WRZEŚNNIOWE mamy - Wrzesień 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Mój mąż jak przychodzi w ciągu dnia pracy zrobić kawę, a ja go zagadam to on nie potrafi ogarnąć w tym czasie rozmowy robienia kawy 🤣
I zawsze jest zaskoczony jak ja życie ogarniam jak zostaję sama z dwojką😁nika647, niezapominajk_aa, Umka lubią tę wiadomość
-
Taaak mąż po dłuższym wyłącznym siedzeniu z małą stwierdził że nie powinien się to nazywać "urlop" macierzyński, bo słowo urlop jest mylące 🤣🤣
WESOŁYCH ŚWIĄT dla nas wszystkich 😍🎄🎄🎄🎄
Największe życzenie z zeszłych świąt jak dla mnie się spełniło 🥰 Życzę każdej z was żeby to czego tak naprawdę pragniecie w życiu przyszło do Was 🥰🎄🎁
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 grudnia 2023, 20:29
nika647, bebag, LILA_33, niezapominajk_aa, Umka lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny życzę Wam Zdrowych i Wesołych Świąt Bożego Narodzenia ! 😘🌲 fajnych prezentów i pełnych brzuszków!
Troszkę mnie tu nie było ale teraz z koleji my miałyśmy rollercoaster 🙈 od dwóch tygodni mamy okropny płacz, wszystko ląduje w budzi, rączki, zabawki, gryzaki je z taką wściekłością że masakra 🙈 podejrzewamy ze może już swędzą ją dziąsła, choć ząbki tak szybko 🤷♀️ do tego skok rozwojowy i szczepienia, totalne kombo. Tydzien temu mieliśmy jeszcze chrzest, mega się to wszystko nałożyło.
Co do wracania do pracy to nie wyobrażam sobie wrócić we wrześniu, jak się uda to chciałabym być na wychowawczym albo chociaż jak muszę wrócić to na pół etatu tylko.niezapominajk_aa, nika647, bebag, Umka lubią tę wiadomość
-
Życzę wam kochane samych cudownych chwil w grobie rodzinnym, zdrowia, szczęścia i ogrom miłości. Niech duch świąt zagości w waszych serduszkach i rozgrzewa je każdego dnia
Wesołych świąt!
A u nas mega zmiany myszka rozwija się bardzo szybko, ładnie trzyma zabawki, obraca się z brzuszka i na brzuszek zaczyna już powoli łapać jak używać nóżek do raczkowania, zaczynają wychodzić ząbki noce pięknie przespane, w dzień mamy 2-3 drzemki do max 20min i bardzo aktywnie spędzany czas
Kocham nad życie tego małego łobuziaka 😍 i też już mamy rozmiar 68 i około 6,5kg rośnie jak szalona i dalej karmimy się tylko cycem 🥰Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 grudnia 2023, 16:52
niezapominajk_aa, nika647, LILA_33, Sysia1991, bebag, Umka lubią tę wiadomość
-
Święta święta i po świętach jak tam Dziewczyny, udało się Wam odpocząć i uchronić maluszki przed nadmiarem wrażen?
U nas było rodzinnie więc spore zamieszanie, ale Ola była w sumie zadowolona. Choć dziś kiepsko spała w nocy, ale za to teraz odsypia w dzień. Niestety nie za bardzo mogę z nią, bo starsza córka ma wolne do końca tygodnia 🤷♀️ -
bebag wrote:Święta święta i po świętach jak tam Dziewczyny, udało się Wam odpocząć i uchronić maluszki przed nadmiarem wrażen?
U nas było rodzinnie więc spore zamieszanie, ale Ola była w sumie zadowolona. Choć dziś kiepsko spała w nocy, ale za to teraz odsypia w dzień. Niestety nie za bardzo mogę z nią, bo starsza córka ma wolne do końca tygodnia 🤷♀️
Mnie w piątek zaczęło coś rozkładać, przechorowałam całe święta. Cieszyliśmy się z mężem że młoda zdrowa, a w pierwszy dzień świąt dopadło i ją i męża. Na szczęście bez gorączki, była rozpalona ale nie gorączkowała. Dziś byliśmy u lekarza, w sumie za dużo nie powiedział, jedynie że to mógł być wirus, najgorsze mamy za sobą, osłuchowo jest czysto ale ma nos zatkany. Laura święta zniosła dobrze, my mieliśmy aż 3 wigilie, bo rodzice męża są rozwiedzieni, zaczęliśmy o 15 i po 2 godzinki u każdego posiedzieliśmy. Nie odreagowywała jakoś mocno, ale to pewnie ze złego samopoczucia, głównie nam spała i mało jadła.
Swoją drogą po cichu liczyłam że chora nie będę mile widziana i spędzimy święta sami w domku 🫣🤣
Zobaczymy, ile osób będę miała na sumieniu 🙃 -
U nas święta wspaniałe i pogodne. Malutka była naprawdę niesamowicie grzeczna i radosna. Serce rośnie 🥰 Jak pomyślę że za 2 dni rocznica wykonania 1 w moim życiu pozytywnego testu ciążowego... który w ogóle najpierw wylądował w śmieciach bo był ujemny, ale potem moja chora głowa kazała mi go pół godziny później z tych śmieci wygrzebać i sprawdzić a nuż widelec cos sie zmienilo 🤣🫣
Co do chorób właśnie przez to 1 dzień świąt ominęła nas jedna impreza rodzinna, ale dziecko organizatorki miało w nocy gorączkę i stwierdziliśmy zw nie będziemy kusić losu. Leżenie w domu też ma swoje uroki a RSV i covida ja sie boje jak ognia...🥲 -
U nas święta też miały byc na wychodnym, ale Brunek całkiem fajnie znosi wyjścia. Mąż bierze nosidło dla niego i jak młody już chce spać to ląduje w nosidle, trochę pobujany zaraz zasypia. Mąż śmiał się tylko że z małym na brzuchu za bardzo nie poje🤪 wigilia była u mojej mamy i było ok, za to ja w pierwszy dzień świąt miałam jakąś biegunkę, ogólnie nie czułam się zle ani słabo, ale postanowiłam zostać w domu, mały ze mną a mąż sam pojechał ze starszakami do siostry. Ale prawdę mówiąc chyba tego mi było trzeba bo odpoczęłam sam na sam z małym. On głównie spał a ja leżałam i oglądałam Makłowicza😂 w dodatku na drugi dzień -2kg na wadze 😅
A na trzeci dzień czułam się już ok wiec znów do mamy bo robiła 60 te urodziny. Dziś za to urodziny siostrzeńca więc też wróciliśmy właśnie z imprezki. Ale już żadnych planów więcej nie mamy, mam nadzieję że sylwestra tez prześpimy jak co roku🤪
Syn starszy za to kilka dni przed świętami dostał jakieś wysypki na policzkach i potem jak przeszło na ręce to już wiedzieliśmy że to rumień zakaźny, choć na początku nie skapowalismy. Mam nadzieję że brunek nie przejdzie tego jakoś gorzej -
My byliśmy na dwóch wigiliach, malutka był grzeczna, całkiem dobrze to zniosła, a święta spędzaliśmy w domku, już całkiem na luziku także troche wypoczęliśmy 😊 zdecydowanie to były nasze najfajniejsze święta ❤❤
-
Dziewczyny ile Wasze maluszki wytrzymują gdy leżą na brzuszku ? U nas już dłużej niż było ale dalej krótko bo potem mała zaczyna się denerwować i tak kilka razy musimy kłaść na brzuszek bo nie poleży dalej za długo, jak jest u Was ?
-
Jednorazowo daje radę wytrzymać 5 minut więc robimy kilka sesji. Czasami wytrzyma jedną sesje i zajmujemy się czymś innym i wracamy do brzuszka po dłuższej przerwie, a czasami udaje się kilka sesji pod rząd. Ale i tak jestem z tego zadowolona bo zrobiła ogromne postępy w leżeniu na brzuszku więc nie kładę jej na siłę, jak nie chce to ćwiczymy inaczej albo się z nią bawimy na macie 😅
-
Mój zaczął w święta ogarniać obroty z pleckow na brzuch. Na odwrót udawało mu się już wcześniej. I jak do tej pory z tym brzuszkiem różnie bywało czasem polezal 15-30 min a czasem nawet 5 min nie wytrzymał. Teraz zaczął spowrotem chwytać zabawki i leży sobie raz tak raz tak, bawi się dłużej. Z tym chwytaniem mieliśmy regres na czas nauki obrotów i mniej też "mówi". Myślę że jak już ogarnie swobodne obracanie to będzie fajnie.
-
U nas było dużo wrażeń, wigilię u babci to na spokojnie. Było nas tylko 5 osób, i każdego Matylda bardzo dobrze znała. Skończyliśmy około 20 i poszliśmy do domu.
Na drugi dzień Matylda miała chrzest, trochę obawiałam się kościoła i wszystkich dźwięków z tym związanych ale o dziwo do momentu przechylenia jej do polania główki była bardzo grzeczna (spała na rekach)
W domu było już 15 osób, było bardzo głośno, Matylda padła o 17 i wstała dopiero o 1:00.
Rozregulowało nam się spanie, znowu zaczęła wstawać w nocy na jedzenie. Mam nadzieję że to minie, bo przesypialiśmy już pełne noce.
Co do leżenia na brzuszku u nas kiepsko to wychodzi bo ma opanowany obrót na plecy. Więc chwilę polezy i od razu obrocik.
W drugą stronę na razie potrafi się obrócić na bok, jeszcze trochę jej brakuje żeby obrócić się na brzuch.
U nas chwyta tylko swoje rączki i kolanka. Po zabawki na pałąkach na razie nie sięga. -
niezapominajk_aa u nas właśnie też 5 min to jest max które ona przeleży potem już się denerwuje. Ostatnio ma taki czas że zabardzo niczym nie da się jej zająć, tylko by wszystko gryzła i wpychała do buzi. Wiec tez robimy kilka sesji na brzuszku. Ale nie wiem jak zachęcić ją do dłuższego leżenia.
U nas obroty z brzucha na plecki są ale chyba jeszcze nie kontrolowane, z pleców na brzuch jeszcze się nie odwróciła ale na boki się kula cały czas. Teraz najlepsza zabawa to trzymanie swoich nóg 😅 rączki po zabawki też wyciąga i przyciąga do siebie bo myśli że uda się jej to zjeść 🤣 -
Ola na brzuchu wytrzymuje maks 10 minut ale od kilku dni przychodzi jej to z dużo wieksza łatwością niż wcześniej. Kula się na boki (zwlaszcza na prawy) ale na brzuszek i z brzuszka jeszcze nie umie. Zabawki chwyta, ale to jest jeszcze taki słaby chwyt, za to łapki non stop do buzi pcha i próbuje łapać kolanka 🥰
Ze spaniem u nas masakra, w nocy śpi maks 3,5h ciągiem, ale to wyjątki, zazwyczaj pobudki co 2h na jedzenie. W dzień też niespecjalnie odsypia, na spacerach tez się awanturuje. Generalnie mam powtórkę tego co było z pierwszą córką. Wiem że trzeba to przeczekać, ale jestem okrutnie zmęczona, mam wyrzuty sumienia że zaniedbuję starszą, no i w mieszkaniu mam bajzel jak nigdy. Może jak mąż skończy to co ma do zrobienia w nowym domu, trochę odetchnę i odgruzuję mieszkanie, bo na razie jest jakaś masakra 😬 -
U mojej łapanie za kolanka i pchanie rąk do buzi to najlepsza zabawa i też jeszcze się nie obkręca z pleców na brzuszek i na odwrót. Ale ćwiczymy, zachęcamy, dajemy czas. Robi postępy i to najważniejsze ☺️ zabawki interesują ją wybrane, ale póki co raczej jest obserwatorką, sama z siebie rączek do zabawek nie wyciąga, ale jak jej damy to chwyci. Za to przyciąga butelkę, nasze ręce, pieluchę i kocyk właśnie żeby "zjeść" 🤣
Edit: moje dziecko właśnie zaczęło wyciągać rączki do zabawek 😁Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2023, 17:44
nika647, LILA_33, Umka, zosiasamosia lubią tę wiadomość
-
Magda603 wrote:Z tymi obrotami z brzucha na plecy to nie są świadome obroty. Może to być asymetria. Świadomy obrót z brzuszka na plecy jest ok 7-8 miesiąca.
Umka lubi tę wiadomość
-
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku! Niech nam dzieciaczki pięknie rosną❤️
LILA_33, bebag, niezapominajk_aa, Umka lubią tę wiadomość
-
Wszystkiego dobrego 🥂🥂 spełnienia marzeń i pociechy z naszych dzieciaczków 😊
bebag, niezapominajk_aa, Umka, nika647 lubią tę wiadomość