie bo coś się nie odzywałaś 😊ann2224 lubi tę wiadomość
-
ann2224 wrote:Melduje się po rozpakowaniu. Mały 3350 i 54 cm długi. Trójka to moja liczba. Od teraz warsztat zamknięty.
-
ann2224 wrote:Melduje się po rozpakowaniu. Mały 3350 i 54 cm długi. Trójka to moja liczba. Od teraz warsztat zamknięty.
Gratuluję! ❤️ Dużo zdrówka dla was 🥰
Teraz co chwila będziemy dostawać informacje o nowych dzieciaczkach, ale się cieszę! 😄
Ten sierpień bardzo szybko mi zleciał i jeszcze nie wierzę, że to już tak blisko. Wczoraj wieczorem były kolejne skurcze straszaki, takie najmocniejsze jak do tej pory. Do tego biegunka i ból w krzyżu. Aż kazałam mężowi sprawdzać jeszcze raz czy mamy wszystko spakowane do szpitala, bo może się rozkręci w nocy. Ale po północy przeszło i dziś mam po prostu twardy brzuch, ale bez skurczy. -
Kiarka wrote:Gratuluję! ❤️ Dużo zdrówka dla was 🥰
Teraz co chwila będziemy dostawać informacje o nowych dzieciaczkach, ale się cieszę! 😄
Ten sierpień bardzo szybko mi zleciał i jeszcze nie wierzę, że to już tak blisko. Wczoraj wieczorem były kolejne skurcze straszaki, takie najmocniejsze jak do tej pory. Do tego biegunka i ból w krzyżu. Aż kazałam mężowi sprawdzać jeszcze raz czy mamy wszystko spakowane do szpitala, bo może się rozkręci w nocy. Ale po północy przeszło i dziś mam po prostu twardy brzuch, ale bez skurczy. -
Ja też do szpitala mam spakowane jakieś musy, ciastka, wafle ryżowe, wodę i chyba wafelki 😅resztę będzie dowoził mąż później 🙂
U mnie też coraz częstsze bóle miesiączkowe z parciem na 💩 i bólami krzyżowymi i tak samo są, trochę trwają a później znikają. Za to biegunka pełną parą, nie zlicze ile razy wczoraj zahaczyłam o toaletę, a dziś zapowiada się na to samo. Brzuch mam od góry miękki, ewidentnie mała jest już bardzo nisko ale oprócz jednorazowej akcji z mocniejszym bólem brzucha nic się u mnie nie zapowiada. Z czopem też cisza i zaczynam mieć wątpliwości czy aby na pewno jakiś czas temu dobrze ogarnęłam że jakaś jego część wyleciała 🤣I ja akurat ubolewam, bo za bardzo mnie już wszystko boli 😣 już małej powiedziałam, że ma deadline najpóźniej do 17.09 (termin z miesiączki) 16.09 to termin z USG 1 trym. bo dłużej nie dam rady jej nosić w brzuchu 🤣Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia 2023, 11:37